50. koncert z cyklu: Nowa Huta. Dlaczego Nie?! – Z³ota Nowa Huta. Tak dla Pól Nadziei!
Cykl Nowa Huta. Dlaczego Nie?! to 12 lat popularyzowania polskiej kultury poprzez organizacjê bezp³atnych wydarzeñ kulturalnych dla mieszkañców Nowej Huty jak i ca³ego Krakowa. Ka¿dego roku organizatorzy cyklu, którymi niezmiennie od pocz±tku istnienia s±: Porozumienie Dzielnic Nowohuckich i O¶rodek Kultury Kraków-Nowa Huta a od roku 2011 Stowarzyszenie Przyjació³ Nowej Huty, realizuj± koncerty, na które zapraszaj± wybitnych polskich artystów, promuj± wschodz±ce gwiazdy polskiej sceny muzycznej. Nie zapominaj± tak¿e o potrzebuj±cych, poniewa¿ w czasie ka¿dego koncertu odbywa siê zbiórka na rzecz podopiecznych Hospicjum ¶w. £azarza. Dyrektorem artystycznym a jednocze¶nie autork± tytu³u cyklu jest Lidia Jazgar.
Dzi¶ cykl to ju¿ 47 koncertów i dwa pokazy specjalne filmów „¦wiadectwo” oraz „Popie³uszko. Wolno¶æ jest w nas”, to blisko 90 artystów – solistów, zespo³ów, orkiestr i chórów, a w¶ród nich takie nazwiska jak Edyta Geppert, Krzysztof Krawczyk, Zbigniew Wodecki, Magda Steczkowska, Jacek Wójcicki, Maciej Maleñczuk, Janusz Radek, Grzegorz Turnau czy zespo³y Skaldowie, Elektryczne Gitary, Brathanki, Raz Dwa Trzy. To tak¿e 200 tys. z³otych zebranych na potrzeby Hospicjum, 85,5 tys. uczestników oraz ponad 20 nowohuckich plenerów, ko¶cio³ów I instytucji, w których zago¶ci³ cykl, a które organizatorzy cyklu równie¿ chc± promowaæ.
W sobotê 22 kwietnia br. o godz. 20.00 organizatorzy cyklu zapraszaj± na jubileuszowy 50. Koncert Nowa Huta. Dlaczego Nie?!, który odbêdzie siê w Miêdzynarodowym Centrum Targowo-Kongresowym EXPO Kraków (ul. Galicyjska 9). Wydarzenie bêdzie realizowane w ramach corocznej akcji Pola Nadziei, st±d jego tytu³ Z³ota Nowa Huta. Tak dla Pól Nadziei!. Koncert wyj±tkowy, wiêc i go¶æ niezwyk³y. Ikona polskiej muzyki, artystka uwielbiana przez m³odszych i starszych, wulkan scenicznej energii – MARYLA RODOWICZ. Wraz z zespo³em, artystka zaprezentuje swoje najwiêksze przeboje z imponuj±cego dorobku muzycznego. Zanim jednak wyst±pi Maryla Rodowicz, na scenie pojawi siê go¶æ specjalny - Marcin Daniec - uznany satyryk i artysta kabaretowy. Improwizowany program po¶wiêcony historii cyklu i nie tylko, bêdzie niespodziank± dla widzów, a byæ mo¿e i dla samych organizatorów.
Wstêp na koncert odbywaæ siê bêdzie za bezp³atnymi zaproszeniami, które bêdzie mo¿na odbieraæ od 10 kwietnia w: O¶rodku Kultury Kraków-Nowa Huta (os. Zgody 1), Biurze Poselskim Pos³a Ireneusza Rasia (os. Z³otej Jesieni 6/34) oraz Punkcie Informacji Miejskiej (ul. ¶w. Jana 2). Ilo¶æ zaproszeñ jest ograniczona!
Organizatorzy koncertu: Porozumienie Dzielnic Nowohuckich (Dzielnice: XIV Czy¿yny, XV Mistrzejowice, XVII Wzgórza Krzes³awickie, XVIII Nowa Huta), O¶rodek Kultury Kraków-Nowa Huta, Stowarzyszenie Przyjació³ Nowej Huty, Hospicjum ¶w. £azarza. Patronat honorowy: Jacek Krupa – marsza³ek województwa ma³opolskiego. Koncert odbywa siê przy wsparciu Gminy Miejskiej Kraków oraz Urzêdu Marsza³kowskiego Województwa Ma³opolskiego. Sponsorzy cyklu: EDF Polska, Ma³opolskie Przedsiêbiorstwo Gospodarki Odpadami Sp. z o.o. Partnerzy cyklu: Miejskie Przedsiêbiorstwo Wodoci±gów i Kanalizacji S.A. w Krakowie, Miejskie Przedsiêbiorstwo Energetyki Cieplnej S.A. w Krakowie, Miejskie Przedsiêbiorstwo Komunikacyjne S.A w Krakowie, PPU "Fares" Sp. z o.o., ArcelorMittal Poland S.A., Hilton Garden Inn Hotel Kraków, Agencja Art. Blue, Szko³a Aspirantów PSP w Krakowie, Concept Music Art. Partner Koncertu: Miêdzynarodowe Centrum Targowo-Kongresowe EXPO Kraków. Patronat medialny: TVP Kraków, Radio Plus, Dziennik Polski, G³os. Tygodnik Nowohucki. Partnerzy Pól Nadziei: BP, Leyko.
(f)
9 kwietnia 2017 r. (w Niedzielê Palmow±) zapraszamy na kolejn±, 11. Nowohuck± Drogê Krzy¿ow±.
Droga Krzy¿owa w Nowej Hucie to wydarzenie, które ³±czy wszystkie nowohuckie pokolenia. Przychodz± zarówno najstarsi - ci, którzy pamiêtaj± walki o krzy¿ w latach 60., jak i najm³odsi - chc± poczuæ siê czê¶ci± tej wielkiej religijnej wspólnoty, która kilkadziesi±t lat temu broni³a wiary w najm³odszej dzielnicy Krakowa.
W tym roku równie¿ o zmroku wyruszymy piêkn± ¶wietln± kolumn± spod ko¶cio³a xx. pallotynów na ul. Bulwarowej 15a prost± drog± do opactwa oo. cystersów w Mogile. Naszemu spotkaniu przy krzy¿u bêdzie przewodniczy³ i rozwa¿ania wyg³osi metropolita krakowski - abp Marek Jêdraszewski. Serdecznie zapraszamy!
Planowana jest kompleksowa przebudowa ul. Kocmyrzowskiej, ale ju¿ obecnie prowadzone s± prace w rejonie pl. Bieñczyckiego. Na zlecenie Zarz±du Infrastruktury Komunalnej i Drogowej. Powstaje nowy chodnik i ¶cie¿ka rowerowa. Korzystaj±c z remontu torowiska przy Rondzie Kocmyrzowskim prowadzone s± prace remontowe chodnika przy skrzy¿owaniu ulic Kocmyrzowskiej i Obroñców Krzy¿a. Poprawi to na pewno komfort poruszania siê pieszych.
(mp)
NOWY METROPOLITA KRAKOWSKI SPOTKA£ SIÊ Z MIESZKAÑCAMI NOWEJ HUTY
W pi±tek 17 marca, dok³adnie w 60 rocznicê postawienia i po¶wiêcenia krzy¿a na os. Teatralnym, do obrony którego stanêli pó¼niej mieszkañcy Nowej Huty, Arkê Pana nawiedzi³ abp Marek Jêdraszewski. Sanktuarium w Bieñczycach by³o kolejnym przystankiem metropolity krakowskiego na drodze pielgrzymowania po ko¶cio³ach stacyjnych archidiecezji krakowskiej. W wype³nionej po brzegi Arce dostojnego go¶cia powita³ ks. proboszcz Edward Baniak, wyra¿aj±c rado¶æ, ¿e w murach tej ¶wi±tyni, która ma tak s³awn± historiê w Polsce, w Europie i na ¶wiecie, mo¿e go¶ciæ nowego metropolitê. Wspomnia³ te¿ o kard. Karolu Wojtyle, który zostawi³ tutaj du¿o swojej troski, który razem z ludem Nowej Huty modli³ siê tu, cierpia³ i pracowa³.
Abp Marek Jêdraszewski w pi±tkowy wieczór przewodniczy³ Eucharystii odprawionej w Arce Pana w asy¶cie kilkudziesiêciu ksiê¿y. W wyg³oszonej homilii metropolita krakowski podkre¶li³, i¿ w tre¶æ ka¿dego pi±tku, a zw³aszcza tych w okresie Wielkiego Postu, wpisane jest cierpienie i krzy¿. Nawi±zuj±c do 60 rocznicy po¶wiêcenia Krzy¿a Nowohuckiego, metropolita powiedzia³: „Postanowiono wznie¶æ Now± Hutê jako miasto bez Boga, ogromne skupisko ludno¶ci bez ko¶cio³a. Ludzie czuli siê wobec siebie obcy, niekiedy wrodzy, brakowa³o poczucia jedno¶ci, nic ich nie scala³o, tym bardziej, ¿e g³oszono w tych czasach walkê klas, s±dz±c ¿e w³a¶nie ta walka da upragnione szczê¶cie i postêp ludzko¶ci. Jednak ludzie, którzy tutaj przyszli – wasi ojcowie i krewni – wiedzieli, ¿e potrzebny jest krzy¿ i potrzebny jest ko¶ció³, i konieczne jest g³oszenie Ewangelii, czyli radosnej nowiny o zbawieniu wys³u¿onym nam przez Pana naszego Jezusa Chrystusa.
Dlatego dok³adnie 60 lat temu, 17 marca 1957 roku wzniesiono tutaj krzy¿ jako zapowied¼ wzniesienia ko¶cio³a. Dokona³o siê to w czasach szczególnych w ramach tzw. odwil¿y pa¼dziernikowej 1956 roku. Ale zanim by³ pa¼dziernik 1956 roku, to by³ czerwiec 1956 roku w Poznaniu. Ja to pamiêtam jako ma³e dziecko. Te czo³gi na ulicach miasta, oko³o 100 ludzi zamordowanych, upominaj±cych siê o prawo, wolno¶æ chleb i o Boga. Bo takie pie¶ni ¶piewano wtedy na placu zwanym wówczas Placem Stalina. Dzi¶ jest to Plac Mickiewicza. I domagano siê wypuszczenia z wiêzienia kard. Wyszyñskiego oraz innych biskupów. To na skutek tych wydarzeñ dosz³o do zmiany ekipy rz±dz±cej i pewnej nadziei, która zaistnia³a, a której symbolem by³ powrót kard. Wyszyñskiego z wygnania w Komañczy do Warszawy. Ale szybko siê okaza³o, ¿e to otwarcie na Ko¶ció³ i na chrze¶cijañstwo by³o czysto taktyczne, bo ju¿ w 1958 roku zaczê³y siê pierwsze trudno¶ci. A potem to, co mia³o miejsce tutaj w roku 1960 – walka z krzy¿em 27 kwietnia i te ofiary, o których nie mo¿emy zapomnieæ, a które sprowadzaj± siê do suchych liczb mówi±cych o tym, ¿e aresztowano 493 osoby, w tym 25 kobiet, 50 osób nieletnich, ¿e 87 osób skazano na kary wiêzienia od 6 miesiêcy do 5 lat, ¿e przeciwko 119 osobom wytoczono sprawy w kolegium ds. wykroczeñ, ukarano wysokimi grzywnami, ¿e kilkadziesi±t osób pozbawiono pracy, bo siê upomnieli o krzy¿, bo nie wyobra¿ali sobie ¿ycia prawdziwie cz³owieczego, bez krzy¿a, bez Chrystusa, którego krzy¿ jest najg³êbszym symbolem. Potem te lata zmagañ po to, by powsta³ ten ko¶ció³, a potem inne, aby Nowa Huta by³a miastem cz³owieczym, tzn. miastem, gdzie s± ludzie wierz±cy w Boga i na fundamencie Boga buduj±cy swoj± codzienno¶æ i swoj± nadziejê na przysz³o¶æ.
Bo raz jeszcze tutaj, w tym miejscu spe³ni³y siê czytane dzi¶ s³owa Ewangelii, ¿e kamieñ wêgielny, którym On jest i którego odrzucili ¯ydzi, jest prawdziwie kamieniem, na którym buduje siê Ko¶ció³ i buduje siê ka¿de ¿ycie cz³owieka i ka¿de spo³eczeñstwo, które chce byæ prawdziwie cz³owiecze. Z jak wielkim bólem patrzymy na to, co siê dzieje w ¶wiecie, który do niedawna by³ chrze¶cijañski, a tradycjami chrze¶cijañskimi siêga wieków i tysi±cleci. Jak pojawiaj± siê ludzie, którzy uwa¿aj±, ¿e w przestrzeni publicznej nie powinno ju¿ byæ krzy¿a, bo to mo¿e kogo¶ raniæ, denerwowaæ, a my mamy byæ tolerancyjni. I tak z przestrzeni publicznej naszego ¿ycia chce siê usun±æ krzy¿ i w jakiej¶ mierze zabiæ to, co jest znakiem naszej nadziei, wykraczaj±cej poza cierpienie i poza ¶mieræ, bo przecie¿ krzy¿ to brama do niebios. Jeszcze kilka lat temu stworzono przecie¿ program, który zosta³ opracowany przez MSZ, promuj±cy Polskê, gdzie Giewont by³ pozbawiony krzy¿a, gdzie krajobraz by³ wyprany z tych krzy¿y, które stanowi± tak wielkie bogactwo naszego polskiego krajobrazu, tak wiele mówi± o polskiej duszy i to¿samo¶ci. Jakby chciano zapomnieæ o tym, co 20 lat temu w Zakopanem pod Krokwi± Jan Pawe³ II mówi³ o krzy¿u na Giewoncie, który ma byæ g³êboko wpisany w krajobraz Polski a¿ po Ba³tyk i który przede wszystkim ma byæ chroniony w naszych sercach.
Zanim przyby³em tutaj do was, by³em w hospicjum. Odwiedza³em chorych, którzy tam s±. Zbli¿aj±c siê do jednego pokoju us³ysza³em, ¿e ta osoba po lewej to jest ateistka. Zapyta³em, czy mam nie wchodziæ. Odpowiedzieli, ¿ebym wszed³, ale uwa¿a³ i w³a¶ciwie siê wobec niej zachowa³. Podszed³em do jednej, drugiej osoby, b³ogos³awi³em, na czo³ach kre¶li³em krzy¿. Wychodz±c, jestem obok tamtej pani, a ona mówi – proszê ksiêdza, ja te¿ proszê o krzy¿, a potem mi bardzo dziêkowa³a. Chwila ³aski – dotkniêcie zwyciêskiego krzy¿a. Przyjêcie pe³ne pokory wobec tego, co siê dokonuje i nadzieja, ¿e Chrystus przygarnie tak¿e i j±. 60 lat dok³adnie w tym miejscu, gdzie stan±³ krzy¿ i gdzie ludzie tego krzy¿a bronili, jak¿e wa¿n± rzecz± jest, by zawsze przed ka¿dym krzy¿em z wielk± czci± przechodziæ, by oddawaæ mu cze¶æ, ale jeszcze wa¿niejsz±, by go mieæ we w³asnym sercu, bo wtedy jest w nas nadzieja, ¿e Ten, który za nas umar³ i zmartwychwsta³, we¼mie nas do siebie, bo przecie¿ mówi³, ¿e ci którzy s± Jego uczniami i id± za Nim d¼wigaj±c w³asne krzy¿e, s± prawdziwie jego uczniami. I o tê ³askê bycia uczniem do koñca d¼wigaj±c w³asny krzy¿ pro¶my Pana podczas tej ¶wiêtej Eucharystii”- zakoñczy³ arcybiskup Marek Jêdraszewski.
Ma³gorzata Modzelewska
Najd³u¿szy most w Ma³opolsce na S7 po³±czy³ brzegi Wis³y w Mogile. Jak czytamy w serwisie GDDKiA (G³ównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad) budowa mostu jest zaawansowana ju¿ w 83 proc. Przeprawa mostowa w ci±gu drogi ekspresowej S-7 od wêz³a Rybitwy do wêz³a Igo³omska bêdzie mieæ d³ugo¶æ oko³o 700 metrów.
Estakady prowadz±ce na obiekty by³y betonowane na rusztowaniach stacjonarnych, natomiast konstrukcje stalowe przêse³ nurtowych o d³ugo¶ci 200 m zosta³y zmontowane na estakadach i nasuniête pod³u¿nie oraz opuszczone do odpowiednich wysoko¶ci. Z daleka w oczy rzucaj± siê wysokie pylony, w kszta³cie litery A., o wysoko¶ci 66 metrów. Jak widaæ zamontowano ju¿ wanty (liny), ³±cznie 64 sztuki. Pod nowym mostem w Mogile mostem przep³ywaæ mog± jednostki p³ywaj±ce nie wy¿sze ni¿ 12,8 m.
Jak podaje GDDK i A wszystkie roboty ziemne, w³±cznie z nasypem drogi ekspresowej S7, nazywanej tak¿e Tras± Nowohuck±, wykonano w 95 proc. Na 74 proc. trasy po³o¿ona jest warstwa wi±¿±ca nawierzchni, na 13 proc. warstwa ¶cieralna nawierzchni. Skoñczona jest przebudowa torów tramwajowych na ul. Igo³omskiej. Wiadukt w ci±gu ul. Nad Drwini± jest ju¿ ukoñczony. Pozosta³e 11 obiektów (mosty i wiadukty s± w trakcie realizacji, a wykonane prace s± na poziomie od 50 do 95 proc. Ukoñczenie budowy przewidywane jest pod koniec lipca 2017 r.
(l)
Zwyczajna, czy niezwyk³a? Dziewczyna, która po prostu pomaga!
S± w¶ród nas ludzie niezwykli, cisi bohaterowie dnia codziennego. Nios±cy pomoc bez szukania poklasku czy oczekiwania nagród. Szczególnie cieszy, kiedy s± to ludzie m³odzi. Jedn± z takich osób jest 18-letnia Sylwia Walor, która – jak sama mówi – ma szczególny dar dostrzegania osób potrzebuj±cych pomocy.
Choæ kszta³ci siê w zawodzie fryzjerki marzy o tym, by w przysz³o¶ci otworzyæ o¶rodek pomocy dla bezdomnych. Na co dzieñ w³±cza siê w wiele dzia³añ o charakterze wolontaryjnym. Nie czeka jednak na to a¿ kto¶ wska¿e jej sposób – czêsto sama podejmuje ró¿ne inicjatywy. Otwarcie jednak mówi, ¿e „w pomaganiu pomog³y jej panie z OHP”. Od trzech lat jest bowiem pod opiek± wychowawcz± 6-5 Hufca Pracy OHP na os. Szkolnym. – Nasz nowohucki Hufiec mo¿na powiedzieæ specjalizuje siê w wolontariacie.- mówi Agnieszka Jêdrzejek komendant hufca - mo¿e wynika to z otoczenia w jakim pracujemy, naszymi lokalnymi partnerami s± akurat osoby starsze i niepe³nosprawne. Jednak trzeba te¿ powiedzieæ, ¿e wolontariat jest obecnie w¶ród m³odzie¿y modny. Nasi podopieczni naprawdê chêtnie pomagaj±, nie trzeba ich do tego specjalnie namawiaæ – a pamiêtajmy, ¿e nie s± to grzeczne pouk³adane dzieci z czerwonym paskiem na ¶wiadectwie. Musze powiedzieæ, ¿e kiedy prawie 20 lat temu zaczyna³am pracê z m³odzie¿± nie by³o tylu akcji.
Mo¿na zaryzykowaæ stwierdzenie, ¿e okazja czyni wolontariusza. Wychowawcy stwarzaj±c m³odzie¿y okazjê do czynienia dobra niejako ich do tego „popychaj±”. W Hufcu jest ponad 200 osób niemal ¼ z nich aktywnie anga¿uje siê w wolontariat. W¶ród nich jest „nasza Sylwia”. – Dosta³am w ¿yciu naprawdê du¿o pomocy od innych, wiêc wiem jakie to wa¿ne ¿eby kto¶ wyci±gn±³ do nas rêkê. Staram siê pomagaæ przy ka¿dej okazji. Wiem, jestem pewna, ze dobro do nas powraca – mówi Sylwia. Podkre¶la równie¿, ¿e otrzyma³a od Boga dar, dziêki któremu dostrzega wokó³ siebie osoby potrzebuj±ce. Wspomina sytuacjê, kiedy w swojej rodzinnej miejscowo¶ci zauwa¿y³a w busie rodzinê, która nie mia³a za co zap³aciæ za bilet. Kiedy wysiedli a autobusu podesz³a do nich i zaproponowa³a, ¿e kupi im co¶ do jedzenia. – Nie chcieli siê na pocz±tku zgodziæ, wie pani ludzie którzy naprawdê potrzebuj± pomocy czêsto wstydz± siê o ni± poprosiæ – mówi. Uda³o siê jednak wtedy pomóc, uda³o siê i innym razem kiedy pomog³a le¿±cemu na chodniku mê¿czy¼nie. – Kole¿anka mówi³a chod¼! Zostaw, ale ja jej wyt³umaczy³am, ¿e my te¿ mo¿emy znale¼æ siê w podobnej sytuacji. Nawet je¶li jest pijany – to te¿ cz³owiek - podkre¶la Sylwia i widaæ, ¿e pomaganie jest dla niej czym¶ zupe³nie naturalnym. Mówi, ¿e Bóg czêsto tak kieruje jej ¿yciem by mog³a pomóc. – Kiedy¶ pomyli³a kierunek tramwaju, pojecha³am zupe³nie nie tam gdzie planowa³am. Kiedy wraca³am ju¿ do domu spotka³am na przystanku niepe³nosprawnego mê¿czyznê, który bezskutecznie prosi³, aby kto¶ pomóg³ mu wsi±¶æ do tramwaju. Pomy¶la³am tylu ludzi i nikt nic nie robi! Wziê³am z³apa³am ten wózek i pomog³am mu wsi±¶æ. Dzi¶ wiem, ¿e Pan Bóg pokierowa³ mnie w tamt± stronê. – opowiada. Dobry przyk³ad wynios³a z domu. Wspomina, ¿e tato, który ju¿ niestety nie ¿yje, zawsze dzieli³ siê z potrzebuj±cymi. To on swoim postêpowaniem nauczy³ j±, ¿e najpierw trzeba my¶leæ o innych. Tak w³a¶nie robi anga¿uj±c siê w ró¿ne akcje: wspólnie z kole¿ankami ze szko³y chodz± do przedszkola bawiæ siê z dzieæmi, razem z Hufcem przygotowuje paczki ¶wi±teczne dla potrzebuj±cych, jest kelnerk± podczas spotkañ okoliczno¶ciowych dla seniorów i niepe³nosprawnych – podopiecznych Krakowskiej Rady Niepe³nosprawnych, w ramach praktyk fryzjerskich chodzi do domu seniora w Centrum Kultury i Rekreacji Seniorów gdzie bezp³atnie ¶wiadczy us³ugi fryzjerskie dla podopiecznych domu, uczestniczy w zbiórkach Banku ¯ywno¶ci, podkre¶la, ¿e jest chêtna wzi±æ udzia³ w ka¿dej wolonataryjnej akcji. Sylwia ofiarowuje jednak ludziom nie tylko swój czas, ale równie¿, choæ nie jest osob± zamo¿n± dzieli siê tym co posiada. – Wie pani z moich obserwacji wynika, ze ten co ma ma³o prêdzej zauwa¿y potrzebuj±cego. – podkre¶la. Ona sama kiedy ma okazjê kupuje g³odnym co¶ do zjedzenia, kiedy jecha³a na spotkanie z dzieciakami z rodzin biednych, które odbywa³o siê z okazji Roku ¦wiêtego Brata Alberta, sama z w³asnych ¶rodków przygotowa³a oko³o 40 prezencików dla tych dzieci. – Pamiêtam jak bêd±c dzieckiem dosta³am co¶ od kogo¶, bardzo siê wtedy cieszy³am. Chcia³am ¿eby te dzieci te¿ mog³y tego do¶wiadczyæ. Moja siostra na pocz±tku mówi³a do mnie ¿e zwariowa³am, wydaj±c tyle pieniêdzy, ale ja jej powiedzia³am, ¿e to tylko pieni±dze! Pó¼niej ca³a rodzina by³a ze mnie dumna – wspomina. Oczywi¶cie nie zawsze wszystko jest takie kolorowe. Sylwia wspomina jak przeczyta³a na stronie jakiego¶ Domu Dziecka, ¿e potrzebuje on ¿ywno¶ci. Próbowa³a zorganizowaæ akcjê w szkole, jednak nie by³o to mo¿liwe. Odpu¶ci³a, podkre¶la jednak, ¿e chcia³aby do tematu wróciæ. – Za³o¿ê sobie kiedy¶ konto, na które bêdê wp³acaæ ¶rodki – które bêdê przeznaczaæ na ró¿ne akcje. Bardzo chcia³abym swoj± przysz³± pracê po³±czyæ z pomaganiem. Wiem, ¿e muszê siê dokszta³ciæ, ¿eby wiedzieæ jak pomagaæ, jak rozmawiaæ z potrzebuj±cymi ¿eby ich nie uraziæ bo to s± bardzo wra¿liwi ludzie. Cieszê siê, ¿e trafi³am do OHP bo dziêki licznym akcjom jakie s± tu organizowane mogê uczyæ siê jak byæ wolontariuszem – mówi.
Widaæ jednak, ¿e ta dziewczyna ma co¶ czego nie da siê nauczyæ – serce. Taka sobie zwyczajna, niezwyczajna 18-latka, która nie przejdzie obojêtnie obok ludzkiej biedy, czêsto zawstydzi doros³ych gotowo¶ci± do pomagania i wie i czuje, ¿e wyrz±dzone dobro powraca do nas zwielokrotnione. A¿ chce siê powiedzieæ, powodzenia dziewczyno! Co jednak, kiedy zapyta nas: a pomo¿ecie?
(a³)
Film zaczêty przez ojca, skoñczony przez syna… Nowa Huta Karola Wojty³y
Pomys³ na ten film Jerzy Ridan nosi³ w sercu od dawna, niestety kiedy wreszcie postanowi³ go zrealizowaæ zmar³ w trakcie pracy nad nim. Po ¶mierci ojca dokument dokoñczy³ jego syn Krzysztof Ridan, który od samego pocz±tku towarzyszy³ przy pracach nad filmem. Na nowohuck± premierê filmu „Nowa Huta Karola Wojty³y” zapraszamy 13 marca o godz. 18.00 do kina studyjnego Sfinks. O niedokoñczonym przez ojca filmie rozmawiam w Krzy¶kiem Ridanem – monta¿yst± filmowym. + Mówi siê o nim film Jerzego Ridana, jednak to ty go montowa³e¶, nagrywa³e¶ ostatnie wywiady i podj±³e¶ decyzjê o ostatecznym kszta³cie. Czy czujesz siê twórc± tego dokumentu? - Krzysztof Ridan: To film, który mia³ byæ i jest filmem mojego taty. Ja mia³em go tylko montowaæ, nagrywaæ d¼wiêk, to on mia³ film re¿yserowaæ . Niestety sta³o siê inaczej nie zd±¿y³ dokoñczyæ filmu. Kiedy zmar³ zastanawia³em siê co teraz? Zostawiæ czy dokoñczyæ? Zdecydowa³em siê skoñczyæ zw³aszcza, ¿e ca³y film mieli¶my mocno przegadany. W trakcie prac nad filmem tata ju¿ zaczyna³ siê gorzej czuæ, przygotowywa³ siê do operacji po której mia³ siê d³ugo rehabilitowaæ wiêc w zamy¶le i tak to ja mia³em film koñczyæ – oczywi¶cie w konsultacji z nim. Musia³em go skoñczyæ sam, mam jednak nadziejê, ¿e zgodnie z jego zamys³em. Kiedy skoñczy³em pracê czeka³em z niepokojem na jaki¶ znak z góry. Ba³em siê, ¿e „dostanê od taty po g³owie”, bo co¶ zrobi³em nie tak. Nic siê jednak nie wydarzy³o. + O Papie¿u Polaku powsta³a ca³a masa filmów, w wielu dokumentach pojawia siê równie¿ motyw Nowej Huty. Temat wydaje siê oklepany, dlaczego chcieli¶cie go zrealizowaæ?
- Krzysztof Ridan: Po pierwsze jak sam tytu³ wskazuje to film nie tylko… o papie¿u, ale przede wszystkim o Karolu Wojtyle czyli o jego ¿yciu zanim zosta³ papie¿em i jego zwi±zku z Now± Hut±. Filmowe materia³y archiwalne, które siê w nim znalaz³y s± w wiêkszo¶ci autorstwa mojego taty, który na prze³omie lat 60 i 70 tych towarzyszy³ Karolowi Wojtyle w jego podró¿ach po Nowej Hucie. Film jest ¶ci¶le zwi±zany z wczesnymi dzia³aniami mojego taty w Nowej Hucie, który by³ nie tylko kronikarzem Nowej Huty, ale równie¿ trochê kronikarzem Kurii Krakowskiej na zlecenie której pracowa³. To by³ burzliwy czas w Nowej Hucie. Ludzie, którzy zamieszkali w mie¶cie, które w³adza okre¶li³a jako „ bez Boga” zaczêli siê o tego Boga dopominaæ! Karol Wojty³a, który w tym czasie zosta³ wybrany na biskupa pomocniczego, od samego pocz±tku by³ wybrany po to aby dzia³aæ w Nowej Hucie, ¿eby pomagaæ ludziom w budowaniu ko¶cio³ów. My¶lê, ¿e o tym, ¿e „nasz Papie¿” by³ od samego pocz±tku tak silnie wpisany w Now± Hutê nie wszyscy wiedz±. Ja sam dopiero pracuj±c nad tym filmem zda³em sobie sprawê z tego. Dowiedzia³em siê chocia¿by o tym, ¿e od samego pocz±tku jako biskup potem arcybiskup, prawie wszystkie pasterki za czasów jego pracy odprawia³ w³a¶nie w Nowej Hucie. To jest film o tej silnej wiêzi, Karola Wojty³y pó¼niej Papie¿a z Now± Hut± i Nowej Huty z Papie¿em, a takiego filmu do tej pory nie by³o. Warto wspomnieæ, ¿e czê¶æ wykorzystanych w filmie materia³ów po raz pierwszy ujrzy ¶wiat³o dzienne. + Czy wybór materia³ów do filmu by³ trudny?
- Krzysztof Ridan: ¯eby odpowiedzieæ na to pytanie muszê opowiedzieæ historiê tych nagrañ. W tamtych czasach Nowa Huta by³a miejscem rozgrywki miêdzy w³adzami a ko¶cio³em. Ludzie chcieli budowy ¶wi±tyñ, Ko¶ció³ ich w tym wspiera³ . Dochodzi³o do zamieszek. Karol Wojty³a uczestniczy w rozmowach i staraniach o budowê ko¶cio³a w Nowej Hucie. Kiedy je¼dzi po Nowej Hucie towarzyszy mu mój tato z kamer±. Krêci równie¿ materia³y zwi±zane z dzia³aniami wokó³ tzw. Zielonej Budki. Aby zrozumieæ t± historiê trzeba poznaæ kontekst tego miejsca. Zielona Budka to miejsce, które powsta³o na terenie dzisiejszego osiedla O¶wiecenia, a wówczas parafii Raciborowice, w której wikarym by³ ksi±dz Kurzeja. Za zgod± wtedy ksiêdza kardyna³a Karola Wojty³y postanowi³ on wybudowaæ w tym miejscu ko¶ció³. Rzecz jasna nie spotka³o siê to z akceptacj± w³adz komunistycznych. Jednak z pomoc± ludzi postawi³ prowizoryczny barak, przy którym odprawiane by³y nabo¿eñstwa. To by³a w³a¶nie owa Zielona Budka. Ksi±dz Kurzeja szykanowany by³ przez w³adze, po ka¿dym nabo¿eñstwie wzywany by³ „na kolegia”. Zielona Budka by³a podpalana przez s³u¿by, to jednak nie zniechêca³o ludzi do przychodzenia w to miejsce. Tata rejestrowa³ te wydarzenia. Niejednokrotnie musia³ chowaæ sprzêt i ta¶my w³a¶nie w Zielonej Budce a sam wymyka³ siê chy³kiem unikaj±c s³u¿b specjalnych. Kiedy w naszym mieszkaniu na os. Tysi±clecie dosz³o do rewizji – szczê¶liwie sprzêt i ta¶my by³y wtedy poza domem - tata postanowi³, dla bezpieczeñstwa zanie¶æ wszystkie te materia³y, w tym równie¿ dotycz±ce Karola Wojty³y, do Kurii. Kiedy Karol Wojty³a zosta³ wybrany na papie¿a tata zda³ sobie sprawê jak± warto¶æ informacyjn± mog± mieæ te materia³y, postanowi³ sprawdziæ co siê z nimi sta³o. Niestety okaza³o siê ¿e przepad³y bez wie¶ci. Nie uda³o siê ich odnale¼æ pomimo starañ, nie wyp³ynê³y równie¿ przez wszystkie te lata w ¿adnym miejscu co znaczy³oby, ¿e kto¶ je sobie przyw³aszczy³. Podejrzewamy, ¿e zosta³y nieumy¶lnie zniszczone. Ogromna szkoda bo by³y to bardzo osobiste nagrania, dokumentuj±ce nie tylko wa¿ne wydarzenia, ale równie¿ np. ¿arty sytuacyjne. Na szczê¶cie czê¶æ ta¶m tata schowa³ w innym miejscu. By³a to jednak tylko niewielka czê¶æ nagrañ, mo¿e oko³o 30%. Z nich, miêdzy innymi, powsta³ film „Nowa Huta Karola Wojty³y”. Nie wesz³y one w ca³o¶ci do dokumentu, wiadomo, ¿e to tylko fragmenty jednak wiêkszo¶æ wydarzeñ zarejestrowanych na ocala³ych ta¶mach znalaz³a siê w filmie. + Co twoim zdanie jest w tym filmie najwa¿niejsze? Najbardziej godne uwagi?
- Krzysztof Ridan: Jakby ca³y czas montuj±c film pamiêta³em aby nie by³ przegadany. My¶la³em co z tego ¿e bêdzie pe³en tre¶ci. Szukaj±c informacji zawsze mo¿na wzi±æ do rêki jak±¶ ksi±¿kê czy publikacjê. W filmie najwa¿niejsze s± emocje. Zacz±³em szukaæ ludzi, którzy powiedzieliby co¶ osobistego o relacji Ojca ¦wiêtego z Now± Hut±. W filmie mamy dwóch g³ównych narratorów s± to: Marek Lassota, który wypowiada siê jako znawca tematu od strony historycznej, oraz kardyna³ Dziwisz, który pokazuje bardziej stronê duchow±. Kardyna³, wieloletni przyjaciel Jana Paw³a II, mówi o sprawach osobistych. Na tym mi g³ownie zale¿a³o, na pokazaniu relacji. Moim zdaniem najwa¿niejsze w tym filmie s± emocje oraz stosunek nowohucian do Ojca ¦wiêtego i odwrotnie Papie¿a do Nowej Huty. Mamy tam wypowied¼ kardyna³a Dziwisza, który opowiada jak w okresie bo¿onarodzeniowym Jan Pawe³ II w Rzymie wspomina³ Now± Hutê i pasterki, które tu odprawia³. Jest te¿ archiwalna wypowied¼ ksiêdza Gorzelanego z filmu na temat Arki Pana, przy którym pomaga³ tata. W filmie pojawiaj± siê równie¿ wspó³czesne wypowiedzi osób zwi±zanych z papie¿em, które mia³y z nim kontakt m.in. ksiêdza £uszczka z Mistrzejowic, ksiêdza Gila proboszcza ze Wzgórz, ksiêdza Puzyniaka proboszcza z ko¶cio³a „pod krzy¿em”, Rafa³a Marchewczyka - dyrygenta chóru Krakowskiej M³odej Filharmonii i oczywi¶cie wypowiedzi ojców z klasztoru w Mogile – gdzie Karol Wojty³a czêsto nocowa³. To s± osobiste wypowiedzi. Oczywi¶cie, ¿e w filmie zw³aszcza w dokumencie bardzo wa¿na jest tre¶æ, ale wa¿ne jest równie¿ to z czym zostajemy kiedy ekran ga¶nie. Mo¿na ró¿nie pokazaæ Karola Wojty³ê, my starali¶my siê pokazaæ, ¿e by³ wielkim cz³owiekiem, który na zawsze zosta³ w sercach nowohucian. To jest moim zdaniem najwa¿niejsze w tym filmie i jeszcze przes³anie, które zostawia nam Papie¿ na koniec… ono równie¿ koñczy film, ale nie bêdê go zdradza³. + Skoro pomys³ by³ od dawna – czemu dopiero teraz powsta³ ten film?
- Krzysztof Ridan: Pierwszy powód bardzo przyziemny, finansowy. W 2016 roku Filmoteka Ma³opolska og³osi³a program w ramach, którego pojawi³a siê mo¿liwo¶æ dofinansowania produkcji filmowej dotycz±cej wydarzenia, miejsca lub osoby wa¿nej dla Krakowa. W tym samym roku do Krakowa, w zwi±zku ze ¦wiatowymi Dniami M³odzie¿y, przyjecha³ papie¿ Franciszek, co niejako „przypomnia³o” tacie o noszonym od dawna w g³owie pomy¶le na film.
* * *
Okaza³o siê, ¿e by³ to niestety, ostatni moment na stworzenie scenariusza i nakrêcenie tego niezwyk³ego filmu, którego twórcami s± nie¿yj±cy ju¿ Jerzy Ridan i jego syn Krzysztof. Na nowohuck± premierê dokumentu zapraszamy 13 marca 2017 o godz. 18.00 do Kina Studyjnego Sfinks O¶rodka Kultury im. C. K. Norwida na os. Górali.
Rozmawia³a Agnieszka £o¶
W tym roku ¦roda Popielcowa wypad³a 1 marca – to dzieñ, który w Ko¶ciele katolickim rozpocz±³ okres Wielkiego Postu czyli czterdziestodniowej pokuty.
¦roda Popielcowa, zwana równie¿ Popielcem, to pierwszy dzieñ Wielkiego Postu. W ¦rodê Popielcow± katolików obowi±zuje ograniczenie siê do spo¿ycia trzech posi³ków – jednego do syta, i dwóch skromnych. Niedozwolone jest równie¿ spo¿ywanie potraw miêsnych. Choæ w czasie uroczysto¶ci w ¶wi±tyni w wiêkszo¶ci ko¶cio³ów na ¶wiecie kap³an czyni popio³em znak krzy¿a na czole wiernych, w Polsce przyj±³ siê zwyczaj posypywania g³ów popio³em. Obrzêd ten, zapocz±tkowany ju¿ we wczesnym ¶redniowieczu, symbolizuje skruchê oraz gotowo¶æ do pokuty, a jednocze¶nie przypomina o przemijaniu ¿ycia doczesnego. Nie wszyscy wiedz±, ¿e popió³ pochodzi ze spalonych palm, po¶wiêconych rok wcze¶niej w Niedzielê Palmow±. Co ciekawe, ¦roda Popielcowa – choæ jest ¶wiêtem ruchomym – jeszcze nigdy nie przypada³a w rok przestêpny 29 lutego. Pierwszy Popielec tego dnia w historii bêdzie mia³ miejsce dopiero w 2096 roku.
* * *
Niektórzy zastanawiaj± siê dlaczego Wielki Post trwa czterdzie¶ci dni? Warto wiedzieæ, ¿e liczba czterdzie¶ci w Pi¶mie ¦wiêtym oznacz± pewn± d³u¿sz± ca³o¶æ, czas przeznaczony na jakie¶ konkretne zadanie cz³owieka lub zbawcze dzia³anie Boga. W Wielkim Po¶cie Ko¶ció³ odczytuje i prze¿ywa nie tylko czterdzie¶ci dni spêdzonych przez Jezusa na pustyni na modlitwie i po¶cie przed rozpoczêciem Jego publicznej misji, ale i inne wielkie wydarzenia biblijne: czterdzie¶ci dni powszechnego potopu, po których Bóg zawar³ przymierze z Noem; czterdzie¶ci lat pielgrzymowania Izraela po pustyni ku ziemi obiecanej; czterdzie¶ci dni przebywania Moj¿esza na Górze Synaj, gdzie otrzyma³ on od Jahwe Tablice Prawa czy wreszcie post Eliasza, który, jak czytamy w Pierwszej Ksiêdze Królewskiej, po¶ci³ „czterdzie¶ci dni i czterdzie¶ci nocy [u stóp] Bo¿ej góry Horeb”, gdzie us³ysza³ „szmer ³agodnego powiewu” przechodz±cego Pana.
* * *
W swojej znakomitej ksi±¿ce „Rzymskie pielgrzymowanie. Ko¶cio³y stacyjne Rzymu” George Weigel napisa³: „We wszystkich przypadkach opisanych w Biblii owe czterdzie¶ci dni to wyj¶cie poza zwyk³y rytm ¿ycia, by otworzyæ siê bardziej na podniety Ducha Bo¿ego i nawróciæ siê g³êbiej oraz pod±¿aæ drog± Boga przez historiê. To „wyj¶cie poza” stanowi zasadnicz± cechê charakterystyczn± Wielkiego Postu i zgodnie z pradawn± tradycj± Ko¶cio³a wyra¿a siê przez ja³mu¿nê, po¶wiêcenie wiêkszej ilo¶ci czasu na modlitwê i w³a¶nie post. Te trzy praktyki wspó³wystêpuj± ze sob±. Wyrzeczenie siê jakich¶ potraw ze wzglêdu na Wielki Post nie ró¿ni³oby siê niczym szczególnym od zwyk³ego re¿imu odchudzania, gdyby nie towarzyszy³o temu g³êbsze spotkanie z Ojcem, Synem i Duchem ¦wiêtym przez modlitwê, lekturê duchow± oraz refleksjê, a tak¿e nowa troska o tych, którzy s± w potrzebie. A zatem szczególne praktyki towarzysz±ce tym Czterdziestu Dniom, podobnie jak liturgia na ka¿dy dzieñ Wielkiego Postu, bezustannie przyci±gaj± chrze¶cijan ku pierwotnemu wo³aniu Chrystusa: „Nawracajcie siê i wierzcie w Ewangeliê” (...)”.
Z liturgii znika radosne "Alleluja" i "Chwa³a na wysoko¶ci Bogu", a kolorem szat liturgicznych staje siê fiolet. Czas Wielkiego Postu, to czas przygotowanie wspólnoty wiernych do najwiêkszego ¶wiêta chrze¶cijan, jakim jest Wielkanoc.
(f)
Interweniowali mieszkañcy, walczyli radni dzielnic XVII i XVIII, prosili pracownicy Programu Aktywno¶ci Lokalnej okaza³o siê, ¿e kropla dr±¿y kamieñ! Dziêki determinacji tych osób na tunelu w Ruszczy pojawi³a siê sygnalizacja ¶wietlna co by³o warunkiem koniecznym aby móg³ nim przejechaæ autobus.
Ten problem, dotycz±cy mieszkañców osiedli peryferyjnych, poruszali¶my w G³osie kilkakrotnie. Dotyczy³ m.in. mieszkañców osiedli Ruszcza, Ko¶cielniki, Wadów Wyci±¿e oraz okolic ul. Igo³omskiej i pobliskich. Mo¿na o nim pisaæ w czasie przesz³ym bo w³a¶nie zosta³ rozwi±zany! Od soboty (25 lutego) tunel w Ruszczy zosta³ otwarty dla autobusów komunikacji miejskiej. To z pewno¶ci± zwiêkszy komfort i skróci czas podró¿y pasa¿erów, którzy aby przedostaæ siê na drug± stronê terenów kolejowych, musieli nadk³adaæ drogi. Po zmianie, do dyspozycji mieszkañców bêdzie nowa linia autobusowa 160. Natomiast autobus 110 bêdzie je¼dzi³ na dotychczasowej trasie do Wêgrzynowic.
Tunel w Ruszczy jest drog± przejazdow±, która ³±czy ul. Za Gór± i ul. Organki, a w szerszej perspektywie – Wadów z Ruszcz±. Jest w±ski, a w dodatku bardzo d³ugi – wraz z dziel±c± go drog± technologiczn±, mierzy ok. 370 m. Wcze¶niej przejazd autobusu by³ niemo¿liwy ze wzglêdu na bezpieczeñstwo ruchu. Aby przepu¶ciæ autobus przez tunel, konieczny by³ monta¿ sygnalizacji ¶wietlnej, która zosta³a uruchomiona w styczniu.
Zmiany w Ruszczy przynios³y nowe mo¿liwo¶ci dla komunikacji miejskiej. Od 25 lutego pojawi³a siê nowa linia 160, która je¼dzi na trasie: Aleja Przyja¼ni – al. Ró¿ – ¯eromskiego – Obroñców Krzy¿a – Kocmyrzowska – Darwina – Lubocka – £uczanowicka – Godebskiego – Wittiga – Godebskiego – Bystronia – Glinik – Organki – Tunel w Ruszczy – Za Gór± – Jeziorko – Ruszcza. Autobus 160 bêdzie kursowa³ co 40 minut w dni powszednie w godzinach oko³o 6-17, co 80 minut w pozosta³ych godzinach oraz w dni wolne (godz. 7-18).
Zmieni³a siê równie¿ czêstotliwo¶æ kursowania linii 110, która w godzinach szczytu kursuje co 40 minut, a w pozosta³ych godzinach i w dni wolne co 80 minut. Linie zosta³y ze sob± skoordynowane, dziêki czemu mieszkañcy Wadowa i Luboczy maj± do dyspozycji autobus co 20 minut w godzinach szczytu.
W zwi±zku z dostosowaniem tunelu do potrzeb komunikacji miejskiej wzros³a liczba kursów równie¿ w innych czê¶ciach osiedli peryferyjnych: z Wêgrzynowic w dni powszednie z 18 do 21, a w dni wolne z 8 do 15; z Os. Kolejowego (³±cznie dla linii 110 i 160) w dni powszednie z 35 do 44, a w dni wolne z 14 do 24; a z £uczanowic (³±cznie dla linii 117, 160 i 242) w dni powszednie wzro¶nie z 28 do 51, a w dni wolne z 18 do 27.
Pasa¿erowie korzystaj± tak¿e na zwiêkszonej liczbie kursów z Luboczy (dla linii 110, 117, 160 i 242) w dni powszednie z 53 do 72, a w dni wolne z 26 do 42. Spada natomiast liczba kursów z przystanków Wadów, Wadowska, Lubocza Trafo (dla linii 110, 117 i 242) w dni powszednie z 63 do 49, ale za to wzro¶nie w dni wolne z 32 do 33.
(a³)
Kpt. Franciszek Bary³a Nowohucianinem Roku 2016, a Miss Nowej Huty 2017 wybrano Malwinê Król – Gala Nowohucka
Od mocnego patriotycznego akcentu zaczê³a siê Nowohucka Gala w Hotelu i Restauracji „Santorini”. Wprowadzeniem do tej pierwszej jej czê¶ci by³o odtworzenie piosenki o rotmistrzu Witoldzie Pileckim w wykonaniu Lecha Makowieckiego. Chwila refleksji i g³os zabrali redaktor naczelny „G³osu – Tygodnika Nowohuckiego” Jan L. Franczyk oraz red. S³awomir Pietrzyk prezes Stowarzyszenia Moja Nowa Huta – organizatorzy Gali Nowohuckiej . Odczytali werdykt kapitu³y plebiscytu na Nowohucianina Roku 2016. Ten presti¿owy tytu³ uzyska³ kpt. Franciszek Bary³a prezes Nowohuckiego Ko³a ¦wiatowego Zwi±zku ¯o³nierzy Armii Krajowej. Gratulacje Nowohucianinowi Roku 2016 sk³adali p³k. Tadeusz Bieñkowicz Kawaler Orderu Virtuti Militari prezes Ma³opolskiej Rady Kombatantów Województwa Ma³opolskiego, Alicja Poda reprezentuj±ca Zwi±zek Kombatantów i b. Wiê¼niów Politycznych Ko³o HTS oraz Barbara Mularczyk prezes Stowarzyszenia Dzieci Wojny. Jerzy Kujawski ps. „Szpinak”. Kawaler Orderu U¶miechu, laureat drugiego Tytu³u Nowohucianina Roku w 1999 roku razem z organizatorami przypomnieli sylwetki wcze¶niejszych 23 laureatów tego Tytu³u.
***
Wybierali swoj± Miss zarówno internauci, jak Czytelnicy „G³osu Tygodnika Nowohuckiego”, publiczno¶æ i internauci portalu Kraków Nasze Miasto. I tak przydzielono nastêpuj±ce tytu³y: Miss Nowej Huty 2017 zosta³a Malwina Król, ten tytu³ potwierdzi³a publiczno¶æ przyznaj±c jej tytu³ Miss Publiczno¶ci. Wicemiss Nowej Huty zosta³a Justyna Howorska, Miss Gracji - Patrycja Walisch, Miss Foto - Kateryna Kozlova, Miss Eko - Stefania Staszel, Miss Czytelników „G³osu Tygodnika Nowohuckiego” - Julianna Siwek, Miss Salonu SPA „Klub Kasi” – Magdalena Wicher, Miss Portalu Kraków Nasze Miasto - Patrycja Walisch (ponad 1000 g³osów) i Miss „Marimexu” - Julia Pañko.
(mp)
Smog to najczê¶ciej dzi¶ powtarzane s³owo ka¿dego poranka ubieg³ego tygodnia. Wystarczy tez w wyszukiwarkê internetow± wpisaæ „smog” a otworz± siê dziesi±tki informacji. Smogowej ekscytacji ju¿ rok temu uleg³a pani Zofia. Poprosi³a syna o ¶ci±gniêcie odpowiedniej aplikacji i teraz codziennie, albo w dni szczególnie zachmurzone sprawdza zanieczyszczenie powietrza nad miastem.
Z my¶l± o swoich wnukach – gdy smog zalega nad Krakowem zaraz dzwoni do córki by przypadkiem nie wychodzili tego dnia na spacer. Niestety w roku 2017 na 46 dni nowego roku a¿ w 35 musia³a dawaæ im „czerwone ¶wiat³o ” na wyj¶cie.
Nie lepiej by³o tez w ubieg³ym tygodniu. 16 lutego Wojewódzki Zespó³ Zarz±dzania Kryzysowego wprowadzi³ II stopieñ zagro¿enia zanieczyszczeniem powietrza i ostrzeg³ o ryzyku przekroczenia poziomu dla stê¿enia 24-godzinnego py³u PM10 oraz zwi±zanego z nim wysokiego stê¿enia py³u PM2,5 oraz benzo(a)pirenu w powietrzu. Potem przez kilka dni, ze wzglêdu na stwierdzone przekroczenie ¶redniego poziomu stê¿enia py³u PM10 powy¿ej 150 µg/m3 na stacjach pomiarowych na terenie Krakowa, wprowadzono darmowe przejazdy ¶rodkami komunikacji miejskiej, na podstawie wa¿nego dowodu rejestracyjnego samochodu osobowego.
Co to ten py³ zawieszony? Wyja¶nia to m.in. informacja na stronie Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej: Py³ zawieszony jest mieszanin± cz±stek sta³ych i kropelek cieczy utrzymuj±cych siê w powietrzu. Cz±steczki te zawieraj± ró¿ne sk³adniki jak np.: siarkê, zwi±zki organiczne (np. wielopier¶cieniowe wêglowodory aromatyczne), metale ciê¿kie, dioksyny oraz alergeny (takie jak py³ki ro¶lin i zarodniki grzybów). Py³ PM10 zawiera cz±stki o ¶rednicy mniejszej ni¿ 10 mikrometrów,( ok. jednej pi±tej grubo¶ci ludzkiego w³osa),natomiast py³ drobny PM2,5 cz±stki o ¶rednicy mniejszej ni¿ 2,5 µm2-5.
Potem przeczytamy ostrze¿enie, ¿e szkodliwo¶æ py³u dla zdrowia osób, które go wdychaj±, zwi±zana jest ¶ci¶le z wielko¶ci± i sk³adem chemicznym ziaren. Bardziej niebezpieczny jest py³ drobny o ¶rednicy poni¿ej 2.5 mikrometra. Dociera on do pêcherzyków p³ucnych a nawet penetruje do naczyñ krwiono¶nych, a stamt±d do krwiobiegu, st±d jest równo szkodliwy dla uk³adu oddechowego jak i uk³adu kr±¿enia. Natomiast wiêksze ziarna py³u mog± powodowaæ stany zapalne spojówek oraz b³ony ¶luzowej nosa i gard³a.
- To histeria – t³umaczy pan Kazimierz. Ma 70 lat i na smogowe podniecenie patrzy ze spokojem. Gdy huta produkowa³a 6 mln ton stali i odpowiednio – koksu - to dopiero powietrze nad zak³adem i Now± Hut± by³o zadymione – mówi. - I nikt wtedy tego nie nag³a¶nia³ choæ, co prawda wiatry wiej±ce, najczê¶ciej zachodnie, przenosi³y zanieczyszczenia dalej na wschód i my tego tak nie odczuwali¶my. Nikt zreszt± siê nad tym nie zastanawia³, ale z drugiej strony - zak³ad ³o¿y³ wielkie pieni±dze na miasto i dawa³ pracê. O ekologii to zaczêto chyba w latach siedemdziesi±tych mówiæ. Potem w latach 90-tych chciano koksowniê zamykaæ, ale skoñczy³o siê na karach za zanieczyszczanie powietrza. Dzi¶, w porównaniu do tego co by³o przed laty, powietrze nad hut± jest, rzec mo¿na, krystaliczne… - podsumowuje starszy pan.
Nie zgadza siê z nim pani Anna mieszkanka osiedla Stalowego, która na parapecie okiennym ¶ciera grub± warstwê py³u. Ale w smogu - to raczej chodzi o py³ którego go³ym okiem nie widaæ. Takiego tez boi siê pan Leszek, jeden z nielicznych w Nowej Hucie, który wyposa¿y³ siê w specjaln± maseczkê przeciwsmogow± i w ostatnich dniach raczej czêsto jej u¿ywa.
- Dzieñ zaczynam oczywi¶cie od sprawdzenia, jakie dzi¶ mamy powietrze nad miastem. Zacz±³em siê tym interesowaæ ze wzglêdu na stan zdrowia: problemy z oddychaniem, ³zawieniem oczu, kaszlem. Wreszcie zdecydowa³em siê na kupienie specjalnej maseczki. Gdy zacz±³em siê za ni± rozgl±daæ - w styczniu okaza³o siê, ze w sklepach sportowych, gdzie takie maseczki powinny byæ, bo interesuj± siê nimi kolarze czy biegacze, ten asortyment siê wyczerpa³. Niedawno jednak ¿ona kupi³a nam obojgu maseczki i teraz je nosimy. Chcia³bym jednak zmieniæ j± na nieco lepsz±, wydajniejsz±... Ju¿ nawet znalaz³em firmê, która oferuje takie bardziej specjalistyczne maseczki, ale to wydatek oko³o 150 z³otych – mówi pan Leszek.
Ale on w swojej maseczce na ulicach Nowej Huty jest raczej wyj±tkiem. Mieszkañców w maseczkach widaæ bardzo rzadko. Przywykli¶my, czy nie dowierzamy? A mo¿e ufamy, ¿e dziêki £±kom Nowohuckim, szerokim ulicom i wzgórzom smog w Nowej Hucie jest mniejszy? TO potwierdzaj± wyniki pomiarów emisji na trzech nowohuckich stacjach, pokazuj±ce, ¿e rzeczywi¶cie na Mistrzejowicach (pomiar z os. Piastów) wyniki s± nieco lepsze (znaczy emisja py³u zawieszonego nieco ni¿sza) ni¿ w centrum Krakowa.
W zwi±zku ze smogowymi alarmami nowych klientów zyska³y sklepy rowerowe, gdzie najbardziej poszukiwanym towarem s± maski antysmogowe. W Centrum Rowerowym Tomar przy ul. Klasztornej w ubieg³ym tygodniu maseczek antysmogowych na stanie nie by³o. – Wiêksze zainteresowanie nimi pojawi³o siê jak og³osili¶my na Facebooku ¿e maski sprzedajemy – us³yszeli¶my. – Ten boom zacz±³ siê pó³ roku temu. Teraz otrzymujemy wiele telefonów z ca³ego Krakowa z pytaniem czy mamy maseczki w magazynie. Zapotrzebowanie jest tak du¿e, ze producent nie wyrabia… Radzimy ¶ledziæ nasze konto na Facebooku – mówi sprzedawczyni.
Najbardziej dzi¶ popularne maski, takie z wymiennymi filtrami kosztuj± od 100 do 220 z³.
***
S± tacy co to im wystarcza okutanie siê szalikiem, inni - szyj± maskê w³asnorêcznie. Rodzice, wychodz±c (tylko z konieczno¶ci) z ma³ymi dzieæmi – nakrywaj± wózki kocykami. Inni uszczelniaj± okna, jeszcze inni kupuj± do domu filtr powietrza, zmniejszaj±cy zawarto¶æ PM 10 i PM2,5. To tez rosn±cy w ostatnich czasach rynek.
W¶ród trzech miejskich nowohuckich stacji pomiarowych py³ zawieszony mniejszej frakcji wy³apuje tylko stacja pomiarowa na ul. Bulwarowej. Ta stacja mierzy szeroki zakres parametrów: py³ zawieszony PM 10 i 2,5 dwutlenek siarki, azotu, tlenek azotu, tlenek wêgla, benzen.
Dwie nowsze stacje – w os. Piastów i w os. Wadów pokazuj± tylko pomiar emisji PM 10.
Normy stê¿eñ py³u zawieszonego zalecane przez ¦wiatow± Organizacjê Zdrowia (WHO)4: norma ¶redniego 24-godz. stê¿enia py³u PM10: 50 µg/m3, norma ¶redniego rocznego stê¿enia py³u PM10: 20 µg/m3, norma ¶redniego 24-godz. stê¿enia py³u PM2,5: 25 µg/m3, norma ¶redniego rocznego stê¿enia py³u PM2,5: 10 µg/m3.
Mimo smogu, alertu i apeli w³adz miasta, niewielu kierowców przesiada siê na miejskie tramwaje i autobusy. Reszta – stoi w korkach. Na razie walczy ze smogiem przede wszystkim… pogoda. Ma powiaæ wiatr i smog wywieje. Na kilka dni.
Krystyna Lenczowska
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".