Muzeum Nowej Huty zaprasza na wystawê – MÓJ DRUGI DOM? HUTA IM. LENINA
Muzeum Nowej Huty oddzia³ Muzeum Krakowa (os. Centrum E 1, budynek dawnego kina ¦wiatowid) zaprasza na wystawê, bêd±c± opowie¶ci± o kombinacie metalurgicznym Huta im. Lenina. Wpisuje siê ona w trwaj±ce obchody 70-lecia Nowej Huty. W roku jubileuszowym temat to nieprzypadkowy - budowa kombinatu sta³a siê bowiem powodem powstania Nowej Huty, najpierw jako osobnego miasta, nastêpnie dzielnicy Krakowa.
Huta im. Lenina by³a jednym z najwiêkszych zak³adów przemys³owych w okresie PRL oraz sztandarow± inwestycj± planu 6-letniego. Na przestrzeni dziesiêcioleci znaczenie fabryki dla dzielnicy uleg³o istotnej zmianie. W okresie PRL Nowa Huta by³a w³a¶ciwie monokulturow± dzielnic± zbudowan± wokó³ zak³adu pracy, w której role pracownika i mieszkañca czêsto by³y nieroz³±czne.
Dla wielu tych osób czas transformacji - i ³±cz±ce siê z nim znaczne ograniczenie zatrudnienia oraz rezygnacja z opiekuñczych funkcji zak³adu - by³ szokiem. Obecnie ponownie stoimy przed istotn± zmian±, poniewa¿ ArcelorMittal Poland Oddzia³ w Krakowie zapowiada wygaszenie ostatniego wielkiego pieca na terenie kombinatu.
Wystawa „Mój drugi dom? Huta im. Lenina” jest prób± spojrzenia na kombinat jako socjalistyczny zak³ad pracy, wraz jego filozofi± oraz jej prze³o¿eniem na praktykê dzia³ania. Porusza miêdzy innymi kwestie socjalnych funkcji zak³adu pracy w okresie PRL, takich jak: prowadzenie przedszkoli zak³adowych, ¶wietlic, o¶rodków wczasowych, domów kultury.
Twórcy wystawy – Karolina ¯³obecka i Piotr Kapusta - nie chcieli budowaæ narracji wystawy wokó³ rozbudowy zak³adu, otwierania kolejnych wydzia³ów, czy zwiêkszania produkcji stali. Postanowili natomiast odwo³aæ siê do kombinatu obecnego w pamiêci jego by³ych pracowników. Figury, wokó³ których snuj± opowie¶æ, to: Praca, Universum, Wizytówka, Przedstawienie, Modliszka. Ka¿da z nich opowiada o innej ods³onie kombinatu. Inspiracj± do poszukiwania niestandardowych kategorii zwi±zanych z Hut± im. Lenina by³y projekty naukowe prowadzone w Hucie Warszawa oraz w Nowej Hucie. Wernisa¿ wystawy odbêdzie siê 7 listopada br. o godz. 17.00. Jej kuratorami s±: Piotr Kapusta i Karolina ¯³obecka. Wystawê bêdzie mo¿na ogl±daæ od 8 listopada 2019 do 5 kwietnia 2020 r.
* * *
Natomiast na placu przed budynkiem muzeum bêdzie mo¿na obejrzeæ wystawê plenerow± „Kombinat formy – przestrzenie Huty im. Lenina na fotografiach z lat 1950-1960”, któr± przygotowa³a Fundacja O¶rodka KARTA.
- Fotograficzny dziennik budowy - tak mo¿na nazwaæ niezwyk³± dokumentacjê Huty im. Lenina przechowywan± w Archiwum Narodowym w Krakowie. W latach 1950-1989 na zlecenie Kombinatu powsta³o blisko 12 000 fotografii, które mia³y obrazowaæ rozmach budowy najwiêkszej inwestycji Planu 6-letniego. Pogrupowane w kilkunastu dzia³ach tematycznych, stanowi± kartotekê budynków wznoszonych na terenie Huty. Swoje „fotobiografie” maj± w tym zbiorze m.in. koksownia, stalownia, si³ownia, walcownia blach zimnych, wielkie wiece, zgniatacz. Na wystawie „Kombinat formy. Przestrzenie Huty im. Lenina na fotografiach z lat 1950-1960” zaprezentowanych zostanie kilkadziesi±t fotografii z lat 50., które wyró¿niaj± siê z tego zbioru. To znakomite kadry, na których widaæ raczej formê i rytm prowadzonych w kombinacie prac, ni¿ ich faktyczne efekty. Dynamika kompozycji dla autorów fotografii by³a niejednokrotnie wa¿niejsza ni¿ wierne dokumentowanie kolejnych etapów budowy. Tak wykonane zdjêcia traci³y swoje funkcje u¿ytkowe, ale zyskiwa³y warto¶æ artystyczn± – powiedzieli nam organizatorzy wystawy plenerowej.
Wystawa poka¿e rozmach budowy Huty i konkretne budynki, które w du¿ej czê¶ci obecnie nie istniej±. Du¿a czê¶æ z fotografii zostanie po raz pierwszy zaprezentowana publicznie. Maj± szansê staæ siê ikonicznymi obrazami Huty.
Koncepcja i opracowanie wystawy: Joanna £uba. Projekt graficzny: Piotr Chuchla. Organizator: O¶rodek KARTA. Partnerzy wystawy: Archiwum Narodowe w Krakowie i Muzeum Nowej Huty. Wystawê dofinansowano ze ¶rodków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodz±cych z Funduszu Promocji Kultury.
(f)
Wybieranie ¶cie¿ki przysz³ej kariery nie jest spraw± prost±, ale wbrew pozorom... mo¿e byæ przyjemne! I w dodatku – mo¿na wybieraæ w¶ród wielu ofert, odwiedzaj±c stoiska pracodawców.
ArcelorMittal Poland znalaz³ siê w gronie sponsorów Gie³dy Pracy i Przedsiêbiorczo¶ci na Politechnice ¦l±skiej oraz In¿ynierskich Targów Pracy INTRO na Politechnice Krakowskiej.
To mi³o, ¿e zak³ad pracy pamiêta o swoich dawnych pracownikach. We wrze¶niu po raz kolejny z przedstawicielami zak³adu Maciejem Dyrk±, kierownikiem produkcji koksu oraz Witoldem Stefañskim, kierownikiem wsparcia produkcji i jako¶ci koksu i pary, spotka³a siê grupa oko³o 100 emerytów – by³ych pracowników krakowskiej koksowni. Spotkania z m³odszymi i aktywnymi zawodowo kolegami sta³y siê ju¿ dobrym obyczajem i dobrym przyk³adem do na¶ladowania dla innych zak³adów. Zabiegaj± o nie sami emeryci, pod wodz± Tadeusza Krzemiñskiego, jednak nie by³yby one mo¿liwe bez wsparcia dyrekcji koksowni i zwi±zków zawodowych.
A zainteresowanie by³ym zak³adem w¶ród tych, którzy przepracowali w nim wiele lat, jest bardzo du¿e. Przy takiej okazji nie ograniczaj± siê tylko do wspomnieñ z przesz³o¶ci, ale dowiaduj± siê, jak koksownia siê zmienia. W tym roku spotkanie by³ych pracowników z przedstawicielami koksowni odby³o siê w dawnym hutniczym kasynie.
Dziêki wsparciu ArcelorMittal Poland oraz pracy Zarz±du Zieleni Miejskiej w Krakowie, nowohucki kopiec Wandy zmieni³ siê i zazieleni³. Bogactwo drzew i krzewów sprawia, ¿e to miejsce jest piêkne zarówno wiosn±, latem, jesieni± jak i zim±. Kopiec jest te¿ coraz chêtniej odwiedzany przez mieszkañców Nowej Huty. Warto zobaczyæ tê niezwyk³± wizytówkê najwiêkszej krakowskiej dzielnicy. Hutnicy wraz z mieszkañcami posadzili tam 16 drzew, ufundowanych przez krakowsk± hutê.
ArcelorMittal Poland ufundowa³ równie¿ 1000 krzewów, które zosta³y zasadzone u podnó¿a kopca. Jako dope³nienie zmian, wokó³ kopca pojawi³y siê nowe ³aweczki i drewniane, wygodne le¿aki oraz kosze na ¶mieci. Kto zechce odpocz±æ na ³aweczkach, zauwa¿y na nich pami±tkow± tabliczkê ArcelorMittal Poland.
W ¶rodê, 16 pa¼dziernika 2019 r., w 86 roku ¿ycia, 67 profesji zakonnej i 63 kap³añstwa, po d³ugiej i ciê¿kiej chorobie zmar³ pierwszy proboszcz parafii Matki Bo¿ej Czêstochowskiej na Szklanych Domach i budowniczy tamtejszego ko¶cio³a, o. dr Niward Stanis³aw Karsznia OCist., przeor klasztoru na Szklanych Domach, katecheta, duszpasterz hutników i prezbiter Drogi Neokatechumenalnej.
Ojciec Niward urodzi³ siê w roku 1933. ¦wiêcenia kap³añskie przyj±³ w roku 1956. W latach 1977-1983 by³ duszpasterzem (w randze proboszcza) rejonu duszpasterskiego Plac Centralny, wyodrêbnionego z parafii w Mogile przez kardyna³a Karola Wojty³ê. Gdy w roku 1983 rejon duszpasterski zosta³ przekszta³cony w parafiê, o. Niward zosta³ jej pierwszym proboszczem.
Zmar³y cysters nale¿a³ do najbardziej rozpoznawalnych i lubianych nowohuckich duchownych. Na pocz±tku 2002 roku otrzyma³ tytu³ Nowohucianina Roku za rok 2001 – tytu³, który jest przyznawany przez G³os. Tygodnik Nowohucki od po³owy lat dziewiêædziesi±tych ubieg³ego wieku. Z tej okazji, w okoliczno¶ciowym felietonie pisa³em m.in.: „W tym roku najwiêcej czytelniczych g³osów w naszym plebiscycie na Nowohucianina Roku otrzyma³ proboszcz parafii MB Czêstochowskiej w os. Szklane Domy, o. dr Niward Karsznia. To osoba znana wielu mieszkañcom Nowej Huty. Tym bardziej, ¿e w Nowej Hucie jest od zawsze. Mo¿na tak powiedzieæ, bo do mogilskiego klasztoru cystersów wst±pi³, zanim wybudowano pierwszy nowohucki blok mieszkalny. W 1983 roku zosta³ proboszczem nowej parafii z siedzib± na Szklanych Domach. Tam w latach 1984-1994 wybudowa³ ko¶ció³ parafialny wraz z przylegaj±cym doñ klasztorem. Na Nowej Hucie i jej mieszkañcach skupia³ swoje zainteresowania naukowe. Problemom nowohuckiej spo³eczno¶ci po¶wiêci³ swoj± pracê doktorsk± z zakresu socjologii. (…) Ale o. Niward Karsznia to tak¿e archidiecezjalny duszpasterz ludzi pracy. Zawsze by³ blisko pracowników hutniczego kombinatu – tak by³o w pierwszych dniach stanu wojennego, gdy szed³ do huty spowiadaæ strajkuj±cych robotników, tak by³o pó¼niej, gdy na Szklanych Domach powstawa³o Duszpasterstwo Hutników. I tak pozosta³o do dzisiaj. Z moich rozmów z mieszkañcami wynika, ¿e ludzie lubi± go za bezpretensjonalno¶æ, otwarto¶æ i ¿yczliwo¶æ – tak¿e dla tych, którym jest najtrudniej. Tê ¿yczliwo¶æ podkre¶laj± zw³aszcza ci, którzy na co dzieñ korzystaj± z parafialnej ¶wietlicy dla dzieci szczególnej troski”.
Z okazji nadania tytu³u Nowohucianina Roku, w wielkanocnym numerze „G³osu” w roku 2002, zamie¶cili¶my obszern± rozmowê z Ojcem Niwardem. Zapytany, dlaczego na pocz±tku swojego doros³ego ¿ycia wybra³ zakon cystersów i Mogi³ê? - odpowiedzia³: „O kap³añstwie my¶la³em do¶æ wcze¶nie. Której¶ niedzieli, pod koniec lat czterdziestych, ksi±dz proboszcz w Garbarce odczyta³ list, który nadszed³ z klasztoru w Mogile, mówi±cy o przyjmowaniu kandydatów do ma³ego seminarium i nowicjatu. Ta wiadomo¶æ rozesz³a siê po parafii. Dotar³a i do mnie. Z mojej rodzinne parafii powêdrowa³em do dalekiej Mogi³y sam, ale ³±cznie z powiatu zwoleñskiego przywêdrowa³o nas wówczas w jednym roku dziesiêciu – najwiêcej z Grabarki, jeden z kolegów z Gródka a ja z Czarnolasu, z miejscowo¶ci, która kiedy¶ nale¿a³a do Jana Kochanowskiego. I tak siê zaczê³o. Wtedy, gdy ja rozpoczyna³em nowicjat, rozpoczyna³a siê równie¿ budowa Nowej Huty. Na nabo¿eñstwach majowych widzia³em wówczas ko¶ció³ klasztorny wype³niony m³odzie¿±, która przychodzi³a tutaj po pracy. Tak przynajmniej by³o na pocz±tku, bo pó¼niej zaczêto junakom stwarzaæ trudno¶ci”.
Ojciec Niward przez ca³e swoje doros³e, kap³añskie ¿ycie towarzyszy³ Nowej Hucie i jej mieszkañcom. W chwilach piêknych i wzruszaj±cych, jak ta, gdy do Mogi³y przyby³ papie¿ Jan Pawe³ II i w trudnych dniach stanu wojennego, gdy w parafii na Szklanych Domach spotykali siê cz³onkowie zdelegalizowanej „Solidarno¶ci” i gdzie prê¿nie dzia³a³o Duszpasterstwo Hutników.
To dlatego 9 czerwca br., przed mogilskim klasztorem, w trakcie uroczystego koncertu z okazji 40. rocznicy wizyty Jana Paw³a II w Mogile i 70. rocznicy powstania Nowej Huty, o. Niward Karsznia otrzyma³ Medal 70-lecia Nowej Huty. Wtedy by³ ju¿ ciê¿ko, ob³o¿nie chory. W jego imieniu medal odebra³ aktualny proboszcz parafii na Szklanych Domach.
Ojciec Niward zabiega³ przede wszystkim o zbawienie powierzonych jego pasterskiej pos³udze wiernych. W jubileuszowej ksi±¿ce, wydanej z okazji 20-lecia istnienia parafii na Szklanych Domach, pisa³: „Trzeba broniæ cz³owieka przed moralnym zepsuciem, przed dyktatur± k³amstwa, przed z³oczyñcami i uczyæ ludzi, jak odnajdywaæ siebie, (…) jak zbli¿aæ siê do Boga, jak przepoiæ swoj± osobê tre¶ci± ¿ycia wewnêtrznego. Trzeba odwagi, by nie uto¿samiaæ siê ze ¶wiatem, ale byæ sob± i mieæ pe³n± wizjê cz³owieka i postawê dialogu z Bogiem objawiaj±cym siê przez Ko¶ció³ cz³owiekowi”. Mo¿na powiedzieæ, ¿e s³owa zapisane przez Ojca Niwarda, by³y jego programem duszpasterskim. W swoim ¿yciu stara³ siê je gorliwie realizowaæ.
Pierwszy Proboszcz i Budowniczy ko¶cio³a na Szklanych Domach odszed³ od nas do wieczno¶ci. My mo¿emy tylko dziêkowaæ dobremu Bogu za kap³añsk± pos³ugê ojca Niwarda w¶ród nas.
* * *
Msza ¶w. pogrzebowa za Zmar³ego, która zgromadzi³a wyj±tkowo liczne grono kap³anów i wiernych odprawiona zosta³a w ko¶ciele parafialnym pw. Matki Bo¿ej Czêstochowskiej na os. Szklane Domy we wtorek 22 pa¼dziernika 2019 r.
¦p. o. Niward Karsznia OCist. zosta³ pochowany na cmentarzu w Grêba³owie w grobowcu zakonnym.
(f)
Stojaki rowerowe zamiast pieców – Dodatkowe bonusy z ArcelorMittal Poland tylko do 15 listopada
Mieszkañcom Krakowa, którzy wymienili stare piece na ekologiczne ¼ród³a ciep³a i oddali z³om hucie, ArcelorMittal Poland od ubieg³ego roku funduje bonusy pieniê¿ne, na które do tej pory wyda³ ju¿ blisko 150 tys. z³.
Od pocz±tku 2018 roku huta zbiera³a „kopciuchy” likwidowane dziêki dofinansowaniu z krakowskiego magistratu. Za ka¿dy piec wyp³aca³a 150 z³ bonusu, a odzyskany z³om sukcesywnie przetapia³a na stojaki rowerowe, których projekt krakowianie wybrali wcze¶niej w internetowym g³osowaniu. 150 z³ za oddanie starego pieca na z³om
W ramach wspó³pracy z Urzêdem Miasta Krakowa przy realizacji Programu Ograniczenia Niskiej Emisji ArcelorMittal Poland wyprodukowa³ ju¿ 350 stojaków rowerowych i wyp³aci³ blisko 1000 bonusów. Mimo ¿e czas na sk³adanie wniosków o dofinansowanie do wymiany ¼ród³a ciep³a ju¿ min±³, magistrat do koñca pa¼dziernika rozlicza z³o¿on± wcze¶niej dokumentacjê i wydaje bon upowa¿niaj±cy do odbioru bonusu finansowego w krakowskiej hucie. Bonus bêdzie mo¿na odbieraæ w formie pieniê¿nej tylko do 15 listopada br. Drugie ¿ycie starych pieców wêglowych
Stojaki rowerowe nawi±zuj±ce swym kszta³tem do ³uków krakowskich Sukiennic szybko wpisa³y siê w krajobraz osiedli i przyszkolnych placów.
Jeszcze w ubieg³ym roku pierwsza partia ponad 100 stojaków trafi³a do 20 krakowskich szkó³, tak¿e wy³onionych przez internautów w drodze g³osowania. Dzieci i m³odzie¿ – m.in. z Zespo³u Szkól Elektrycznych nr 2 w os. Szkolnym i Zespo³u Szkól Mechanicznych nad Nowohuckim Zalewem, mog± dziêki temu korzystaæ z infrastruktury rowerowej, która w wielu placówkach by³a niewystarczaj±ca lub nie by³o jej wcale. Rowerem na uczelniê, do biblioteki i muzeum
W lecie kolejna partia stojaków zosta³a przekazana spo³eczno¶ciom dwóch najwiêkszych krakowskich uczelni, na których uczy siê obecnie blisko 70 tys. studentów – UJ i AGH.
W te wakacje ponad 200 stojaków rowerowych, które krakowska huta ArcelorMittal Poland wyprodukowa³a ze starych „kopciuchów”, trafi³o przed akademiki i wydzia³y Akademii Górniczo--Hutniczej i Uniwersytetu Jagielloñskiego, a tak¿e w miejsca uczêszczane przez krakowian i turystów. Korzystaj± z nich przyje¿d¿aj±cy do szpitala im. Stefana ¯eromskiego, na k±pielisko w Przylasku Rusieckim, do malowniczego dworku w Branicach, gdzie mie¶ci siê oddzia³ Muzeum Archeologicznego czy do spo³ecznych ogrodów krakowian.
Dziêki stojakom rowerowym studenci bêd± mogli sprawnie siê przemieszczaæ i zostawiaæ swój jedno¶lad w bezpiecznym miejscu. A po zajêciach podjechaæ… do Biblioteki Jagielloñskiej, która tak¿e zosta³a wyposa¿ona w stalowe podpory na rowery.
– Dworek w Branicach jest trochê na uboczu, z dala od g³ównych szlaków komunikacyjnych, dlatego sporo osób przyje¿d¿a do nas na rowerach. To ¶wietne miejsce do odpoczynku, pe³ne lokalnych skarbów, które mo¿na zobaczyæ choæby w naszym muzeum. Dziêki stojakom od krakowskiej huty mo¿emy zapewniæ odwiedzaj±cym ma³y parking dla rowerów, by nie musieli zostawiaæ ich przed bram± muzeum. To bêdzie nasz dodatkowy atut – przyznaje Janusz Bober, kierownik oddzia³u Muzeum Archeologicznego w Branicach. Stal mo¿na przetapiaæ bez koñca
– Ju¿ ponad 3 mld z³ wydali¶my w krakowskiej hucie na projekty, które pozwoli³y ograniczyæ nasz wp³yw na ¶rodowisko i nie ustajemy w naszych wysi³kach. Zdajemy sobie sprawê z tego, jak wielkim wyzwaniem dla Krakowa jest wyeliminowanie spalania paliw sta³ych do wrze¶nia tego roku, dlatego wsparli¶my dzia³ania Urzêdu Miasta zmierzaj±ce do ograniczania niskiej emisji. Dziêki temu, ¿e stal mo¿na przetwarzaæ praktycznie bez koñca, mogli¶my zagospodarowaæ niepotrzebne ju¿ kopciuchy, a ich stalowe elementy przetopiæ na nowe stojaki rowerowe – podkre¶la Grzegorz Maracha, dyrektor Zak³adu Wielkie Piece i Stalownia w krakowskim oddziale ArcelorMittal Poland.
Stojaki pojawi³y siê równie¿ na terenie krakowskiej huty ArcelorMittal Poland. Bêd± z nich korzystali pracownicy, którzy, zw³aszcza latem, chêtnie wybieraj± rower zamiast samochodu. Na ponad 3000 pracowników huty w Krakowie, z rowerów korzysta³o tego lata 1227 osób.
D³ubnia czystsza jak nigdy wcze¶niej! Z potrójn± si³± akcja Fundacja Ecotravel #CzystaD³ubnia rozprawi³a siê ze ¶mieciami zalegaj±cymi wodê i brzegi nowohuckiej rzeki. 19 pa¼dziernika 2019 odby³a siê bowiem 6 Akcja Sprz±tania #CzystaD³ubnia organizowana przez Fundacjê Ecotravel.
-Plan jest zawsze taki sam - chcemy czystej, nie za¶mieconej rzeki D³ubni. Za³o¿enia na dzieñ akcji zosta³y w 100 procentach zrealizowane. Ogrom tego co ju¿ nie le¿y w D³ubni i nad jej brzegami by³o widaæ po zebranych stosach odpadów przez uczestników rodzinnego marszobiegu “Starbucks Trash Run Kids”, sp³ywu kajakowego D³ubni± “Sp³ywanie i Sprz±tanie” i tradycyjnego sprz±tania brzegów. – mówi organizator akcji prezes Ecotravel Marcin Pawlik.
Fundacja EcoTravel od kilku lat zaprasza na sprz±tanie rzeki D³ubni. Zna rzekê bardzo dobrze. Organizowane na D³ubni sp³ywy kajakowe pozwalaj± jej poznaæ problemy rzeki a zarazem j± monitorowaæ. Jesienna edycja akcji #CzystaD³ubnia by³a wyj±tkow± bo pierwsza w której odbywa³y siê 3 osobne wydarzenia.
Do tradycyjnej formy sprz±tania do³±czony zosta³ element sportowej rywalizacji podczas rodzinnego marszobiegu “Starbucks Trash Ran Kids” oraz poprzez rzucenie kajaków na wodê w ramach akcji “Sp³ywanie i Sprz±tanie”. Wszyscy uczestnicy przed rozpoczêciem akcji wys³uchali prelekcji o segregacji odpadów. Wyznaczone trasy sprz±tania objê³y swoim zasiêgiem Zalew Nowohucki - 2,5 km d³ugo¶ci, obszar 3,5 ha brzegu rzeki przy ul. Melchiora Wañkowicza oraz sp³yw D³ubni± o d³ugo¶ci 5 km. To by³o prawdziwe wyzwanie ale dzi¶ mo¿na ¶mia³o og³osiæ, ¿e zakoñczy³o siê ono pe³nym sukcesem. Zebrano setki worków, opony, baseny, wózki, okna, czê¶ci samochodowe, ubrania i ogromn± ilo¶æ butelek plastikowych i szklanych. Odbiorem zajê³o siê jak zawsze MPO Kraków.
Tradycyjnie na wszystkich uczestników czeka³ ciep³y posi³ek a dla najm³odszych pizza. Uczestnicy biegu otrzymali medale a Ci którzy najlepiej segregowali ¶mieci zostali obdarowani pucharami. Kawa i herbata ze Starbucks czeka³a na wszystkich przez ca³y czas trwania akcji.
W planach kolejne wiosenne sprz±tanie na które ju¿ dzi¶ Fundacja Ecotravel zaprasza!
Jak co roku z okazji Tygodnia Zdrowia w ArcelorMittal Poland odby³a siê zorganizowana przez Hutniczy Klub Honorowych Dawców Krwi w Krakowie akcja krwiodawstwa.
– Z pomoc± obs³ugi medycznej, w ambulansie RCKiK w Krakowie, podczas akcji 9 pa¼dziernika przyjêli¶my 22 osoby – poinformowa³a Genowefa Chudoba, wiceprezes Klubu HDK przy ArcelorMittal Poland. Ostatecznie po badaniach lekarskich odda³o krew potrzebuj±cym 17 osób. £±cznie by³o to 17,650 l krwi pe³nej - bezcennego leku.
– Dziêkujemy za ¿yczliwo¶æ i niesion± pomoc. Zapraszamy na kolejn± akcjê 5 grudnia – mówi Genowefa Chudoba (na zdjêciu z prawej).
Tereny Nowej Huty, to obszar pokryty bardzo urodzajnymi ziemiami – czarnoziemami powsta³ymi na lessach. Ten walor naszych okolic przez przesz³o 7 tysiêcy lat by³ doceniany i wykorzystywany przez spo³eczno¶ci rolnicze, które tutaj zamieszkiwa³y.
Nie inaczej by³o w czasach wczesnego ¶redniowiecza, kiedy to na obecnych terenach Nowej Huty istnia³o kilka rozleg³ych bogatych osad, w których ¿y³a ludno¶æ trudni±ca siê g³ównie upraw± roli. Na ¶lady takich wczesno¶redniowiecznych wsi archeolodzy natrafili, miêdzy innymi, w Cle, Pleszowie i Mogile. Pozosta³o¶ci jednej z nich odkryte zosta³y w latach piêædziesi±tych i sze¶ædziesi±tych XX wieku w Mogile, w miejscu, gdzie obecnie wznosz± siê zabudowania szpitala im. Stefana ¯eromskiego. Resztki innej, po³o¿onej równie¿ na terenach Mogi³y, nieco dalej na wschód od wspomnianej poprzednio, znajdowa³y siê na po³udnie od terenów Kombinatu, a jej szcz±tki badane by³y, miêdzy innymi, w zwi±zku z licznymi robotami ziemnymi prowadzonymi wzd³u¿ ulicy Igo³omskiej.
Ludzie, którzy ¿yli w tych osadach zajmowali siê g³ównie upraw± roli i chowem zwierz±t. W materiale archeologicznym nie brak jednak równie¿ ¶ladów parania siê zbieractwem i zajêciami pozarolniczymi (takimi jak garncarstwo, obróbka drewna, kamienia, poro¿a i ko¶ci oraz w³ókna). Do znalezisk ¶wiadcz±cych o produkcji rolniczej nale¿± przede wszystkim szcz±tki ro¶lin uprawnych oraz chwastów zbo¿owych. Wykorzystywanie ro¶lin uprawnych potwierdzaj± tak¿e po¶rednio odkrycia przedmiotów s³u¿±cych do przetwarzania p³odów rolnych: znaleziska ¿elaznych radlic i sierpa, fragmentów kamieni ¿arnowych oraz fragmentów glinianych pra¿nic. Aby poznaæ dietê naszych przodków, archeolodzy poddali odkryte materia³y badaniom paleobotanicznym. Dziêki nim okre¶lono, miêdzy innymi, gatunki ro¶lin, których resztki nasi przodkowie domieszali jako plewy do gliny, z której wylepiali nastêpnie u¿ywane w gospodarstwie domowym ceramiczne brytfanny, zwane przez archeologów pra¿nicami. Do dzisiaj nie wiadomo do czego dok³adnie s³u¿y³y te przedmioty, podejrzewa siê, ¿e mog³y byæ wykorzystywane do suszenia i pra¿enia owoców i ziaren zbó¿. W tym jednak przypadku najciekawsza okaza³a siê domieszka, jak± dodano do tworzywa, z którego wykonywano owe p³askie pojemniki. W¶ród odkrytych szcz±tków wyst±pi³y resztki ¿yta zwyczajnego, jêczmienia zwyczajnego, pszenicy zwyczajnej, prosa zwyczajnego, pszenicy orkiszu i, prawdopodobnie, pszenicy p³askurki. Badaniom paleobotanicznym poddano równie¿ zwêglone pozosta³o¶ci nasion znalezione w niektórych obiektach odkrytych na wspomnianych osadach. Oprócz wymienionych powy¿ej ziaren zbó¿, w przepalonym materiale stwierdzono równie¿ ¶lady konopi siewnych i soczewicy jadalnej.
Ziarna zbó¿ stanowi³y oczywi¶cie podstawowy sk³adnik pokarmów ro¶linnych, zapewniaj±cych mieszkañcom opisywanych osad wy¿ywienie. Jednak dzi¶, znaj±c potrzeby naszych organizmów i wymogi piramidy ¿ywieniowej zastanawiamy siê, czy ludzie ówcze¶ni spo¿ywali równie¿ inne (oprócz soczewicy) ro¶liny str±czkowe, warzywa i owoce. W¶ród odcisków nasion stwierdzonych w materiale, z którego wykonano mogilskie pra¿nice stwierdzono równie¿ szcz±tki pasternaku i marchwi zwyczajnej. W tym przypadku nie mo¿na niestety jednoznacznie stwierdziæ, czy s± to szcz±tki ro¶lin uprawnych, czy dziko rosn±cych i czy by³y one przez naszych przodków konsumowane.
Szkoda, ¿e znaleziska nowohuckie nie dostarczaj± nam wiêcej danych na interesuj±cy nas temat. Z innych stanowisk wczesno¶redniowiecznych, na przyk³ad z grodziska w Stradowie ko³o Kazimierzy Wielkiej, znane s± tak¿e szcz±tki grochu, a z badañ przeprowadzonych w Krakowie na Okole i na Wawelu resztki bobu, a nawet kapusty polnej, ogórka, leszczyny, winoro¶li w³a¶ciwej, ¶liwy i brzoskwini. Brak nam obecnie, niestety danych, aby stwierdziæ czy wczesno¶redniowieczni mieszkañcy Mogi³y, Pleszowa i C³a raczyli siê tak¿e pysznymi owocami, jak mieszkañcy Wawelu i Oko³u, czy jednak ich dieta by³a pod tym wzglêdem ubo¿sza, a strawa, obok dañ miêsnych (na omawianych osadach odkryto bowiem, miêdzy innymi, ko¶ci krów, ¶wiñ, kóz lub owiec, oraz kur) sk³ada³a siê g³ównie z dañ zbo¿owych.
Ewa Kubica-Kabaciñska
Prezes ArcelorMittal Poland: Nie ma daty rozpoczêcia postoju czê¶ci surowcowej w Krakowie
ArcelorMittal Poland kategorycznie zaprzecza spekulacjom, które pojawi³y siê w przestrzeni publicznej w ostatnich dniach, jakoby do tymczasowego wy³±czenia wielkiego pieca w Krakowie mia³o doj¶æ 25 pa¼dziernika. Zarz±d firmy nie podj±³ ¿adnych decyzji w tym zakresie.
– Niestety, nieprawdziwe informacje wzbudzaj± bardzo wiele negatywnych emocji w¶ród naszych pracowników i klientów. Dlatego, jako dyrektor generalny, chcia³bym z ca³± moc± i ca³± odpowiedzialno¶ci± podkre¶liæ, ¿e nie zapad³y ¿adne decyzje dotycz±ce daty rozpoczêcia ewentualnego postoju. Zgodnie z naszymi wcze¶niejszymi deklaracjami, uwa¿nie monitorujemy sytuacjê na rynku. Obecnie w naszym koncernie pracuj± trzy wielkie piece – dwa w D±browie Górniczej i jeden w Krakowie. Podjêli¶my nadzwyczajne dzia³ania, aby dostosowaæ poziom produkcji do niskiego poziomu popytu i póki co dzia³ania te s± wystarczaj±ce – komentuje Geert Verbeeck, dyrektor generalny i prezes Zarz±du ArcelorMittal Poland.
Nadwy¿ka mocy i zalew importu
Przypomnijmy, ArcelorMittal Poland zapowiedzia³ tymczasowo wstrzymaæ pracê wielkiego pieca i
stalowni w krakowskiej hucie 6 maja tego roku.
Decyzja ta poprzedzona zosta³a szczegó³ow± analiz± rynku, która potwierdzi³a os³abienie popytu na stal. By³a ona tak¿e podyktowana rosn±cymi cenami uprawnieñ do emisji dwutlenku wêgla oraz wysokim poziomem importu z krajów spoza Unii Europejskiej, a tak¿e bardzo wysokimi kosztami produkcji.
Przemys³ stalowy boryka siê z globaln± nadwy¿k± mocy produkcyjnych, a jej negatywne skutki potêguje niedopasowanie ¶rodków ochrony rynku Unii Europejskiej przed importem do rzeczywistych potrzeb hutnictwa. Europejscy producenci s± obci±¿eni dodatkowymi op³atami za emisjê dwutlenku wêgla, których nie ponosz± konkurenci spoza Unii. Polski rynek, z racji blisko¶ci krajów Wspólnoty Niepodleg³ych Pañstw, zalewany jest stal± importowan± z niektórych z nich. Tylko w ubieg³ym roku import wyrobów gor±cowalcowanych z krajów WNP wzrós³ o 500 tys. ton – to trzykrotny wzrost rok do roku.
Decyzja o tymczasowym wstrzymaniu pracy czê¶ci surowcowej w Krakowie to równie¿ pok³osie wysokich cen energii, które w Polsce s± prawie o po³owê wy¿sze ni¿ np. w Niemczech. ArcelorMittal Poland jest przedsiêbiorstwem energoch³onnym, dlatego taka ró¿nica w cenie w znacz±cy sposób odbija siê na kosztach jego produkcji.
Na czas postoju czê¶ci surowcowej wypracowano rozwi±zania maj±ce pozwoliæ utrzymaæ hutnikom miejsca pracy. Wdro¿ono wiele dora¼nych rozwi±zañ oszczêdno¶ciowych. W zwi±zku z t± trudn± sytuacj± odwo³ane zosta³y równie¿ pikniki z okazji Dnia Hutnika i Dnia Dziecka. By³y one planowane na 1, 8 i 15 czerwca w Krakowie, Sosnowcu i Zdzieszowicach. Atmosfera nie sprzyja³a ¶wiêtowaniu i organizowaniu pikników.
Decyzja odroczona
25 lipca ArcelorMittal Poland informowa³, ¿e firma podjê³a decyzjê o od³o¿eniu w czasie planowanego na wrzesieñ postoju czê¶ci surowcowej w krakowskiej hucie.
„Postanowili¶my odroczyæ tymczasowe wstrzymanie pracy wielkiego pieca
i stalowni w Krakowie, które pierwotnie by³o planowane na wrzesieñ, poniewa¿ chcemy ponownie oceniæ ca³± sytuacjê” – wyja¶nia³ prezes firmy.
Od momentu prywatyzacji ArcelorMittal Poland zainwestowa³ w polskie huty ponad 7 mld z³, z czego ponad 3 mld w Krakowie. Decyzja o wstrzymaniu produkcji, nawet na okre¶lony czas, nie jest ³atwa i nie mo¿e zapadaæ bez g³êbokiej analizy rynku. Dlatego w najnowszym komunikacie czytamy równie¿: uwa¿nie monitorujemy sytuacjê.
W zwi±zku z pracami konserwatorskimi i wymian± gontu na dachu ko¶ció³ka ¶w. Bart³omieja w Mogile, w ubieg³y pi±tek, 4 pa¼dziernika br., zdemontowano jego charakterystyczn± wie¿yczkê, tzw. sygnaturkê. Gontowe poszycie dachu bêdzie odnowione, a sygnaturka przy tej okazji przejdzie gruntown± renowacjê. Przypomnijmy, ¿e drewniany, modrzewiowy ko¶ció³ ¶w. Bart³omieja le¿y na Szlaku Architektury Drewnianej i nale¿y do najcenniejszych zabytków drewnianego budownictwa sakralnego w Polsce. Jest to najstarszy ko¶ció³ drewniany w Polsce o trzech nawach w uk³adzie halowym. Ten uk³ad przestrzenny stanowi wielk± rzadko¶æ w¶ród drewnianych ko¶cio³ów gotyckich. W jego po³udniowej nawie bocznej zachowa³y siê ostro³ukowe odrzwia gotyckie bogato dekorowane motywami ro¶linnymi, z herbem Odrow±¿, dat± wykonania 1466 oraz sygnatur± i podpisem twórcy, którym by³ Maciej M±czka.
(f)
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".