Nawigacja
· Strona g³ówna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do ¿ycia
W G³osie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artyku³y
· [2024.04.26] Karasie...
· [2024.04.26] Nie bêd...
· Na niedzielê 28 kwie...
· [2024.04.26] K³opoty...
· [2024.04.19] Druga t...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzeda¿ dzia³ka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie w³osy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
Rodzinna bajka w Teatrze Ludowym – SYN SMOKA
Jedyny pewny ¶nieg w Krakowie tej zimy, a nawet jeszcze latem! – Gdzie? W Teatrze Ludowym. Czaruj±c± scenê z padaj±cym ¶niegiem widzowie zobacz± w bajce „Syn Smoka”.
To osnuta na japoñskich motywach ludowych opowie¶æ o ch³opcu, który – wyrwany z beztroskiego, leniwego ¿ycia – musi wyruszyæ na poszukiwanie swojej mamy. Wyre¿yserowa³ j± aktor Teatru Ludowego Tadeusz £omnicki. I tak re¿yser, jak g³ówny bohater, dobrze wiedz±, ¿e je¶li naprawdê czego¶ siê bardzo chce, to mo¿na to osi±gn±æ.
- Nie odwa¿y³bym siê porywaæ na re¿yseriê w zawodowym teatrze, sam jestem aktorem – mówi Tadeusz £omnicki. – Zosta³o przede mn± postawione takie zadanie, wiêc przeczyta³em wiele ba¶ni, poszuka³em kogo¶, kto napisze scenariusz, muzykê, piosenki; budowali¶my ca³o¶æ sukcesywnie - i dyrektor Jacek Strama zgodzi³ siê, by „Syn Smoka” zosta³ zrealizowany w naszym teatrze. Bardzo mi zale¿y, by by³o nie tylko kolorowo, ale i wzruszaj±co, by dziecko wychodz±c powiedzia³o: „Podoba³o mi siê, poszed³bym jeszcze raz”.
Sam pamiêtam, jak do mojej rodzinnej Piwnicznej w pocz±tkach lat 70-tych przyjecha³ teatr dla dzieci. Nie wiem dzi¶, co wtedy obejrza³em, ale za to ¶wietnie pamiêtam atmosferê i nie zapomnê jej do koñca ¿ycia! Gdyby teraz, kiedy dzieci maj± do dyspozycji tyle najró¿niejszych mo¿liwo¶ci i bod¼ców, uda³o siê wprowadziæ je w podobny nastrój – by³oby ¶wietnie. Chcia³bym, by przez to teatr stawa³ siê dla najm³odszych miejscem, gdzie bêd± wracaæ – to by³by dla mnie najwiêkszy sukces…
„Syn Smoka” to historia Taro, który wyrusza w nieznane i niemal nie ma szans powodzenia, ale dziêki determinacji i dobremu sercu dostaje pomoc, jakiej siê nie spodziewa. Wszystko koñczy siê happyendem. Tak w japoñskich, jak i w zachodnich bajkach wa¿ny jest wzór do na¶ladowania. Cenione s± dobroæ, odwaga, skromno¶æ, potêpiane chciwo¶æ, egoizm, okrucieñstwo, a ten, kto uczyni³ co¶ z³ego musi w koñcu ponie¶æ zas³u¿on± karê. „Syn Smoka” rozpoczyna w Teatrze Ludowym cykl rodzinnych przedstawieñ „Ba¶nie ¶wiata”; dziêki niemu najm³odsi widzowie poznaj± bogactwo i ró¿norodno¶æ kulturow± odleg³ych, egzotycznych krajów. Ale poznaj± tak¿e, ¿e mi³o¶æ i nienawi¶æ, przyja¼ñ i zdrada, odwaga i tchórzostwo – niezale¿nie od odleg³o¶ci na mapie – zawsze smakuj± tak samo i tyle samo kosztuj±.
Anna Kaszewska

Tytu³ Nowohucianina Roku 2015 uzyska³a Barbara Anna Brzeziñska – KOBIETA RENESANSU
W minion± sobotê w nowohuckim Hotelu „Santorini” odby³a siê „Gala Nowohucka” podczas której wrêczono tytu³ „Nowohucianina Roku 2015” przyznawany co roku przez Kapitu³ê redakcji „G³osu Tygodnika Nowohuckiego”. Po raz kolejny rozstrzygniêto doroczny konkurs na Miss Nowej Huty 2016. W¶ród laureatów cenionego tytu³u „Nowohucianina Roku” byli m.in. o. Niward Karsznia OCist., wieloletni proboszcz parafii z os. Szklane Domy, Jerzy Ridan znany re¿yser filmowy, fotografik Adam Gryczyñski, Kawaler Orderu U¶miechu hm. Jerzy Kujawski ps. „Szpinak”, ostatni ¿yj±cy wówczas ¶wiadek „Procesu 16” w Moskwie Czes³aw £otarewicz, zwi±zany z nowohuckim ¶rodowiskiem twórczym ks. pra³at Jan Bielañski wieloletni proboszcz parafii Brata Alberta, dotychczas jedyna kobieta b. wiceprezydent M. Krakowa Stanis³awa Urbaniak, dr. Zygmunt Kiszka animator kultury i wieloletni kierownik Klubu „Dukat”, Ireneusz Ra¶ pose³ na Sejm RP, a ostatnio b. senator i legenda nowohuckiej „Solidarno¶ci” Mieczys³aw Gil, wieloletni radny M. Krakowa i b. przewodnicz±cy RMK, a obecny wojewoda ma³opolski Józef Pilch i w roku 2014 znany muzealnik Maciej Miezian. Tytu³ za rok 2015 uzyska³a Barbara Anna Brzeziñska, prawdziwa Kobieta Renesansu – poetka, kompozytorka, wokalistka i malarka. Poni¿ej przybli¿amy jej postaæ.


Fot. autor i z archiwum Barbary Anny Brzeziñskiej
IGO£OMSKA W DWÓCH ETAPACH
Trwa przebudowa ul. Igo³omskiej, czyli jednej z bram wjazdowych do miasta.
W przysz³o¶ci wspólnie z tras± S7 droga ta przejmie znaczn± ilo¶æ ruchu samochodowego, który teraz kierowany jest do Krakowa.

Etap pierwszy obejmuje przebudowê skrzy¿owania ul. Igo³omskiej z ul. Brzesk± wraz z sygnalizacj± ¶wietln±, a tak¿e odcinka drogi od skrzy¿owania do granicy miasta, o d³ugo¶ci 800 metrów. Powstan± przej¶cia dla pieszych, chodniki, ¶cie¿ki rowerowe, ekrany akustyczne, zatoki przystankowe. Wymienione zostanie o¶wietlenie i podziemna infrastruktura techniczna.
Przebudowa tego skrzy¿owania jest wa¿na ze wzglêdu na ruch, który kierowany bêdzie têdy ruch podczas ¦wiatowych Dni M³odzie¿y w lipcu przysz³ego roku.
Obecnie trwaj± roboty drogowe zwi±zane z wykonaniem nawierzchni jezdni, przebudow± mostu nad Potokiem Ko¶cielnickim. Zakoñczono ju¿ budowê wylotów ul. Igo³omskiej oraz uzbrojenie drogi. Koszt I etapu to 19 mln z³.
Natomiast etap II obejmie przebudowê odcinka ul. Igo³omskiej od ul. Giedroycia do skrzy¿owania ul. Brzeskiej z Igo³omsk± (w stronê miasta). Na d³ugo¶ci ca³ego tego odcinka (7,5 km) powstan± ¶cie¿ki rowerowe, zostan± równie¿ przebudowane wiadukty kolejowe, przewidziana jest budowa zatok i przystanków autobusowych oraz odcinków torowiska.
Warto dodaæ, ¿e II etap przygotowywany jest równolegle z realizacj± etapu I. Wkrótce zostanie og³oszone zamówienie publiczne na wy³onienie in¿yniera kontraktu odpowiedzialnego za nadzór nad prawid³ow± realizacj± rozbudowy. Ostateczny koszt budowy zostanie okre¶lony po rozstrzygniêciu przetargu. Planowane wy³onienie wykonawcy to prze³om kwietnia i maja 2016 r.
Ci±g ulicy Igo³omskiej stanowiæ bêdzie istotny element komunikacyjny dla Krakowa tak¿e ze wzglêdu na to, ¿e po tej ulicy przebiega droga krajowa nr 79. Dzi¶ ul. Igo³omska obs³uguje mi.n. teren huty ArcelorMittal Poland , a tak¿e stanowi dojazd do spalarni ¶mieci przy ul. Giedroycia.
Dodatkowo - ulica Igo³omska bêdzie stanowi³a g³ówn± drogê dojazdow± do terenów przeznaczonych pod projekt Kraków-Nowa Huta Przysz³o¶ci. (k)
STANIS£AW GAWLIÑSKI – FOTOREPORTER NOWEJ HUTY
Klub Mirage O¶rodka Kultury Kraków - Nowa Huta oraz Spó³dzielnia Mieszkaniowa „Mistrzejowice-Pó³noc” zorganizowa³y wernisa¿ wystawy „Stanis³aw Gawliñski – Fotoreporter Nowej Huty”. Wystawa potrwa do 30 marca br. Stanis³aw Gawliñski jest ¿yw± histori± Nowej Huty i gazety G³os Nowej Huty. Kilkadziesi±t lat pracy stworzy³o mu okazje do uwieczniania na fotografii miejsc, ludzi i wydarzeñ, które budowa³y historiê, tradycjê, kulturê Nowej Huty, jej przemian, trudnych momentów oraz niezwyk³ych chwil, które w¶ród mieszkañców budzi³y wielkie prze¿ycia i uniesienia.
Spotkanie z autorem by³o jednocze¶nie wernisa¿em wystawy jego zdjêæ, o których opowiada³ Adam Gryczyñski, znakomity fotograf, dokumentalista przesz³o¶ci Nowej Huty i okolic, przyjaciel i wspó³pracownik Gawliñskiego. Ca³o¶æ spotkania bêd±cego pewnego rodzaju retrospekcj± czasów PRL przypieczêtowa³ poczêstunek serwowany przez Szpinaka - Jerzego Kujawskiego rodem z sto³ówki zak³adowej w okoliczno¶ciowej scenografii. W spotkaniu wzi±³ udzia³ wiceprzewodnicz±cy Rady Miasta Krakowa S³awomir Pietrzyk, który podkre¶li³, jak niezwyk³ym cz³owiekiem jest Stanis³aw Gawliñski i jak± wielk± warto¶ci± jest dokumentacja fotograficzna jak± stworzy³ na przestrzeni kilkudziesiêciu lat pokazuj±ca ¿ycie Nowej Huty. Grono bardzo licznych uczestników z ogromnymi emocjami ogl±da³o zdjêcia, slajdy i s³ucha³o komentarzy oraz komentowa³o wydarzenia uwiecznione przez Gawliñskiego. Powraca³y wspomnienia, a u m³odszej czê¶ci widowni niedowierzanie. Spotkanie z dokumentalist± historii Nowej Huty otwiera cykl wydarzeñ Nasza Nowa Huta, w najbli¿szym czasie zaplanowano wyj¶cie do teatru Ludowego na spektakl Ballada o Nowej Hucie, a nastêpnie wycieczkê szlakiem niedostêpnej Nowej Huty – zwiedzanie Budynku Z, przej¶cia podziemne oraz schrony.
(mp)


Fot. autor
Muzyczne Spotkania - In Aeternum
Zacz±³ siê Wielki Post
¦rod± Popielcow± Ko¶ció³ katolicki rozpocz±³ liturgiczny okres Wielkiego Postu. Jest to czas przygotowania do Wielkanocy, która w tym roku przypada 27 marca. Wielkanoc jest liturgicznym prze¿yciem najwiêkszego i fundamentalnego wydarzenia chrze¶cijañstwa — Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, Syna Bo¿ego, który sta³ siê cz³owiekiem i umar³ dla zbawienia wszystkich ludzi.
Wielki Post to czas intensywnego ¿ycia duchowego, zerwania z grzechem i nawrócenia do Boga, pokuty, walki z w³asnymi s³abo¶ciami i z mocami z³a. Z liturgii znika radosne „Alleluja” i hymn „Chwa³a na wysoko¶ci Bogu”, a dominuj±cym kolorem szat liturgicznych staje siê fiolet.
„Posypmy g³owy popio³em,
uderzmy przed Panem czo³em;
zapustne ¶miechy na stronê,
cierniow± wijmy koronê”.

- tak wierni ¶piewali w ko¶cio³ach w ¦rodê Popielcow±, a podczas Mszy ¶w. kap³an posypywa³ ich g³owy popio³em, wypowiadaj±c ewangeliczn± formu³ê: „Nawróæ siê i uwierz w Ewangeliê” lub s³owa z Ksiêgi Rodzaju: „Prochem jeste¶ i w proch siê obrócisz”. W ten sposób Ko¶ció³ wzywa indywidualnie ka¿dego wiernego do nawrócenia i pokuty za siebie i za ¶wiat.
Zwyczaj posypywania g³ów popio³em na znak ¿a³oby i pokuty znany jest w wielu kulturach i tradycjach. Znajdujemy go zarówno w staro¿ytnym Egipcie i Grecji, jak i u plemion indiañskich oraz na kartach Biblii, np. w Ksiêdze Jonasza czy Joela. Liturgiczna adaptacja tego zwyczaju pojawia siê w VII wieku. Pierwsze ¶wiadectwa o ¶wiêceniu popio³u pochodz± z wieku X. W nastêpnym stuleciu, w roku 1091, papie¿ Urban II wprowadzi³ ten rytua³ jako obowi±zuj±cy w ca³ym Ko¶ciele. Z tego te¿ okresu pochodzi zwyczaj, ¿e popió³ do posypywania g³ów wiernych uzyskuje siê z palm po¶wiêconych w Niedzielê Palmow± poprzedniego roku.
Ju¿ od II wieku chrze¶cijanie wyznaczali specjalny okres jako przygotowanie do ¶wi±t Wielkiej Nocy. Na pocz±tku by³o to zaledwie 40 godzin, czyli praktycznie tylko Wielki Pi±tek i Wielka Sobota. Pó¼niej przygotowania zabiera³y ca³y tydzieñ, a¿ wreszcie oko³o V wieku czas przygotowania do Uroczysto¶ci Zmartwychwstania wyd³u¿y³ siê do 40 dni. Ko¶ció³ nawi±za³ tutaj do 40 dni postu Jezusa na pustyni, a tak¿e wspomina w ten sposób czterdziestoletni± wêdrówkê ludu wybranego z niewoli egipskiej do Ziemi Obiecanej. Post nie obejmowa³ nigdy niedzieli — dnia, który zawsze jest radosn± pami±tk± Zmartwychwstania. Z tego powodu do 6 tygodni Wielkiego Postu dodano brakuj±ce dni i pocz±tek tego okresu ustalono w³a¶nie na ¶rodê, która pó¼niej zosta³a nazwana Popielcem lub ¦rod± Popielcow±.
Szczególnymi nabo¿eñstwami Wielkiego Postu s±: Droga Krzy¿owa odprawiana zwykle w pi±tki oraz niedzielne Gorzkie ¯ale.
(f)


Fot. Andrzej Kalinowski
Wyj±tkowy projekt dla wyj±tkowych mieszkañców – Kocham Now± Hutê
14 lutego, w sercu Nowej Huty – na Placu Centralnym – wystartuje wyj±tkowy projekt. Dok³adnie w samo po³udnie Fundacja Wspierania, Kreowania i Promocji Nowej Huty wraz z wolontariuszami rozpocznie rozdawanie mieszkañcom Nowej Huty 10 tysiêcy kalendarzy. Dwa ró¿ne wzory, jak przysta³o na Dzieñ Zakochanych pod has³em „Kocham Now± Hutê”, trafi± w rêce wszystkich chêtnych.
„Kocham Now± Hutê” to sympatyczna akcja, która swój pocz±tek mia³a w ubieg³ym roku – z okazji ¦wiêta Zakochanych Fundacja Wspierania, Kreowania i Promocji Nowej Huty rozda³a nowohucianom bezp³atne kalendarze z przepiêknymi, klimatycznymi zdjêciami.
- Kalendarze „rozesz³y siê” dos³ownie w kilka godzin, a ca³a akcja spotka³a siê z bardzo mi³ym przyjêciem w¶ród mieszkañców. „Kocham Now± Hutê” to jeden z tych wyj±tkowych projektów, który odbiorcy pokochali od razu. Dlatego te¿ w tym roku nie mog³o byæ inaczej – wracamy z 10 tysi±cami kalendarzy na Walentynki 2016! – mówi Sebastian Adamczyk z Fundacji.
W tym roku kalendarze uka¿± siê w dwóch ods³onach, ka¿dy wiêc bêdzie móg³ wybraæ wzór dla siebie. Autorzy zdjêæ to dwoje fotografów, pasjonatów sztuki fotografowania i Nowej Huty: Magda Jêdrzejko, rodowita nowohucianka od lat aktywnie dzia³aj±ca na rzecz rozwoju i zmiany wizerunku dzielnicy oraz Konrad Przebindowski - fotograf, obserwator i mieszkaniec Nowej Huty.
Kalendarze bêd± rozdawane w najwa¿niejszych punktach Nowej Huty, pocz±wszy od Placu Centralnego, po Mogi³ê, Rondo Kocmyrzowskie, Zalew Nowohucki, po kultowe miejsca i osiedla dzielnicy. W trakcie akcji aktywistom z Fundacji pomagaæ bêd± wolontariusze.
Fundacja Wspierania, Kreowania i Promocji Nowej Huty powsta³a w 2013 roku z inicjatywy m³odych ludzi pochodz±cych z ró¿nych nowohuckich ¶rodowisk. Cztery osoby: Sebastian Adamczyk, Kacper Rosa, Magda Jêdrzejko i Marta Bielecka postanowi³y po³±czyæ swoje pomys³y i si³y, by zmieniæ wizerunek piêciu nowohuckich dzielnic. Zaczynaj±c od Dzielnicy XIV – Czy¿yny, przez Dzielnicê XV – Mistrzejowice, XVI – Bieñczyce, XVII – Wzgórza Krzes³awickie, a¿ po Dzielnicê XVIII – Now± Hutê, szerz± swoje inicjatywy spo³eczno–kulturowe. Wspieraj±c i wspó³pracuj±c z organizacjami III sektora, przy pomocy przychylnych i ¿yczliwych osób tworz± centrum promocji Nowej Huty.
(f)
NOWOHUCKA KOLÊDA
W ostatni± niedzielê stycznia (31 I), w ko¶ciele Naj¶wiêtszego Serca Pana Jezusa na os. Teatralnym odby³ siê koncert i wspólne kolêdowanie wszystkich zebranych w ¶wi±tyni w ramach dorocznego spotkania muzycznego zatytu³owanego: „Nowohucka kolêda”. Z koncertem wyst±pi³ chór „Vox populi” pod dyrekcj± Rafa³a Marchewczyka. Us³yszeli¶my i sami mogli¶my za¶piewaæ wiele tradycyjnych kolêd z towarzyszeniem profesjonalnego chóru. „Nowohucka kolêda”, to cykliczne wydarzenie, które wpisa³o siê ju¿ w kalendarz nowohuckich spotkañ muzycznych. Organizowane jest ka¿dego roku i zawsze w tym samym ko¶ciele.
(f)


Fot. Andrzej Kalinowski
Vibovit najlepiej smakuje lizany palcem – Co pamiêtamy z PRL-u?
„PRL mieszka w nas? Kultura czasu wolnego” – to tytu³ wystawy w dawnej sali kinowej kina „¦wiatowid”, gdzie znajduje siê siedziba „Muzeum PRL”. Wystawa przynosi obraz podwórka i dzia³ki, kina, domu kultury i ¶wietlicy, empiku. Na ekspozycji znajdziemy symbole tamtej epoki: m.in. skuter Osa (pierwsze wyprodukowano po koniec 1959 roku), motocykl Junak, a¿ po tzw. leniniana - zbiory po PRL-owskim Muzeum Lenina z Poronina i Krakowa.
S± te¿ propagandowe wytwory ¿ycia ¶wietlicowego, zwi±zane z Leninem, na rysunkach wykonanych przez dzieci, czy przedstawiaj±ce go obrazy wykonane na ¶wietlicy. Mo¿na równie¿ zobaczyæ te¿ sporo malarstwa nieprofesjonalnego, wykonanego w ¶wietlicach przez górników ukazuj±cych sceny rodzajowe z ich ¿ycia, przedstawiaj±ce podwórko, dzia³ki, zabawy sobotnie, ale tak¿e np. wspominane z powszechn± niechêci± czyny spo³eczne. W czê¶ci po¶wiêconej dzia³kom prezentowane s± meble z peerelowskiej altany dzia³kowej.
W czê¶ci kinowej na uwagê zas³uguje np. rz±d krzese³ kinowych z lat 50. z kina z Bytomia.
Jak zapamiêtali¶my lata piêædziesi±te, sze¶ædziesi±te, siedemdziesi±te i osiemdziesi±t ub. wieku? Jakie uczucia dzisiaj budz± w tych którzy wystawê obejrzeli ? Mo¿na rzec – ambiwalentne.
Z dzieciñstwa, organizacyjnie: Podzia³ na grupy wiekowe oznaczone chusteczkami w grochy wi±zane pod ko³nierzykiem, czy starsze – krawatami w grochy.
Z podwórka: Przebywanie na podwórku od rana do wieczora, zjazdy z górki saneczkowej w portkach wypchanych sianem.
Miedzy blokami ros³a trawa gdzie mogli¶my biegaæ bawiæ siê i graæ w pi³kê i nikt nam tego nie zabrania³.

Poza tym: S³oneczny dzieñ, hu¶tawka, harcerstwo ZHP, dru¿yny harcerskie i zuchowe, wyjazdy na biwaki i obozy.
Towarzysko: W PRL u ludzie byli razem, wspólne zabawy na podwórku, imieniny cioci, szare ulice.
Modnie: Bia³e skarpetki. Moja mama mia³a jedn± parê d¿insów bêd±c w liceum medycznym. Spódnica d¿insowa z Pewexu - mam j± do dzi¶.
Codzienno¶æ: Krochmal z m±ki. Lista kolejkowa, bañki a na mleko, zimne nó¿ki, Kolejki po kawê oraz miêso, miêso, czekolada, wódka, buty na kartki, wieczory przy ¶wiecach, gdy siad³ pr±d. Ponad 4 godziny w kolejce po kupno obiektywu. Nasza babcia czka³a na telefon 15 lat i siê nie doczeka³a.
Czas wolny: By³o du¿o czasu wolnego? Figê prawda. Wszyscy stali w kolejce.
Wspania³e wspomnienia i rêce po ³okcie w smarze.

Kulturalnie: Filmy „Alternatywy 4”, „Nie lubiê poniedzia³ku”, Reksio, Dziennik, Bolek i Lolek , Adam S³odowy,
Ma³e przyjemno¶ci: Dmuchany ry¿, woda z sokiem z saturatora, gumy macdonald, kuku- ruku, „z³ote my¶li” w „pele-mele”, chleb najlepszy od piekarza prywaciarza. Vibovit - najlepiej smakuje lizany palcem.
Lata osiemdziesi±te: Czo³gi na ulicach.
***
- O PRL-u mo¿na opowiadaæ na wiele sposobów, a te przestrzenie nosi³y ze sob± w³a¶nie tak± mnogo¶æ opowie¶ci, osadzonych zarówno w kontek¶cie ¿ycia codziennego, jak i pozwalaj±cych przyjrzeæ siê politycznej wymowie komunizmu, ods³aniaj±cych równie¿ mroczn± twarz tego ustroju. W ka¿dej z nich oprócz warstwy historycznej znajdziemy te¿ wspomnienia ¶wiadków historii – mówi kurator wystawy Maria W±cha³a-Skindzier. - W PRL-u du¿o dobrego dla zachowania cz³owieczeñstwa, ¿ycia i rado¶ci, niepoddawania siê szaro¶ci i dyktaturze, dzia³o siê w sferze aktywno¶ci kulturalnej, pozostaj±cej pod oficjalnym wp³ywem w³adzy, cenzury, ale równocze¶nie maj±cej do zaoferowania wiele dzie³ bêd±cych twórcz±, inteligentn± kreacj± znamienitych artystów, kreatywnych spotkañ i dyskusji, projektów, publikacji, ksi±¿ek.
Ekspozycjê mo¿na ogl±daæ do 28 lutego br. od ¶rody do niedzieli w godz. 10-17. (krys)

Wspaniali szczypiorni¶ci, wspaniali kibice – EUFORIA W CZY¯YÑSKIEJ HALI
Wspania³a atmosfera panuje w Tauron Arena Kraków podczas rozgrywanych obecnie w Polsce mistrzostw Europy w pi³ce rêcznej mê¿czyzn. Nowohucki obiekt jest jednym z czterech, w jakich odbywa siê rywalizacja – pozosta³e znajduj± siê w Gdañsku, Katowicach i Wroc³awiu – ale najwa¿niejszym. W nim bowiem wystêpuje reprezentacja Polski oraz rozegrane zostan± wszystkie najwa¿niejsze spotkania, w tym pó³fina³y i te decyduj±ce o medalach.
Du¿y wp³yw na to, co dzieje siê w Czy¿ynach maj± nasi szczypiorni¶ci. Wygrali wszystkie mecze w swojej grupie. Z Serbi± i Macedoni± tylko ró¿nic± jednej bramki, ale to co pokazali w starciu z Francuzami – aktualnymi mistrzami olimpijskimi, ¶wiata i jeszcze Europy – którzy wcze¶niej gromili swych rywali, przeros³o wszystko. Od pocz±tku dominowali Polacy, a wiod±c± postaci± w ich szeregach by³ bramkarz S³awomir Szmal, kiedy¶ zawodnik Hutnika. – Dopiero po tym meczu dowiedzia³em siê, ¿e 20 lat czekali¶my na wygran± z Francj± – mówi³ na konferencji prasowej kapitan dru¿yny narodowej. Pokonali¶my j± 31-25.
Kibice ju¿ kilka minut przed koñcem spotkania uwierzyli, ¿e do tego dojdzie i gromadnie od¶piewali nasz hymn narodowy. Tak jest zreszt± przed ka¿dym wystêpem, gdy grane s± hymny rywalizuj±cych krajów. W przypadku „Mazurka D±browskiego” puszczanych jest tylko kilka taktów, a potem ¶piewa go ca³a hala, prawie ca³a ubrana i umalowana w bia³o-czerwone barwy.
Tym razem znalaz³o siê w niej a¿ 14854 widzów. To rekordowa ilo¶æ, je¶li chodzi o mecz pi³ki rêcznej w Polsce. Na poprzednich meczach by³o ich niewiele mniej – co powinno cieszyæ podczas spotkañ innych reprezentacji frekwencja siêga 11 tys. – a o bilety nie jest ³atwo. W³a¶ciwie wszystkie zosta³y wysprzedane wcze¶niej, a teraz oferuj± je „koniki”. Za te najtañsze, które w maju kosztowa³y 39 z³otych, teraz trzeba by³o im daæ 100 z³. Ludzie p³ac±, bo je¶li kto¶ przyjecha³ z daleka – na trybunach widaæ flagi z nazwami miejscowo¶ci z ca³ego kraju – to nie chce staæ tylko pod hal±. W¶ród widzów spotkaæ zreszt± mo¿na wiele znanych postaci, w tym sportowców. Nie tylko zreszt± szczypiornistów, w tym tych z Hutnika, ale równie¿ z innych dyscyplin.
S± te¿ kibice z innych krajów. Jest np. liczna grupa Macedoñczyków – ich dru¿yna oraz Francji te¿ przesz³a do nastêpnej rundy – których podczas pierwszego meczu, w³a¶nie z Francuzami, spotka³a niemi³a niespodzianka. Otó¿ spikerzy puszczali s³ynn± melodiê z „Greka Zorby”. By³ to gruby nietakt, gdy¿ oba narody, delikatnie mówi±c, nie darz± siê sympati±. Na szczê¶cie kto¶ chyba wyt³umaczy³ spikerom ich b³±d i nie sposób by³o potem us³yszeæ tej muzyki.
Teraz w kolejnej fazie grupowej rywalami Polaków bêd± reprezentacje Norwegii, Bia³orusi i Chorwacji. Trochê biletów, po oko³o 2000 na dzieñ meczowy, jeszcze pozosta³o. Mo¿na je zakupiæ przez internet, b±d¼ w kasach Tauron Areny. Najtañsze s± po 59 z³, a je¶li kogo¶ staæ to mo¿e kupiæ takie po 249 z³ na najlepsze miejsca.
Bogdan Przyby³o


fot. S³awomir Pietrzyk
ARTzona ODNOWIONA
Ubieg³y rok na os. Górali przyniós³ sporo pozytywnych zmian. Zmiany zawita³y trzeci rok z rzêdu do ARTzony O¶rodka Kultury im. C. K. Norwida. Widaæ je zarówno na zewn±trz jak i wewn±trz przestrzeni. Zakoñczono remont elewacji oraz prace poprawiaj±ce wygl±d zewnêtrzny i bezpieczeñstwo ARTzony. - Do niedawna budynek bardzo wyró¿nia³ siê poziomem zdewastowania, trudno by³o znale¼æ fragment nie pokryty pseudo graficiarskimi malowid³ami. Teraz wygl±damy ³adnie tak¿e na zewn±trz. Ci±gle pracujemy te¿ nad wnêtrzem. Ju¿ jest dobrze, ale nadal staramy siê o to, ¿eby jak najlepiej zagospodarowaæ ka¿dy fragment przestrzeni. W zesz³ym roku stworzyli¶my kolejne pracownie kreatywne – mówi Ma³gorzata Hajto, kierownik artystyczny ARTzony. Prace remontowe i modernizacyjne w ARTzonie OKN zrealizowano dziêki dofinansowaniu w ramach programu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Rozwój infrastruktury kultury, priorytet Infrastruktura domów kultury oraz wsparciu Gminy Miejskiej Kraków.
(a³)

 
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siê

Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.11 27,542,359 unikalnych wizyt