Nawigacja
· Strona g³ówna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do ¿ycia
W G³osie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artyku³y
· [2024.04.26] Karasie...
· [2024.04.26] Nie bêd...
· Na niedzielê 28 kwie...
· [2024.04.26] K³opoty...
· [2024.04.19] Druga t...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzeda¿ dzia³ka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie w³osy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
ZIMA ZAGRA¯A BEZDOMNYM
Starszy mê¿czyzna, podpieraj±cy siê metalow± kul±, powoli idzie ulic± Makuszyñskiego. W rêce niesie dwie reklamówki. Wchodzi w bramê noclegowni dla mê¿czyzn. Jeden z tych którzy na czas zimy znale¼li tu schronienie.
Plusowa temperatura topi ¶nieg. Zupe³nie inaczej ni¿ w ubieg³ym tygodniu, gdy kilkudniowe wysokie mrozy zagrozi³y ¿yciu bezdomnych. Kraków na razie, na szczê¶cie nie wpisa³ siê do tej pory do tej smutnej statystyki, ale za to zape³ni³y siê noclegownie i ogrzewalnie. W dzia³aj±cej od kilkunastu lat noclegowni dla mê¿czyzn przy ul. Makuszyñskiego jest nadkomplet podopiecznych mê¿czyzn, szukaj±cych tu schronienia przed zimowym ch³odem.
Noclegownia ma oko³o 200 miejsc, co oznacza w zasadzie liczbê ³ó¿ek, ale w pierwszym tygodniu tego roku Stra¿ Miejska i Policja dowioz³y tu ju¿ 45 bezdomnych, zabranych z ulic, wêz³ów ciep³owniczych i ogródków dzia³kowych. – Nie mogli¶my ich nie przyj±æ . Uruchomi³em dodatkowo miejsca interwencyjne: wykorzystujemy ¶wietlicê, wstawili¶my rezerwowe ³ó¿ka… - mówi Franciszek Kozub kierownik noclegowni.
W tej chwili noclegownia dzia³a ca³odobowo i przez ca³± dobê przyjmuje potrzebuj±cych. Nikt, jak to by³o na pocz±tku jej funkcjonowania, nie musi czekaæ na wej¶cie do ¶rodka, do godziny 16-tej. - Zaczynamy od k±pieli i zabiegów higienicznych. Wymieniamy im odzie¿. Przez ca³y rok zbieramy w magazynie podrêcznym dary od osób i instytucji by móc potrzebuj±cych zaopatrzyæ w ubrania, chocia¿ na pocz±tek… - mówi kierownik noclegowni.
Potem najczê¶ciej odbywa siê wywiad ¶rodowiskowy, który przeprowadza pracownik MOPS. Wtedy zapada formalna decyzja o pobycie w noclegowni. Czasowym - na okres od 3 do 6 miesiêcy. Zim± korzystaj±cy z niej mê¿czy¼ni stanowi± sta³± grupê. Dlatego dzi¶ wiêkszo¶æ przebywaj±cych w placówce przy ul. Makuszyñskiego traktuje j±, mo¿e nie jak dom, ale miejsce pobytu na d³u¿ej.
Nie ma tu niestety kuchni, posi³ki kateringowe przywo¿one s± tylko dla grupy chorych. Reszta - mo¿e otrzymaæ skierowanie na pobranie paczki ¿ywno¶ciowej w ramach pomocy unijnej. Suchy prowiant mo¿na odebraæ w punkcie w os. Zielonym. Podopieczni noclegowni mog± otrzymaæ zapomogê pieniê¿n± (na kupieni ¿ywno¶ci), a tak¿e bloczek na ciep³y posi³ek. Takie – bezdomnym - wydaje sto³ówka w os. Krakowiaków, ale czê¶æ mê¿czyzn w ci±gu dnia woli wybraæ siê do centrum – sto³uj±c siê w sto³ówce przy ul. Starowi¶lnej.
Gdy przychodz± tu po raz pierwszy zachowuj± siê spokojnie, ale s± wycieñczeni fizycznie i wyziêbieni. Po tygodniu, dwóch, miesi±cu, widaæ zmianê na plus. Mê¿czy¼ni korzystaj±cy z noclegowni przy ul. Makuszyñskiego nie maj± raczej sta³ej pracy. Starsi, sporadycznie posiadaj± renty b±d¼ emerytury lecz nie maj± gdzie mieszkaæ.
Osoby chore maj±ce problem z poruszaniem siê trafiaj± na „oddzia³ opiekuñczy”. Na miejscu nie ma lekarza, ale mog± liczyæ na opiekunki które zajmuj± siê chorymi. Pozostali - mog± korzystaæ z us³ug s³u¿by zdrowia na zasadach ogólnych, ale musz± otrzymaæ z MOPS po¶wiadczenie o objêciu ubezpieczeniem zdrowotnym. Osobnej przychodni, która przyjmowa³aby bezdomnych nie ma.
Kiedy¶ warunkiem przyjêcia na nocleg by³a trze¼wo¶æ. – Tak pozosta³o do dzi¶, ale… Staramy siê kontrolowaæ rze¼wo¶æ podopiecznych na bie¿±co, alkomatem. W czasie du¿ych mrozów trudno jednak byæ zbyt rygorystycznym, wiêc przyjmujemy wszystkich, których stan nie zara¿a ich zdrowiu… - przyznaje F. Kozub.
Dla nie mog±cych rozstaæ siê z alkoholem i tych, którym nie odpowiada noclegownia, wyj¶ciem jest spêdzenie zimowej nocy w miejskich ogrzewalniach. Ten pomys³ brata Alberta przejê³y wspó³czesne miasta. Trzeci± zimê dzia³a ogrzewalnia przy ul. Rozrywka, która mo¿e przyj±æ 20 osób. W ub. roku otwarto now± ogrzewalniê przy ul. Wielickiej 44.Ogrzewalnie nie zapewniaj± wygód, mo¿na tu spêdziæ noc siedz±c, ale w cieple. Ogrzewalnie dzia³aj± od 19 do 8 rano.
***
Spotka³e¶ osobê bezdomn±? Zadzwoñ na numer 986, mo¿esz uratowaæ jej ¿ycie - apeluj± stra¿nicy miejscy. Takie zachowanie jest szczególnie wa¿ne przy wysokich mrozach. Przy niskiej temperaturze ³atwo o odmro¿enia, hipotermiê, zamarzniêcia.
W zimowe mro¼ne dni stra¿nicy miejscy prowadz± wzmo¿one kontrole pustostanów, altan dzia³kowych, kana³ów ciep³owniczych i innych miejsc, gdzie mog± przebywaæ osoby bez dachu nad g³ow±. Oferuj± przewiezienie do szpitala, ogrzewalni lub noclegowni. Niestety czê¶æ z bezdomnych odmawia takiej pomocy.
(krys)

Norwid ¶wieci nowym blaskiem.
Rok 2015 by³ dla O.K. im. C.K. Norwida wyj±tkowy, O¶rodek obchodzi³ bowiem jubileusz 60-lecia. Ten czas up³yn±³ pod znakiem wielu ciekawych wydarzeñ oraz projektów inwestycyjnych. Na jego zakoñczenie nowohucki "Norwid" nabra³ nowego blasku. Odwiedzaj±cych O¶rodek Kultury im. C.K. Norwida na os. Górali 5 oraz widzów, mieszcz±cego siê w tym samym budynku, kina Sfinks wita nowy neon. Cieszy oko i przypomina "stare dobre czasy" kiedy neony zdobi³y wiele nowohuckich miejsc.

+ Sk±d pomys³ na neonow± wizytówkê tego miejsca?

Anna Wiszniewska dyrektor O¶rodka Kultury im. C.K. Norwida: Nowa Huta, kiedy wracam pamiêci± do lat 60-tych i siedemdziesi±tych rozb³yskiwa³a neonami. Teraz, kiedy tyle mówi siê o jej rewitalizacji, chcieli¶my siê odnie¶æ do tamtych czasów a okazj± sta³ siê jubileusz naszego O¶rodka. W 2015 roku Norwid obchodzi³ 60 lecie dzia³alno¶ci. Wymiana dotychczasowej reklamy ¶wietlnej sta³a siê konieczna ze wzglêdu na jej z³y stan techniczny a przeprowadzany remont elewacji budynku Górali 5 sta³ siê dodatkow± motywacj± do zmiany. W opinii prof. Zbigniewa Myczkowskiego z Politechniki Krakowskiej, który wraz z zespo³em opracowuje projekt planu ochrony Parku Kulturowego Nowa Huta "krajobraz Nowej Huty bardzo ucierpia³ w ostatnich latach i jednym z elementów, który móg³by przywróciæ mu dawna ¶wietno¶æ, by³by powrót do neonów reklamowych”. Pod±¿aj±c tym tropem, O¶rodek Kultury im. C. K. Norwida jako gminna instytucja kultury pragnie dawaæ przyk³ad innym organizacjom dzia³aj±cym na terenie Nowej Huty i daæ impuls do stosowania reklam ¶wietlnych w formie stylowych neonów, nawi±zuj±cych do charakterystycznej dla Nowej Huty lokalnej specyfiki, wpisuj±c siê w procesy ju¿ zachodz±ce (m.in. rekonstrukcja neonu Markizy, Kina ¦wit, nowy neon Muzeum Historycznego Miasta Krakowa).
+ Kto jest autorem neonu czy by³ wzorowany na neonach z dawnej epoki?
Anna Wiszniewska: Autork± projektu neonu jest Anna Gotfryd-Kolecka, zatrudniona w O¶rodku na stanowisku grafika, która podesz³a do tematu z wielkim zaanga¿owaniem i tak d³ugo cyzelowa³a projekt a¿ spe³ni³ jej i nasze oczekiwania.
+ Ile kosztowa³a „nowa wizytówka” Norwida?
Anna Wiszniewska: Neon kosztowa³ ok. 12 tys. z³otych. Pieni±dze wydatkowane na ten cel pochodzi³y z naszych ¶rodków, które otrzymali¶my z Gminy Kraków na jubileusz O¶rodka. Chcieli¶my, ¿eby z jubileuszu pozosta³o co¶ trwa³ego dla dzielnicy, w której funkcjonujemy, st±d pomys³ kolorowego neonu. Zastosowane liternictwo nawi±zuje do pisma samego Cypriana Kamila Norwida, którego podpis „Norwid” sta³ siê naszym logo.
+ + +
Neon ma w sobie jeszcze jedn± „niespodziankê”, któr± odkrywa Beata Wa¶ko, zastêpca dyrektora ds. programowych - Chcia³bym zdradziæ czytelnikom „G³osu” pewn± ciekawostkê: otó¿ pierwsz± liniê neonu tworz± dwa osobne s³owa: Norwid Sfinks. Napis ten ma podwójne znaczenie: pierwsze – oczywiste to takie, ¿e w O¶rodku Kultury Norwida dzia³a Kino Studyjne Sfinks. Drugie – ukryte: otó¿ Norwid napisa³ wiersz pt. Sfinks. I teraz ciekawostka: kino swoj± nazwê otrzyma³o w czasach kiedy nasza instytucja nazywa³a siê Zak³adowym Domem Kultury Huty im. Lenina i nikomu o takim patronie jak Norwid nawet siê nie ¶ni³o… Chichot historii? A mo¿e sam Norwid – Sztukmistrz macza³ w tym palce?
(a³)


fot. autor
Powstaje Stacja Obs³ugi MPK
W 2015 roku MPK zdecydowa³o o rozpoczêciu modernizacji Stacji Obs³ugi Tramwajów w Nowej Hucie. Projekt zak³ada powstanie nowoczesnej hali o d³ugo¶ci 108,71 m, szeroko¶ci 16,33 m i wysoko¶ci 9,45 m, co da ca³kowit± powierzchniê 1 729,5 m². W budynku tym znajd± siê dwa tory, na których bêdzie mo¿liwe mycie zarówno tramwajów jak i autobusów. Zaprojektowano do tego celu specjalny zamkniêty system wykorzystuj±cy do mycia wodê pochodz±c± z opadów deszczowych, któr± mo¿na u¿ywaæ wielokrotnie do mycia kolejnych pojazdów. Ca³o¶æ hali bêdzie ogrzewana, co pozwoli jej na funkcjonowanie przez ca³y rok, niezale¿nie od warunków atmosferycznych. W ramach budowy nowej hali powstanie w niej czê¶æ socjalno-biurowo-magazynowa. Dziêki tej rozbudowie bêdzie mo¿liwo¶æ wyburzenia starych budynków, które dot±d pe³ni³y funkcje biurowo-magazynowe. Na ich miejscu powstan± nowe miejsca postojowe dla pojazdów technicznych oraz rosn±cej liczby obs³ugiwanych autobusów. Wybudowana zastanie równie¿ stacja transformatorowa dla potrzeb ³adowania autobusów elektrycznych. Planowane s± stanowiska do ³adowania stacjonarnego przy u¿yciu ³adowarek, jak równie¿ ³adowania za pomoc± pantografu z sieci trakcyjnej. Oprócz tych prac prowadzonych w Nowej Hucie w 2015 roku zosta³a wybudowana nowa hala w Stacji Obs³ugi i Remontów przy ul. Bro¿ka 3. W tym tygodniu odby³a siê jej uroczysta prezentacja, po³±czona z pokazem 36. tramwaju „Krakowiak”, który dotar³ do koñca ub. roku do Krakowa o czym pisali¶my w poprzednim numerze „G³osu”. Przyby³ na ni± prezydent prof. Jacek Majchrowski, który dziêkowa³ przedstawicielom „Pesy” Bydgoszcz i MPK Kraków – za sprawn± pracê. Hala na Bro¿ka wyposa¿ona jest w kabinê ¶rutownicz± do likwidacji rdzy z konstrukcji pojazdów, kabinê lakiernicz± do konserwacji pow³ok oraz myjniê, jak i wózek mobilny do holowania pojazdów o wadze nawet 200 ton. Tzw. Hala Pó³nocna ma powierzchniê 2187,35 m kw. Koszt: oko³o 18 mln z³ netto. Czekamy wiêc na to a¿ podobna hala obs³ugi pojazdów MPK powstanie w naszej dzielnicy.
(mp)


fot. autor
Nowohucki czas kolêdowania
W wype³nionym po brzegi ko¶ciele p.w. ¶w. Maksymiliana M. Kolbego, 29 grudnia br. mieszkañcy Krakowa i nie tylko, spotkali siê na 45. koncercie z cyklu Nowa Huta. Dlaczego Nie?!. pod tytu³em Chwa³a na wysoko¶ci. Najpiêkniejsze kolêdy ¶wiata. W bo¿onarodzeniowej atmosferze, przy szopce i po¶ród ¶wi±tecznych choinek, organizatorzy cyklu: Porozumienie Dzielnic Nowohuckich – Dzielnice: XIV Czy¿yny, XV Mistrzejowice, XVII Wzgórza Krzes³awickie, O¶rodek Kultury Kraków-Nowa Huta oraz Stowarzyszenie Przyjació³ Nowej Huty wraz z ponad stu dwudziestoma wykonawcami zaprosili publiczno¶æ do wspólnego kolêdowania.
Muzyka od zawsze by³a obecna podczas wszelkiego rodzaju ¶wiêtowania. Bo¿e Narodzenie to czas, w którym szczególnym gatunkiem muzycznym s± kolêdy i pastora³ki. Zarówno polskie, jak i zagraniczne, w tradycyjnych i nowych aran¿acjach, te powszechnie znane i te znane do tej pory tylko przez nielicznych, mo¿na by³o us³yszeæ podczas koncertu w mistrzejowickim ko¶ciele. W kolêdow± podró¿ dooko³a ¶wiata publiczno¶æ zabrali: Orkiestra Wieniawa pod dyrekcj± Jaros³awa Ignaszaka, M³odzie¿owy Chór Fermata z dyrygentk± Ann± Roj, Chór Bel Canto prowadzony przez Kseniê Mi¶kiewicz oraz go¶æ specjalny, mezzosopranistka Bo¿ena Zawi¶lak-Dolny, która wykona³a dla publiczno¶ci solowo miêdzy innymi takie kolêdy jak W¶ród nocnej ciszy, Jezus Malusieñki, Kolêda Maryi a z zagranicznych utworów Where’s the Line to See Jesus. Mimo problemów zdrowotnych, koncert poprowadzi³a i wspiera³a artystów Lidia Jazgar, od lat zwi±zana z cyklem.
Koncert rozpocz±³ ¶redniowieczny hymn Adeste Fideles, a w repertuarze znalaz³y siê m.in. Cicha Noc, Tryumfy Króla Niebieskiego, Z narodzenia Pana, Jezusa Narodzonego, Gdy ¶liczna Panna. Z zagranicznych piosenek ¶wi±tecznych zebrani mogli us³yszeæ m.in. I wish You Christmas, White Christmas w solowym wykonaniu Aleksandry Medyñskiej, czy afrykañsk± kolêdê Christmas Africana w wykonaniu instrumentalnym z u¿yciem tradycyjnych instrumentów perkusyjnych. Norbert Kociarz zaprezentowa³ publiczno¶ci utwór Have Yourself a Merry Little Christmas. Koncert zakoñczy³a wykonana wspólnie z publiczno¶ci±, nazywana królow± polskich kolêd, Pie¶ñ o Narodzeniu Pañskim, wiêkszo¶ci znana pod tytu³em Bóg siê rodzi.
Tradycyjnie ju¿ wszystkim koncertom cyklu Nowa Huta. Dlaczego Nie?! towarzyszy³a zbiórka na rzecz podopiecznych Hospicjum ¶w. £azarza w Krakowie. Pracownicy i wolontariusze hospicjum serdecznie dziêkuj± za przekazane do puszek wsparcie.
Organizatorzy koncertu sk³adaj± serdeczne podziêkowania firmom, bez których kolejne wydarzenie z cyklu Nowa Huta. Dlaczego Nie?! nie mog³oby siê odbyæ. A byli to: Sponsor cyklu - EDF Polska S.A., Partnerzy cyklu: Kraków Airport, LOTTO, Sponsorzy koncertu: Miejskie Przedsiêbiorstwo Wodoci±gów i Kanalizacji S.A. w Krakowie, Miejskie Przedsiêbiorstwo Oczyszczania Sp. z o.o., PPU Fares Sp. z o.o., Partnerzy: Szko³a Aspirantów Pañstwowej Stra¿y Po¿arnej, Agencja Artystyczno-Promocyjna ART BLUE, Concept Music Art Sp. z o.o.
Szczególnie gor±ce podziêkowania Organizatorzy kieruj± w stronê go¶cinnego ksiêdza proboszcza parafii ¶w. Maksymiliana M. Kolbego Andrzeja Kopicza. Podziêkowania nale¿± siê te¿ harcerkom ze Szczepu im. W.B. G³owackiego z ZHP Chor±gwi Krakowskiej, Pogotowiu Krakowskiemu oraz Jednostce Ratowniczo-Ga¶niczej nr 7 – za zapewnienie bezpieczeñstwa uczestników koncertu.
(f)


Fot. AG Studio. G. Wawrzonek
Rozruch Zak³adu Termicznego Przekszta³cania Odpadów w Krakowie rozpoczêty!
3 grudnia rozpoczêto rozruch ZTPO w Krakowie. Inauguracja pracy instalacji odby³a siê w obecno¶ci Prezydenta Miasta Krakowa, prof. Jacka Majchrowskiego i go¶ci zaproszonych na uroczysto¶æ. ZTPO stanowi koñcowy element systemu gospodarki odpadami, dziêki któremu Kraków osi±gnie europejskie standardy w zakresie ochrony ¶rodowiska. „Mamy co¶, czym mo¿emy siê chwaliæ nie tylko w Polsce, ale i w Europie” – podkre¶li³ Prezydent.

ZTPO jest jedn± z najnowocze¶niejszych i zarazem najbardziej ekologicznych inwestycji w Krakowie. Posiada dwie niezale¿ne linie technologiczne pozwalaj±ce na utylizacjê ponad 14 ton odpadów komunalnych na godzinê na ka¿dej z nich. W ci±gu roku 220 000 ton odpadów zmieni siê w energiê elektryczn± w ilo¶ci ok. 65 tys. MWh i ciepln± w ilo¶ci ok. 280 tys. MWh. Tym samym Kraków zyska³ nowe ¼ród³o energii, które zwiêksza bezpieczeñstwo energetyczne miasta. Potencja³ energii elektrycznej wytworzonej przez ZTPO odpowiada rocznemu zu¿yciu jej przez miejskie tramwaje lub o¶wietlenie ulic za¶ ilo¶æ energii cieplnej odpowiada 10 proc. zu¿ycia tej energii w Krakowie. Dba³o¶æ o szczegó³y powoduje, ¿e Kraków mo¿e szczyciæ siê nie tylko nowoczesnym zak³adem pod wzglêdem technologicznym, ale równie¿ jego atrakcyjn± form± architektoniczn±.

Obiekt zlokalizowany jest w Krakowie przy ul. J. Giedrojcia. Powsta³ w ramach Projektu „Program gospodarki odpadami komunalnymi w Krakowie” przy wspó³finansowaniu ze ¶rodków Funduszu Spójno¶ci w kwocie ok. 372 mln z³. Ca³kowity koszt realizacji Projektu wynosi ok. 673 mln z³ netto. Inwestorem jest Krakowski Holding Komunalny S. A., za¶ generalnym wykonawc± firma POSCO Engineering & Construction Co.


Dla infrastruktury i ¶rodowiska


Projekt wspó³finansowany przez Uniê Europejsk± ze ¶rodków Funduszu Spójno¶ci w ramach programu Infrastruktura i ¦rodowisko

Otrzymali¶my plakietê „Piety Smoleñskiej”
W przed¶wi±tecznym tygodniu w naszej redakcji pojawili siê Jolanta Janus, przewodnicz±ca Spo³ecznego Honorowego Komitetu na rzecz powstania Piety Smoleñskiej w Krakowie oraz Piotr Suchodolski, twórca „Piety Smoleñskiej”, którzy na rêce Jana L. Franczyka, redaktora naczelnego „G³osu. Tygodnika Nowohuckiego” przekazali pami±tkow± plakietê „Piety Smoleñskiej” za wsparcie medialne akcji ufundowania i ods³oniêcia „Piety Smoleñskiej” w sanktuarium ¶w. Jana Paw³a II w £agiewnikach.
W do³±czonym do plakiety adresie mo¿na przeczytaæ:

Szanowny Panie Redaktorze,
Drodzy Czytelnicy „G³osu. Tygodnika Nowohuckiego”!
Przekazujemy Redakcji pami±tkow± plakietê wykonan± z okazji ods³oniêcia "Piety Smoleñskiej" autorstwa Piotra Suchodolskiego, w Sanktuarium ¦w. Jana Paw³a II w dniu 14 listopada 2015 roku, w imieniu Rodzin Katyñskich i Smoleñskich uczestnicz±cych w uroczysto¶ci oraz Spo³ecznego Honorowego Komitetu na rzecz powstania Piety Smoleñskiej w Krakowie.
Wyra¿amy Pañstwu nasz± wdziêczno¶æ i szacunek za opiekê medialn± i wsparcie dla szczytnej idei projektu oraz sk³adamy najlepsze ¿yczenia ¶wi±teczne i noworoczne: Szczê¶liwego Nowego Roku 2016 pe³nego mi³o¶ci i pokoju!

Jolanta Janus
przewodnicz±ca Spo³ecznego Honorowego Komitetu Na Rzecz Powstania Piety Smoleñskiej w Krakowie
Piotr Suchodolski
twórca "Piety Smoleñskiej".
(paf)


To co w ¦wiêtach najwa¿niejsze!
Tradycyjnie ju¿ w okresie ¦wi±t Bo¿ego Narodzenia, dzieci i nauczyciele Zespo³u Szkó³ Specjalnych nr 6 z ul. Ptaszyckiego, zapraszaj± rodziców i przyjació³ szko³y na spotkanie op³atkowe i wyj±tkowe Jase³ka. Autorskie przedstawienie corocznie zachwyca i wzrusza. Tegoroczne by³o opowie¶ci± o tym co w ¶wiêtach jest … a co powinno byæ najwa¿niejsze!
Wspólne spotkanie Wigilijne w tej szkole rozpoczyna siê co roku wyj±tkowym przedstawieniem. Podobnie by³o 16 grudnia, kiedy to na sali gimnastycznej Zespo³u Szkó³ Specjalnych nr 6 zasiedli uczniowie, ich rodzice, nauczyciele oraz zaproszeni go¶cie.
Tym razem widzowie mogli obserwowaæ zderzenie dwóch ¶wiatów wspó³czesnego i tego z przed 2000 lat. Córka, zajêtych przed¶wi±tecznymi sprawunkami rodziców, zostaje sama w domu. Czuje siê osamotniona i jest jej smutno. Ogl±danie TV j± nudzi, a ¶wi±teczne reklamy dra¿ni±. Odwiedza j± dziadek, który postanawia opowiedzieæ wnuczce prawdziw± historiê Bo¿ego Narodzenia i wówczas w tajemniczy sposób wydarzenia z przesz³o¶ci staj± siê rzeczywisto¶ci± w ich domu…. Dziewczynka dziêki dziadkowi dowiaduje siê, ¿e to nie zakupy i prezenty s± podczas ¦wi±t najwa¿niejsze.
Po raz kolejny m³odzi aktorzy z tej szko³y pokazali, ¿e potrafi± zachwycaæ i wzruszaæ swoj± gr±. Na wyrazy uznania zas³uguj± równie¿ scenografia i kostiumy. Jase³ka nagrodzono gromkimi brawami! A ich przes³anie by³o dla obecnych tematem do rozmów i przemy¶leñ.
Po przedstawieniu dyrektor szko³y Marek Roszczynialski z³o¿y³ zebranym ¶wi±teczne ¿yczenia. Potem przyszed³ czas na ³amanie siê op³atkiem i indywidualne ¿yczenia.
(a³)

MPK SA w Krakowie ma ju¿ wszystkie 36 „Krakowiaków”
Do zajezdni tramwajowej Podgórze wjecha³ ostatni, 36. „Krakowiak”. To oznacza, ¿e MPK SA bêdzie mog³o wykorzystaæ wszystkie unijne ¶rodki przyznane na zakup najd³u¿szych w Polsce tramwajów, wyprodukowanych przez fabrykê PESA Bydgoszcz SA. Zakup 36 tramwajów o warto¶ci 291 240 000 z³ netto mo¿e liczyæ na 80 proc. dofinansowania. Dostawy „Krakowiaków” rozpoczê³y siê 28 czerwca 2015 roku. To wtedy dotar³ pierwszy tramwaj. Ka¿dy z dostarczanych wagonów na czas transportu musia³ byæ dzielony na dwie czê¶ci i podró¿owa³ na dwóch specjalnych naczepach samochodowych. Po przyje¼dzie do Krakowa tramwaje by³y ³±czone i przygotowywane do jazdy. Zgodnie z zapowiedziami niskopod³ogowe „Krakowiaki” kursuj± na linii nr 4 z Bronowic Ma³ych do Wzgórz Krzes³awickich, gdzie zast±pi³y wysokopod³ogowe wagony 105N. Nowoczesne tramwaje przewo¿± pasa¿erów tak¿e na linii nr 50 i 52, a w weekendy s± wysy³ane tak¿e na liniê nr 24. Przypomnijmy, ¿e nowy niskopod³ogowy tramwaj zosta³ przygotowany specjalnie dla Krakowa. Jest d³ugi na prawie 43 metry i mo¿e jednorazowo przewie¼æ ok. 300 pasa¿erów. Posiada klimatyzacjê, nowoczesny system informacji pasa¿erskiej, monitoring oraz dwa automaty biletowe, w których za bilet zap³acimy monetami i kart± p³atnicz±. Tramwaj zosta³ tak¿e wyposa¿ony w specjaln± platformê, która u³atwi wsiadanie i wysiadanie osobom niepe³nosprawnym poruszaj±cym siê na wózkach. Nie tylko d³ugo¶æ decyduje o tym, ¿e jest to wyj±tkowy i jedyny tego rodzaju tramwaj w Polsce. Dla pasa¿erów w ¶rodku wagonu zosta³y przygotowane miejsca na baga¿ oraz specjalne miejsce, gdzie dziêki zamontowanym portom USB i gniazdkom elektrycznym mog± do³adowaæ swoje telefony i inne urz±dzenia mobilne. W tramwaju specjalne miejsce zosta³o tak¿e przygotowane dla rowerzystów, którym zabrak³o si³ lub pogoda nie pozwoli³a na kontynuowanie jazdy jedno¶ladem. Wsiadaj±c do nowego wagonu bêd± mieæ do dyspozycji kilka porêczy, dziêki którym bezpiecznie i komfortowo przewioz± rower. Warto przypomnieæ, ¿e „Krakowiak” zosta³ laureatem konkursu Dobry Wzór 2015, który organizuje Instytut Wzornictwa Przemys³owego. Otrzyma³ nagrodê g³ówn± w kategorii „Sfera publiczna” oraz nagrodê specjaln± „Wzór Roku 2015” przyznawan± przez Ministra Gospodarki dla najlepszego polskiego produktu.
(mp)
¯yczenia Bo¿onarodzeniowe 2015


Radosnych ¶wi±t Bo¿ego Narodzenia ¿yczy wszystkim Redakcja
30 LAT W TEATRZE LUDOWYM
Z nowohuckim aktorem, Andrzejem Franczykiem rozmawia Stanis³aw Hortamen

+ Mo¿na Ciê chyba nazwaæ nowohucianinem z krwi i ko¶ci. Tutaj siê urodzi³e¶, tutaj mieszkasz do dzisiaj. O ile dobrze pamiêtam, to po ukoñczeniu krakowskiej PWST na krótko wyjecha³e¶ do Szczecina?

- Tak naprawdê, to mia³em dwie krótkie, nowohuckie przerwy. Piêæ lat mieszka³em w Bieszczadach, a dok³adnie w leskim internacie tamtejszego Technikum Le¶nego, które koñczy³em i w którym zdawa³em maturê. Z kolei po ukoñczeniu PWST przez dwa lata mieszka³em w Szczecinie – tamtejszy Teatr Polski by³ moim pierwszym miejscem pracy. Pozosta³y czas, czyli w³a¶ciwie ca³e ¿ycie, to Nowa Huta. Dzieciñstwo, pierwsze strupy na kolanach, szko³a podstawowa (k³aniam siê mojej „osiemdziesi±tce”!)... Po szczeciñskim teatrze rozpocz±³em pracê w Teatrze Ludowym, non-stop, czyli 30 lat!
+ Teatr Ludowy ¶wiêtowa³ niedawno jubileusz 60-lecia swojego istnienia. Po³owa tego czasu, to czas Twojej pracy na tej zas³u¿onej nowohuckiej scenie. Na pewno przez te lata nazbiera³o siê spektakli z twoim udzia³em, jako aktora. Które z nich zapisa³y siê jako¶ szczególnie w Twojej pamiêci?
- Sporo spektakli wspominam ciep³o. Na przyk³ad „Parady” Potockiego w re¿yserii T. Malaka, bo to pierwszy mój spektakl na nowohuckich deskach. W dodatku bardzo udany. Tak twierdzi³a krytyka i publiczno¶æ. Potem seria spektakli w re¿yserii J. Stuhra. „Makbet” - piêkna praca, która zaowocowa³a wyjazdem do Szkocji, a konkretnie do Edynburga na s³ynny festiwal Fringe. Surowa brytyjska krytyka bardzo dobrze przyjê³a „… najlepszego Szekspira Europy ¦rodkowej...”, jak pisa³a tamtejsza prasa. Po bilety ustawia³y siê kolejki, a nam… ros³y skrzyd³a! „Weso³e kumoszki z Windsoru”, tak¿e w re¿yserii J. Stuhra, to drugie miejsce na festiwalu szekspirowskim w Gdañsku. A dla mnie indywidualne wyró¿nienie za rolê Forda. Trochê niezrêcznie siê chwaliæ, ale co mam robiæ? Tak by³o. „Rewizor” w re¿yserii M. Grabowskiego, to ¶wietny spektakl, z którym odbyli¶my przedziwny wyjazd do Bu³garii. To by³a mniej wiêcej po³owa lat osiemdziesi±tych. Jeszcze pachnêli¶my pozomowskim gazem. Bracia Bu³garzy ulokowali nas daleko za Wielikim Tyrnowem w ministerialnym o¶rodku wypoczynkowym „Waniaszna Woda”. Chyba ze wzglêdów epidemiologicznych. Chodzi³o o to, ¿eby¶my nie roznosili zarazy Solidarno¶ci po zdrowym obozie socjalistycznym…
Nie mogê nie wspomnieæ „Mê¿a mojej ¿ony” w re¿yserii T. Obary. Ten spektakl, to ju¿ kawa³ mojego ¿ycia… Nasza obecno¶æ na Ogólnopolskim Festiwalu Komedii w Tarnowie. Festiwal ju¿ siê koñczy³. Wyst±pili¶my jako ostatni, tu¿ przed gal±. Gala przygotowana. Jury mia³o ju¿ w zasadzie wszystko pouk³adane. Przed nami wystêpowa³y gwiazdy z Warszawy, starego Krakowa, Gdañska, Wroc³awia. Skoñczyli¶my graæ, a tu reakcja – burza ¿ywio³owych oklasków. A gala siê nie zaczyna. Jury pod przewodnictwem Olgi Lipiñskiej obraduje i obraduje. Publika czeka. Nazajutrz, w hotelu podczas ¶niadania, jedna z jurorek z u¶miechem do nas: „rozpirzyli¶cie nam wszystkie ustalenia w drobny mak!”. Jacek Strama, mój szanowny partner i ja otrztymali¶my indywidualne nagrody aktorskie, a Tomasz Obara nagrodê za re¿yseriê. Musisz przyznaæ, ¿e jak na spektakl dwuosobowy, trzy nagrody to ca³kiem niez³y wynik. „Mê¿a” gramy do tej pory przy kompletach i nadkompletach. Za nami ju¿ 356 spektakli. Póki spektakl trzyma jako¶æ – gramy. Najbli¿sze spektakle odbêd± siê w sylwestrowy wieczór. Ju¿ siê nie mogê doczekaæ…
+ Którego z re¿yserów pamiêtasz w sposób szczególny i dlaczego?
- Mówi siê, ¿e od ka¿dego re¿ysera mo¿na siê czego¶ nauczyæ. To prawda, ale ja wolê od nieka¿dego naczyæ siê czego¶ konkretnie. Mogê z pe³nym przekonaniem powiedzieæ, ¿e lepszym aktorem sta³em siê pracuj±c z takimi re¿yserami jak J. Stuhr, M. Grabowski, T. Obara czy M. Gr±bka. Nie s±dzê jednak, ¿eby meandry warsztatu aktorskiego by³y dla czytelnika interesuj±ce. Hm… Na pewno pozostaje jeszcze talent. Nie wiem za bardzo, co to jest, ale nie zaszkodzi mieæ tego chocia¿ z piêæ deko…
+ Chocia¿ grasz g³ównie w teatrze, to nieobca jest Ci równie¿ telewizja…
- Có¿, zawód aktora, to tak¿e telewizja, film… Co prawda, nie nazywam siê Linda, ale nie mam powodu, by narzekaæ. Zagra³em g³ówn± rolê w powa¿nej produkcji dla I programu TVP. Mam na my¶li rolê. S. Wawrzeckiego w „Aferze miêsnej”. Zagra³em równie¿ szefa s³u¿b specjalnych u A. Holland w serialu „Ekipa”. Tak¿e u ¶p. Marcina Wrony, wcieli³em siê w postaæ pilota ¶mig³owca ratunkowego w serialu „Ratownicy”. Có¿ za przygoda! Ile adrenaliny… Zdjêcia w Tatrach polskich i s³owackich. Zagra³em tak¿e Ojca, równie¿ u Marcina Wrony, w obsypanym nagrodami filmie „Chrzest”. By³em komendantem policji w filmie „Lincz” K. £ukaszewicza – to mroczny, przygnêbiaj±cy temat, za to w piêknych, zachwycaj±cych wrêcz plenerach przyrody Mazur. Niewielkie role mia³em niemal w ka¿dym filmie J. Stuhra – to te¿ jest co¶. Ostatnio zagra³em Kupca w re¿yserowanym przez niego „Rewizorze”. Generalnie, nie mam powodów do narzekañ.
+ Jeste¶ ju¿ dojrza³ym aktorem i cz³owiekiem, ale – jak rozumiem – w ¿yciu mo¿e siê jeszcze wydarzyæ wszystko. Mo¿e ta najwa¿niejsza rola dopiero jest przed Tob±?
- Có¿, mam 57 lat. Sporo ju¿ za mn±, ale chyba jeszcze za wcze¶nie na bilansowanie swojego ¿ycia. Niemniej, nie zaszkodzi od czasu do czasu obejrzeæ siê za siebie. Wszak jestem ju¿ „po obiedzie”. Ano, zlecia³o…
+ Czekacie na nowego dyrektora waszego teatru?
- Nie da siê ukryæ, ¿e rozmawiamy o tym. Od nowego sezonu mamy mieæ nowego szefa. Sami siebie pytamy, jaki w zwi±zku z tym bêdzie nasz teatr? Na ile inny? A rodzi siê wiele pytañ. Tym bardziej, ¿e przecie¿ nie wiemy jeszcze, kto tym dyrektorem zostanie.
+ W ostatnich latach jeste¶my ¶wiadkami ró¿nych scenicznych eksperymentów. Mo¿na us³yszeæ opinie, ¿e teatr powinien prowokowaæ, szokowaæ…
- Nie wiem. Wiem na pewno, ¿e powinien kszta³towaæ i budowaæ. Zw³aszcza teatr funkcjonuj±cy za publiczne pieni±dze. Przecie¿ nas wynajê³o ponad 200 tysiêcy, raczej niezamo¿nych nowohuckich podatników. Chyba nie jeste¶my po to, by spe³niaæ zachcianki nielicznego, aczkolwiek krzykliwego, takiego czy innego lobby…
+ No dobrze, a co w tym kontek¶cie powiedzieæ o wolno¶ci artysty, o wolno¶ci sztuki?
- Ja mia³em w technikum bardzo dobrego nauczyciela historii. On mówi³, ¿e staro¿ytne Ateny dobrze p³aci³y swoim artystom za sztukê. Ale p³aci³y za sztukê ateñsk±, a nie anty-ateñsk±. Staro¿ytne Ateny – jeden z filarów cywilizacji europejskiej, nie p³aci³y za szydzenie ze swoich bogów! Pionierzy nowoczesnego mecenatu w sztuce, Medyceusze, sowicie wynagradzali artystów za czynienie Florencji diamentem kultury i sztuki. Bo wielcy twórcy renesansu swoj± sztuk± budowali piêkno i znaczenie Florencji. Oni jej nie niszczyli.
Wrócê na chwilê do wspomnianej przez Ciebie kwestii wolno¶ci w tworzeniu. Tak. Jak najbardziej: wolno¶æ, eksperymenty, poskramianie Szekspira, instalacje, projecty, to wszystko mo¿na. Nawet je¶li zabraknie przy tym re¿yserskiego warsztatu. Jego braki mo¿na nadrobiæ prowokacj± czy skandalem. Wszystko tak. W ramach wolno¶ci twórczej ekspresji. Tak! Ale za w³asne pieni±dze! Za swoje!
W tym kontek¶cie nasuwa mi siê historia z jednym z naszych spektakli. Otó¿ jak powszechnie wiadomo, Nowa Huta by³a jednym z bastionów Solidarno¶ci, jednym z bastionów oporu wobec totalitarnego systemu. Wydawa³oby siê, ¿e to znakomity pretekst, by w³a¶nie w Nowej Hucie zrealizowaæ dobry spektakl po¶wiêcony fenomenowi tego niezwyk³ego w skali ¶wiatowej spo³ecznego ruchu, jaki by³a Solidarno¶æ. I co siê sta³o? Otó¿ realizacjê przedstawienia „Jak nie teraz to kiedy, jak nie my, to kto?” otrzyma³y dwie m³odziutkie adeptki re¿yserii. Zrobi³y co¶ o dyskryminacji kobiet w Solidarno¶ci. Nie bardzo siê da opisaæ o czym by³ ten spektakl, bo to raczej taki dziwol±g intelektualny powsta³… Proszê mnie dobrze zrozumieæ – wcale nie chodzi mi o hagiografiê, akademiê, czy pomnik… Nic z tych rzeczy.
+ Jak zareagowa³a na ten spektakl publiczno¶æ?
- Ano przysz³a na dwa i pó³ spektaklu. Jako¶ tak. Dok³adnie nie liczy³em. Rzecz w tym, ¿e Teatr Ludowy ma ¶wietn±, m±dr± publiczno¶æ. Mog³aby staæ w kolejce po bilety do tej pory, gdyby zaproponowano jej ziarno. Bo na plewy nie da³a siê nabraæ.
G³êboko wierzê, ¿e nowy dyrektor nie bêdzie abstrahowa³ od miejsca, w którym przyjdzie mu prowadziæ teatr, od jego kontekstu spo³ecznego i funkcji, która jest naturalnie przypisana instytucji publicznej. Instytucji kultury.
Do tej pory Teatr Ludowy mia³ szczê¶cie do dyrektorów: Krasowski, Skuszanka, Szajna, Kryger, Gi¿ycki, Fedorowicz, Strama. Ci mistrzowie teatru wysoko zawiesili poprzeczkê. Jestem niemal pewien, ¿e nowy dyrektor utrzyma jej wysoko¶æ, a mo¿e nawet j± jeszcze podniesie. Tego ¿yczê ¶wietnej publiczno¶ci. Tego ¿yczê tak¿e nam, aktorom.
A korzystaj±c z okazji chcia³bym wszystkim mieszkañcom Nowej Huty ¿yczyæ piêknych i radosnych ¦wi±t Bo¿ego Narodzenia. Sursum corda na Nowy 2016 Rok! Damy radê!
+ Dziêkujê za rozmowê.

Z redakcyjnego dy¿uru – TAKI PEJZA¯


Dawny pas startowy w Czy¿ynach znika pod nowymi budynkami mieszkalnymi. ¯wawo pracuj± ¿urawie budowlane, w skupisku nieznanym nowohuckiemu pejza¿owi od lat. Powstaje tu olbrzymie osiedle: wysokie bloki o wielu klatkach.
W ten sposób Nowa Huta traci kolejn± woln± przestrzeñ, a miasto – naturalny wywietrznik.
- Gdzie te czasy, kiedy mogli¶my miêdzy nowymi blokami spacerowaæ, a pomiêdzy budynkami by³a „ludzka” przestrzeñ. Dzi¶ dodatkowo powstrzymaj± nas ogrodzenia nowych enklaw mieszkalnych – mówi nasz Czytelnik.
– Mo¿e m³odemu pokoleniu, które bêdzie te mieszkania zasiedlaæ takie zagêszczenie nie przeszkadza, ale my¶lê, ¿e jeden rodzaj us³ug koniecznie znajdzie w tym blokowisku miejsce – psycholog, który bêdzie leczy³ nadw±tlone zagêszczeniem domów i ludzi nerwy mieszkañców – dodaje.
W Nowej Hucie mamy ju¿ przyk³ad maksymalnego dogêszczenia osiedla mieszkaniowego – wybudowanego niedawno w s±siedztwie Szpitala im. Rydygiera. Teraz w Czy¿ynach powstaje podobny moloch.
(l)
 
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siê

Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.07 27,542,549 unikalnych wizyt