Nawigacja
· Strona główna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do życia
W Głosie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artykuły
· [2025.06.20] Na szcz...
· [2025.06.20] Na drog...
· [2025.06.20] Koalicj...
· [2025.06.13] Na szcz...
· [2025.06.13] Pożegna...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzedaż działka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie włosy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
Resocjalizacja pod „Balonem”
W środę 7 marca w hali sportowej MDK im. Janusza Korczaka, zwanej popularnie „balonem”, odbyły się eliminacje VI Mistrzostw Polski Młodzieżowych Ośrodków Wychowawczych w Piłce Nożnej. W zawodach wzięło udział sześć reprezentacji MOW z Południowej Polski: Wielkich Dróg, Krakowa, Jaworza, Krupskiego Młyna, Mszany Dolnej i Kuźni Raciborskiej. Celem zawodów było wyłonienie finalisty Turnieju Ogólnopolskiego, który rozegrany zostanie w Lubaczowie k. Łańcuta. Poziom turnieju był niezwykle wyrównany; trzy czołowe drużyny uzyskały równą ilość punktów, a o zwycięstwie drużyny z Wielkich Dróg zadecydował najlepszy bilans bramek. Zawody przebiegły w atmosferze fair play. Młodzi zawodnicy dali przykład starszym kolegom z ligowych boisk. W całym turnieju (15 meczy) sędzia odgwizdał jedynie dwie dwuminutowe kary.
Jak mówi:
- To niecodzienna impreza, która odbiła się w naszym ośrodku niecodziennym echem. Przed turniejem drugie miejsce wzięliby w ciemno, a teraz jest niedosyt. Uwierzyli w siebie, uwierzyli w to, że mogą wygrywać z każdą drużyną. Dla chłopców przyjazd na zawody jest formą nagrody, muszą sobie na to zapracować. Dla wychowawców to okazja do wymiany doświadczeń, spotkania się z wychowawcami z innych placówek. – powiedział nam organizator turnieju Ryszard Siwak - zastępca Dyrektora MOW w Krakowie.
Dodajmy, że w każdy czwartek wychowawcy i wychowankowie krakowskiego MOW-u grają razem na boisku wielofunkcyjnym MDK im. Janusza Korczaka, a drużyna ośrodka uczestniczy w rozgrywkach Nowohuckiej Ligi Piłkarskiej.
Uczestnikom turnieju zadaliśmy kilka pytań:
Czego można nauczyć się na boisku?
Łukasz, lat15: Współpracy, bo samemu nie można wygrać meczu. Czasem trzeba podawać do kogoś, z kim ma się "kosę". Jak akcja wyjdzie od razu łatwiej nam gadać, bo jest o czym.
Co musiałeś zrobić, żeby grać w piłkę?
Kamil, lat16: Musiałem zapisać się na kółko sportowe. U nas jest tak, że każdy uczestniczy
w kółkach zainteresowań. Żeby wyjechać poza zakład musiałem zaliczyć tydzień, czyli zachowywać się odpowiednio, wykonywać dyżury, uczyć się i odrabiać zawsze lekcje.
Ja dużo pracowałem fizycznie na terenie zakładu, tzn. wkopywałem krawężniki, było mnóstwo grabienia liści, szorowanie płytek na kolanach itp., ale opłaca się, bo piłka jest fajna.
Co sądzicie o meczach z wychowawcami?
Przemek, lat17: Mecze z wychowawcami są super, bo wyjeżdżamy na zewnątrz, wychowawcy przyjeżdżają wtedy w swoim prywatnym czasie i niby wiem, że to są wychowawcy, ale inaczej na nich patrzymy. Mogliby wtedy siedzieć w domu, albo iść do znajomych, a oni wolą grać
z nami. I to jest fajne, bo robią to też chyba trochę dla nas.
Czy sport Ci pomaga?
Tomek, lat17: Pomaga, bo żeby móc grać musiałem nauczyć się organizować sobie czas. Trzeba odrobić lekcje, żeby iść na trening, muszę pamiętać o przygotowaniu sobie stroju na mecz (trzeba go wyprać i wysuszyć), muszę odpowiednio się zachowywać, żebym mógł wyjechać na zewnątrz. Człowiek też mniej myśli o paleniu, bo często przegrywamy przez słabą wydolność. Teraz jest już dużo lepiej, ale na początku myślałem, że płuca wypluję.
***
Organizatorem turnieju był MOW dla Chłopców w Krakowie, ul. Górka Narodowa 116, a współorganizatorem MDK im. Janusza Korczaka w Krakowie. Organizatorzy dziękują za okazaną pomoc firmom: „Luskar” - Transport i Handel Rafał Sienko oraz Cukierni „Michalscy”.
(f)
Co Nowego w Kronice?
Bez większego ryzyka można stwierdzić, że każdy z mieszkańców Nowej Huty chociaż raz odwiedził popularną „Skarbnicę”, najstarszą nowohucką księgarnię. Położona przy Placu Centralnym placówka wie, jak zdobyć czytelnika, organizując promocje, spotkania z autorami, wieczorki, a nawet koncerty. „Skarbnica” obchodziła właśnie swoje 50.lecie i w najnowszym wydaniu Nowohuckiej Kroniki Filmowej można będzie zobaczyć relację z tych uroczystości. O tym niezwykłym miejscu będą mówić: obecna właścicielka Anna Włodarczyk, prof. Michał Rożek, Adam Bujak i Leszek Sonowski. Gościem Kina Studyjnego „Sfinks” był niedawno Wojciech Kuczok – znakomity prozaik i krytyk filmowy, laureat Paszportu Polityki i literackiej nagrody NIKE, autor książki „To piekielne kino”, która stała się inspiracją do przeglądu w Dyskusyjnym Klubie Filmowym „Kropka”. Relacja z tego spotkania będzie kolejnym tematem Kroniki. Na zakończenie realizatorzy proponują zwiedzenie kolejnego miejsca znajdującego się za szlaku nowohuckich zabytków. Tym razem poznamy bliżej Kopiec Wandy, położony tuż za płotem Kombinatu. Kim była owa Wanda? Chciała, czy nie chciała Niemca? A może broniła nas przed obcym kapitałem? Na te i inne pytania odpowiedzą: archeolog Ewa Kubica-Kabacińska i historyk sztuki Maciej Miezian.
Od piątku 23 marca 81 wydanie Nowohuckiej Kroniki Filmowej prezentowane będzie w Kinie Studyjnym „Sfinks”, a w poniedziałek 26 marca emitować je będzie Telewizja Kraków o godz. 8.45, 15.50 i 17.50.
(as)
O losach kina Świt ZADECYDUJE WŁAŚCICIEL
Budynek byłego kina Świt od pewnego czasu znów znalazł się na łamach gazet, a to za sprawą spółki Interia, która upubliczniła swój pomysł dotyczący zagospodarowania tego obiektu. Obecny właściciel kina, spółka Apollo Film zamierza ogłosić konkurs na zagospodarowanie budynku.
– Spółka zakończyła dopiero pierwszy etap restrukturyzacji, spłaciliśmy stare zadłużenie i skonstruowaliśmy nową strategię rozwoju, w której jest również miejsce na kino Świt – mówi Tomasz Maciejowski, prezes zarządu Apollo Film. – W ostatnich miesiącach rozpoczęliśmy porządkowanie elewacji, wykonaliśmy szereg najpilniejszych inwestycji w tym budynku: zmieniliśmy pokrycie dachu, przeprowadziliśmy generalny remont instalacji ogrzewania i wymieniliśmy okna. W sumie kosztowało nas to ćwierć miliona złotych – wylicza prezes Maciejowski.
- Propozycja Interii jest tylko jednym z wielu projektów dotyczących tego obiektu, opracowanym w dodatku bez jakichkolwiek konsultacji z właścicielem. Świt to piękny budynek, który zasługuje na szczególne potraktowanie, dlatego nie będziemy podejmować żadnych pochopnych działań – podkreśla prezes Maciejowski. – Zgodnie z przyjętymi procedurami, w najbliższych miesiącach spółka najprawdopodobniej ogłosi konkurs na najciekawszą koncepcję zagospodarowania budynku byłego kina. Wybierzemy taką koncepcję, która w najlepszy sposób wpisze się w potrzeby lokalnej społeczności, realizując równocześnie strategię naszej firmy i całej grupy – dodaje Maciejowski.
Spółka Apollo Film jest m. in. operatorem kina Kijów i kina studyjnego Mikro, jest współproducentem dwóch festiwali filmowych (Krakowskiego Festiwalu Filmowego oraz festiwalu Etiuda and Anima) i wydawcą miesięcznika kulturalno-miejskiego „nanude”. Grupa Apollo Film, w skład której - obok spółki - wchodzą trzy fundacje, prowadzi również szereg projektów multimedialnych i edukacyjnych. Jednym z najciekawszych jest projekt Multimedia@lna Szkoła, który w ostatnich dniach otrzymał dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Społecznego. W ramach programu 50 szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych, w tym również szkoły z terenu Nowej Huty, otrzyma dofinansowanie po około 30 tys. złotych z przeznaczeniem na realizację multimedialnych projektów edukacyjnych.
(f)
VIII edycja Małopolskiego Konkursu Szkół Gastronomicznych
PÓŁWIECZE TRADYCJI KULINARNYCH
Gdzie i kiedy można nie tylko zobaczyć, ale i skosztować takich specjałów, jak: suflet łososiowo-sandaczowy z nutką szafranowo-makową, oscypkowe saszetki na sosie z kurek, baryłki z bryndzą w jagodach z kopkami orkiszowo-orzechowymi czy polędwicę w płatkach róż w zatoce sosu leśnych jeżyn?
Prawdopodobnie tylko raz w roku i to w Nowej Hucie. To w nowohuckim Zespole Szkół Gastronomicznych nr 1 od ośmiu lat odbywają się eliminacje Małopolskiego Konkursu Szkół Gastronomicznych. Przyszli kucharze potrafią wyczarować na eliminacje rzeczy niecodzienne, a sam konkurs cieszy się rosnącą z roku na rok popularnością. O ile w pierwszej edycji konkursu udział wzięło 11 szkół branży gastronomicznej, o tyle w tegorocznej uczestniczyło ich już 26, w tym cztery szkoły ze Słowacji oraz gościnnie uczniowie z Francji, z Centre de Formation d`Apprentis Maison Familiale de Metiers ST Michel Mt Mercure.
Zwycięzcą tegorocznego konkursu w kategorii „Kucharz” został uczeń nowohuckiej placówki Kamil Nadolski za potrawę „Comber z sarny pod jałowcem”, która została najwyżej oceniona przez profesjonalne jury. Na miejscu drugim uplasował się Michał Hajdus z Zespołu Szkół Gastronomicznych nr 2 w Krakowie za przygotowanie golonka wieprzowego nadziewanego białym mięsem, podanego na sosie z cukinii z dodatkiem pączków kaszanych. Natomiast miejsce trzecie przypadło Arturowi Maziarzowi z Zespołu Szkół nr 5 im. Jana Pawła w Stalowej Woli. Artur przygotował szczupaka w nori z wykwintną sałatką z aromatem pomarańczy.
W konkursie kelnerów najlepsze okazały się pary z naszego miasta. I miejsce zdobyli Dominik Grelecki i Krzysztof Daran z Krakowa, miejsce II – Marcin Pluta i Robert Caba także z Krakowa, a miejsce III – Marcin Burkot i Marek Turski z Gorlic. W konkursie barmanów, w kategorii long drink najlepszy okazał się Piotr Nowak z Zespołu Szkół Gastronomicznych nr 1 w Krakowie, miejsce II zajął Tomasz Gwizdek (z tej samej szkoły), a miejsce III – Krzysztof Guzik z Zespołu Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich w Iwoniczu Zdroju. W kategorii short drink najlepszym okazał się Radosław Szarek z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 z Krosna, miejsce II zajął Lukãš Jendrišek z Dolnego Kubina (Słowacja), a miejsce III – Ima Weberova z Prešova (Słowacja).
Tegoroczny konkurs zorganizowany został pod hasłem „Półwiecze tradycji kulinarnych”. Hasło nawiązywało do pięćdziesięciolecia nowohuckiej placówki, która w listopadzie tego roku obchodzić będzie swój złoty jubileusz.
(f)

I nagroda – Comber z sarny pod jałowcem.


Stoły uginały się od cieszących oko wymyślnych potraw.
Pięć osób spłonęło w środę (28 lutego) nad ranem w mieszkaniu na os. Handlowym TRAGEDIA NA HANDLOWYM
– Mieliśmy otwarte okna. Około wpół do piątej obudził nas krzyk. Taki przeraźliwy krzyk o pomoc. Na balkonie piątego piętra stała dziewczynka i krzyczała „mamusiu, ratuj”, „mamusiu, ratuj”. Za nią wybiegł mężczyzna. Krzyczał:„ratujcie nas, ratujcie”. Z tyłu były płomienie. Potem – musiał ktoś drzwi z zewnątrz otworzyć – nastąpił potężny wybuch. Tak mocny, że i dziecko i mężczyznę wyrzucił z balkonu na trawnik przed blokiem – opowiada jedna z kobiet, mieszkająca w bloku naprzeciwko.

Z wrażenia nie bardzo może odtworzyć sekwencję wydarzeń. Czy były dwa wybuchy czy jeden? Musiały być dwa. Pierwszy, po którym wybuchł ogień, a potem następny, potężny.
Dwa osmalone ciała leżące przed blokiem na os. Handlowym zabrała policja. W mieszkaniu pozostały jeszcze kolejne trzy: matki, jej niepełnosprawnego syna i jego nieco starszego od siostry brata.
– Zbiegłam na dół z telefonem. Na dole stali już ludzie i telefonowali do straży pożarnej. Mimo że to niedaleko, straż przyjechała dość późno. Najpierw podjechał mały dżip i dopiero stąd strażacy zadzwonili, że płonie mieszkanie, by przysłali następne wozy. To trochę trwało – opowiada jeden ze świadków wydarzeń.
– „R….o”, jak C-4, wie pani, co to jest C-4? To wybucha jak bomba – opowiada nastolatek z rozjaśnianymi włosami. Mieszka w tej klatce i mówi, że ze snu wyrwał go potężny wybuch. Podobnie jak mieszkańców chyba całego osiedla Handlowego. Wybuch musiał być potężny, bo szkła z okien rozrzuciło na trawnik daleko od bloku! Ludzie wybiegali z domów, by zobaczyć, co się stało. Słup ognia był wysoki, a źródło ognia znajdowało się najprawdopodobniej w kuchni.
– Ten facet miał odcięty gaz. Korzystali z butli gazowej. Niefachowo podłączonej, przez „oponę”. Gaz mógł się ulatniać, mężczyzna wyszedł do kuchni, może zapalił papierosa? Może dziecko wstało się wysikać i zapaliło światło, iskra wystarczyła, nastąpił wybuch i pożar. Prawdopodobnie kuchnia była wyłożona boazerią i dlatego ogień tak szybko się rozprzestrzenił. Nie bardzo też mieli szanse ucieczki, bo kuchnia znajduje się przy drzwiach wyjściowych, a tam musiał być ogień... – sugeruje młody człowiek, też mieszkający w pobliżu.
– Na bhp uczą, że nie należy otwierać okien i drzwi podczas pożaru, bo wtedy płomień dostaje podmuchu i wszystko w okolicy płonie jak pochodnia. Najlepiej położyć się i mokrymi szmatami okryć płomień. Może gdyby mężczyzna był na tyle opanowany, żeby choć wziąć prześcieradło i próbować się spuścić, ale w takiej sytuacji nie ma czasu na myślenie... – komentują zgromadzeni wokół bloku, kilka godzin po dramatycznym zdarzeniu.
Rodzina, w której mieszkaniu rozegrał się dramat, mieszka w tym bloku od wielu lat. Okoliczni mieszkańcy mówią o niej „biedna”. „Nikt nie umiał im pomóc” – dodają.
Jeszcze o godzinie dziewiątej przed blokiem nr 8 na os. Handlowym ogrodzonym przez policję żółtą taśmą stał spory tłum rozdyskutowanych gapiów.
– Dobrze, że blok jest z cegły. Bo gdyby to była wielka płyta, budynek mógłby się rozsypać – dodają. W każdej klatce znajduje się 26 mieszkań. Współczuć trzeba także tym, którzy mieszkali bezpośrednio nad mieszkaniem, w którym doszło do wybuchu i pożaru: na piętrze szóstym i siódmym. Mieszkania mają wypalone okna, osmalone wnętrza. Raczej nie nadają się do zamieszkania w najbliższym czasie.
Niektórzy rozważają jeszcze inny aspekt wydarzenia: – Drzwi prowadzące z klatki schodowej na dach były zamknięte, bo zarząd budynku, po remoncie, nie zgodził się, by na dach wszyscy lokatorzy mogli wychodzić. Tam jest taras, na którym kiedyś lokatorzy suszyli bieliznę. Dziś klucz do wyjścia ma tylko kilka osób. Ta droga ewakuacji byłaby więc odcięta.
Wszyscy są zgodni: – Tragedia – tylu ludzi spłonęło. I dzieci. Dziewczynka miała iść w tym roku do komunii.
Na znak żałoby szkoła podstawowa w os. Handlowym odwołała w środę zajęcia.
(krys)

Organizatorami Rada Dzielnicy XVIII i Nowohuckie Centrum Kultury TARGI EDUKACYJNE PO RAZ TRZECI
Przez dwa dni, 16 i 17 lutego (w piątek i sobotę) w Nowohuckim Centrum Kultury odbywały się Nowohuckie Targi Edukacyjne. Impreza, chociaż stosunkowo młoda, cieszy się rosnącą popularnością, o której świadczy zarówno przyrost placowej oświatowych prezentujących swoje oferty edukacyjne jak i imprez towarzyszących.
Tegoroczne, trzecie już, Nowohuckie Targi Edukacyjne otworzył przewodniczący Rady i Zarządu Dzielnicy XVIII Edward Porębski w towarzystwie dyrektora NCK Ferdynanda Nawratila. Powitał też przybyłych, wśród których znaleźli się m. in. dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Krakowa Jacek Matuszek, radny Miasta Krakowa Jan Franczyk, członek Zarządu Dzielnicy XVIII Irena Matras-Lech, przewodniczący Komisji Edukacji Rady Dzielnicy XVIII Kacper Rosa oraz przewodniczący Komisji Kultury, Zabytków, Turystyki i Sportu Rady Dzielnicy XVIII Edward Wurst. Wśród gości znalazły się także dwie radne poprzedniej kadencji, a zarazem organizatorki pierwszych targów: Anna Kurczyna i Wanda Kuriańska.
- Cieszę się, że Nowohuckie Targi Edukacyjne tak wspaniale się rozwijają. Nowa Huta dysponuje wyjątkowo bogatą ofertą edukacyjną dla dzieci i młodzież – począwszy od przedszkoli po szkoły ponadgimnazjalne. Naprawdę jest się czym pochwalić. Widać to szczególnie na tych targach. Mam nadzieję, że kolejne targi zgromadzą jeszcze więcej zarówno placówek oświatowych jak i zwiedzających – powiedział nam Edward Porębski.
Tegoroczne targi mogły się podobać. W pawilonie „C” Nowohuckiego Centrum Kultury zgromadzono kilkadziesiąt stoisk przygotowanych przez poszczególne placówki oświaty. Pomysły na prezentację własnego przedszkola czy szkoły było mnóstwo – od prezentacji filmowych na niewielkich ekranach, poprzez eksponowanie szkolnych kronik, zdobytych pucharów, figur ubranych w piękne stroje, po pięknie udekorowany stół czekający na biesiadników (to prezentacja Zespołu Szkół Gastronomicznych). Uczniowie rozdawali foldery i ulotki zwiedzającym, a dyżurujący nauczyciele udzielali wszelkich informacji o szkole, w której pracują. W tym samym czasie na scenie sali estradowej trwały występy szkolnych zespołów artystycznych.
Jedno jest pewne – jeśli ktoś w piątek lub sobotę zjawił się w Nowohuckim Centrum Kultury na pewno się nie nudził.
+ + +
W tegorocznych targach udział wzięły: Przedszkola Samorządowe nr 93, 96, 97, 99, 102, 104, 107, 109, 110, 111, 113 i 185, Szkoły Podstawowe nr 37, 52, 80, 82, 88, 104, 142, 144 i 155, Gimnazja nr 39, 41, 42, 43, 44, 45, 48 i 50, Zespół Szkół Integracyjnych nr 6 (SP 98 i Gimnazjum Integracyjne nr 74), Zespoły Szkół Ogólnokształcących Sportowych nr 1 i nr 2, Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 52 (SP 141 i Gimnazjum nr 77), Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 12 (Gimnazjum nr 36 i XXX LO), Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 16 (Gimnazjum nr 40 i XXXVI LO), Zespół Szkół Specjalnych nr 14, Zespół Szkół Ogólnokształcących Integracyjnych nr 5, Publiczne Salezjańskie Liceum Ogólnokształcące i Salezjańskie Gimnazjum Publiczne, Licea Ogólnokształcące nr III, XI, XII, XVI i XXI, Zespół Szkół Ekonomicznych nr 2, Zespół Szkół Elektrycznych nr 2 i XXII LO, Zespół Szkół Budowlanych nr 2, Zespół Szkół Zawodowych HTS S.A., Zespół Szkół Poligraficzno-Księgarskich, Zespół Szkół Gastronomicznych nr 1, Zespół Szkół Budowlanych PBP „Chemobudowa” S.A., Zespół Szkół Mechanicznych, Zespół Szkół Odzieżowych i Ekonomicznych, Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Niesłyszących im. Janusza Korczaka, Zespół Szkół Specjalnych nr 6 oraz Ośrodek Szkolenia i Wychowania nr 1 (OHP)
+ + +
W czasie III Nowohuckich Targów Edukacyjnych wśród uczestników rozlosowano 6 nagród ufundowanych przez Teatr Lalki, Maski i Aktora „Groteska”. Nagrody otrzymali: Sylwia Kapela, Katarzyna Chmiest-Żądło, Wiktor Lepsik , Anna Nowak, Elżbieta Kaczmarska i Wioletta Drzewiecka.

(f)


III Nowohuckie Targi Edukacyjne otworzył przewodniczący Rady i Zarządu Dzielnicy XVIII Edward Porębski.


Wśród gości targów znalazł się dyrektor Wydziału Edukacji UMK Jacek Matuszek.
Nowohuckie akcenty w budżecie Krakowa
W budżecie Krakowa na rok 2007, wśród różnych miejskich inwestycji znalazły się także inwestycje zlokalizowane na terenie nowohuckich dzielnic. Projekt budżetu przygotował prezydent Jacek Majchrowski, który uwzględnił prawie wszystkie poprawki zgłoszone przez radnych Platformy Obywatelskiej.
Wnętrza Nowej Huty
Wnętrza publiczne Nowej Huty stanowią nierozerwalną część historii architektury polskiego socrealizmu (1949–1956). Mimo presji wynikającej z ideologii, zauważalny jest ich silny związek z tradycją sztuki międzywojennej, szczególnie tej klasycyzującej, czerpiącej wzorce z warszawskiej spółdzielni artystów plastyków „Ład”, założonej w 1926 roku.
Decyzja o budowie Nowej Huty –kombinatu metalurgicznego oraz miasta Nowa Huta – zapadła w lutym 1949 roku. Budowę najstarszych osiedli rozpoczęto 23 czerwca 1949 roku. od wznoszenia bloków mieszkalnych w południowo-wschodniej części, na osiedlu A-1 Północ i Południe (Wandy i Willowe) oraz A-0 (Na Skarpie). Generalnym projektantem miasta został Tadeusz Ptaszycki, który wraz z zespołem zwyciężył w zorganizowanym przez rząd konkursie urbanistycznym. Z chwilą rozpoczęcia działalności przez Biuro Zakładu Osiedli Robotniczych w Krakowie (1 stycznia 1950 roku), rozpoczęto również projektowanie obiektów indywidualnych, takich jak: żłobki, przedszkola, szkoły, sklepy, punkty usługowe, kina i restauracje.
CZESŁAW ŁOTAREWICZ NOWOHUCIANINEM ROKU
W sobotę, 27 stycznia br. w ślicznej scenerii restauracji i hotelu „Santorini” przy ul. Bulwarowej odbyła się doroczna impreza naszej redakcji. Tradycyjnie spotkaliśmy się z naszymi Przyjaciółmi i ogłosiliśmy wyniki przeprowadzonego przez redakcję konkursu na Miss Nowej Huty, którą w tym roku została Katarzyna Adamczyk. Natomiast Miss Czytelników „Głosu” wybrana została Anna Sobota. Przyznaliśmy też tytuł Nowohucianina Roku 2006, który w tym roku trafił w ręce Czesława Łotarewicza, żołnierza AK z Kresów Wschodnich, ostatniego żyjącego uczestnika procesu szesnastu przywódców polskiego państwa podziemnego w Moskwie w 1945 roku, który spędził na zesłaniu syberyjskim prawie 13 lat.

Przy kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa na os. Teatralnym STANIE REPLIKA KRZYŻA Z ROKU 1957
Kończą się uzgodnienia między proboszczem parafii NSPJ ks. Stanisławem Puzyniakiem, Radą Parafialną, radnymi Miasta i Dzielnic z terenu Nowej Huty, architektami i władzami Krakowa w sprawie uporządkowania otoczenia wokół historycznego krzyża, który stoi przy kościele na os. Teatralnym.
Historyczny krzyż postawiony został na terenie, na którym miał zostać wybudowany pierwszy kościół w Nowej Hucie. Stało się to 17 marca 1957, w trakcie uroczystego poświęcenia placu u zbiegu ulic Marksa i Majakowskiego przez arcybiskupa Eugeniusza Baziaka. Tego znaku bronili mieszkańcy Nowej Huty w kwietniu 1960 roku, gdy władze komunistyczne cofnęły zgodę na budowę kościoła i zażądały usunięcia krzyża. Pomimo nacisków krzyż przetrwał przez lata PRL-u. A gdy drewno u podstawy krzyża murszało, wierni pod osłoną nocy wymieniali krzyż na nowy. Obecny krzyż jest czwartym od 1957 roku.
- Dzięki inicjatywie radnych i członków parafii od jakiegoś czasu rozpoczęły się starania o uporządkowanie terenu wokół kościoła i wyeksponowanie krzyża, który dla historii Nowej Huty ma znaczenie szczególne – powiedział nam Stanisław Malara, jeden z koordynatorów projektu. Z inicjatywy działającego w poprzedniej kadencji Porozumienia Dzielnic Nowohuckich zwrócono się do architekta kościoła dr Krzysztofa Ingardena o opracowanie koncepcji zagospodarowania terenu wokół kościoła i krzyża. Projekt nowego krzyża – będącego repliką pierwszego krzyża z roku 1957 – wykonał prof. Stanisław Dousa. Krzyż będzie miał wysokość 4,85 m i zostanie odlany z brązu przez nowohucki „Metalodlew”.
– Zależy nam, by zarówno sąsiadująca z nami szkoła, jak i krzyż oraz kościół stanowiły jedność, pomimo – a może właśnie dlatego - że kiedyś ta szkoła była budowana przeciwko kościołowi – powiedział ks. Stanisław Puzyniak.
U podstawy krzyża znajdą się napisy: „Janowi Pawłowi II – obrońcy Krzyża. Wdzięczni mieszkańcy Nowej Huty” oraz fragment homilii Ojca św. wygłoszonej w Mogile w roku 1979: „Od Krzyża w Nowej Hucie zaczęła się nowa ewangelizacja, ewangelizacja nowego Milenium. Jan Paweł II, 9 VI 1979, Kraków-Mogiła”. Jak nam powiedział poseł Ireneusz Raś uroczyste poświęcenie nowego krzyża i oddanie uporządkowanego otoczenia planowane jest na 16 października br., w rocznicę wyboru kard. Karola Wojtyły na Stolicę św. Piotra.
Z uwagi na fakt, że teren między szkołą na os. Tysiąclecia a kościołem jest własnością gminy, radni zgłosili poprawkę do budżetu, by zarezerwowano odpowiednie środki na uporządkowania terenu. Jak się dowiadujemy, prezydent Jacek Majchrowski przyjął propozycję radnych w formie autopoprawki.
(f)
NOWA HUTA ZIEMIAŃSKIEGO
Od soboty w Klubie 1949 na os. Uroczym 12 oglądać można wystawę fotografii Grzegorza Ziemiańskiego. Autor znany jest czytelnikom „Głosu”, którzy w naszym tygodniku mogli oglądać robione przez niego zdjęcia. Znają go też internauci – Grzegorz od kilku lat prowadzi nowohuckiego fotobloga. A pod koniec ubiegłego roku ukazał się album z jego fotografiami „Nowa Huta czarno-biała z kolorem” (niektóre z zamieszczonych tam fotografii - ale w o wiele większym formacie - zobaczyć można na wystawie). Ziemiański kocha Nową Hutę i pokazuje ją w sposób niebanalny – obok znanej panoramy placu Centralnego zobaczyć możemy na przykład tonące we mgle bloki. Tylko jakie to osiedle? Trzeba dobrze znać naszą dzielnicę by odpowiedzieć prawidłowo. Ale gdy na pierwszym planie zobaczymy betonowe płyty dawnego pasa startowego w Czyżynach – jesteśmy w domu… Takich zagadek na fotografiach Ziemiańskiego znajdziemy więcej. A radość z ich odgadywania ogromna.
Wystawę można oglądać do 22 lutego br.
(f)
 
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.14 31,327,895 unikalnych wizyt