Nawigacja
· Strona g³ówna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do ¿ycia
W G³osie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artyku³y
· [2024.04.19] Parê s³...
· [2024.04.19] Sumienie
· Na niedzielê 21 kwie...
· [2024.04.12] Na kwie...
· [2024.04.12] Kwitn± ...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzeda¿ dzia³ka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie w³osy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
O BEZPIECZEÑSTWIE Z WICEPREMIEREM DORNEM
W pi±tkowe popo³udnie, 3 listopada w sali konferencyjnej hotelu „U Pollera” wicepremier Ludwik Dorn spotka³ siê z krakowianami zainteresowanymi sprawami bezpieczeñstwa. Po krótkim s³owie wstêpnym, w którym podkre¶li³ determinacjê rz±du w ¶ciganiu wszelkich przypadków ³amania prawa, „bez wzglêdu na reprezentowan± przez przestêpców opcjê polityczn±”, wicepremier odpowiada³ na pytania. - Sk±d wziê³o siê w ostatnich miesi±cach takie przyspieszenie w aresztowaniu ró¿nych osób, tak¿e tych publicznych? Wed³ug premiera Dorna, to efekt nowego podej¶cia rz±du, policji i prokuratury do ¶cigania przestêpstw. „Nie ma znaczenia czy chodzi o przestêpstwa tzw. bia³ych ko³nierzyków, czy o czarnych kryminalistów. Zreszt± okazywa³o siê niejednokrotnie, ¿e te dwa ¶wiaty siê przenikaj±. Policja prowadzi³a intensywne ¶ledztwa od roku. I teraz mamy ich pierwsze efekty”.
- Kraków znalaz³ siê na drugim miejscu niechlubnej listy miast o najwiêkszym zagro¿eniu przestêpczo¶ci±. Co rz±d zamierza zrobiæ, by zmieniæ tê sytuacjê? – pyta³ prof. Terlecki. W odpowiedzi premier odniós³ siê do statystyk, które wskazuj±, ¿e przestêpczo¶æ w Krakowie w ostatnim roku jednak zmala³a. „Powiem tak, zmala³a tak¿e w innych du¿ych miastach, w Krakowie byæ mo¿e zmala³a najmniej. I tê sytuacjê trzeba zmieniæ”. Mieszkaniec Wzgórz Krzes³awickich podniós³ problem fatalnego wyposa¿enia nowohuckich komisariatów (wys³u¿one radiowozy, stare maszyny do pisania zamiast komputerów itd.). Wed³ug wicepremiera sytuacja w policji w tym zakresie bêdzie siê systematycznie poprawiaæ. „W bud¿ecie przygotowanym na rok 2007 zosta³a zapisana kwota, jakiej policja – mówi±c kolokwialnie - nie widzia³a od lat osiemdziesi±tych. Jeste¶my zdeterminowani, by Polska sta³a siê krajem trudnym dla przestêpców, a przyjaznym dla ludzi uczciwych” – podsumowa³ dyskusjê wicepremier.
W spotkaniu udzia³ wziêli m. in. pos³anki Barbara Bubula i Monika Ryniak oraz wojewoda ma³opolski Maciej Klima i kandydat na prezydenta Krakowa prof. Ryszard Terlecki.
(s)


W kuluarach o bezpieczeñstwie w Nowej Hucie z wicepremierem Ludwikiem Dornem rozmawia³ red. Jan L. Franczyk
KSI¡DZ JANCARZ PATRONEM SZKO£Y
Ks. Kazimierz Jancarz zosta³ patronem Szko³y Podstawowej nr 85 na os. Z³otego Wieku w Dzielnicy XV - Mistrzejowice. Wcze¶niej szko³a nosi³a imiê Jana Kochanowskiego, ale za zmian± opowiedzieli siê zarówno uczniowie, nauczyciele jak i rodzice. Na zmianê nazwy patrona zgodzi³a siê równie¿ Rada Miasta Krakowa, która na swojej sesji odbytej 25 pa¼dziernika br. podjê³a w tej sprawie stosown± uchwa³ê. Ks. Kazimierz Jancarz pracowa³ w mistrzejowickiej parafii od 1978 do 1989 roku. W stanie wojennym w dolnym ko¶ciele ¶w. Maksymiliana M. Kolbego zacz±³ odprawiaæ czwartkowe msze ¶w. za Ojczyznê. By³ m. in. inicjatorem powo³ania Chrze¶cijañskiego Uniwersytetu Robotniczego im. kard. S. Wyszyñskiego, Niezale¿nej Telewizji Mistrzejowice i Wikariatu Solidarno¶ci. Ks. Kazimierz Jancarz by³ zaprzyja¼niony z ks. Jerzym Popie³uszko, ks. Tadeuszem Zaleskim-Isakowiczem, ks. Adolfem Chojnackim i innym kap³anami wspieraj±cymi zdelegalizowan± „Solidarno¶æ”. Uroczysto¶ci zwi±zane z nadaniem nowego imienia szkole odbêd± siê 10 listopada br.
(f)
PREMIER W NOWEJ HUCIE
W ubieg³y pi±tek, 20 pa¼dziernika br. premier Jaros³aw Kaczyñski odwiedzi³ Targi Ksi±¿ki w Krakowie przy ul. Centralnej, gdzie podpisywa³ swoj± ksi±¿kê. Pó¼niej przyby³ pod pomnik Bogdana W³osika, gdzie z³o¿y³ kwiaty i rozmawia³ z rodzicami m³odego hutnika zamordowanego przez oficera SB - Iren± i Julianem W³osikami. Spotka³ siê równie¿ z ks. Tadeuszem Zaleskim-Isakowiczem oraz odwiedzi³ Arkê Pana. Premierowi towarzyszy³ kandyduj±cy na urz±d prezydenta Krakowa z rekomendacji Prawa i Sprawiedliwo¶ci prof. Ryszard Terlecki. (f)





Premier Jaros³aw Kaczyñski wita siê z rodzicami Bogdana W³osika.
O generale Berlingu inaczej
Tydzieñ temu w „G³osie-Tygodniku Nowohuckim” opublikowali¶my tekst Mariana Oleksego „Kim by³ naprawdê gen. Berling”. Marian Oleksy, przed laty, by³ redaktorem naczelnym „G³osu Nowej Huty”, natomiast dzi¶, na emeryturze, wspó³pracuje z kombatantami Nowej Huty. Jest czêstym go¶ciem Muzeum Czynu Zbrojnego. Dokumentuje wspomnienia uczestników II wojny ¶wiatowej – zarówno tych, którzy walczyli na Zachodzie, którzy wraz z gen. Andersem opu¶cili tereny Zwi±zku Sowieckiego i walczyli pod Monte Cassino, jak i tych, którzy znale¼li siê w I Dywizji Piechoty im. T. Ko¶ciuszki i do Polski wracali poprzez Lenino. Do dzisiaj ¿yj± jeszcze uczestnicy tych walk – ¿yj± zarówno ¿o³nierze Armii Krajowej, jak i ci, którzy nale¿eli do Armii Ludowej. ¯yj± jeszcze cz³onkowie Polskich Si³ Zbrojnych na Zachodzie jak i ¿o³nierze I Armii. I ka¿dy z nich pragnie przekazaæ tê wersjê historii, w której sam bra³ aktywny udzia³.
FOTOHISTORIE 14.10.2006
FOTOHISTORIEWspólnie z Adamem Gryczyñskim – kuratorem wystawy “Czas zatrzymany”, pokazujemy zdjêcie z rodzinnego archiwum Emilii Cuber z d. Szuta z Dojazdowa. Zosta³o ono wykonane ok. 1920 roku, a przedstawia rodziny Sochów oraz Szutów.
Pani Emilia tak wspomina swoj± rodzinê: “...moja prababcia Maria Socha odrabia³a jeszcze pañszczyznê. Pamiêtam, ¿e nie by³o wówczas maszyn i kobiety podsiewa³y zbo¿e na przetakach, a ch³opi zajmowali siê upraw± roli za pomoc± prostych narzêdzi. Dziadek – Tomasz Socha (na fotografii z kapeluszem w d³oniach) by³ dró¿nikiem, i by³ do¶æ zamo¿ny. Babcia Magdalena zajmowa³a siê gospodarstwem domowym. Mieli a¿ siedmioro dzieci, gdy¿ taka by³a wówczas moda, ale posiadanie nawet dziesiêciorga dzieci nie by³o wcale czym¶ wyj±tkowym. Co niedzielê s³ychaæ by³o turkot wozów wioz±cych dzieci do chrztu. Moja mama Wiktoria (pierwsza od prawej w dolnym rzêdzie z dzieckiem na rêku) by³a najstarsza z ca³ego rodzeñstwa, i kiedy wychodzi³a za m±¿, to jej wesele by³o bardzo huczne. Towarzyszy³a jej do ¶lubu banderia konna dwunastu krakowiaków. Ojciec mój - Adolf Socha (na zdjêciu w mundurze) pochodzi³ z Bielska Bia³ej, swych dziadków z jego strony niestety nie zna³am, gdy¿ bardzo m³odo umarli. Mia³am trzech braci: Adolfa, Stanis³awa i Jasia. Jako najm³odsza z rodzeñstwa by³am bardzo rozpieszczana, najczê¶ciej przez tatê. By³ bardzo dobrym cz³owiekiem. Pracowa³ jako policjant, a w czasie wojny nale¿a³ do Armii Krajowej. Przyjmowa³, jako lokalny dowódca, nowych cz³onków AK, którzy sk³adali przed krzy¿em przysiêgê ukryci w zbo¿ach. Do dzi¶ przechowujê ten krzy¿ jak relikwiê. Po okupacji mój ojciec zmieni³ zawód i zosta³ tkaczem w Krakowie, a ja wraz z mam± pracowa³y¶my na roli. Bracia za³o¿yli rodziny i wszyscy mieszkali w Krakowie, ale odeszli ju¿ do wieczno¶ci, tylko ja jeszcze zosta³am z synem i wnukami, a nawet doczeka³am siê prawnuka, który ma 8 lat. Uwa¿am, ¿e ma³¿eñstwo moich rodziców by³o udane, poniewa¿ ¿yli z sob± w zgodzie i mi³o¶ci. Zmarli w tym samym dniu i miesi±cu, tato w 1967 r., a mama dwadzie¶cia lat pó¼niej - w 1987 r. Mój m±¿ zmar³ w 1995 r., a ja mieszkam w du¿ym domu wraz z wnukiem, jego ¿on± i prawnukiem. Wspominaj±c moich bliskich na fotografii, których ju¿ nie ma, smutno mi siê robi na sercu - widaæ jak ¿ycie i czas up³ywa, lecz i tak Panu Bogu dziêkujê za zdrowie i ka¿dy nowy dzieñ”.
Ta krótka rodzinna historia opowiada a¿ o siedmiu pokoleniach zwi±zanych z Dojazdowem, wioski niewielkiej, lecz niezwykle malowniczo po³o¿onej w otulinie Nowej Huty, sk±d rozpo¶cieraj± siê ciekawe widoki na okoliczne wzniesienia i ³agodnie pofalowane pola. Pe³no tam piêknych starych i nowych sadów, a ludzie s± go¶cinni nad podziw. Legenda g³osi, ¿e Dojazdów stanowi³ dobra ¶w. Stanis³awa Szczepanowskiego, który obora³ granice wioski par± bli¼ni±t wo³ów i bli¼ni±t ch³opców. “Fotohistorie” buduj±c mosty pomiêdzy przesz³o¶ci± a wspó³czesno¶ci±, dotykaj± niewyt³umaczalnego fenomenu ludzkiej pamiêci, s± przepojone histori± i mi³o¶ci± do ojczyzny, która niestety wci±¿ jest wystawiana na próbê. Du¿± wagê przywi±zujemy do wszelkich wspomnieñ i opisów udostêpnionych nam zdjêæ. Wiadomo, ¿e nieub³agany czas robi swoje i nie zawsze udaje siê go zatrzymaæ. Ale przynajmniej próbujemy to robiæ na miarê naszych mo¿liwo¶ci. Cieszy pomoc wielu osób, dziêki którym odkry³y siê wcze¶niej zapomniane ¼ród³a starych zdjêæ i dokumentów. One wyra¼nie ilustruj± - na przekór uprawianej niemal przez pó³ wieku fa³szywej propagandzie - wyj±tkowo dobrze tu rozwiniêt± kulturê ludow± i wysoki poziom rolnictwa.





Akcja gromadzenia cyfrowych reprodukcji zdjêæ sprzed 1950 r. dotycz±cych terenów na których powsta³a Nowa Huta jest wci±¿ aktualna. Osoby, które zechc± wypo¿yczyæ zdjêcia do reprodukcji bardzo u³atwi± pracê Adamowi Gryczyñskiemu (tel. 012-644-07-71, NCK pok. 118, e-mail: gryczynski@poczta.onet.pl), dokonuj±c wcze¶niej krótkiego opisu zdjêæ miêkkim o³ówkiem na ich odwrocie, lub na oddzielnej kartce lub na jakimkolwiek cyfrowym no¶niku, wed³ug ogólnego schematu: 1. Kto lub co jest na zdjêciu? 2. Gdzie je wykonano? 3. Kiedy? oraz 4. Kto jest jego autorem lub w³a¶cicielem? Udostêpnienie zdjêæ w ramach tego projektu oznacza jednocze¶nie wyra¿enie zgody na ich ewentualne wykorzystanie w kolejnych edycjach wystawy i wszelkich publikacjach z ni± zwi±zanych. Mile widziane s± tak¿e spisane wspomnienia i historie o ludziach którzy s± na zdjêciach. O tym, ¿e fotografie zgromadzone w ten sposób ¿yj± na nowo dziêki licznym widzom i odbiorcom, niech najlepiej dowiedzie kolejna wystawa, na któr± zapraszamy do kawiarni „Rio” przy ul. ¦w. Jana 5 w Krakowie.
(f)
Rozmowa z ministrem Zbigniewem Wassermannem
Z Krakowem zwi±zane jest morderstwo polityczne studenta Stanis³awa Pyjasa. Z Now± Hut± wi±¿± siê tragiczne wydarzenia z czasu stanu wojennego, gdy kpt. SB Andrzej Augustyn zastrzeli³ 13 pa¼dziernika 1982 r. pod ko¶cio³em Arka Pana m³odego mieszkañca Nowej Huty, Bogdana W³osika. Mia³em wówczas 6 lat. Dzieñ po ¶mierci W³osika wraz z ojcem udali¶my siê na miejsce zbrodni pod Arkê Pana. Tego widoku, tej tragedii, któr± prze¿ywa³a w zasadzie ca³a Nowa Huta, nie zapomnê do koñca ¿ycia. Podobnie jak postaci W³osika, która odcisnê³a olbrzymie piêtno na pokolenie m³odych mieszkañców Nowej Huty dorastaj±cych w latach osiemdziesi±tych XX w. Jeden z ówczesnych dzia³aczy Federacji M³odzie¿y Walcz±cej, Jacek Boroñ rozpocz±³ zbiórkê materia³ów historycznych z tamtych pa¼dziernikowych dni 1982 r. chc±c upamiêtniæ sam± postaæ W³osika i tamte tragiczne chwile.
ZALEW PO REMONCIE

Zakoñczy³ siê ju¿ pierwszy etap prac zwi±zanych z zagospodarowaniem i rewitalizacj± nowohuckiego zalewu i terenów wokó³ niego. Inwestycje realizuje Krakowski Zarz±d Komunalny. W ubieg³y czwartek, 21 wrze¶nia, dokonano oficjalnego odbioru prac nad zalewem. W odbiorze pracy uczestniczyli przedstawiciele Krakowskiego Zarz±du Komunalnego i Polskiego Zwi±zku Wêdkarskiego.
Nowe projekty £a¼ni Nowej KINOSTUDIO I FILMY O NOWEJ HUCIE
W ubieg³y czwartek, po generalnym remoncie, ponownie otwarto Kino Studyjne „Sfinks”. W czwartek te¿, na specjalnej konferencji prasowej zorganizowane w £a¼ni Nowej, jej dyrektor Bartosz Szyd³owski poinformowa³ dziennikarzy o planach swojego teatru na najbli¿sze miesi±ce. W¶ród licznych zamierzeñ znajduje siê tak¿e plan uruchomienia kolejnego kina w Nowej Hucie. Bêdzie to „Kinostudio Kombinat” – W jednej z hal naszego teatru znajdzie siê gigantyczny ekran, przed którym ustawimy fotele dla widzów. W mniejszej, kameralnej sali z kawiarni±, bêdzie kino dla kilkudziesiêciu mi³o¶ników ambitnej produkcji filmowej. W £a¼ni pokazywaæ bêdziemy g³ównie kino autorskie oraz filmy dokumentalne, przede wszystkim produkcji polskiej i europejskiej – powiedzia³ nam Bartosz Szyd³owski.
Kinostudio Kombinat powstaje jako odpowied¼ na likwidacjê kolejnych DKF-ów i rozszerzanie siê sieci multipleksów. – My, w przeciwieñstwie do multipleksów, pokazywaæ bêdziemy produkcjê ambitn±, która przyci±gnie widzów zarówno z Nowej Huty jak i starego Krakowa – doda³ dyrektor Szyd³owski. Dodatkow± atrakcj± bêdzie obecno¶æ znanych twórców, którzy w £a¼ni bêd± spotykaæ siê z publiczno¶ci±. Pierwsze projekcje maj± rozpocz±æ siê ju¿ w grudniu tego roku.
W £a¼ni przedstawiono równie¿ du¿y projekt, który realizowany bêdzie we wspó³pracy z Polskim Instytutem Sztuki Filmowej – ma nim byæ artystyczna i filmowa dokumentacja Nowej Huty. Z kolei obecny na konferencji pose³ Ireneusz Ra¶ zaprezentowa³ szczegó³owy projekt – realizowany wspólnie z Polskim Instytutem Sztuki Filmowej – na opracowanie scenariusza filmu opowiadaj±cego o powstawaniu Arki Pana. Do pisania scenariuszy zaproszeni zostali wszyscy. Gotowy scenariusz nale¿y przes³aæ do PISF (ul. Krakowskie Przedmie¶cie 21/23, 00-071 Warszawa) do koñca grudnia br. Scenariusz oceniaæ bêdzie grono fachowców z Instytutu Sztuki Filmowej, a konsultantami w sprawach dotycz±cych historii bêd± dr Jan L. Franczyk i ks. kanonik Edward Baniak, proboszcz Arki Pana. Autor najlepszego scenariusza otrzyma nagrodê w wysoko¶ci 10 tys. z³.
(g)
FOTOHISTORIE
FOTOHISTORIEWspólnie z Adamem Gryczyñskim – kuratorem wystawy “Czas zatrzymany”, zamieszczamy zdjêcie z rodzinnego albumu El¿biety Dzikowskiej z d. Bochenek, o którym zechcia³a nam opowiedzieæ jej ciocia - Zofia Bochenek z d. Zybura z Bieñczyc. Fotografia wykonana zosta³a w roku 1946 lub 1947 przez nieznanego autora, przedstawia m³odzie¿ w tañcu, jaki odbywa³ siê w czasie wiejskich do¿ynek w Bieñczycach. Pierwsza para to Karol ¯ylski i Zofia Bochenek, druga: Jan Bochenek (tata El¿biety Dzikowskiej) i Zofia Nawara, trzecia: Bronis³aw D¿u³a i Maria ¯ylska oraz Zbyszek Pyczek (student medycyny, brat Wies³awa) z Jank± Biernacik.

Do¿ynki po¶wiêcone by³y corocznym zbiorom zbó¿. Zaczynano je od uroczystej Mszy ¶w., gdzie wspólnie dziêkowano za plony i proszono o jeszcze lepsze w roku nastêpnym. Po modlitwach i rytualnych obrzêdach organizowano biesiady i wystêpy artystyczne, potem z kolei nastêpowa³a ogólna zabawa przy muzyce. Do¿ynki by³y ¶wiêtem rolniczego stanu, po³±czonym z festynem i wystêpami zespo³ów ludowych. W tamtych czasach zaspokaja³y one czê¶æ duchowych potrzeb mieszkañców, ale stanowi³y tak¿e manifestacj± ch³opskiej odrêbno¶ci i dumy. By³y organizowane po zakoñczeniu wszystkich najwa¿niejszych prac polowych i zebraniu plonów, a g³ównie plonu zbó¿. W Bieñczycach urz±dzano je 15 sierpnia, w ¶wiêto Matki Boskiej Zielnej. Obchodzono je ka¿dego roku, przerwane by³y tylko w okresie okupacji. Pierwsze do¿ynki po wojnie zorganizowano ju¿ w 1945 r.
Ceremoniom do¿ynkowym przewodniczyli wybierani corocznie Starosta i Staro¶cina do¿ynkowi. Przed wojn± gospodarzem w Bieñczycach by³ wójt Jan Ciepiela. Organizowa³a je wówczas m³odzie¿ zrzeszona w Katolickim Stowarzyszeniu M³odzie¿y ¯eñskiej i Mêskiej, za¶ po wojnie Ko³o M³odzie¿y Wiejskiej WICI.
Takim miejscem w Bieñczycach, gdzie zbiera³a siê ca³a wie¶, by ¶wiêtowaæ, by³y ³±ki nieopodal jazu na D³ubni. Najpierw gospodynie i gospodarze wnosili wieñce do¿ynkowe wykonane z k³osów zbó¿. Wieñce miewa³y zwykle kszta³t wielkiej korony lub ko³a. Korowodowi z wieñcami id±cemu przez ca³± wie¶ towarzyszy³y przekazywane z pokolenia na pokolenie przy¶piewki, którym zazwyczaj dodawano aktualne zwrotki. Wieniec do¿ynkowy uto¿samia³ wszystkie zebrane plony i urodzaj. Nios³a go najlepsza gospodyni. Za ni± postêpowa³ orszak ch³opów i ch³opek ubranych od¶wiêtnie w stroje krakowskie. Po z³o¿eniu wieñców gospodarzowi do¿ynek rozpoczyna³a siê gwarna biesiada, na której spo¿ywano ciasta i wspania³e ko³acze, wypieczone wcze¶niej przez gospodynie.
Po biesiadzie by³y wystêpy artystyczne. M³odzie¿ ¶piewa³a i tañczy³a na ludowo. Pierwszym tañcem by³ krakowiak potem mazur, kujawiak i polonez. Par by³o kilkana¶cie. Oprócz wcze¶niej wymienionych osób na pozosta³ych fotografiach z tej serii wystêpuj± jeszcze: Aleksandra Kotyza, Janina Kaczmarczyk, Andrzej Ptak, Helena Krawczyk i inni. Ca³y uk³ad taneczny przygotowywa³a Zofia Bochenek, która wraz ze Zbyszkiem Pyczkiem by³a wys³ana na kursy tañca do Krakowa. Pani Zofia ukoñczy³a jeszcze kursy tañca w Gaciach i Milówce. Wystêpy przygotowywano oko³o miesi±ca. M³odzie¿ bardzo chêtnie spotyka³a siê w tym celu codziennie. By³a to dla nich wspania³a przygoda i zabawa, któr± z rado¶ci± ale i nut± nostalgii wspominaj± do dzisiaj.
(f)
Uroczysta „Fatima” i wystawa w Arce Pana
W ¶rodê 13 wrze¶nia ksi±dz kardyna³ Stanis³aw Dziwisz przyby³ do Arki Pana, by podobnie jak przed rokiem przewodniczyæ Mszy fatimskiej, odprawianej tu ju¿ od 1965 roku, od maja do pa¼dziernika w ka¿dy 13–ty dzieñ miesi±ca.Stoj±c przy o³tarzu polowym, patrz±c na nieprzebrane t³umy ludzi, metropolita wyrazi³ wielk± rado¶æ, ¿e na pocz±tku drugiego roku pasterzowania krakowskiemu Ko¶cio³owi znowu jest mu dane modliæ siê u stóp Matki Bo¿ej Fatimskiej. Tej samej, której przez przyczynê Jana Paw³a II powierzy³ przed rokiem sprawy mieszkañców Nowej Huty: problemy przemocy, bezrobocia, rozbitych ma³¿eñstw i matek samotnie wychowuj±cych dzieci. Zwracaj±c siê do prawie 10 – tysiêcznej rzeszy wiernych, którzy z wszystkich stron otoczyli nowohuck± Arkê, prosi³ o modlitwê w intencji ca³ej archidiecezji. Bo Arka Pana to niezwyk³y symbol ocalenia i nadziei. Znalaz³a ona te¿ swoje szczególne miejsce na otwartej przed ko¶cio³em wystawie „Chleba i wolno¶ci! Kraków niez³omny w czasach PRL-u”. Wystawê zorganizowa³ krakowski oddzia³ IPN wraz z NSZZ „Solidarno¶æ” Regionu Ma³opolska, przy wspó³udziale Rady Miasta Krakowa i Urzêdu Marsza³kowskiego województwa ma³opolskiego. Po¶ród piêtnastu plansz z du¿ymi zdjêciami o wymiarach 2x1,5 metra ukazuj±cych prze³omowe wydarzenia dla Polski i Krakowa w latach 1946 – 1981, s± te¿ dwie fotografie z Nowej Huty. Jedna przedstawiaj±ca Arkê Pana w budowie, druga obrazuj±ca starcia z milicj± na ulicach Nowej Huty w czasie stanu wojennego w sierpniu 1982 roku.
Pó¼no wieczór, po skoñczonym nabo¿eñstwie, gdy plac ko¶cielny ju¿ opustosza³, ksi±dz kardyna³ zwiedzi³ wystawê w towarzystwie jej organizatorów i zaproszonych go¶ci: przewodnicz±cego Rady Miasta Krakowa dr in¿. Paw³a Pytko, prof. Ryszarda Terleckiego – dyrektora IPN w Krakowie , Wojciecha Grzeszka - przewodnicz±cego Zarz±du Regionu NSZZ Solidarno¶æ, Stanis³awa Malary – radnego Miasta Krakowa oraz Ireneusza Rasia – pos³a na Sejm RP. Na d³u¿ej zatrzyma³ siê przy zdjêciu „Nowohucka Arka w budowie”. Uwieczniono na nim ksiêdza kardyna³a Karola Wojty³ê wmurowuj±cego kamieñ wêgielny w fundamenty ko¶cio³a. Tu¿ za metropolit± stoi bardzo m³ody ksi±dz w bia³ej kom¿y, ze z³o¿onymi na piersiach rêkami. Zwiedzaj±cy wystawê rozpoznaj± w nim bezb³êdnie ksiêdza kardyna³a Stanis³awa Dziwisz.
Wcze¶niej, po procesji ró¿añcowej wokó³ ko¶cio³a, kardyna³ Dziwisz wspomina³ Jana Paw³a II. Powróci³ do zamachu z 13 maja 1981 roku, do - jak mówi³ – wydarzeñ bolesnych i radosnych. Ojciec ¦wiêty Jan Pawe³ II wierzy³, i¿ to w³a¶nie Matka Bo¿a Fatimska uratowa³a mu wówczas ¿ycie. Metropolita powiedzia³, ¿e podczas nabo¿eñstwa fatimskiego dziêkowa³ jej za tamto ocalenie, podobnie jak 13 maja bie¿±cego roku w Fatimie, w 25. rocznicê wydarzeñ na Placu ¶w. Piotra. Doda³ te¿, ¿e podczas procesji modli³ siê równie¿ w obronie przed ¶mierci± moraln± spo³eczeñstwa. Proboszcz nowohuckiej Arki ks. Edward Baniak dziêkuj±c metropolicie za przewodniczenie Mszy ¶wiêtej powiedzia³ „Jak jest biskup, to jest wiêcej ludzi, bo siê ludzie wol± modliæ z biskupem.” Na co kardyna³ odpowiedzia³ „Biskupowi te¿ jest ³atwiej modliæ siê z ludem Bo¿ym”, co wzbudzi³o entuzjazm tysiêcy ludzi, podobnie jak przyjêcie przez kardyna³a zaproszenia na przysz³oroczn± wrze¶niow± Fatimê, przypadaj±c± w piêtnastolecie koronacji figury Matki Bo¿ej Fatimskiej.
Ma³gorzata Modzelewska


ODPUST W MOGILE
Kilkana¶cie tysiêcy wiernych zgromadzi³o siê na placu Jana Paw³a II przy bazylice Ojców Cystersów w Mogile na uroczystej sumie odpustowej odprawionej z okazji uroczysto¶ci Podwy¿szenia Krzy¿a ¦wiêtego. Eucharystii przewodniczy³ metropolita lwowski ks. kard. Marian Jaworski, a w¶ród wspó³celebransów znale¼li siê m. in. opat mogilski o. Piotr Chojnacki, ks. infu³at Jerzy Bry³a, dziekan Wydzia³u Teologicznego PAT ks. prof. dr hab. Jan Szczurek oraz dziekani i proboszczowie nowohuckich parafii. Okoliczno¶ciowe kazanie po¶wiêcone cierpieniu i tajemnicy Krzy¿a wyg³osi³ kard. Jaworski.
W kazaniu kard. Jaworskiego pojawi³ siê w±tek osobisty. Kardyna³ przypomnia³, ¿e jeszcze jako ksi±dz archidiecezji krakowskiej, w 1967 roku straci³ lew± d³oñ w wypadku kolejowym. Po amputacji znalaz³ siê w nowohuckim Szpitalu im. ¯eromskiego pod opiek± dr. Jana Deszcza. Wtedy te¿ uda³ siê do Mogily, by przed Cudownym Wizerunkiem Pana Jezusa odprawiæ Mszê ¶w., w której ofiarowa³ swoje cierpienie Bogu. „Rozumiecie, ¿e dzisiaj nie mog³em odmówiæ pro¶bie Ojca Opata, by przybyæ do Mogily, celebrowaæ tutaj Eucharystiê i pochyliæ siê przed Chrystusowym Krzy¿em” – mówi³ do zgromadzonych wiernych..
Niedzielna suma by³a g³ówn± uroczysto¶ci± tegorocznego odpustu Podwy¿szenia Krzy¿a ¦wiêtego w Mogile. Odpust zakoñczy siê w czwartek 21 wrze¶nia br. Wtedy te¿ o godz. 18.00 w Mogile odprawiona zostanie Msza ¶w., któr± celebrowaæ bêd± nowohuckie parafie prowadzone przez Zakon Cystersów: parafia MB Czêstochowskiej ze Szklanych Domów i parafia ¶w. Bart³omieja z Mogi³y.
(f)

 
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siê

Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.07 27,486,573 unikalnych wizyt