Nawigacja
· Strona g³ówna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do ¿ycia
W G³osie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artyku³y
· [2024.04.12] Na kwie...
· [2024.04.12] Kwitn± ...
· Na niedzielê 14 kwie...
· [2024.04.12] W Krako...
· [2024.04.05] Kwietni...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzeda¿ dzia³ka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie w³osy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
O generale Berlingu inaczej
Sprawê komplikuje jednak to, ¿e przez dziesiêciolecia komunizmu, w³adze robi³y wszystko, by ze spo³ecznej ¶wiadomo¶ci wykre¶liæ bohaterstwo ¿o³nierzy Armii Krajowej czy waleczno¶æ polskich ¿o³nierzy przelewaj±cych krew na Zachodzie. Bohaterami byli za to ci, którzy przyszli „spod Lenino” lub byli partyzantami Armii Ludowej. Sytuacjê komplikuje równie¿ i to, ¿e przez lata, ci z AK i ci „od Andersa” byli nie tylko skazani na zapomnienie, ale jak¿e czêsto poddani fizycznej eliminacji.
Dzisiaj, gdy Polska znów sta³a siê krajem suwerennym trzeba sobie jasno powiedzieæ, kto w czasie II wojny ¶wiatowej obiektywnie s³u¿y³ sprawie niepodleg³o¶ci, a kto s³u¿y³ interesom Zwi±zku Sowieckiego, zniewalaj±c w³asne pañstwo, w roli pos³usznego wykonawcy woli Stalina. Zgadzam siê z opiniami wielu kombatantów, którzy wspominaj±, ¿e zaci±gniêcie siê do I Dywizji Piechoty im. T. Ko¶ciuszki by³o jednym sposobem wyrwania siê z syberyjskiej katorgi. To prawda. Ale wielu z nich, po zakoñczeniu wojny sta³o siê wiernymi gwarantami interesów sowieckich.
Marian Oleksy broni wyborów, decyzji i intencji kombatantów – mówi±c najogólniej - zwi±zanych z sowieck± lewic±. Ale momentami czyni to wrêcz kuriozalnie. Tak jest, gdy pisze o ciê¿kich warunkach ¿ycia tych, którym nie uda³o siê opu¶ciæ ZSRR wraz z Andersem, i dodaje: „Na szczê¶cie w marcu 1943 roku powstaje Zwi±zek Patriotów Polskich w ZSRR, podporz±dkowany ca³kowicie Stalinowi”. Nie wiem, jak interpretowaæ to jego sformu³owanie „na szczê¶cie”. Powsta³a przecie¿ kolaborancka organizacja maj±ca stanowiæ element walki Stalina z Polsk±. Z Polsk±, w której dzia³a³a najwiêksza wówczas w Europie podziemna armia. Z Polsk±, która mia³a legalny, dzia³aj±cy na emigracji rz±d. Byæ mo¿e ZPP powsta³ „na szczê¶cie” dla Polaków wegetuj±cych w sowieckich ³agrach, ale powsta³ „na nieszczê¶cie” dla Polski. I miêdzy innymi za wspó³pracê z t± organizacj± Berling zosta³ zdegradowany i wykluczony z Polskich Si³ Zbrojnych oraz skazany na ¶mieræ. Powiedzmy sobie otwarcie – za zdradê.
Nie da siê obroniæ tezy, ¿e Berling by³ patriot±, s³u¿±cym sprawie niepodleg³o¶ci Polski. Przez wiêksz± czê¶æ swego ¿ycia s³u¿y³ interesom mocarstwa, które niewoli³o Polskê. To prawda, ¿e – jak pisze Marian Oleksy – „jego zas³ugi dla ojczyzny, dla Wojska Polskiego zosta³y wysoko uhonorowane”. Tyle, ¿e wszystkie te honory otrzyma³ od w³adz komunistycznych, którym od czasów II wojny ¶wiatowej wiernie s³u¿y³. To prawda, ¿e próbowa³ pomóc walcz±cym w powstaniu warszawskim. Przekona³ siê jednak do¶æ szybko, ¿e sowieci maj± w³asne cele w tocz±cej siê wojnie. Jednak to tragiczne do¶wiadczenie nie zmieni³o biegu jego ¿ycia. Nie przejrza³ na oczy. Straci³ dowództwo nad armi±, ale pos³usznie pojecha³ do Moskwy, by tam pobieraæ nauki w Wy¿szej Szkole Sztabu Generalnego Sowieckich Si³ Zbrojnych.
Zdajê sobie sprawê z tego, ¿e ka¿dy ma potrzebê takiej interpretacji swojego ¿ycia, która umo¿liwi powiedzenie sobie: ¿y³em dobrze, s³u¿y³em dobrej sprawie. Z tak± ¶wiadomo¶ci± ¿yje siê ³atwiej. Rozumiem to. Ale zbyt wiele osób s³u¿y³o z³ej sprawie. By³o przed³u¿eniem sowieckiej rêki, która niewoli³a nasz kraj. Dla tego dla mnie bohaterami s± genera³ Anders, genera³ Okulicki czy genera³ Rowecki, a nie genera³ Berling.
Jan L. Franczyk
Komentarze
#1 | mzast dnia 21/10/2006 15:43:54
Ciekawe zjawisko? Dok±d bêdzie trwaæ umniejszanie glorii jednym a dawanie jej drugim? Jestem przeciwnikiem wielko¶ci tak jednych jak i drugich. Bohaterstwem jest przelana krew ¿o³nierza, obojêtnie czy to pod Lenino czy Monte Casino. Wchodzenie na manowce ideologiczne ni9szczy prawdziw± historiê. Historycy powinni byæ wolni od wszelkich ideologii i religii. Takim ludziom wierzy³bym, ¿e pisz± prawdê?
Dodaj komentarz
Zaloguj siê, aby móc dodaæ komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani u¿ytkownicy mog± oceniaæ zawarto¶æ strony

Zaloguj siê lub zarejestruj, ¿eby móc zag³osowaæ.

Brak ocen. Mo¿e czas dodaæ swoj±?
 
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siê

Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.07 27,442,591 unikalnych wizyt