To co wydarzy³o siê w minion± ¶rodê najlepiej opisa³a anonimowa osoba zapytana przez reportera telewizji na warszawskiej ulicy: To jest piêkny dzieñ – powiedzia³a. Rzeczywi¶cie, wbrew kombinacjom politycznych przekrêciarzy, wbrew zapowiedziom sejmowych narwañców, zaprzysiê¿enie Karola Nawrockiego na prezydenta, odby³o siê tak, jak powinno. Najpierw sama przysiêga i ¶wietne orêdzie nowego Prezydenta w Sejmie, potem Msza ¶w. w Katedrze ¶w. Jana, pó¼niej uroczysto¶æ na Zamku, wreszcie emocjonuj±ce przejêcie zwierzchnictwa nad si³ami zbrojnymi – wszystko dzia³o siê zgodnie z planem i protoko³em. A w tle ogromne, rozradowane t³umy na ulicach, uczestnicz±ce w tych wydarzeniach, wiwatuj±ce na czê¶æ Prezydenta i faluj±ce morzem bia³o-czerwonych flag. Zwolennicy zwijania Polski, mi³o¶nicy Tuska i Bodnara, wrogowie naszej niepodleg³o¶ci i skwaszeni wyborcy Trzaskowskiego, przemykali bocznymi ulicami i krzywili ze z³o¶ci±, bo nawet TVN musia³a pokazaæ tê rado¶æ, która ogarnê³a Warszawê.
W Sejmie nie by³o planowanego bojkotu, najwyra¼niej w ostatniej chwili Tusk uzna³, ¿e nieobecno¶æ Platformy na zaprzysiê¿eniu Prezydenta zostanie ¼le odebrana i jeszcze bardziej os³abi sonda¿owe wyniki. W wiêkszo¶ci pos³owie koalicji 13 grudnia siedzieli wiêc na sejmowej sali, s³uchali wybuchaj±cych wci±¿ owacji pos³ów i senatorów Prawa i Sprawiedliwo¶ci, udawali, ¿e nie widz± kamer, z satysfakcj± pokazuj±cych wyraz ich twarzy. A potem szybko umykali, ¿eby nie spotkaæ siê z wiwatuj±cymi na ulicach Polakami. W Katedrze ju¿ ich nie by³o, a gdy Kosiniak-Kamysz musia³ pojawiæ siê na Placu Pi³sudskiego, gdzie Prezydent przejmowa³ zwierzchnictwo nad wojskiem, to zosta³ bezlito¶nie wygwizdany.
Prezydent, przemawiaj±c w Sejmie nie ukrywa³, ¿e uwa¿a rz±d Tuska za szkodliwy dla Polski. Wieczorem w prorz±dowych mediach pe³no by³o ubolewañ, ¿e Prezydent od pocz±tku stawia na konfrontacjê. Nieprawda, prezydent uwa¿a siê za reprezentanta i wyraziciela narodu, a rosn±ca wiêkszo¶æ obywateli nie chce Tuska i jego nieudaczników, gotowych za utrzymanie w³adzy wys³ugiwaæ siê obcym interesom. Prezydent jasno powiedzia³, ¿e nie godzi siê na ³amanie konstytucji, na utr±canie rozwojowych inwestycji, na obni¿anie poziomu polskiej szko³y i wyko¶lawianie wychowania polskich dzieci. Ju¿ dwa dni pó¼niej musia³ protestowaæ przeciwko rozkradaniu pieniêdzy z tzw. KPO. Jest pewne, ¿e rz±d bêdzie mia³ teraz powa¿nego przeciwnika i z góry mo¿na przewidzieæ, kto ostatecznie w tej konfrontacji zwyciê¿y.
Wszyscy, tak¿e rz±dz±ca szajka, s± przekonani, ¿e Karol Nawrocki rozpocz±³ drogê do zwyciêstwa obozu patriotycznego. Jego zwyciêstwo doda³o te¿ energii i zapa³u przeciwnikom lewackich patologii i liberalnego zamordyzmu w ca³ej Europie. Europejskie media w zale¿no¶ci od przyjêtego kierunku politycznego, komentowa³y jego przemówienie z zachwytem lub nieukrywan± panik±. Projekt prze³amania polskiego przywi±zania do niepodleg³o¶ci oraz zduszenia polskiej gospodarki, tak obiecuj±co rozwijany przez ekipê, popieran± w Berlinie i Brukseli, wali siê w gruzy. Teraz ka¿dy tydzieñ bêdzie przybli¿a³ upadek Tuska, Sikorskiego i ¯urka. Kto stanie w ich obronie? Gromadka skorumpowanej „nadzwyczajnej kasty”, wojsko o¶mieszane przez „tygryska”, policja poni¿ana przez Kierwiñskiego? Prezydent ma racjê: czas przywróciæ normalno¶æ oraz przegoniæ niekompetentn± i nieudoln± ekipê, usi³uj±c± na nienawi¶ci budowaæ swój tytu³ do w³adzy.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia August 13 2025
47 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".