Wizyta Karola Nawrockiego w Stanach Zjednoczonych, mia³a wielkie znaczenie dla trwaj±cej kampanii wyborczej. Przede wszystkim dlatego, ¿e sta³a siê rzecz nies³ychana: prezydent najwiêkszego na ¶wiecie mocarstwa, który nie ma czasu, ¿eby spotykaæ siê z wielu zabiegaj±cymi o to przywódcami pañstw, znajduje czas, ¿eby przyj±æ polskiego kandydata na prezydenta! I to w Owalnym Gabinecie, najbardziej presti¿owym miejscu na ¶wiecie, nie licz±c oczywi¶cie obiektów sakralnych, takich jak Bazylika ¦wiêtego Piotra w Rzymie. O czym to ¶wiadczy? Po pierwsze o tym, ¿e Amerykanie bardzo powa¿nie traktuj± Polskê, dzi¶ kraj chroniony przez 10 tys. ich ¿o³nierzy. Po drugie, ¿e bardzo powa¿nie traktuj± Karola Nawrockiego, kandydata na prezydenta Polski oraz stoj±cy za nim obóz polityczny Prawa i Sprawiedliwo¶ci. Trudno, ¿eby by³o inaczej, skoro Tusk publicznie oskar¿a³ Donalda Trumpa o to, ¿e jest agentem rosyjskich s³u¿b, a do Waszyngtonu na polskiego przedstawiciela zosta³ wys³any Klich, który prezydenta Trumpa lekcewa¿y³ i obra¿a³.
Dzieje siê to w czasie, gdy najwa¿niejsze pañstwa Unii Europejskiej, czyli Niemcy i Francja my¶l± o pozbyciu siê Amerykanów z Europy i oparciu europejskiego bezpieczeñstwa na odbudowie dobrych relacji z Rosj±. Polska, która jest najwa¿niejszym pañstwem Trójmorza i wschodniej flanki NATO, mo¿e odegraæ kluczow± rolê w czasie, gdy zakoñczy siê wojna na Ukrainie. Aby jednak by³o to mo¿liwe, w Polsce musi powstaæ rz±d, który bêdzie dogadywa³ siê z Amerykanami, a równocze¶nie bêdzie prezentowa³ w Europie negatywny stosunek do ponownego zacie¶niania wspó³pracy gospodarczej, przede wszystkim energetycznej, z Rosj±. Tusk i jego ekipa nieudaczników nigdy takim rz±dem nie bêd±, nie maj± zreszt± takich ambicji, pozostaj±c na politycznym garnuszku Niemiec. Dla Polski, która chce siê rozwijaæ i bogaciæ najpilniejszym zadaniem jest powstrzymaæ rozk³ad pañstwa, przywróciæ znaczenie prawa, zablokowaæ nap³yw nielegalnych imigrantów oraz uwolniæ siê od w³adzy, która nie dzia³a w interesie Polski.
Wizyta Karola Nawrockiego w Bia³ym Domu, rozmowa z prezydentem Trumpem, spotkania z najwa¿niejszymi politykami Stanów Zjednoczonych, a tak¿e udzia³ 3 maja w ¶wiêcie Polonii w Chicago, stawiaj± go jako kandydata o wiele poziomów ponad wystraszonym Trzaskowskim, nie mówi±c ju¿ o ca³ej reszcie pretendentów, na szczê¶cie pozbawionych jakichkolwiek szans na wyborcze zwyciêstwo. Nic nie pomog± prymitywne popisy rozmaitych g³upków, którzy usi³uj± naprêdce o¶mieszyæ i umniejszyæ sukces Karola Nawrockiego oraz kwestionowaæ polityczne wp³ywy Prawa i Sprawiedliwo¶ci w Stanach Zjednoczonych. W re¿imowych telewizjach mogli¶my w ostatnich dniach ogl±daæ wiele takich wystêpów.
Ostatnia prosta przez wyborami 18 maja wymaga wielkiego wysi³ku ze strony sztabu Karola Nawrockiego, ale te¿ przygotowania siê na rozstrzygaj±ce starcie, które nast±pi dopiero w drugiej turze 1 czerwca. Trzaskowski, reprezentant warszawskich saloników i tych wszystkich, którym siê wydaje, ¿e popieraj±c Platformê do³±cz± do jakiej¶ wielkomiejskiej elity, dysponuje nie tylko ogromnymi funduszami, których bezprawnie pozbawiono PiS, ale ma tak¿e na swoje us³ugi aparat pañstwa, prorz±dowe media oraz skorumpowan± czê¶æ wymiaru sprawiedliwo¶ci. Walka nie jest wiêc równa i uczciwa, ale trzeba wierzyæ, ¿e po do¶wiadczeniach ostatnich wyborów parlamentarnych, Polacy nie zaufaj± oszustom i zag³osuj± na Karola Nawrockiego.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia May 12 2025
15 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".