Nawigacja
· Strona główna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do życia
W Głosie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artykuły
· [2025.04.25] Na ryby...
· [2025.04.25] Zachowa...
· [2025.04.25] Nie ust...
· [2025.04.18] Przynęt...
· [2025.04.18] W oblic...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzedaż działka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie włosy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
[2022.09.30] SMUTNA ROCZNICA
Właśnie przypada 250 rocznica pierwszego rozbioru Polski, który był początkiem upadku Polski. Na pewno tej rocznicy nie obchodzimy, ale może warto ją przypomnieć, bo powinniśmy uczyć się na błędach i ich nie powtarzać. To 18 września 1772 Rosja, Austria i Prusy notyfikowały Rzeczypospolitej fakt rozbioru, żądając zwołania sejmu dla przeprowadzenia cesji. Opór łamały groźby i dokuczliwa okupacja kraju przez wojska trzech mocarstw. Jak do tego doszło?
W Polsce trwała od lat wojna domowa króla ze szlachtą. Szlachta była wściekła na króla za to, że trzyma w kraju obce wojsko (z Saksonii) i dlatego sama ściągnęła na pomoc inne wojska nomen omen rosyjskie. Skończyło się Sejmem Niemym, w którym posłom nie wolno było zabierać głosu, aby nie zerwali obrad. Podobny cyrk odbywał się w czasie wyborów króla. W 1733 roku kilkunastotysięczna grupa szlachty wybrała Stanisława Leszczyńskiego teścia króla Francji, co nie spodobało się Rosji i Austrii. Doszło do wojny „o sukcesję polską”. Liczące 80 tys. wojska rosyjskie weszły do Polski nie niepokojone przez nikogo. Gdy Rosjanie idąc na Warszawę doszli do Pragi stronnictwo rosyjsko-austriackie wybrało sobie nowego króla Stanisława Augusta III Sasa, który długo nie był w stanie, albo nie chciał zwołać Sejmu i rządził ministrami poza sejmowo. To był w następnych latach czas słabego państwa pozbawionego własnej armii, kłócącej się pomiędzy sobą magnaterii i przekupnej szlachty będącej na jej usługach, bo za króla Sasa liczyło się tylko „żryj, pij i popuszczaj pasa”. Wybór Katarzyny II w 1762 r. na władczynię Rosji tylko powiększył nasze problemy. Nie chciała ona wzmocnienia Rzeczpospolitej, a wręcz odwrotnie, dążyła do jej dalszego osłabienia i uzależnienia. Czego dowodem było wprowadzenie na tron Polski jej faworyta Stanisława Augusta Poniatowskiego, pod bagnetami rosyjskimi. Polska pozbawiona reform, skłócona wewnętrznie z koteriami, umocowanymi w rożnych państwach, chyliła się ku upadkowi. Co mimo prób ratunku patriotów polskich (Konstytucja 3 maja) jednak skończyło się kolejnymi rozbiorami i upadkiem Polski na 123 lata.
Na szczęście nie ma prostych analogii do współczesnych czasów, bo Polska jest krajem suwerennym i niezależnym, zrzeszonym w Unii Europejskiej i NATO. Ale jednak to co się dzieje obecnie w naszym państwie, czyli skłócenie elit politycznych, nie wróży nic dobrego. Żyjemy w czasach rosnącej współzależności, czyli usieciowienia i słabnięcia klasycznie rozumianych państw. Liderzy krajów, którzy tych trendów nie rozumieją i będą się im przeciwstawiać, nawet nie zdają sobie sprawy jak będą marginalizować swoje kraje. Uczestnictwo Polski w Unii Europejskiej jest zagrożone, bo już są osoby w obozie rządzącym, które mówią o wyjściu Polski z UE. Sam lider PiS negatywnie mówi o obcej nam kulturowo Unii Europejskiej, czego byłem ostatnio bezpośrednim świadkiem podczas spotkania na Forum Ekonomicznym w Karpaczu. Marginalizacja Polski w UE już ma miejsce. Nie otrzymujemy pieniędzy, które nam się należą, a wszystko to się dzieje w wyniku działania rządzących naszym krajem.
SŁAWOMIR PIETRZYK
 
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.11 30,995,216 unikalnych wizyt