Żona przegląda kobiecą prasę. Nagle z przerażeniem zrywa się z fotela i biegnie do męża:
- Kochanie, czy ty wiesz ile trzeba biegać, żeby spalić jednego pączka?!
Mąż leniwie odrywa wzrok od telewizora, a wąsy od piwa i mówi:
- A po jakiego diabła palić pączki?!
* * *
- Więc, dlaczego chce Pan się rozwieść z żoną?
- Wysoki sądzie, ta kobieta mi żyć nie daje. Lipiec ciepły, chłopaki wpadli na piwo, a ona ciągle: Wyrzuć choinkę, wyrzuć choinkę!
* * *
Na lekcji języka polskiego.
- Jaki temat przerabialiśmy na ostatniej lekcji gramatyki?
- Zaimki.
- Tak jest. W takim razie Jasiu, proszę wymienić dwa zaimki.
- ... Kto? Ja?
- Bardzo dobrze.
* * *
Jasio pyta ojca:
- Tato, czy ja jestem adoptowany?
- Synek, co ty?! Myślisz, że bym cię wybrał?!
* * *
Nauczyciel matematyki:
- Wasza klasa jest tak słaba, że 40% nie zda matury!
Na to uczeń:
- Ha, ha, ha! Jak nas tylu nawet w klasie nie ma...
Sentencja tygodnia
Kto chce rządzić ludźmi, nie powinien ich gnać przed sobą, lecz sprawić, by podążali za nim.
Monteskiusz
· Napisane przez Administrator
dnia July 31 2020
915 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".