Nawigacja
· Strona główna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do życia
W Głosie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artykuły
· [2025.05.16] Sum inw...
· [2025.05.16] Czas wy...
· [2025.05.16] Głos na...
· [2025.05.09] W maju ...
· [2025.05.09] Czas ma...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzedaż działka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie włosy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
„Zgody 7” - nowe miejsce spotkań
Mieszkańcy Nowej Huty, lokalni aktywiści, a nawet grupa uśmiechniętych przedszkolaków – wszyscy pojawili się w czwartek 18 października na otwarciu „Zgody 7” – nowego miejsca spotkań na nowohuckiej mapie.
Prezydent Miasta Krakowa Jacek Majchrowski powitał licznie zgromadzonych mieszkańców i zaprosił do korzystania z pełnego zieleni punktu „Zgody 7”, w którym będzie można znaleźć informacje o wszystkich wydarzeniach kulturalnych odbywających się zarówno w Nowej Hucie, jak i całym mieście, a także wziąć udział w warsztatach, prezentacjach i innych przygotowywanych tu przez szerokie grono organizatorów aktywnościach.
Adam Grzanka, który był gospodarzem otwarcia, zachęcał wszystkich do oglądania nowej przestrzeni, która choć nowoczesna i starannie zaplanowana, zawiera elementy subtelnie nawiązujące do nowohuckiej tradycji: oryginalna – i świetnie zachowana – posadzka sprzed półwiecza, świetliki, szerokie parapety, ale też pełen zieleni wystrój wnętrz. Na gości czekała gorąca czekolada, kolorowe galaretki i zielone upominki w postaci pięknych, bujnych paprotek.
Była to pierwsza okazja do tak licznego spotkania w tym miejscu – mieszkańcy, aktywiści i przedstawiciele instytucji kultury, nowohuccy przedsiębiorcy i osoby pracujące przy otwarciu punktu z uśmiechem, jak dobrzy sąsiedzi, rozmawiali przy kawie, ciesząc się także pełną słońca, nowohucką, jesienną aurą. Mamy nadzieję, że dzięki tak gorącemu przyjęciu adres „Zgody 7” już teraz nabrał symbolicznej mocy: operatorzy punktu z Krakowskiego Biura Festiwalowego gorąco liczą na to, że wszyscy – w zgodzie – będziemy spotykać się tutaj tak, jak to było w dniu otwarcia, z sympatią i otwartością rozmawiając o Nowej Hucie i o tym, co zrobić, by było tu jeszcze piękniej.
„Zgody 7” to realizacja całkiem nowej koncepcji punktu informacji miejskiej, będącego częścią przestrzeni otwartej m.in. dla młodzieży, rodziców z dziećmi, osób starszych, aktywistów czy instytucji kultury. Do współpracy zaproszono nowohuckie ośrodki kultury, kluby, teatry, muzea, kino i wszystkich, którzy chcą działać i aktywizować swoją dzielnicę! Operatorem „Zgody 7” jest Krakowskie Biuro Festiwalowe.
Punkt „Zgody 7” będzie otwarty codziennie od godziny 9.00 do 18.00. Na miejscu znajdziemy informację kulturalną i turystyczną skierowaną do mieszkańców dzielnicy. Przestrzeń będzie otwarta dla wszystkich, którzy są zainteresowani organizowaniem cyklicznych spotkań, warsztatów czy prezentacji. Wszelkie informacje można uzyskać w samym punkcie lub pod adresem mailowym zgody7@infokrakow.pl, tel. 12 354 27 14.
(ał)


Zgody 7.
Fot. Grzegorz Ziemiański dla KBF


Od węzła w Mogile do węzła Widoma – PODPISANO UMOWĘ NA BUDOWĘ KLUCZOWEGO DLA KRAKOWA ODCINKA S7
W środę, 26 września, włoska firma Salini Impregilo podpisała umowę z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad na zaprojektowanie i budowę około 18 kilometrowego odcinka drogi ekspresowej S7 od Krakowa do węzła Widoma w woj. małopolskim. Koszt inwestycji przekroczy miliard złotych.
Zakres zadania obejmie m.in. realizację dwujezdniowej drogi ekspresowej z pasem dzielącym oraz pasami awaryjnymi, budowę węzłów drogowych i obiektów inżynierskich. Zadanie ma zostać wykonane w ciągu 34 miesięcy od daty zawarcia umowy, z gwarancją jakości na 10 lat.
W uroczystości podpisania umowy wziął udział minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, który podkreślił, że budowa całego fragmentu drogi ekspresowej S7 od Krakowa do granicy z woj. świętokrzyskim jest realizacją zobowiązań wyborczych PiS powziętych w 2011 r. - Dziś mogę powiedzieć – dotrzymujemy słowa. Realizujemy zawarte w programie przedsięwzięcie, które jest potrzebne Polakom. Droga S7 - bezpieczna, komfortowa i przewidywalna zostanie zbudowana za przyczyną GDDKiA, rządu, a także wykonawcy - zaznaczył Adamczyk.
Obecna na uroczystości podpisania umowy kandydatka Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Krakowa Małgorzata Wassermann powiedziała, że podpisanie umowy na krakowski odcinek drogi ekspresowej S7 jest ważnym dniem dla mieszkańców miasta. - Ta droga, która powstanie będzie dla nas bardzo istotna. Wszyscy wiemy, że problemy komunikacyjne w Krakowie to jedne z najpoważniejszych problemów. Każdy z nas codziennie doświadcza tego, jak bardzo miasto jest niewydolne komunikacyjnie i bardzo oczekuje takich rozwiązań – powiedziała Wassermann.
Zastępca dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Jacka Grygi, powiedział zebranym dziennikarzom, że inwestycja przebiega po mocno zurbanizowanych terenach Krakowa, w związku z czym jest kosztowna i bardzo skomplikowana pod względem technicznym. Przypomniał, że powstaną na niej trzy węzły drogowe, w tym jeden tzw. zintegrowany, a także wiele innych obiektów inżynieryjnych. Prawie pięćdziesięciosześciokilometrowy odcinek S7 od granicy województwa świętokrzyskiego do węzła Igołomska w Krakowie został podzielony na trzy części realizacyjne. Są to: odcinek od granicy województwa świętokrzyskiego do węzła Szczepanowice (bez węzła) - długość ok. 23 km; odcinek węzeł Szczepanowice (z węzłem) do węzła Widoma (z węzłem) - długości ok. 14 km oraz odcinek węzeł Widoma (bez węzła) do Krakowa (z włączeniem do węzła Igołomska) - długości ok. 18 km.
Minister Andrzej Adamczyk podczas podpisania umowy zadeklarował, że cała droga ekspresowa S7 od Trójmiasta, przez Warszawę, Kraków do Rabki, a także dwupasmowy odcinek do Nowego Targu będą gotowe na koniec 2023 roku.
(f)
Wybory Samorządowe 2018

Szanowni Państwo,
przed nami wybory samorządowe. 21 października br. będziemy wybierać prezydenta Krakowa, radnych Miasta oraz radnych Sejmiku województwa małopolskiego. Te wybory zadecydują o najbliższej przyszłości naszej małej Ojczyzny – Krakowa i Małopolski.
Do Rady Miasta Krakowa chciałbym zarekomendować Państwu doktora Jana Franczyka, redaktora naczelnego „Głosu. Tygodnika Nowohuckiego”, a jednocześnie prodziekana Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.
Jan Franczyk urodził się w Nowej Hucie i nadal tutaj mieszka. Doskonale zna Nową Hutę i zawsze był jej orędownikiem. W latach stanu wojennego był jednym z najbliższych współpracowników śp. ks. Kazimierza Jancarza.
Jan Franczyk jest człowiekiem otwartym na potrzeby innych – zwłaszcza tych najsłabszych. Przez lata swojej samorządowej pracy pomógł wielu ludziom – także tym, którymi nikt nie chciał się zajmować. A jednocześnie Jan Franczyk jest człowiekiem broniącym podstawowych zasad i wartości, takich jak prawo do życia każdego człowieka od poczęcia aż do naturalnej śmierci, prawo do wolności i do godności każdej ludzkiej istoty.
Doktor Jan Franczyk, zarówno jako wykładowca wyżej uczelni i jako prodziekan, jest osobą wyjątkowo lubianą i cenioną przez studentów – za swoją wiedzę i za swoją osobistą kulturę.
Z pełnym przekonaniem zachęcam Państwa do oddania swojego głosu w nadchodzących wyborach do Rady Miasta Krakowa na jego osobę.
Jan Franczyk kandyduje z listy Prawa i Sprawiedliwości z okręgu obejmującego Dzielnicę XVI Bieńczyce i Dzielnicę XVIII Nowa Huta.

prof. Ryszard Terlecki
wicemarszałek Sejmu RP
Zachwyca mnie mój Bóg
Koncert pod tym tytułem, który odbył się w piątek 21 września w Alei Róż, był jednym z wydarzeń towarzyszących obchodom 200–lecia święceń kapłańskich św. Wincentego Pallotiego. Muzyczną ucztę dla Nowohucian zaaranżowali wspólnie parafia Matki Bożej Pocieszenia, Pallotyńskie Radio Ewangelizacyjne Pallotti.FM, Dzielnica XVIII Nowa Huta oraz MHMK oddział Dzieje Nowej Huty. Na scenie pojawiła się ponad setka wykonawców.
- Ten koncert to pochylenie się nad niezwykłą wrażliwością osób, które wiedziały, że nie można pozwolić, by plany władz komunistycznych stworzenia Nowej Huty jako "miasta bez Boga" się udały. Chcieliśmy podziękować księżom, którzy tutaj, w Nowej Hucie, pomagali i nadal pomagają krzewić wiarę. I podkreślić to, że postulaty Obrońców Krzyża "żądamy wolności wyznania wiary" dziś są tak aktualne. – podkreślają organizatorzy.
Dzięki wszystkim wykonawcom (Muode Koty, Gsus Project, Włodek Mazoń, Krzysiek Banita Kargól, La Pallotina), a zwłaszcza ponad 100-osobowemu chórowi oraz orkiestrze symfonicznej pod kierownictwem muzycznym Miłosza Konarskiego, nowohucianie mogli doświadczyć prawdziwego zachwytu - piękną muzyką i... Nową Hutą! Ważnym elementem wydarzenia były, wyświetlane na znajdującym się obok sceny ekranie, filmy z wypowiedziami wybranych mieszkańców dzielnicy oraz archiwalne zdjęcia Nowej Huty.
Koncert prowadzili Ola Urzędowska, Kuba Rutkowski i Karol Gnat.
- Przy koncercie pracowało prawie 300 osób! Ideę, która jeszcze kilka miesięcy temu brzmiała jak utopia, udało się wcielić w życie i to mnie cieszy najbardziej – podkreśla Ola Urzędowska.
(ał)

Alert dla Kościuszkowskiego!
Mieszkańcy osiedla Kościuszkowskiego piszą petycje do Prezydenta Miasta w tej sprawie już kolejny rok. I nic. Za parkanem okalającym boiska dawnej szkoły budowlanej w os. Kościuszkowskim krzaki gęstnieją, trawa rośnie w pas i spotyka się tu szemrane towarzystwo. Zamiast mieszkańców pobliskich bloków.
Pan Władysław, jeden z sąsiadów ciągle pyta Alinę Nowicką, radną Dzielnicy XVI Bieńczyce i mieszkankę os. Kościuszkowskiego, która od kilku lat mobilizuje mieszkańców do walki o zagospodarowanie dawnych boisk, kiedy będzie wreszcie ta siłownia, którą mieszkańcy os. Kościuszkowskiego, podpisujący pierwsze monity do Prezydenta Miasta trzy lata temu, widzieliby w tym miejscu. Pani Maria, inna z sąsiadek, upomina się o ławki. Bo ludzie starsi też chętnie, zamiast siedzieć w domu, spędziliby czas na powietrzu.
Pani Maria z Albertyńskiego deklaruje, że choć jest z sąsiedniego osiedla – Albertyńskiego, to tak jak zasadziła i pielęgnuje przed własnym blokiem drzewko, odebrane w ramach jakiejś akcji gminnej, tak mogłaby włączyć się do sadzenia drzewek, gdyby ten teren wreszcie teren oddano mieszkańcom.
To wszystko gdyby…. Bo teren dawnych boisk wciąż ma użytkownika wieczystego, który, jak widać ze stanu całkowitego opuszczenia dwóch działek, nic tam na razie nic nie robi.
- Najlepiej dla mieszkańców osiedla byłoby gdyby miasto wykupiło ten teren z rąk użytkownika wieczystego – mówi Alina Nowicka. Tego chcieliby mieszkańcy. Nie tylko os. Kościuszkowskiego, ale i Albertyńskiego, a w tym ostatnim terenów z których można by wykroić jakiś zielony skwer czy mini – park nie ma zupełnie.
Dość bloków
Anna Bocheńska: – Zbierałam podpisy bo najpierw miała być Biedronka i ludzi mówili że chcą żeby o było miejsce dla dzieci i starszych. Sama zebrałam 131 podpisów, ludzi chętnie podpisywali się, bo chcieli by był tu porządek. No bo jak to dziś wygląda! Gdy przyjeżdżają tu obcy, widzą zapuszczony teren i brak gospodarza i nie tylko bloki i bloki…. Już mamy dość tych bloków!
SM Victoria od początku wspierała działania mieszkańców, w walce z planami firmy mającej ten teren w użytkowaniu wieczystym, która chciała wybudować tu blok, a potem pawilon handlowy z planowanym wjazdem przez istniejący skwer osiedlowy przy ul. M. Dąbrowskiej.
- Popieramy wnioski mieszkańców w kierunku uporządkowania przez Gminę tych tu terenów. Parę lat temu były działania związane z ustaleniem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Dzięki mobilizacji i determinacji mieszkańców osiedla Kościuszkowskiego i Albertyńskiego, a nawet Dywizjonu 303, którzy wystąpili przeciwko zabudowie boisk, chcąc na tej działce stworzyć teren rekreacyjno sportowy, wprowadzona została poprawka do Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego Obszaru „Marii Dąbrowskiej Bieńczycka”. Mieszkańcy planowali wybudować tam siłownię i inne urządzenia aby stworzyć miejsce wypoczynku szczególnie dla osób starszych, dzieci oraz dla młodzieży.
W styczniu 2017 roku Rada Miasta Krakowa uchwaliła miejscowy plan zagospodarowania dla terenu Marii Dąbrowskiej – Bieńczycka w którym teren został określony jako przeznaczony na usługi rekreacji i sportu. – mówi Andrzej Janusz zastępca prezesa Zarządu SM Victoria.
- Spółdzielnia zarządza 4,3 tysiącami spółdzielczych lokali mieszkalnych, mamy budynki w os. Kościuszkowskim i Albertyńskim plus budynki wspólnot mieszkaniowych więc zabudowa w tej okolicy jest gęsta i brakuje miejsca – szczególnie w os. Albertyńskim, gdzie w ogóle nie ma terenów które można by dla młodzieży, która mogłaby się realizować w sporcie. Więc jeśli teren w planie zagospodarowania przestrzennego został wskazany na rekreację i sport to wszyscy byliby zadowoleni gdyby teren ten został zagospodarowany w tym kierunku. A tu – po półtora roku od wskazania przeznaczenia terenu nic się nie dzieje. Przeciwnie teren jest coraz bardziej zaniedbany – dodaje wiceprezes SM Victoria.
- Gmina powinna przynajmniej skontrolować i podjąć decyzję, czy teren użytkowany jest zgodnie z przeznaczeniem – lub zadać sobie pytanie czy jest dzierżawa wieczysta jest realizowana w sposób właściwy – uważają mieszkańcy.

Nic się nie dzieje
…na terenie dawnych boisk, a właściwie dzieje się bardzo źle.
Maria Orłowska ma zakład fryzjerski w bloku nr 6: - Klienci mówią że miło było by im, gdyby mogli spędzać czas w zieleni, tu na miejscu. Przecież nie każdy może wyjechać za miasto. Dziadkowie czy rodzice z dziećmi mogli by z takiego terenu skorzystać – nawet po pracy. A dziś, zza krzaków słychać jedynie wulgaryzmy. Ostatnio właściciel „prześwietlił nieco krzaki” i teren ten jest nieco bardziej odkryty, ale i tak „towarzystwo” siedzi, popija piwko i rozrabia. To nie jest dobry przekład dla młodych ludzi z osiedla…
Dziś teren ten jest wrzodem na mapie osiedla. A tyle tu zieleni i duży teren do zagospodarowania.
Alina Nowicka - W ub. roku wystąpiliśmy do Prezydenta o wykupienie o przejęcie na własność Gminy Miejskiej Kraków działki nr 54/7 o pow. 0, 5168 ha obr. 7 Nowa Huta . Działka ta stanowi własność Skarbu Państwa i pozostaje w użytkowaniu wieczystym Przedsiębiorstwa Usług Hotelarskich i Turystycznych „Kraków” w Krakowie Sp. z o. o.. Bez efektu. Rok temu , w przeciwieństwie do Zarządu Zieleni Miejskiej jedynie Zarząd Infrastruktury Sportowej w Krakowie pozytywnie zaopiniował możliwość nabycia do zasobu gminnego prawa użytkowania wieczystego w celu rewitalizacji istniejących boisk sportowych o nawierzchni asfaltowej oraz urządzenia na nich ogólnodostępnego terenu rekreacyjnego.
30 lipca br. po raz kolejny osiedla Kościuszkowskiego i Albertyńskiego zwrócili się po raz kolejny do Zarządu Zieleni Miejskiej Krakowa o powtórne przeanalizowanie wniosku Dzielnicy XVI Bieńczyce i zmianę niekorzystnego dla mieszkańców stanowiska.
Starsi Nowohucianie wspominają osiedlowe ogródki zabaw dla dzieci. Tam dzieci mogły bezpiecznie, pod okiem pani która wypożyczała sprzęt sportowy bawić się po lekcjach. I takie ogródki tętniły życiem. Akurat ten rejon Krakowa jest dziś gęsto zabudowany. Pamiętajmy że za „plecami” os. Kościuszkowskiego jest dziś gęsto zabudowane os. Avia, dogęściło się również os. Albertyńskie. Do budynku po zespole szkół w os. Kościuszkowskim wprowadza się katolicka szkoła prywatna. Boiska w zrewitalizowanym terenie byłyby jak znalazł, także dla młodzieży szkolnej.
Zarząd Zieleni Miejskiej realizuje mini parki i tereny zielone gdzie indziej. Powstają ładne place zabaw i tereny rekreacyjne, Szkoda ze nie w os. Kościuszkowskim. Bo betonowe „parki” ładnie wyglądają tylko w nazwach poszczególnych inwestycji mieszkaniowych realizowanych przez developerów. Dzięki wizji nowohuckich architektów stare osiedla mają znacznie więcej terenów zielonych. I niech talk pozostanie. (l)


- Mamy dość blokowisk, chcemy zieleni i terenów rekreacyjnych! Liczymy, że w okresie przedwyborczym ktoś rzeczywiście się terenem w planie zagospodarowania wskazanym jako rekreacyjny i usługowy zainteresuje – mówią najbardziej aktywni mieszkańcy. To dzięki nim udało się zablokować plany zabudowy terenu po boiskach dawnej szkoły zawodowej w os. Kościuszkowskim.
Targi, występy, spotkania i warsztaty
Wyjątkowo atrakcyjnie zapowiadają się tegoroczne Targi Seniora, które odbędą się w dniach od 5 do 6 października br. w EXPO Kraków.
Organizatorzy szacują, że weźmie w nich udział kilka tysięcy uczestników oraz ponad 100 wystawców. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniu zwiedzających w tym roku najliczniej reprezentowana będzie branża zdrowotna. Powstaną specjalne punkty, w których można będzie skorzystać z bezpłatnych badań słuchu, wzroku, USG, ortopedycznych, itp. - łącznie na kilkunastu stanowiskach. Swoje promocyjne oferty przedstawi też kilkadziesiąt uzdrowisk i sanatoriów. Ciekawie przedstawiają się również propozycje biur podróży. Do wygrania będzie aż kilkadziesiąt wycieczek! Natomiast w programie Strefy Podróżnika znajdą się spotkania z autorami książek podróżniczych, które można będzie nabyć na stoiskach z dedykacjami autorów. Prelekcjom towarzyszyć będą wystawy fotograficzne. W promocji turystyki nie mogło zabraknąć Małopolskiej Organizacji Turystycznej, która z kolei na części wystawienniczej pojawi się ze swoim camperem.
Wydarzeniu towarzyszyć będzie debata pod patronatem Marszałka Małopolski Jacka Krupy i Prezydenta Miasta Krakowa Jacka Majchrowskiego oraz konferencja.
Moc atrakcji na uczestników czeka na dużej scenie, gdzie zaplanowane są spotkania z wyjątkowymi gośćmi, m.in. ks. Adamem Bonieckim czy podróżnikami Elżbietą i Andrzejem Lisowskimi.
Odbędzie występ zespół Filharmonii Krakowskiej z koncertem muzyki perkusyjnej i pokaz mody dla seniorów. Przewidziane są też dwa koncerty - Haliny Kunickiej oraz Katarzyna Gartner. Z piosenkarkami zaplanowane są również spotkania.
W specjalnej strefie workshop odbywać się będą przez dwa dni wykłady zdrowotne, podróżnicze, kulturalne i sportowe.
Szeroką ofertę kulturalną połączoną z warsztatami, prelekcjami i pokazami zaprezentują muzea, domy kultury, Centra Aktywności Seniorów - to z kolei oferta instytucji miejskich. Nieodłącznym już elementem Targów będą prezentacje wokalnych i artystycznych umiejętności samych seniorów.
Miejsce i dojazd
II Targi Seniora odbędą się w dniach od 5 do 6 października 2018 r. (w godz. 10.00- 17.00) w Międzynarodowym Centrum Targowo-Kongresowym EXPO Kraków przy ul. Galicyjskiej 9 w Krakowie. Impreza będzie miała charakter międzypokoleniowy, organizatorzy zapraszają seniorów wraz z rodzinami. Wstęp jest bezpłatny. Organizatorzy zapewniają dojazd specjalnie oznakowanymi autobusami MPK z Ronda Czyżyńskiego, Ronda Dywizjonu 308, przystanków: M1 Nowohucka oraz Centralna. Więcej szczegółów na: www.targiseniora.krakow.pl.
(f)

NA ODPUŚCIE W MOGILE
W niedzielę, 16 września odbyły się centralne uroczystości odpustu Podwyższenia Krzyża Świętego w Mogile. Odpustowej sumie, odprawionej przy ołtarzu polowym przewodniczył ks. bp. Tadeusz Pieronek, który wygłosił także homilię. W odpustowych uroczystościach, które w tym roku trwają od 14 do 21 września biorą udział tysiące wiernych, przybywających do mogilskiego sanktuarium Krzyża Świętego, by tutaj, u stóp Ukrzyżowanego upraszać potrzebne łaski dla siebie i swoich bliskich.
(f)


Fot. Andrzej Kalinowski
To był niezapomniany wieczór – Słynne arie i duety w alei Róż
W ubiegłą sobotę, 8 września w alei Róż odbyła się tradycyjna Gala operetkowa. Pogoda w tym roku dopisała i koncert zgromadził tłumy melomanów. A jakimi dźwiękami rozbrzmiewała nowohucka aleja Róż w sobotni wieczór?
Program koncertu został zbudowany wokół arii i duetów z dzieł, które od dekad niemal nie schodzą z afiszy. Usłyszeliśmy więc słynną „Habanerę” z „Carmen” Georges’a Bizeta. Nie mogło też oczywiście zabraknąć najbardziej chyba znanej arii operowej świata „Nessun dorma” z opery „Turandot” Giacomo Pucciniego, popisowej arii Olimpii z „Opowieści Hoffmanna” – dzieła życia Jacques'a Offenbacha oraz ukradkiem ronionej łzy (aria „Una furtiva lagrima”) z arcydzieła włoskiej opery komicznej - „Napoju miłosnego” Gaetana Donizettiego.
A na deser soliści Opery Krakowskiej wykonali także pieśni neapolitańskie, które znajdują się w repertuarach najsłynniejszych tenorów świata: „Funiculì, funiculà” (L. Denza) czy słynne „O sole mio” (E. Di Capua) oraz tak popularne włoskie piosenki, jak „Volare” (D. Mogudno) i „Lasciatemi cantare” (T. Cutugno).
Gala operetkowa organizowana jest przez Miasto Kraków i Krakowskie Biuro Festiwalowe we współpracy z Operą Krakowską.
(f)


Fot. Andrzej Kalinowski
ZACHWYCA MNIE MÓJ BÓG
Nowa Huta - dzielnica Krakowa, która według zamierzeń twórców miała tworzyć przestrzeń pozbawioną Boga. Relacje społeczne próbowano kształtować w niej według światopoglądu materialistycznego, wykluczającego jakiekolwiek odniesienia religijne, podporządkowując człowieka woli partii robotniczej, jednocześnie odzierając go ze sfery sacrum.
Pod pomnikiem Solidarności przy placu Centralnym – W ROCZNICĘ POROZUMIEŃ SIERPNIOWYCH
W ubiegły piątek, 31 sierpnia, w kolejną rocznicę podpisania porozumień pomiędzy przedstawicielami władz komunistycznych a strajkującymi w Szczecinie (30 sierpnia 1980) i w Gdańsku (31 sierpnia 1980) pod pomnikiem Solidarności przy placu Centralnym złożono wiązanki kwiatów. Kwiaty złożyli przedstawiciele Komisji Robotniczej Hutników NSZZ „Solidarność” z jej przewodniczącym Władysławem Kielianem, reprezentanci Zarządu Regionu Małopolska NSZZ „Solidarność” z jej przewodniczącym Wojciechem Grzeszkiem, były przewodniczący hutniczej „Solidarności” Mieczysław Gil oraz przedstawiciele Rady Dzielnicy XVIII Nowa Huta. Po złożeniu kwiatów uczestnicy uroczystości odśpiewali hymn „Solidarności” oraz odmówili modlitwę za ofiary stanu wojennego.
(f)


Fot. Agnieszka Łoś
Ci nadzwyczajni ludzie
- Przez pierwsze dni po pożarze byłam w szoku, chciałam cały świat ostrzegać – mówi pani Anna z os. Krakowiaków 5. Teraz emocje już opadły, ale nadal chce innych przestrzec, by nie lekceważyli pewnych spraw i zachowań.
To było 7 sierpnia, we wtorek. Było późne popołudnie, włączyłam jak zwykle pranie. Ponieważ dzień był gorący a ja poczułam się zmęczona to położyłam się - na chwilę. Zasnęłam. Obudził mnie trzask. Dźwięk dochodził z łazienki. Poszłam zobaczyć co się dzieje. Za pralką, która stała pod ścianą, był ogień. Nie zastanawiając się wyrwałam wtyczkę z gniazdka i pobiegłam do przedpokoju, wyłączyłam korki. Nie wiedziałam jednak co mam robić, bo w takiej sytuacji człowiek naprawdę zapomina jak się zachować. Pierwsze co przyszło mi do głowy to dzwonić na Policję. Tam połączono mnie ze Strażą Pożarną.
Na szczęście Szkołą Aspirantów Pożarnictwa znajduje się niedaleko osiedla i strażacy przyjechali błyskawicznie. Strażacy kazali mi wyjść z mieszkania. Stałam pod blokiem, a ogień zaczął już wychodzić przez okno pomiędzy łazienką i kuchnią i było go już widać z zewnątrz… - opowiada pani Anna.
- Za pośrednictwem Głosu chciałam właśnie podziękować strażakom. Niby o tym wiemy, słyszymy o różnych akcjach, ale tak naprawdę nie zdajemy sobie sprawy na czym polega ich praca dopóki nie zdarzy się taka sytuacja jaka mnie się zdarzyła. To są niezwykli ludzie. Jestem pozytywnie zaskoczona ich zachowaniem – to choć to ludzie młodzi to niezwykle profesjonalni, z taktem, z kulturą osobistą. Na szczęście pożar udało się zdusić w zarodku, nie zdążył się rozprzestrzenić. W łazience pozostała wypalona obudowa pralki, i spalona szafka, spalone kosmetyki, ubrania, które znajdowały się w pralce i osmalone ściany, ale to nieważne. Ważne że wyszłam z opresji cało.
Jak dobrze mieć sąsiada
- Dopiero w takiej sytuacji człowiek widzi z kim mieszka. A ja mam wspaniałych sąsiadów! Nie myślałam że aż tak! Wprowadziłam się do tego bloku 10 lat temu i nie powiem, że bardzo chciałam do „Nowej Huty” bo pochodzę z Podgórza. Jednak tu zamieszkała moja córka i chciałam być bliżej niej.
Przez te lata zwykle z sąsiadami mówiliśmy sobie tylko zwyczajowe „dzień dobry” – „dzień dobry”. Nie sądziłam, że w takiej trudnej dla mnie sytuacji ludzie potrafią być tak życzliwi.
Gdy strażacy odjechali ja pozostałam sama z osmalonymi ścianami i warstwą niebieskiego proszku na podłodze, użytego do gaszenia pralki. Byłam w szoku i nie bardzo wiedziałam co mam robić od czego zacząć sprzątanie. A tu, ledwo strażacy wyszli, zaraz przyszły moje sąsiadki – z mopami, z wiadrami z wodą. One wiedziały co robić i pomogły mi posprzątać mieszkanie. Sąsiad z kolei zaopiekował się moim psem i tak, jak on nikomu nie dal się oswoić tak sąsiadowi pozwolił się nakarmić. Dopiero w takiej sytuacji człowiek dowiaduje się z kim mieszka. Wszystkim sąsiadom jestem bardzo wdzięczna – podkreśla pani Anna.
W tym niewielkim bloku znajduje się 18 mieszkań. Na parterze mieszka pani ponad 90-lenia i teraz opowiedziała mi historię tego bloku bo mieszka w nim od początku. Opowiadała jak się wspomagali wzajemnie, pożyczali sobie pieniądze, oddając po wypłacie. Jak organizowali wspólnego Sylwestra w pralni, jak wymiennie opiekowali się dziećmi, na które zwykle jedna z sąsiadek „miała oko”. Po 10 latach tu się zadomowiłam. To świetna lokalizacja: blisko autobus, tramwaj, plac targowy, może trochę brakuje mi delikatesów… No i przekonałam się jak wspaniałych mam sąsiadów.
I na koniec chciałam wrócić do ostrzeżenia i uczulić innych: nie zostawiajcie ładowarek do telefony podłączonych do gniazdka, ani żadnych urządzeń elektrycznych, czy nastawionego prania. Ja myślałam, że moja pralka, wysłużona wprawdzie, ale spokojnie dotrwa do śmierci technicznej. A tu okazało się, ze prawdopodobnie zepsuła się pompa i nie pobierała wody, a grzałka rozgrzała się… Dobrze że trzask mnie obudził, bo gdyby ogień się rozprzestrzenił to odciąłby mi drogę ucieczki. A my nie mamy balkonów, a skok z drugiego piętra nie był bezpieczny. Nie chcę tez myśleć co zdarzyłoby się gdybym włączyła pralkę i wyszła na spacer z psem. Dziś już tak nie zrobię! – kończy swoją opowieść pani Anna.
(l)


Śladów pożaru na zewnątrz bloku nie widać, bo na szczęście właścicielka mieszkania pani Anna była w domu, dlatego pożar nie zdążył się rozprzestrzenić.
 
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.10 31,128,598 unikalnych wizyt