Święta Wielkanocne w tym roku skłaniają do smutnych refleksji. Okazuje się, że są w Polsce ludzie, gotowi zaatakować pamięć o świętym Janie Pawle II. Atak uruchomiła opozycyjna (i nie polska) stacja telewizyjna, ale podchwytuje ją lewica, w tym także ta sejmowa. Platforma chętnie przyłącza się do ataku na Kościół, a w Sejmie nie bierze udziału w głosowaniu nad uchwałą broniącą pamięci polskiego papieża. Nic w tym dziwnego. Pamiętamy jak jeden z jej posłów wzywał do opiłowania katolików z przywilejów. Jakich przywilejów? Banda narwańców wkraczająca do kościoła i przerywająca Mszę św. zostaje przez sąd uniewinniona! To kto ma przywileje? Bojówkarze bezkarnie atakują kościoły, oblewają farbą pomniki papieża, zakłócają uroczystości. Lewica się cieszy, a Platforma zaciera ręce. Takie to Święta w tym roku. Na szczęście większość Polaków z atakami na Kościół nie chce mieć nic wspólnego i miejmy nadzieję w wyborach nie zagłosuje na tych, którzy chcą unieważnić wolność sumienia, czyli wolność wyznawania religii.
Zachodnioeuropejska lewica patrzy na Polskę z nienawiścią, bo jak to możliwe, żeby partia, która broni Kościoła i nie zgadza na szaleństwa lewackiej rewolucji, wygrywała raz po raz wybory (parlamentarne, samorządowe, europejskie i prezydenckie) i rządziła dużym, europejskim krajem. Tę nienawiść widać w Parlamencie Europejskim, gdzie lewica, rządząca razem z liberałami, podejmuje coraz to nowe rezolucje przeciwko Polsce. Inna rzecz, że wśród współautorów tych rezolucji są europosłowie (m.in. wiceszefowa Parlamentu Europejskiego!), którzy aktualnie przebywają w areszcie z ciężkimi zarzutami o branie łapówek. Przykre, że w zgłaszaniu tych rezolucji i ich uchwalaniu brali udział europosłowie z Polski (trudno uznać, że to polscy europosłowie). Opozycja wciąż liczy, że sankcje przeciwko Polsce (bo tak trzeba nazwać niewypłacanie należnych nam funduszy) zostaną utrzymane do jesiennych wyborów. Tusk i jego ferajna liczą, że dzięki temu wygrają wybory. Niedoczekanie.
Walka z Kościołem, a nawet szerzej: z fundamentami chrześcijańskiej cywilizacji, toczy się na Zachodzie od dawna. Bogaty i leniwy Zachód, zajęty konsumpcją i rozrywkami, w swojej większości oddala się od wiary w Boga, tym bardziej, że w zachodnich kościołach, zwłaszcza protestanckich, tej wiary coraz trudniej się dopatrzeć. Solą w oku europejskiej lewicy jest Polska, która nie chce wyrzec się ani Kościoła, ani pamięci o świętym Janie Pawle II. Jakiś niedouczony holenderski dziennikarz reklamuje w Polsce książkę, atakującą papieża, co wywołuje zachwyt w pseudoelitach i wśród polityków totalnej opozycji. Wtórują im opozycyjna telewizja, radio i gazety, wyobrażając sobie, że Polacy dadzą się nabrać na prymitywną manipulację historycznymi faktami. Dlatego w całej Polsce odbywały się marsze w obronie autorytetu i świętości naszego papieża, dlatego w tej sprawie Sejm i wiele samorządów przyjmują odpowiednie uchwały. Tylko Senat, gdzie większość ma Platforma z lewicą i PSL, blokuje projekt uchwały złożony przez senatorów Prawa i Sprawiedliwości. Możemy się spodziewać, że taka postawa odbije się na ich wyniku wyborczym. A tymczasem cieszmy się naszymi Świętami Zmartwychwstania, czego czytelnikom „Głosu” serdecznie życzę.
Ryszard Terlecki
· Napisane przez Administrator
dnia April 07 2023
426 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".
