W naszej religii nie ma zimy. Okres uśpienia ma prawo występować w przyrodzie ale nie w życiu duchowym. Kto się autentycznie nawraca ten nie drzemie. Nawrócenie jest sprawą codzienności, więc skutki mają być widoczne nie raz na jakiś czas ale nieustannie.
Jeśli robimy wieczorny rachunek sumienia i się rzeczywiście nawracamy, to już na drugi dzień winniśmy żyć inaczej, czyli twórczo i radośnie. A jeśli tego nie ma, to trzeba się zastanowić lub nawet z kimś o tym pogadać czy aby na pewno nasza religijność rozwija się w dobrym kierunku.
Ks. Piotr Gąsior
· Napisane przez Administrator
dnia December 02 2016
1030 czytań ·
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".