Nawigacja
· Strona g³ówna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do ¿ycia
W G³osie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artyku³y
· [2024.04.19] Parê s³...
· [2024.04.19] Sumienie
· Na niedzielê 21 kwie...
· [2024.04.12] Na kwie...
· [2024.04.12] Kwitn± ...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzeda¿ dzia³ka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie w³osy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
50 lat temu – 27 kwietnia 1960 roku, mieszkañcy Nowej Huty stanêli… W OBRONIE KRZY¯A
Jednak mieszkañcy - w zdecydowanej wiêkszo¶ci katolicy - byli przywi±zani do wiary ojców. T³umnie gromadzili siê nie tylko w cysterskim ko¶ciele w Mogile, ale z roku na rok przybywa³o ich tak¿e pod niewielk± kaplic± w Bieñczycach. Ju¿ w latach stalinowskich zaczêli wysy³aæ petycje do w³adz, by te zgodzi³y siê na budowê ¶wi±tyni w gwa³townie rozwijaj±cym siê mie¶cie. Jednak listy i petycje mieszkañców pozostawa³y bez echa.
Odwli¿
Zmianê przynios³y dopiero polityczne konsekwencje czerwca i pa¼dziernika 1956 roku. Powrót W³adys³awa Gomu³ki do w³adzy i uwolnienie kard. Stefana Wyszyñskiego obudzi³y nadziejê. O ile ¿adnego efektu nie da³y petycje bieñczyckich parafian o zezwolenie na budowê ko¶cio³a wys³ane do Urzêdu ds. Wyznañ wiosn± i wczesn± jesieni± 1956 roku (pierwsza z nich zawiera³a 7 tys. podpisów, a druga – 12 tys. podpisów), o tyle po objêciu w³adzy przez Gomu³kê sytuacja uleg³a zmianie. Gdy na pocz±tku listopada 1956 roku do Warszawy uda³a siê dwunastoosobowa delegacja parafian, która spotka³a siê z I sekretarzem PZPR, ten do postulatu budowy ko¶cio³a w Nowej Hucie odniós³ siê ze zrozumieniem. Gomu³ka skierowa³ przyby³ych do Jerzego Sztachelskiego, ówczesnego szefa Urzêdu ds. Wyznañ, który równie¿ nie widzia³ przeszkód w wydaniu stosownego zezwolenia na budowê ¶wi±tyni. W efekcie, 3 grudnia 1956 roku parafia w Bieñczycach otrzyma³a pismo krakowskiego Wydzia³u ds. Wyznañ, w którym komunikowano, ¿e Wydzia³ nie ma zastrze¿eñ co do budowy ko¶cio³a na terenie Nowej Huty. 23 stycznia 1957 roku by³ ju¿ gotowy dokument w sprawie lokalizacji ko¶cio³a przygotowany przez Biuro Projektów „Miastoprojekt”. Stwierdzono w nim, ¿e generalny projektant Nowej Huty, po przeprowadzeniu wizji lokalnych w terenie, ustali³ wstêpn± lokalizacjê ko¶cio³a na terenie os. C-1, przy skrzy¿owaniu ulic Majakowskiego i Marksa, w s±siedztwie Teatru Kameralnego. 2 marca 1957 roku powo³any w parafii Komitet Budowy Ko¶cio³a otrzyma³ pismo informuj±ce, ¿e Dyrekcja Budowy Osiedli Robotniczych Kraków-Miasto przekazuje teren pod budowê ¶wi±tyni. 17 marca 1957 roku w godzinach popo³udniowych, spod kaplicy w Bieñczycach wyruszy³a uroczysta procesja na plac budowy. Procesjê prowadzi³ ks. pra³at Stanis³aw Czartoryski, za którym, na dr±¿kach, niesiono du¿y drewniany krzy¿. Krzy¿ by³ ciê¿ko. D¼wiga³o go kilkudziesiêciu mê¿czyzn – po czterech przy jednym dr±¿ku. D¼wigaæ krzy¿ pomaga³y równie¿ kobiety. Na placu budowy oczekiwa³, uwolniony z wygnania, ks. abp Eugeniusz Baziak. Po po¶wiêceniu i uca³owaniu krzy¿a, uroczy¶cie osadzono go w miejscu budowy przysz³ego ko¶cio³a. Na zakoñczenie uroczysto¶ci ks. Stanis³aw Ko¶cielny zwróci³ siê do tysiêcy wiernych obecnych na placu: „Wziêli¶my na swoje barki Krzy¿ i mamy te¿ Krzy¿ d¼wigaæ, a¿ do szczê¶liwego zakoñczenia”. Wówczas nikt zapewne nie zdawa³ sobie sprawy, jaka bêdzie cena tego nowohuckiego Krzy¿a.
Wkrótce w wyniku konkursu architektonicznego wy³oniony zosta³ projekt nowego ko¶cio³a, autorstwa in¿. Zbigniewa Solawy z Krakowa. Charakterystycznym elementem projektu by³a wysoka wie¿a w kszta³cie graniastos³upa zwieñczonego krzy¿em.
„Przykrêcanie ¶ruby”
Odwil¿ w stosunkach pañstwa z Ko¶cio³em nie trwa³a d³ugo. Rok 1958 przyniós³ pogorszenie tych stosunków. W³adze komunistyczne zaczê³y mno¿yæ trudno¶ci przed ks. Ko¶cielnym. O ile w latach 1957 i 1958 procesje Bo¿ego Cia³a przechodzi³y od kaplicy w Bieñczycach na plac budowy nowego ko¶cio³a, to w roku 1959 na tak± trasê pielgrzymki nie wydano ju¿ zgody, a ks. Ko¶cielny us³ysza³ od kierownika Wydzia³u ds. Wyznañ Leona Króla, ¿e „nie jest godzien prowadziæ procesji”. Król doda³ te¿, ¿e chodzi o to, by ludzie siê „nie przyzwyczajali do tego miejsca, gdzie ma stan±æ ko¶ció³”. Wreszcie w miesi±cach letnich komuni¶ci za¿±dali od krakowskiej Kurii Metropolitalnej, by ta odwo³a³a ks. Ko¶cielnego z Bieñczyc. W³adze krakowskiego Ko¶cio³a zdawa³y sobie sprawê, ¿e ks. Ko¶cielny jest powszechnie lubiany i szanowany przez parafian, ale chc±c za wszelk± cenê ratowaæ budowê ko¶cio³a, ugiê³y siê pod presj± i zdecydowa³y siê na odwo³anie pierwszego bieñczyckiego proboszcza. Na jego miejsce 3 sierpnia 1959 roku administratorem parafii mianowany zosta³ ks. Mieczys³aw Satora.
W tym samym czasie trwa³o usuwanie religii ze szkó³ (katecheza na krótko powróci³a do szkolnych klas po prze³omie 1956 roku). Na pocz±tek komuni¶ci zabronili nauczania religii w szko³ach zakonnikom i zakonnicom. W Nowej Hucie dotyczy³o do cystersów, którzy uczyli w wielu nowohuckich placówkach o¶wiatowych. W zwi±zku z tym od stycznia 1959 roku lekcje religii odbywa³y siê w pomieszczeniach klasztoru w Mogile. W roku 1960 na katechizacjê do klasztoru uczêszcza³o 7200 dzieci i 1200 m³odzie¿y szkó³ ponadpodstawowych (najwiêcej katechizowanych by³o w roku 1964. Nauk± religii objêtych by³o wówczas 8500 dzieci i 1500 m³odzie¿y). W szko³ach, gdzie katechetami byli ksiê¿a diecezjalni religia odbywa³a siê do 1960 roku. To zrodzi³o szczególne problemy dla dzieci i m³odzie¿y, które musia³y uczêszczaæ na lekcje religii do Bieñczyc, gdzie nie by³o przygotowanych odpowiednich salek katechetycznych i wszêdzie panowa³a ciasnota.
Momentem szczególnie dramatycznym dla bieñczyckich parafian okaza³ siê dzieñ 19 kwietnia 1960 roku. Tego dnia Urz±d Parafialny w Bieñczycach otrzyma³ pismo z Dyrekcji Budowy Osiedli Robotniczych, w którym DBOR Kraków-Miasto, jako inwestor budowy szko³y „tysi±clatki” za¿±da³ od parafii usuniêcia krzy¿a z terenu, który zosta³ odebrany Ko¶cio³owi i przeznaczony pod budowê nowej szko³y. W pi¶mie pojawi³ siê nieprzekraczalny termin usuniêcia krzy¿a – do 26 kwietnia. Podpisany pod dokumentem Bogumi³ Korombel informowa³, ¿e „po bezskutecznym up³ywie tego terminu Dyrekcja zmuszona bêdzie zleciæ usuniêcie krzy¿a na koszt i ryzyko Parafii”.
W niedzielê, 24 kwietnia 1960 roku, podczas nabo¿eñstw ks. Satora zapozna³ wiernych z tre¶ci± pisma i poinformowa³ ich, ¿e pro¶bie DBOR odmówi³ na pi¶mie. We wtorek 26 kwietnia 1960 roku o godz. 21.30 Tadeusz Górski z Komitetu Krakowskiego PZPR poleci³ Adamowi Koczurowi z DBOR usun±æ krzy¿ nastêpnego dnia o godz. 9.00 rano. To doprowadzi³o do gwa³townych walk w jego obronie – walk, które przesz³y do historii, jako obrona Krzy¿a w Nowej Hucie.
Walka o krzy¿
Wszystko zaczê³o siê, gdy 27 kwietnia 1960 roku, robotnicy o 8.30 rano przyst±pili do wykopywania krzy¿a. Pracê obserwowa³a grupa mieszkañców, w¶ród których przewa¿a³y kobiety. S³owne utarczki robotników z kobietami przerodzi³y siê w rêkoczyny, gdy krzy¿ zacz±³ siê przechylaæ. Wkrótce t³um zacz±³ siê powiêkszaæ. Kobiety grudami ziemi zaczê³y rzucaæ w wynajêtych robotników, którzy pozbierali narzêdzia i uciekli. Majster, który kierowa³ prac± i operator spychacza zostali poturbowani. Krzy¿ zosta³ wyprostowany i po³o¿ono pod nim kwiaty. O 11.15 na placu budowy by³o ju¿ ok. 1000 osób. Ludzie palili ¶wieczki, modlili siê, ¶piewali pie¶ni religijne. O godz. 14.00 Hutê im. Lenina zaczê³a opuszczaæ poranna zmiana, a do robotników zaczê³y docieraæ informacje o porannych wypadkach pod krzy¿em. O 15.45 t³um zebrany wokó³ placu budowy liczy³ ju¿ ok. 2 tys. osób. Do Nowej Huty skierowane zosta³y oddzia³y ZOMO. O 16.40 milicja podjê³a próbê rozpêdzenia czterotysiêcznego t³umu pod Dzielnicow± Rad± Narodow± na os. Zgody. U¿yto pa³ek. O 17.10 komendant wojewódzki MO p³k ¯mudziñski wyda³ rozkaz ¶ci±gniêcia grup ZOMO z Tarnowa i O¶wiêcimia. Do Krakowa ¶ci±gniêto równie¿ wsparcie z Katowic, Kielc, Rzeszowa oraz kolumnê samochodow± Oficerskiej Szko³y MO ze Szczytna. O tym, jak dramatyczna stawa³a siê sytuacja ¶wiadczy i to, ¿e w stan gotowo¶ci postawiono jednostki ZOMO w Warszawie, Bydgoszczy, £odzi, Opolu, Wroc³awiu, Bia³ymstoku, Gdañsku, Lublinie, Szczecinie, Poznaniu, Koszalinie i Zielonej Górze.
Na terenie dzielnicy zaczê³y siê powa¿ne rozruchy. KW MO o godz. 19.35 uzyska³a zgodê ministra spraw wewnêtrznych na u¿ycie oddzia³ów ZOMO wyposa¿onych w armatki wodne i inne ¶rodki niezbêdne do u¶mierzenia zaj¶æ. Kilku ¶wiadków potwierdza, ¿e ju¿ wtedy w rejonie placu budowy oraz budynków stra¿y po¿arnej i DRN milicja u¿y³a broni, strzelaj±c do demonstrantów. Noc przynios³a eskalacjê zamieszek. Wy³±czono zasilanie dla linii tramwajowej ³±cz±cej Kraków z Now± Hut±. Pó¼niej elektrownia wy³±czy³a o¶wietlenie w ca³ej dzielnicy. Na nowohuckich ulicach rozgrywa³y siê przera¿aj±ce sceny. Barykady, p³on±cy milicyjny gazik, wybite szyby w oknach DRN, petardy i strza³y z broni palnej. Walki trwa³y jeszcze w dniu nastêpnym. W wyniku zaj¶æ aresztowano 493 osoby (w tym 25 kobiet i 50 nieletnich). 87 osób zosta³o skazanych przez s±dy na kary od 6 miesiêcy do 5 lat wiêzienia. Kolejne 119 osób zosta³o ukaranych przez kolegia grzywnami, a 4 inne – kilkumiesiêcznym aresztem. Kilkadziesi±t osób zwolniono z pracy. Do dzisiaj nie uda³o siê ustaliæ z pewno¶ci±, czy kto¶ w wyniku zaj¶æ straci³ ¿ycie. Wiadomo natomiast, ¿e w Szpitalu im. ¯eromskiego leczonych by³o 17 osób, a w Klinice Chirurgii przy ul. Kopernika przebywa³o 5 postrzelonych, w tym 1 ciê¿ko ranny. Wed³ug danych milicji, formacja ta w czasie zaj¶æ zu¿y³a 1700 ³adunków gazu i wystrzeli³a 140 sztuk ostrej amunicji. 181 milicjantów zosta³o rannych, w tym 15 – ciê¿ko. Ta dysproporcja dotycz±ca ofiar daje wiele do my¶lenia. Pytania nasuwaj± siê same: jak to mo¿liwe, ¿e oddzia³y milicji ubrane w kaski, wyposa¿one w tarcze ochronne i posiadaj±ce broñ ponios³y a¿ takie wielkie straty – w przeciwieñstwie do cywilów, których jedyn± broni± by³y grudy ziemi i kamienie?
Ludzie listy pisz±
Ciekawym, i do niedawna praktycznie nieznanym, w±tkiem wydarzeñ nowohuckich by³y listy pisane przez mieszkañców Nowej Huty do swoim bliskich i znajomych bezpo¶rednio po walkach o krzy¿. Okazuje siê, ¿e wszystkie listy wysy³ane z Nowej Huty w tym okresie by³y przegl±dane przez funkcjonariuszy SB i nie dociera³y do adresatów. Na trop takich listów wpad³a kilka lat temu Milena Przybysz, historyk i pracownik IPN w £odzi, która w tamtejszym archiwum odnalaz³a skonfiskowane przez S³u¿bê Bezpieczeñstwa listy z Nowej Huty. Czê¶ci z nich opublikowa³a w szóstym tomie naukowego periodyku IPN „Aparat represji w Polsce Ludowej. 1944-1989”. Listy nie stanowi± oczywi¶cie dok³adnych relacji tego, co w kwietniu 1960 roku wydarzy³o siê w Nowej Hucie, ale ukazuj± atmosferê jaka wówczas panowa³a w naszym mie¶cie, pokazuj± o czym wówczas rozmawiano w nowohuckich rodzinach, co my¶lano o prze¿ywanych wydarzeniach. A poniewa¿ listy kierowane by³y najczê¶ciej do osób bliskich, mo¿na za³o¿yæ, ¿e zawiera³y szczere refleksje, chocia¿ pojawia³y siê w nich równie¿ zas³yszane plotki. Zacytujmy przynajmniej fragmenty niektórych:

Roma Rompowa, £ód¼
Droga Romo,
Wiadomo¶æ z ostatniej chwili, wczoraj i dzi¶ w Nowej Hucie zamieszki ludno¶ci z MO na skutek zmiany decyzji co do budowy ko¶cio³a (wczoraj chcieli wykopaæ krzy¿ na po¶wiêconym na ko¶ció³ miejscu) – rozpêta³o siê mocno – w Krakowie tylko o tym siê mówi (…).
Hanka
+ + +
St. Cywiñska, £ód¼
(…) Walka trwa³a do nocy. Podobno jest 50 zabitych, jest wielu rannych, wiem od lekarki, ¿e w szpitalu s± ciê¿ko poparzeni milicjanci, rzucano na nich benzynê i podpalano. Milicjanci strzelali raczej w górê i wszyscy, u¿ywali jednak gazów ³zawi±cych. Gazy przedosta³y siê przez zamkniête okna do mieszkañ i ludzie tam te¿ ucierpieli. Na krzy¿u umieszczono du¿y obraz Matki Boskiej i du¿o innych obrazów oraz napis: „Domagamy siê wolno¶ci wyznania, zginiemy za wolno¶æ i wiarê – Katolicy Nowej Huty”.
Ogromne t³umy gromadzi³y siê na placu. Ktokolwiek z przechodz±cych powiedzia³ cokolwiek przeciwko Ko¶cio³owi, by³ atakowany. Gmach Rady Narodowej by³ zdemolowany, wszystkie okna wybite, niszczone urz±dzenia, palone papiery, maszyny do pisania wyrzucane przez okna etc. Podobno atakowany i niszczony by³ równie¿ gmach s±du. (…)
Zosta³y sprowadzone oddzia³y milicji ze ¦l±ska, te wystêpowa³y brutalnie. Jest du¿o rannych, we wszystkich szpitalach s± ranni. Wielu ludzi aresztowano. Dzisiaj sprowadzono te¿ wojsko, by³y auta pancerne (…)
Podpis nieczytelny
+ + +
Gabriela Fandrejewska, £ód¼
Moja Kochana Rysiu,
Ludno¶æ przyby³a masowo broniæ krzy¿a i placu. Dosz³o do staræ, s± ranni z jednej i drugiej strony. W gmachu Prez. Wybite okna, tak samo w samochodach MO. Pogotowie zabiera³o rannych. Po ulicach Nowej Huty kr±¿y³y o godz. 19.00 samochody obcych pañstw. Skandal. W ka¿dym razie to nie przynosi zaszczytu w³adzy, a ju¿ ca³kowicie zachwia³o mit o komunistycznej Nowej Hucie. Obrona krzy¿a to wypadek bez precedensu i z tym siê musz± liczyæ.
Nadawca nieznany
+ + +
27 kwietnia br. w Nowej Hucie odbêd± siê obchody 50. rocznicy obrony Krzy¿a. Mia³y byæ wyj±tkowo uroczyste. Mia³y mieæ rangê pañstwow±. Mia³ wzi±æ w nich udzia³ Prezydent RP Lech Kaczyñski. Wystawê przed Ark± Pana, przygotowan± przez krakowski oddzia³ Instytutu Pamiêci Narodowej „Miasto bez Boga, miasto bez ko¶cio³ów” mia³ otworzyæ, wraz z Prezydentem Kaczyñskim, prezes Instytutu Pamiêci Narodowej, Janusz Kurtyka. W obchodach mieli wzi±æ udzia³ pos³owie – w¶ród nich pose³ Zbigniew Wassermann… Niestety, tragiczna katastrofa pod Smoleñskiem, sprawi³a ¿e obchody bêd± wygl±daæ inaczej. Zarówno Prezydent Lech Kaczyñski, prezes Janusz Kurtyka jak i pose³ Zbigniew Wassermann zginêli tragicznie niedaleko Lasu Katyñskiego.
Przez pryzmat niedawnej tragedii, nowohuckie obchody jeszcze wyrazi¶ciej uka¿± tajemnicê Krzy¿a. O godz. 17.00 w ko¶ciele p.w. Naj¶wiêtszego Serca Pana Jezusa na os. Teatralnym Mszê ¦wiêt± odprawi ks. kard. Stanis³aw Dziwisz, a po nabo¿eñstwie pod pomnikiem Krzy¿a Nowohuckiego z³o¿one zostan± wieñce i kwiaty.
Patronat honorowy nad 50. rocznic± obrony Krzy¿a Nowohuckiego objêli: tragicznie zmar³y Prezydent RP Lech Kaczyñski oraz metropolita krakowski ks. kard. Stanis³aw Dziwisz.
Jan L. FRANCZYK
Komentarze
Brak komentarzy. Mo¿e czas dodaæ swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj siê, aby móc dodaæ komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani u¿ytkownicy mog± oceniaæ zawarto¶æ strony

Zaloguj siê lub zarejestruj, ¿eby móc zag³osowaæ.

Brak ocen. Mo¿e czas dodaæ swoj±?
 
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siê

Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.05 27,487,973 unikalnych wizyt