Czy grozi nam wybuch nowej epidemii, czy te¿ raczej mamy do czynienia z rozpêtan± przez media kampani± strachu? Mo¿e to producenci lekarstw broni± siê przed spadkiem dochodów, a mo¿e wielkie finansowe korporacje chc± odwróciæ nasz± uwagê od przyczyn i skutków kryzysu? A jednak w 1918 roku przywieziona z Ameryki epidemia grypy, zwana hiszpank±, bo zachorowa³ na ni± hiszpañski nastêpca tronu, zabi³a kilkadziesi±t milionów ludzi, znacznie wiêcej ni¿ zakoñczona w³a¶nie wtedy I wojna ¶wiatowa. Czy grozi nam podobny kataklizm?
Jedno jest pewne: z nieudolnym rz±dem i pogr±¿on± w chaosie s³u¿b± zdrowia bêdziemy wobec takiej epidemii ca³kowicie bezbronni. Pani minister Kopacz zapewnia, ¿e nie ma siê czego obawiaæ. Ale w wielu pañstwach na lotniskach i w portach zastosowano nadzwyczajne ¶rodki ostro¿no¶ci, np. wprowadzono testy mierz±ce temperaturê u osób przybywaj±cych z rejonu tzw. podwy¿szonego ryzyka, czyli z Meksyku i po³udniowych stanów USA. Osoby, u których stwierdzono gor±czkê, zostaj± poddane medycznej obserwacji. A u nas? Podobno na lotniskach pojawili siê kontrolerzy obserwuj±cy czy pasa¿erowie wysiadaj±cy z samolotów nie maj± kataru. Czy tak mo¿na obroniæ siê przed atakiem „¶wiñskiej grypy”?
Zapewnienia minister Kopacz przypominaj± obietnice rz±du, ¿e akurat nas ominie ¶wiatowy kryzys. Tymczasem co siê dzieje? Gwa³townie przybywa bezrobotnych, padaj± ca³e sektory przemys³u (np. zbrojeniowy czy meblowy), w tysi±cach firm trwa redukcja zatrudnienia. Ogranicza siê bud¿et pañstwa, zamra¿a p³ace nawet tam, gdzie podwy¿ki by³y obiecywane, zarz±dza oszczêdno¶ci, których rezultatem bêdzie dramatyczne os³abienie pañstwa (np. w policji i w wojsku). A równocze¶nie rz±d nie zamierza podj±æ ¿adnych ¶rodków zaradczych i trwa w b³ogim prze¶wiadczeniu, ¿e obywatele kryzysu nie zauwa¿±. Czy to samo czeka nas w razie ataku grypy?
Reforma s³u¿by zdrowia, któr± ha³a¶liwie zapowiadano rok temu, skoñczy³a siê na etapie absurdalnych projektów. Pomys³ przekszta³cenia szpitali w dochodowe przedsiêbiorstwa szczê¶liwie upad³, m.in. dziêki odrzuceniu go przez Prezydenta RP. Ale to, ¿e uchronili¶my siê przed perspektyw± zamieniania szpitali np. na hotele, wcale nie oznacza, ¿e s³u¿ba zdrowia zaspokaja potrzeby pacjentów. Wyobra¼my sobie, ¿e przychodnie i szpitale zape³ni± siê chorymi na gro¼n± zarazê. Kto bêdzie ich bada³, skoro szybko wyczerpane zostan± limity przyjêæ? Sk±d wzi±æ szczepionki, lekarstwa, ¶rodki chroni±ce przed zara¿eniem? Jak opanowaæ wszechobecny ba³agan i organizacyjn± nieudolno¶æ? Widzieli¶my jak dzia³aj± s³u¿by ratunkowe w sytuacji kryzysu, gdy p³on±³ dom socjalny w Kamieniu Pomorskim. To by³ jeden po¿ar, a i on wystarczy³ aby obna¿yæ s³abo¶æ pañstwa. A co bêdzie gdy dotknie nas powa¿niejszy kataklizm?
Kryzys finansowy dzia³a powoli, choæ nieub³aganie. Rz±d liczy na to, ¿e zdo³a go przeczekaæ, a ze skutkami zmagaæ siê bêd± ju¿ nastêpcy obecnej ekipy. Epidemia rozprzestrzenia siê b³yskawicznie i zagra¿a ¿yciu tysiêcy obywateli. Gdy nie daj Bo¿e rzeczywi¶cie do nas dotrze, a pani Kopacz jak zwykle bezradnie roz³o¿y rêce, bêdzie za pó¼no, ¿eby my¶leæ o ratunku. Wtedy ju¿ nie wystarczy odwo³anie ministra, ani nawet dymisja rz±du. Nie bêdzie to ¿adne pocieszenie dla chorych, ani ¿adna satysfakcja dla tych, którzy przestrzegali przed oddaniem w³adzy w niew³a¶ciwe rêce.
Ryszard Terlecki
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
