Co nas czeka w nowym, 2024 roku? Pytanie to zadaje sobie wielu Polaków. To pytanie zadajê sobie równie¿ ja. Bo jestem przygnêbiony tak g³êbokim – jakiego nie by³o chyba od lat – podzia³em naszego spo³eczeñstwa. Przera¿ony jestem skal± nienawi¶ci, jaka s±czy siê w mediach spo³eczno¶ciowych. Dla sprawiedliwo¶ci dodam, ¿e po jednej i drugiej stronie politycznej barykady. Nastroje - te¿ po obu stronach - uleg³y gwa³townej radykalizacji po objêciu funkcji premiera przez Donalda Tuska. Nie wiem, czym siê to wszystko skoñczy. Oby nie skoñczy³o siê si³ow± konfrontacj± i zamieszkami. A przecie¿ bior±c pod uwagê wspomnian± radykalizacjê nastrojów i tego wykluczyæ nie mo¿na.
Ale odpowiedzialno¶æ za sposób poradzenia sobie z niepokojami spo³ecznymi, a tak¿e za ich ewentualn± eskalacjê ponosi i ponosiæ bêdzie koalicja sprawuj±ca w Polsce w³adzê. Bo w ka¿dym pañstwie jest tak, ¿e za spokój i bezpieczeñstwo jego obywateli odpowiadaj± ludzie tê w³adzê sprawuj±cy. Za spokój i bezpieczeñstwo obywateli USA odpowiada prezydent Biden, a nie Trump. Za bezpieczeñstwo Francuzów odpowiada prezydent Macron, a nie francuska opozycja. I od tej odpowiedzialno¶ci za Polskê i bezpieczeñstwo Polaków premier Donald Tusk dzisiaj nie ucieknie. Bo w³adza, to nie tylko przywileje. To tak¿e - a mo¿e przede wszystkim - odpowiedzialno¶æ za pañstwo i jego mieszkañców.
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
