Uczniowie Jezusa krępowali się nieprzewidzianą sytuacją. Krzycząca kobieta zwracała na nich uwagę u innych osób. Czuli się z tym niekomfortowo. Nie chcieli więc przedłużać tej dziwnej sceny. Nie wiedzieli, że to jest dopiero wstęp do czegoś więcej.
Chrystus w gruncie rzeczy lubi ludzi zdeterminowanych. Dyskusja, jaką przeprowadził z tamtą niewiastą doskonale to potwierdza. Kananejka nie tylko, że otrzymała to, o co prosiła, ale na dodatek usłyszała najpiękniejszy komplement: „Wielka jest twoja wiara”. Czy my też mamy szansę doczekać się podobnej aprobaty ze strony Pana Jezusa?
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".
