¦wiêta i Nowy Rok w cieniu wojny? Wszystko na to wskazuje. Przez kilka tygodni dostawali¶my informacje o postêpach ukraiñskiej kontrofensywy, na pó³nocnym, ale przede wszystkim na po³udniowym odcinku frontu. Obecnie mo¿na odnie¶æ wra¿enie, ¿e ofensywa przyhamowa³a, chocia¿ nie zosta³a wstrzymana. Na korzy¶æ Rosjan dzia³a pogoda i d³ugotrwa³e deszcze, które utrudniaj± u¿ycie ciê¿kiego sprzêtu, zw³aszcza czo³gów. Rosjanie nawet pisz±, ¿e wspiera ich „genera³ b³oto”, który zatrzyma³ Ukraiñców. Walki jednak trwaj± niemal wzd³u¿ ca³ego frontu i widaæ wyra¼nie, ¿e mimo os³abienia presji ukraiñskiej, Rosjanie wcale nie odzyskuj± inicjatywy. Brakuje im ¿o³nierzy, a potê¿na mobilizacja, któr± przeprowadzili w pa¼dzierniku, wymaga jeszcze przeszkolenia wcielonych do armii rekrutów. Czê¶æ z nich, oko³o 80 tysiêcy, zosta³a ju¿ rzucona do walki, co spowodowa³o ciê¿kie straty w¶ród zmobilizowanych, ale wiêkszo¶æ, ponad 200 tysiêcy, trzeba przeszkoliæ i wyposa¿yæ, bo inaczej nie bêdzie po¿ytku z ich udzia³u w wojnie.
Je¿eli wojna potrwa jeszcze przez najbli¿sze miesi±ce, to trzeba liczyæ siê z jej kosztami na ca³ym ¶wiecie, w tym w Europie. Wprawdzie najwiêksze wydatki zwi±zane z wojn± ponosz± Stany Zjednoczone, ale ceny gazu, pr±du i benzyny wp³ywaj± na gospodarkê wszystkich pañstw, wcze¶niej korzystaj±cych z rosyjskich surowców, a nawet od nich ca³kowicie zale¿nych. Zachód ju¿ jest zmêczony wojn± i przestraszony mo¿liwymi ograniczeniami w okresie zimy. Rosjanie licz±, ¿e znaczna czê¶æ Europejczyków zacznie domagaæ siê od swoich rz±dów wznowienia wspó³pracy z Rosj± za cenê po¶wiêcenia Ukrainy. W Pary¿u czy Brukseli mo¿na tak my¶leæ, bo Rosja jest daleko, a zagro¿enie z jej strony mo¿e wydawaæ siê ma³o prawdopodobne. Inaczej patrz± Polacy, Litwini, S³owacy czy Rumuni, którzy w przesz³o¶ci do¶wiadczali agresji Rosji na w³asnej skórze. St±d powszechnie rozumiana potrzeba zwiêkszenia wydatków na zbrojenia, nawet kosztem innych inwestycji.
Putin wierzy, ¿e uda mu siê zmêczyæ Zachód, ograniczyæ dostawy broni i zmusiæ Ukrainê do kapitulacji. Temu te¿ s³u¿± ataki rakietowe na elektrownie czy magazyny paliw, które nie wp³ywaj± na sytuacjê na froncie, ale maj± os³abiæ wolê walki Ukraiñców. Zima dla wszystkich bêdzie sprawdzianem gotowo¶ci do po¶wiêceñ: najbardziej na Ukrainie, gdzie mróz mo¿e sparali¿owaæ ¿ycie w miastach, ale tak¿e w Europie, gdzie przyzwyczajeni do komfortu jej mieszkañcy bêd± sprzeciwiaæ siê jakimkolwiek ograniczeniom czy oszczêdno¶ciom. Natomiast na froncie mo¿na siê spodziewaæ, ¿e z zimnem lepiej poradz± sobie Ukraiñcy, korzystaj±cy z dostaw odpowiedniego wyposa¿enia z Zachodu, ni¿ Rosjanie, którym wszystkiego bêdzie brakowaæ. Ponadto, gdy zamarzn± drogi, ukraiñskie czo³gi znów bêd± mog³y nacieraæ.
Pamiêtajmy jednak, ¿e Rosja ma ogromne zapasy broni, ogromne zasoby surowców i wreszcie miliony ludzi, których mo¿e zmobilizowaæ i rzuciæ na front. Skala strat w Rosji nie robi wra¿enia, a na protesty przeciwko wojnie nie ma co liczyæ. Je¿eli czeka nas d³ugotrwa³y wojenny kryzys, to te¿ musimy przyzwyczaiæ siê do oszczêdno¶ci, g³ównie pr±du i gazu. A tak¿e do wysokich cen, dyktowanych wojn±, które do wiosny prawdopodobnie nie zaczn± spadaæ.
Ryszard Terlecki
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
