- Chod¼my pogratulowaæ Mietkowi... dziecko mu siê urodzi³o.
- A co ma?
- ¯ytni±.
* * *
Przychodzi student na budowê i pyta siê majstra czy znajdzie siê dla niego jaka¶ robota. Majster odpowiada:
- A znasz ch³opcze angielski?
Student na to:
- A to jest wymagane w tej robocie?
- Tak, jak nie wierzysz to pos³uchaj moich ch³opców.
- Gienek!
- Co?
- £om dej!
- Co dej?
- £om dej!
- Gdzie dej?
- Tu dej!
- Ok!
* * *
Przychodzi bezrobotny na rozmowê o prace i szef siê go pyta:
- Co pan umie robiæ?
Bezrobotny chwilê my¶li i mówi:
- No, mogê kopaæ rowy.
- Nie¼le, nie¼le, a co pan jeszcze mo¿e?
- No, mogê nie kopaæ.
* * *
Celnik na granicy do podró¿uj±cych busem:
- Papierosy? Alkohol?
- Nie, dziêkujemy... mamy swoje.
* * *
Rozmawiaj± dwaj profesorowie matematyki:
- Dasz mi swój nr telefonu?
- No pewnie. Trzecia cyfra jest trzykrotno¶ci± pierwszej. Czwarta i szósta s± takie same. Druga jest wiêksza o jeden od pi±tej. Suma sze¶ciu cyfr to 23, a iloczyn 2160.
- W porz±dku, zapisa³em 256 343.
- Zgadza siê. Nie zapomnisz?
- Sk±d¿e. To kwadrat 16 i sze¶cian 7.
Sentencja tygodnia
Beatius est magis dare, quam accipere (³ac.) – Wiêcej szczê¶cia jest w dawaniu ni¿ w braniu.
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
