Zmartwychwstanie lub wskrzeszenie zmar³ych (z ³ac. resurrectio mortuorum) to przywrócenie do ¿ycia osób, które ju¿ odesz³y ze ¶wiata ¿yj±cych. Jest to pojêcie spotykane w religiach. Ma ono ró¿ne znaczenia i ró¿ny przypisywany stopieñ wa¿no¶ci. Najwiêksz± wagê nadaj± mu religie abrahamowe: judaizm, chrze¶cijañstwo i islam. W religiach maj±cych swe korzenie w wierze Abrahama jest ono jednym z podstawowych elementów eschatologii – dotyczy wskrzeszenia wszystkich zmar³ych tak¿e w ich cielesno¶ci w Dniu Bo¿ym, zwanym tak¿e S±dem Ostatecznym. Dla chrze¶cijan paradygmatem zmartwychwstania jest powstanie z martwych Jezusa. Zmartwychwstanie w tych religiach jest rozumiane jako wydarzenie, którego nale¿y oczekiwaæ w przysz³o¶ci. Religie gnostyckie, ze wzglêdu na dualistyczn± wizjê rzeczywisto¶ci, umieszczaj±c± materiê i cielesno¶æ po stronie si³ ciemno¶ci i z³a, rozumiej± zmartwychwstanie duchowo, bezciele¶nie – odnosz± je do odrodzenia samej duszy ludzkiej.
Przypominam ideê Zmartwychwstania, bo w³a¶nie przed nami ¦wiêta Wielkiej Nocy, których osi± jest powstanie z martwych Jezusa. Chcia³oby siê, aby te ¶wiêta obchodziæ w gronie ludzi bliskich w duchu dialogu i pojednania. Nie przypadkowo w te ¶wiêta sk³adamy sobie ¿yczenia, dziel±c siê jajkiem, symbolem nowego ¿ycia. Od lat pamiêtam, ¿e zarówno ¦wiêta Bo¿ego Narodzenia jak równie¿ Wielkiej Nocy by³y czasem wzajemnego przebaczenia i porozumienia. Zdarza³o siê, ¿e nawet zaciekli wrogowie pod wp³ywem tej atmosfery ¶wi±tecznej zasypywali rów niezgody i wyci±gali do siebie rêce.
Natomiast my obecnie w Polsce dokonujemy coraz wiêkszych wzajemnych podzia³ów. Przoduj± w tym rz±dz±cy, którzy uwa¿aj± siê za jedynych maj±cych s³uszn± racjê we wszystkich istotnych sprawach dla kraju i pojedynczych obywateli. Ich zdaniem sztandarowy projekt 500+ ma przynie¶æ eksplozjê przyrostu naturalnego, w ¿adnym wypadku nie jest populistycznym i pozyskuj±cym elektorat. Ustawy inwigiluj±ce spo³eczeñstwo i podporz±dkowuj±ce prokuraturê politykom zdaniem rz±dz±cych maj± nam zapewniæ bezpieczeñstwo i nie maj± nic wspólnego z ³amaniem praw i swobód obywatelskich. Natomiast nocne ustawy, uchwa³y Sejmu, a tak¿e zaprzysiê¿enia o ¶wicie swoich sêdziów s³u¿± jedynie naprawie Trybuna³u Konstytucyjnego. Przecie¿ zdanie wybitnych prawników w kraju i na ¶wiecie to jedynie „be³kot niekompetentnych ludzi”. Natomiast protesty spo³eczne upominaj±ce siê o przywrócenie znaczenia trzeciej w³adzy, to wynik dzia³ania „ubeków i ich dzieci” lub w najlepszym przypadku otumanionych przez tych pierwszych. Reasumuj±c zdaniem rz±dz±cych demokracja w Polsce ma siê dobrze, a nawet rozkwita.
Niestety mam na ten temat inne zdanie. Demokracja w naszym kraju umiera i rz±dz±cy s± na drodze tworzenia pañstwa autorytarnego opanowanego przez ludzi maj±cych jedyne s³uszne pogl±dy. Podstawow± nadziej± dla mnie jest wiara w zmartwychwstanie demokracji i poszanowanie ludzi inaczej my¶l±cych ni¿ rz±dz±cy. Wszystko jednak zale¿y od tego jak szybko u¶mierc± demokratyczne pañstwo i na ile pozwoli im na to ok³amywane spo³eczeñstwo. Mo¿e rz±dz±cy opamiêtaj± siê i jako ponoæ wierni religii katolickiej opamiêtaj± siê i w strachu przed wyrokiem na S±dzie Ostatecznym przywróc± znaczenie S±dowi Konstytucyjnemu w Polsce, który jest gwarancj± zachowania podstawowej zasady demokracji jak± jest trójpodzia³ w³adzy.
A tak prywatnie ¿yczê ludziom obozu rz±dz±cego ¶wiadomego prze¿ywania ¦wi±t Wielkiej Nocy w duchu mi³osierdzia i pojednania, a nie rz±dzy zemsty i nienawi¶ci.
S£AWOMIR PIETRZYK
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
