Prawo i Sprawiedliwo¶æ organizuje 13 grudnia marsz obywatelskiego sprzeciwu „W obronie demokracji i wolno¶ci mediów”. Nie jest to przypadkowo dobrana data, ale nawi±zuje do wprowadzenia stanu wojennego przed 33 laty. Przyjrzyjmy siê zatem spokojnie jak tê datê oceniaj± Polacy w hierarchii najwa¿niejszych wydarzeñ w historii Polski ostatnich stu lat. Jest ona wed³ug badania przeprowadzonego przez CBOS w 2011 roku, dopiero na 9 miejscu z 6 procentowym poparciem. Co ciekawe na pierwszym jest obalenie komunizmu w 1989 roku (24 proc.), na drugim wybór Karola Wojty³y w 1978 na papie¿a (21 proc.), a na trzecim odzyskanie niepodleg³o¶ci w 1918 roku (20 proc.). Inne wydarzenia jak wej¶cie do UE, powstanie „Solidarno¶ci”, czy druga wojna ¶wiatowa i zwi±zane z ni± inne wydarzenia, maj± ju¿ zdecydowanie ni¿sze notowania.
Z innych badañ OBOP mo¿emy siê dowiedzieæ, ¿e dla 22 proc. Polaków 13 grudnia nie kojarzy siê z niczym?! W 2011 roku, czyli w 30 rocznicê stanu wojennego, uczelnie i ró¿ne instytuty prze¶cigiwa³y siê w ocenach stosunku naszych rodaków do tego wydarzenia. Wed³ug wspomnianego OBOP-u ponad po³owa Polaków uwa¿a³a wprowadzenie stanu wojennego za uzasadnione, 57 proc. by³o przekonanych, ¿e stan wojenny uchroni³ nas przed zbrojn± interwencj± Zwi±zku Radzieckiego. A 26 proc. respondentów twierdzi³o nawet, ¿e twórcom stanu wojennego nale¿± siê s³owa uznania i szacunku. Na pewno obecny prezydent RP Bronis³aw Komorowski bra³ pod uwagê te badania, gdy niedawno podj±³ decyzjê o swoim udziale w pogrzebie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, licz±c siê ze zdaniem milionów Polaków. Po raz pierwszy 13 grudnia tego roku nie bêdzie w¶ród ¿yj±cych wspomnianego autora stanu wojennego Wojciecha Jaruzelskiego. Od lat okre¶lone ¶rodowiska urz±dza³y happeningi pod domem genera³a. Teraz nie bêd± mia³y tej mo¿liwo¶ci. Co prawda ¿yje jeszcze wspó³autor tego kontrowersyjnego przedsiêwziêcia gen. Kiszczak, ale to nie ten format i nie do koñca wiadomo, gdzie on przebywa.
W tej sytuacji Jaros³aw Kaczyñski zdecydowa³ siê zorganizowaæ manifestacjê pod szczytnymi has³ami obrony demokracji i wolno¶ci mediów w³a¶nie 13 grudnia, aby podtrzymaæ tradycjê kontestowania. Jest to pierwsza data wzbudzaj±ca emocje w niektórych krêgach, po krytykowanych przez PiS wyborach samorz±dowych, która daje pretekst do podgrzania atmosfery protestów. Na nastêpne takie daty trzeba by³oby czekaæ, a¿ do wiosny… Takiej okazji nie mo¿na zmarnowaæ i trzeba ludzi wyprowadziæ na ulicê, a zapewnienia o pokojowym charakterze demonstracji moim zdaniem nie odegraj± wiêkszej roli, s±dzê ¿e wrêcz odwrotnie, organizatorom bêdzie nawet zale¿a³o na zawieruchach.
Najwiêkszym paradoksem w tym jest upominanie siê o wolne media, które w obecnej Polsce przy udziale rz±dz±cych w tym równie¿ PiS s± t³amszone od lat. Co prawda nie ma cenzury prewencyjnej, ale status dziennikarzy w prywatnych mediach, bêd±cych w wiêkszo¶ci w rêkach koncernów zagranicznych jest daleko odbiegaj±cy od standardów znanych w innych europejskich krajach. Przywróæmy dziennikarzom ich niezale¿no¶æ i pozycjê zawodow±, dziêki zmianom przepisów prawa przez polski parlament, przy udziale najwiêkszej partii opozycyjnej jak± jest PiS, a wtedy bêdziemy mogli mówiæ o wolno¶ci mediów. Tej wolno¶ci nie za³atwimy mediom w kryteriach ulicznych jak to proponuje Jaros³aw Kaczyñski. No, ale jest to przewrotno¶æ organizatorów marszu, którym wcale nie chodzi o obronê wznios³ych warto¶ci, lecz tylko o wywo³anie niepokojów spo³ecznych i granie na emocjach ludzi…
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
