Coraz wiêkszy niepokój budz± wyp³aty ¶wiadczeñ emerytalnych zarówno obecnie jak i w przysz³o¶ci. Co roku do kasy Zak³adu Ubezpieczeñ Spo³ecznych, bud¿et pañstwa wp³aca du¿e sumy pieniêdzy, aby zachowaæ p³ynno¶æ tej instytucji. Perspektywy s± jeszcze gorsze. Obecnie ZUS opiera g³ównie swoje wyp³aty na bie¿±cych sk³adkach dokonywanych przez osoby pracuj±ce. Z tym, ¿e liczba osób pracuj±cych niepokoj±co spada. Przyczyn± jest kryzys gospodarczy, ale tak¿e demografia. Z niedawno czterech pracuj±cych na ¶wiadczeniobiorców, proporcje zmieni± siê na niekorzy¶æ, bo ubywa pracuj±cych, a przybywa emerytów. W Polsce rodzi siê mniej dzieci i perspektywy s± nieweso³e. Prognozê pogarsza fakt, ¿e jeste¶my w Unii Europejskiej i wykszta³ceni w kraju m³odzi ludzie mog± swobodnie wyjechaæ za chlebem do innych pañstw. W efekcie bêdzie jeszcze mniej p³ac±cych sk³adki na pobieraj±cych ¶wiadczenia.
Po jakim¶ czasie, gdy kasa ZUS po transformacji politycznej okaza³a siê pusta, podjêto decyzjê o reformie systemu emerytalnego. Chodzi³o o to, aby sk³adkê emerytaln± podzieliæ na dwie czê¶ci. Nadal utrzymano wp³aty do ZUS, które powinny ulegaæ waloryzacji, ale wprowadzono Otwarte Fundusze Emerytalne, które mia³y gromadziæ sk³adki przysz³ych emerytów i pomna¿aæ je poprzez operacje finansowe na gie³dzie. Sk³adka emerytalna siêgaj±ca 19,5 procent wynagrodzenia zosta³a podzielona w wiêkszo¶ci, bo w 12,2 procentach z przeznaczeniem do ZUS i 7,3 procent do OFE.
W 2011 roku rz±d zrobi³ skok na kasê i zmniejszy³ sk³adkê, która p³ynie do funduszy tylko w wysoko¶ci 2,8 procent wynagrodzenia brutto. Takie postêpowanie by³o podyktowane coraz bardziej pog³êbiaj±cym siê deficytem ZUS. W ten sposób za³atano nieco dziurê bud¿etow± i zmniejszono dop³aty z bud¿etu do kasy ZUS.
Obecnie rz±d zastanawia siê nad kolejnymi zmianami w systemie emerytalnym. Wszystko na to wskazuje, ¿e rz±d ponownie szykuje siê do ogo³ocenia funduszy emerytalnych. Na razie og³oszono, ¿e odbywa siê kontrola funkcjonowania OFE, a na prze³omie maja i czerwca rz±d zamierza og³osiæ swoje decyzje. Prawdopodobnie nie bêdzie to likwidacja OFE, tylko stworzenie mo¿liwo¶ci wyboru sk³adania swoich sk³adek w ZUS lub OFE. W kontek¶cie prowadzonej kampanii informacyjnej, o tym jak wysokie koszty s± w OFE, a w szczególno¶ci wysokie pensje ludzi tam pracuj±cych, decyzja obywateli mo¿e byæ ró¿na. Jak pokaza³y badania przeprowadzone przez OPZZ a¿ 90 procent obywateli nie chce przymusowego nale¿enia do OFE i ponad 80 procent chcia³oby przenie¶æ swoje sk³adki z OFE do ZUS. Nawet je¶liby tych osób by³a tylko po³owa oznacza³oby to, ¿e Fundusze musia³yby sprzedaæ 140 miliardów akcji i obligacji na gie³dzie, by wp³aciæ pieni±dze do ZUS. Co to znaczy? Potê¿ne zamieszanie na rynkach finansowych, a dla pañstwowego operatora oznacza³oby to k³opot z zarz±dzaniem takimi kwotami, których i tak nie mo¿na by³oby wyp³acaæ ¶wiadczeniobiorcom. Natomiast trzeba by³oby siêgn±æ do bud¿etu po 35 miliardów z³otych, co doprowadzi³oby do przekroczenia 55 proc. d³ugu publicznego. Warto skonsultowaæ z fachowcami, jakie rozwi±zanie wybraæ, chocia¿ trzeba sobie zdawaæ sprawê, ¿e ka¿de z nich nie wró¿y nic dobrego dla obecnych i przysz³ych emerytów.
S£AWOMIR PIETRZYK
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
