Polskie Euro 2012 mamy ju¿ za sob±. ¯adnego zwyciêstwa i ostatnie miejsce w grupie – to dokonania polskiej reprezentacji, pozbieranej po ca³ej Europie. Rz±d usi³owa³ nam wmówiæ, ¿e wprawdzie nie bêdzie autostrad, sprawnej kolei, wygodnych parkingów czy uczciwej sprzeda¿y biletów na stadiony, ale za to bêdziemy mieæ satysfakcjê ze zwyciêstw naszych pi³karzy. Nie mamy ani jednego, ani drugiego, a wynajêci propagandzi¶ci zapewniaj±, ¿e nic siê nie sta³o.
Widzia³em jeden z telewizyjnych programów, przedstawiaj±cych historiê Euro. Pokazano Platiniego jak wyci±ga szczê¶liw± dla nas kartkê, a zaraz potem Tuska, który opowiada, ile Polska na tym zyska. Ani s³owa, ¿e w tym czasie premierem by³ Jaros³aw Kaczyñski, a nie Tusk; ani s³owa o tym, ¿e to prezydent Lech Kaczyñski osobi¶cie pojecha³ do Cardiff, ¿eby wesprzeæ polsk± prezentacjê i zwiêkszyæ szansê Polski i Ukrainy na wywalczenie roli gospodarzy. Takie mamy dziennikarstwo – dworscy wazeliniarze, którzy za parê groszy podpisz± siê pod ka¿dym ³garstwem.
W cieniu meczu „o wszystko” z Czechami, pojawi³a siê wiadomo¶æ o ¶mierci gen. S³awomira Petelickiego. Oczywi¶cie o ¶mierci samobójczej. Genera³ zgin±³ od kuli – wed³ug pierwszej wiadomo¶ci przyczyn± ¶mierci by³y rany postrza³owe, wkrótce potem u¿ywano ju¿ liczby pojedynczej. Tych samobójstw ludzi niewygodnych dla w³adzy namno¿y³o siê ostatnio sporo. A Petelicki krytykowa³ rz±d i ministra Klicha za niszczenie polskiej armii, udowadnia³, ¿e Polska sta³a siê krajem bezbronnym, domaga³ siê odebrania ¶ledztwa smoleñskiego prokuraturze wojskowej i powierzenia go prokuraturze cywilnej, ujawnia³ wiele dziwnych „zbiegów okoliczno¶ci” na styku polityki i biznesu. Nagle wyszed³ z domu, zszed³ do gara¿u i – nie zostawiaj±c ¿adnego listu – strzeli³ sobie w g³owê. As komunistycznego wywiadu, wysoki funkcjonariusz bezpieki, twórca „Gromu”, pope³ni³ samobójstwo bez wyra¼nych motywów?
¦mieræ Petelickiego mia³a miejsce w sobotê, w czasie gdy media zajête by³y przedmeczow± histeri±. Prokuratura, która w sobotê ma weekend i nie pracuje, o¶wiadczy³a, ¿e ¶ledztwo rozpocznie siê w poniedzia³ek. Podobnie jak sekcja zw³ok. Czy nie tak samo dzia³o siê po samobójstwie Andrzeja Leppera? A czy pamiêtamy nazwiska tych wszystkich, którzy wypowiadali siê w sprawie Smoleñska, a pó¼niej ginêli w niewyja¶nionych okoliczno¶ciach?
W prasie pojawi³ siê ponury ¿art o tym, ¿e po Polsce grasuje nieuchwytny samobójca. Mordercy, a równocze¶nie ¶wiadkowie w sprawie porwanego Olewnika, jeden po drugim wieszali siê w pilnie strze¿onych wiêzieniach. Doradca Leppera, rok temu pope³ni³ samobójstwo w biurze Samoobrony. Pracownicy kancelarii premiera Tuska, w tym dyrektor i szyfrant, zginêli w tajemniczych okoliczno¶ciach. Na tej li¶cie s± m.in. funkcjonariusz s³u¿b specjalnych z Dowództwa Marynarki Wojennej w Wejherowie; ekspert lotniczy, kwestionuj±cy ustalenia w sprawie katastrofy samolotu Casa, w której zginê³o dowództwo wojsk lotniczych; ostatnio pu³kownik WSI, ¶wiadek w sprawie rzekomej propozycji sprzeda¿y raportu o WSI. Listê takich „przypadków” mo¿na znale¼æ w Internecie i jest ona znacznie d³u¿sza. Jest ju¿ jak w Rosji – gin± ludzie, którzy zbyt wiele wiedz±. Mo¿emy cieszyæ siê pi³k±, ale pamiêtajmy, ¿e za propagandow± zas³on± dziej± siê sprawy gro¼ne dla polskiego pañstwa i niebezpieczne dla nas wszystkich.
Ryszard Terlecki
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
