Medialnym hitem ostatniej soboty by³o pojawienie siê w Gdañsku na konwencji Platformy Obywatelskiej by³ej szefowej PJN Joanny Kluzik-Rostkowskiej. Pani Joanna ma podobno dostaæ pierwsze miejsce na li¶cie PO w Rybniku, w jesiennych wyborach parlamentarnych. To bêdzie test dla wyborców. Je¶li Kluzik-Rostkowska zostanie wybrana do Sejmu, bêdzie to znaczyæ, ze w polityce nie licz± siê jakiekolwiek zasady, bo wyborca i tak kupi wszystko, co zaproponuje w³adza. A Platforma Obywatelska jest dzisiaj typow± parti± w³adzy, która zrobi wszystko, by tê w³adzê utrzymaæ (tylko to t³umaczy mo¿liw± sytuacjê, ¿e z list tego ugrupowania startowaæ bêd±, z jednej strony walcz±cy z Ko¶cio³em Wojciech Filemonowicz, a z drugiej bratanica kardyna³a Stanis³awa Dziwisza).
Ale wracaj±c do pani pose³. Rozumiem jej rozczarowanie politykami Prawa i Sprawiedliwo¶ci. Rozumiem te¿, ¿e mo¿na nie podzielaæ wizji Polski prezentowanej przez Jaros³awa Kaczyñskiego. Nawet by³em w stanie zrozumieæ pomys³ budowy nowego ugrupowania politycznego pod nazw± PJN, chocia¿ od pocz±tku nie wró¿y³em tej inicjatywie sukcesu. Ale wolty, jak± wykona³a Kluzik-Rostkowska, pozostawiaj±c na lodzie swoich kolegów z PJN-u nie rozumiem. Dotychczas wydawa³o mi siê, ¿e jaka¶ - odrobina przynajmniej - lojalno¶ci wobec kolegów i przyjació³ obowi±zuje. Tego wymagaj± przecie¿ elementarne zasady honoru. Okazuje siê, ¿e w naszej rzeczywisto¶ci, dla wielu polityków, s³owa takie jak: „honor”, „zasady” czy „idea³y” od dawna utraci³y swoje pierwotne znaczenie.
Jan L. FRANCZYK
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
