Pomimo szumnych – przed ostatnimi wyborami - deklaracji wielu krakowskich polityków o wyj±tkowej mi³o¶ci do Nowej Huty, ta czê¶æ Krakowa nadal traktowana jest po macoszemu. Najlepiej widaæ to na przyk³adzie zaproponowanego bud¿etu miasta na rok 2011. Gdy we¼miemy pod uwagê fakt, ¿e nowohuckie dzielnice zajmuj± jedn± trzeci± obszaru gminy oraz fakt, ¿e mieszka tutaj jedna trzecia mieszkañców Krakowa, rozs±dne by³oby oczekiwanie, ¿e w podobnych proporcjach zostan± podzielone tegoroczne ¶rodki finansowe jakimi dysponuje miasto. Niestety, nigdy tak nie by³o i nadal tak nie jest. Na tzw. inwestycje strategiczne na terenie nowohuckich dzielnic przeznaczono tylko ok. 8% ca³o¶ci ¶rodków (tzn. ¿e pozosta³e dwie trzecie miasta otrzyma 92%). Na tzw. inwestycje programowe planuje siê wydaæ na naszym terenie 18 % (pozosta³e dzielnice Krakowa otrzymaj± 82%).
Nie bêdzie prac zwi±zanych z ochron± przeciwpowodziow±, nie bêdzie te¿ remontu wa¿nej linii tramwajowej z placu Centralnego na Wzgórza Krzes³awickie (bo w bud¿ecie Krakowa nie przewidziano na to ¿adnych ¶rodków). Pod znakiem zapytania pozostaje przebudowa ul. Igo³omskiej czy remont torowiska od placu Centralnego do Ronda Mogilskiego, poniewa¿ na inwestycje te przeznaczono symboliczne sumy, które pozwol± jedynie na ewentualne rozpoczêcie tych, zaplanowanych od dawna, prac.
Oczywi¶cie radni maj± prawo sk³adania poprawek do bud¿etu przygotowanego przez prezydenta Jacka Majchrowskiego. Problem w tym, czy i na ile, zg³oszone przez radnych poprawki zmieni± tê, nieweso³± z punktu widzenia mieszkañca Nowej Huty, sytuacjê.
Jan L. FRANCZYK
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
