Nawigacja
· Strona g³ówna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do ¿ycia
W G³osie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artyku³y
· [2024.04.26] Karasie...
· [2024.04.26] Nie bêd...
· Na niedzielê 28 kwie...
· [2024.04.26] K³opoty...
· [2024.04.19] Druga t...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzeda¿ dzia³ka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie w³osy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
[2010.09.17] „Starszy kolega” okonia
Czasami mo¿na spotkaæ siê z opini±, ¿e sandacz to "starszy kolega" okonia. Na dobr± sprawê rybê tê z wygl±du mo¿na okre¶liæ jako formê po¶redni± pomiêdzy okoniem a szczupakiem: p³etwy grzbietowe, prêgi, faktura powierzchni (gruba skóra, drobna, ostra ³uska, rodzaj odb³ysku) i ogólny charakter okoniowaty - za to pod³ugowato¶æ, drapie¿ne zêby i "wy¶cigowa" forma po szczupaku. Nie przypadkowo sandacz po angielsku to pikeperch (dos³ownie: szczupako-okoñ, lub szczupaczy-okoñ)
Sandacz dawniej by³ ryb± typowo rzeczn±, ale na skutek akcji zarybiania zasiedla dzi¶ wiele jezior, w niektórych stanowi±c dominantê i szczyt piramidy pokarmowej (wyró¿nia siê nawet typ jeziora sandaczowego, charakteryzuj±cego siê m.in. mêtno¶ci± wody - sandacz bardzo nie lubi ¶wiat³a i kryje siê przed nim jak mo¿e). Do¶æ powszechnie wystêpuje te¿ w zbiornikach zaporowych – o sandaczach ¿yj±cych na przyk³ad w jeziorze ro¿nowskim do dzisiaj kr±¿± legendy. Ten ¿ar³oczny drapie¿nik jest trudny w hodowli, poniewa¿ sanda³ki-maluchy ci±gle po¿eraj± siê nawzajem; po dowiezieniu narybku na miejsce zarybienia, w beczce jest ju¿ tylko po³owa rybek – bo druga po³owa jest w brzuchach pierwszej po³owy...
Sandacz by³ dawniej ryb± nie dla ka¿dego - ³owienie go na ¿ywca, a zw³aszcza na spinning, by³o du¿o bardziej wymagaj±ce, ni¿ ³owienie szczupaka czy okonia. Od czasu jednak, gdy rynek podbi³y tzw. miêkkie przynêty spinningowe, wykonane z silikonu i obci±¿one o³owian± g³ówk± (³atwo je prowadziæ po samym dnie, co jest zwykle warunkiem z³owienia sandacza, s± przy tym tanie i po zerwaniu jednej nawet ostatni ochlapus ma w zapasie kolejn± "gumê"), sandacz sta³ siê jedn± z powszechniej ³owionych ryb, przynajmniej w du¿ych rzekach i w du¿ych miastach (dziwne to mo¿e, ale jesieni± sandacze gromadz± siê chêtnie na miejskich odcinkach Wis³y: lubi± porty, filary mostów itp.).
Sandaczow± przynêtê umieszczamy czy prowadzimy przy dnie lub na dnie. Ale na styku dnia z noc±, gdy sandacz ¿eruje aktywnie, ³owimy go czêsto przy samej powierzchni - ogólnie tam, gdzie poluje. Czasem nawet przy samym brzegu. Ale im pó¼niejsza jesieñ, tym g³êbiej go szukamy - i zwykle w tych g³êbiach pozostajemy.
W handlu jest to jedna z najcenniejszych i najdro¿szych ryb. I trudno siê temu dziwiæ, bo usma¿ony sandacz smakuje po prostu wybornie.
Jakub Kleñ
Komentarze
Brak komentarzy. Mo¿e czas dodaæ swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj siê, aby móc dodaæ komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani u¿ytkownicy mog± oceniaæ zawarto¶æ strony

Zaloguj siê lub zarejestruj, ¿eby móc zag³osowaæ.

Brak ocen. Mo¿e czas dodaæ swoj±?
 
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa u¿ytkownika

Has³o



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj siê

Nie mo¿esz siê zalogowaæ?
Popro¶ o nowe has³o
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.05 27,538,502 unikalnych wizyt