Po opublikowaniu mojego felietonu pt. „Bêdzie dro¿ej”, od jednego z Czytelników otrzyma³em list, w którym napisa³ on, ¿e skoro tak bardzo krytykujê podwy¿kê podatków, to jak± mam receptê na ratowanie bud¿etu pañstwa?
Odpowiadam. Receptê od dawna maj± ekonomi¶ci. Ja mogê tylko powtórzyæ za nimi, ¿e rz±d Donalda Tuska przez ostatnie lata, zamiast stymulowaæ rozwój, jedynie zad³u¿a³ pañstwo, licz±c zapewne na kolejne po¿yczki. Ale po dramatycznej zapa¶ci finansowej Grecji, o po¿yczki na rynku miêdzynarodowym jest teraz niezwykle trudno. I tak zaczê³y siê schody, czyli nerwowe szukanie pieniêdzy w kieszeni podatników.
Nasze pañstwo – wbrew przedwyborczym obietnicom polityków Platformy Obywatelskiej – wcale nie jest przyjazne dla przeciêtnego obywatela. Koszty pracy nale¿± do najwy¿szych w Unii Europejskiej, a po wprowadzeniu podwy¿ek podatku VAT, czê¶æ firm na pewno upadnie, zasilaj±c i tak ju¿ spore rzesze klientów opieki spo³ecznej. Wbrew zapowiedziom o walce z biurokracj± rozrasta siê armia urzêdników, którzy nie do¶æ, ¿e stanowi± olbrzymie obci±¿enie dla bud¿etu pañstwa, to na dodatek wydaj± szereg absurdalnych decyzji, nie ponosz±c za to ¿adnej odpowiedzialno¶ci. A koszty takich decyzji ponosz± solidarnie wszyscy podatnicy. Kolejnym obszarem, który poch³ania ogromne pieni±dze jest fatalnie funkcjonuj±cy system ochrony zdrowia. Na szpitale przeznacza siê miliony z³otych a i tak, chc±c za³atwiæ szybsze przyjêcie na oddzia³, szybsz± diagnostykê czy skróciæ termin oczekiwania na zabieg operacyjny, w wiêkszo¶ci przypadków – je¶li nie ma siê znajomych - trzeba „pogadaæ do kieszeni” lekarza. Wyliczankê dotycz±c± szastania publicznym groszem mo¿na ci±gn±æ bardzo d³ugo…
A wracaj±c do tytu³owego pytania: - Sk±d wzi±æ pieni±dze? Po pierwsze racjonalnie wydawaæ te ¶rodki, którymi pañstwo dysponuje. A po drugie – pozwoliæ ludziom zarabiaæ, a nie dusiæ ich dodatkowymi kosztami.
Jan L. FRANCZYK
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
