Nawigacja
· Strona główna
· Nowohuckie Linki
· Fotohistorie
· Szukaj
· Dzielnice
· NH - Miejsce dobre do życia
W Głosie
 Felietony
 Miss Nowej Huty -
XXI edycja

 Nowohucianie
 Humor
 Prawnik radzi
Ostatnie artykuły
· [2024.04.26] Karasie...
· [2024.04.26] Nie będ...
· Na niedzielę 28 kwie...
· [2024.04.26] Kłopoty...
· [2024.04.19] Druga t...
Ostatnio na forum
Najnowsze tematy
· Na sprzedaż działka ...
· Akcja poboru krwi
· Krótkie włosy - piel...
· Sekcja rekreacyjna G...
· TBS w nowej hucie?
Najciekawsze tematy
Brak tematów na forum
[2010.04.01] Trzeba się upominać
Czy ci, którzy trzydzieści lat temu zakładali „Solidarność”, którzy w latach 1980-1981 prawie dziesięć milionów Polaków natchnęli nadzieją na lepsze życie, którzy po 13 grudnia bronili idei wolności, narażając się na więzienie, wyrzucenie z pracy, utratę zdrowia, a czasem nawet życia – czy ci wszyscy, twórcy i działacze wielkiego ruchu społecznego, mają dziś powody do słusznej dumy i zadowolenia? Mieli swoje zasługi w czasach niewoli, a później działali w 1989 roku, jedni popierając okrągły stół i rząd Mazowieckiego, inni protestując przeciwko pobłażaniu dla komunistów i polityce „grubej kreski”. Gdy Polska odzyskała niepodległość i mozolnie odbudowywała demokrację, tylko nieliczni z nich zostali wykorzystani w instytucjach wolnego państwa.
Co dziś zostało z entuzjazmu tamtych lat? Czy przynajmniej ktoś przypomina nazwiska zasłużonych? Wielu klepie biedę za marne emerytury i renty, wielu cierpi z powodu źle leczonych chorób, bo brakuje pieniędzy na lekarstwa. Niektórzy jeszcze działają, zbierają się po kościelnych salkach i w pokoikach kombatanckich organizacji, zakładają związki internowanych, stowarzyszenia byłych więźniów lub przymusowych emigrantów. Czy Polska, o którą walczyli, której poświęcili najlepsze lata, zmarnowane kariery, niedoszłe awanse – dzisiaj o nich pamięta?
Niektórzy przynajmniej dostają ordery – skromne dowody wdzięczności. Ale tysiące nie doczeka nawet tej drobnej satysfakcji. A wszyscy widzimy, jak wielu komunistycznych drani dorobiło się majątków i zaszczytów, jak wielu ubekom powodzi się lepiej, niż ich ofiarom sprzed lat. Dziś dzieci pokolenia „Solidarności” pytają rodziców: tato, mamo, po co wam to było? Czy ktokolwiek jest wam wdzięczny?
Roztrwoniono dorobek wielkiego ruchu, zapomniano o jego historii. Wykreślono z podręczników, wykoślawiono w mediach, ośmieszono. W Polsce nie ma pieniędzy na muzeum „Solidarności”, w Gdańsku trzeba robić zbiórkę na remont walącej się hali, w której w 1980 roku podpisano sierpniowe porozumienie, bo ministerstwo kultury ma ważniejsze wydatki. Takich doczekaliśmy czasów.
Więc gromada uczestników twardej walki sprzed trzydziestu lat, opozycjonistów i członków Komisji Zakładowych, działaczy tajnych struktur i nielegalnych organizacji, kolporterów, drukarzy, organizatorów robotniczych duszpasterstw i członków Komitetów Obywatelskich, zebrała się w Warszawie, żeby powołać stowarzyszenie, które nazwała „Solidarni dla Niepodległości” (SdN). Brakuje tu miejsca, by pisać o szczegółach, ale będę do tej sprawy jeszcze wracać. W każdym razie pojawiła się nadzieja na upomnienie się nie tylko o prawa, należne weteranom opozycji i „Solidarności” oraz o odpowiednie dla nich miejsce w narodowej pamięci. Ale także – a może przede wszystkim – o to, by wolna Polska odpowiadała oczekiwaniom tych, którzy o nią walczyli.
Dla zainteresowanych, uczestników antykomunistycznego ruchu, a także dla tych wszystkich młodszych, którzy dziś podzielają jego ideały, znajdzie się miejsce i robota w SdN. Na razie służę kontaktem przez swoją pocztę internetową (ryszard.terlecki@sejm.pl), później z pewnością pojawią się oficjalne komunikaty nowej organizacji.
Ryszard Terlecki
Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
 
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)
Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Reklama


Wygenerowano w sekund: 0.05 27,622,157 unikalnych wizyt