Styczeñ powoli zbli¿a siê do koñca. Przed nami jeszcze luty i nadejdzie wiosna, a wraz z ni± nowy wêdkarski sezon. Coraz czê¶ciej my¶limy o rybach. Od czasu do czasu zagl±damy do wêdkarskiego sklepu, ¿eby przynajmniej okiem rzuciæ na ró¿ne wêdkarskie drobiazgi. Có¿, z ka¿dym mijaj±cym tygodniem coraz bardziej chcia³oby siê po³owiæ. Oczywi¶cie najbardziej twardzi ³owi± nawet w styczniu, ale wiêkszo¶æ odstawi³a kije i pozosta³y sprzêt do k±ta. I teraz w³a¶nie jest chyba najlepszy czas by ten sprzêt wyj±æ i dok³adnie go przejrzeæ. By w nowym sezonie nie zdarza³y siê nie zaciête ryby (z powodu têpego haczyka), czy zerwane olbrzymy (z powodu przetartej ¿y³ki czy starego sup³a).
Ja zawsze zaczynam od dok³adnego przemycia ciep³± mydlan± wod± wêdkarskich kijów. Dopiero wtedy, po dok³adnym przetarciu ich do sucha, odk³adam je z powrotem do k±ta. Pó¼niej zabieram siê za ko³owrotki i ¿y³ki. ¯y³kê po trzech latach zawsze wymieniam na now±, bo chocia¿ ¿y³ki s± coraz lepsze, to jednak z czasem trac± swoj± sprê¿ysto¶æ, staj± siê bardziej kruche i podatne na przerwanie. Z czasem te¿ zaczynaj± siê zwijaæ, pl±taæ. I coraz czê¶ciej sprawiaj± ró¿ne, niezbyt mi³e niespodzianki. Wymieniam je tak¿e dlatego, ¿e ich cena – w porównaniu choæby do obowi±zkowych wêdkarskich op³at – jest naprawdê niewielka. Czyszczê te¿ i – je¶li jest taka potrzeba – smarujê ko³owrotki.
Pó¼niej przychodzi czas na przypony i haczyki. Na ogó³ nie zostawiam na nowy sezon starych przyponów. Sprawdzam tylko stan haczyka, i je¶li jest odpowiedni, wi±¿ê nowy przypon pamiêtaj±c, ¿e zestawy najczê¶ciej rw± siê w miejscu wi±zania. A przy przyponie mamy dwa takie miejsca – wi±zanie ¿y³ki z haczykiem i supe³ przy pêtelce.
Na koniec sprawdzam pozosta³e akcesoria: sp³awiki, blachy, gumki, ciê¿arki, podpórki, siatkê, podbierak… I tworzê listê niezbêdnych przedwiosennych zakupów.
Zakupy na ogó³ robiê w lutym, gdy têsknota za wod± robi siê najwiêksza. Gdy w powietrzu chwilami czuæ ju¿ zbli¿aj±c± siê wiosnê. Taka wizyta w wêdkarskim sklepie to przedsmak tego, co rozpocznie siê w marcu. A wtedy do sklepu wstêpujê ju¿ tylko po robaki.
Jakub Kleñ
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
