Czy krzy¿e pozostan± w polskich szko³ach? Pytanie, które jeszcze niedawno wydawa³o siê po prostu g³upie, nagle okaza³o siê gro¼nie aktualne. Rz±dz±ca w Warszawie Platforma Obywatelska przyst±pi³a do usuwania krzy¿y z poboczy dróg i skwerów, wszêdzie tam, gdzie ustawiono je w miejscach ¶mierci ofiar wypadków drogowych. Pod os³on± nocy, jak przestêpcy, urzêdnicy wykonali nakazane im zadanie: wykopali i wywie¼li krzy¿e, wiêksze i mniejsze, metalowe i drewniane, czasem ogrodzone drewnianym p³otkiem, zawsze otoczone kwiatami i zniczami. Komu przeszkadza³ ten symbol pamiêci o ofiarach nag³ej ¶mierci? Kto, w bezdusznym zapamiêtaniu, kieruj±c siê ob³±kan± nienawi¶ci±, obj±³ frontem ideologicznej wojny tak¿e zmar³ych i ich rodziny, prosz±cych o ostatni±, modlitewn± przys³ugê?
Wyrok europejskiego Trybuna³u Praw Cz³owieka (swoj± drog±: co to za prawa, które nie dotycz± wolno¶ci wyznania?), w odpowiedzi na skargê mieszkaj±cych we W³oszech imigrantów, uzna³ za niew³a¶ciwe umieszczanie symboli religijnych na ¶cianach szkolnych sal. Poniewa¿ W³ochy s± (wci±¿ jeszcze?) krajem katolickim, wiêc skarga dotyczy³a krzy¿y, a Trybuna³ uzna³, ¿e naruszono w ten sposób prawo mniejszo¶ci (muzu³mañskiej, ¿ydowskiej, a mo¿e ateistów?) do ¿ycia w pañstwie, które ¿adnej religii nie stawia ponad innymi. A je¿eli wiêkszo¶æ W³ochów ¿yczy sobie symbolicznego znaku swojej wiary? Trudno, bêd± musieli pogodziæ siê z faktem, ze w swoim kraju nie s± ju¿ u siebie.
Fanatyczni zwolennicy ateistycznego pañstwa odezwali siê te¿ w Polsce. W Lublinie i Wroc³awiu kilku uczniów, podburzonych przez doros³ych (rodziców, a mo¿e nauczycieli?) za¿±da³o egzekwowania bezmy¶lnego wyroku Trybuna³u tak¿e w swojej szkole. Nie jest to pomys³ odosobniony, bo pewna pos³anka lewicy nawo³uje do podporz±dkowania siê Polski poleceniom ze Strasburga. W tym samym czasie polski Sejm wiêkszo¶ci± g³osów (byli te¿ tacy, a jak¿e, którzy g³osowali przeciw) przyj±³ uchwa³ê w obronie wolno¶ci religii. Za uchwa³± g³osowa³a te¿ wiêkszo¶æ pos³ów Platformy. Dlaczego w tym samym czasie rz±dz±cy Warszaw± politycy nakazali zniszczenie przydro¿nych krzy¿y? Czy mamy do czynienia ze zwyk³± g³upot±, czy z pocz±tkiem kampanii przeciwko religii i Ko¶cio³owi? Przecie¿ nawet warszawska policja opowiedzia³a siê za pozostawieniem krzy¿y, które ostrzegaj± przed nadmiern± szybko¶ci± i brawur± w niebezpiecznych miejscach.
W Nowej Hucie pó³ wieku temu komuni¶ci te¿ usi³owali zniszczyæ krzy¿ pod pretekstem, ¿e zawadza przy budowie szko³y. Katolicy stanêli wtedy w obronie znaku swojej wiary. Kto dzi¶ stanie w obronie krzy¿y, niszczonych przez politycznych barbarzyñców? Czy tylko rodziny ofiar wypadków upomn± siê o miejsca pamiêci swoich bliskich? Co na to ci duchowni, którzy dla dora¼nych, materialnych korzy¶ci, gotowi s± zachêcaæ do g³osowania na partiê, dla której moralno¶æ jest szkodliwym frazesem, utrudniaj±cym walkê o w³adzê i pieni±dze.
Krzy¿e nie zostan± usuniête z polskich szkó³. Nie zgodzi siê na to wiêkszo¶æ uczniów, rodziców, nauczycieli. Ale Europa powoli pogr±¿a siê w moralnym chaosie. Czy przypadkiem s³aby polski rz±d, za cenê paru stanowisk w europejskich instytucjach, nie zamierza podporz±dkowaæ siê naciskom „wolnomy¶licieli” ze Strasburga?
Ryszard Terlecki
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
