Co jest podstaw± demokracji? Wolne wybory i wolne media. Co jest wa¿niejsze? Wolne media, bo od ich wolno¶ci zale¿y, czy wybory rzeczywi¶cie mog± byæ wolne.
W Polsce dzieje siê co¶ dziwnego. Polskie media (telewizja, gazety, internetowe portale informacyjne) zachowuj± siê tak, jakby dzia³a³y w Rosji za prezydentury Putina. Ale chocia¿ nikt nie zamyka telewizyjnych stacji i nie likwiduje gazet, chocia¿ nikt nie morduje dziennikarzy, media same zrezygnowa³y ze swojego prawa do wolno¶ci. Same podda³y siê surowej cenzurze, której nikt im nie narzuca. Taka cenzura nazywa siê autocenzur±.
Dlaczego tak siê dzieje? Dlaczego w³adza (Tusk i jego kompania) pozostaje pod parasolem ochronnym mediów? Dlaczego krytyka kierowana jest wy³±cznie pod adresem opozycji, a nie rz±dz±cej partii? Dlaczego w wiêkszo¶ci mediów nie wolno nic z³ego powiedzieæ czy napisaæ o nieudolnym rz±dzie?
Wyobra¼my sobie sytuacjê hipotetyczn±. W Polsce rz±dzi PiS i polityk tej partii odpowiada za ministerstwo zdrowia. Jak zaczyna³yby siê ka¿de telewizyjne wiadomo¶ci? Co czytaliby¶my na pierwszych stronach gazet? Czym zajmowaliby siê czo³owi publicy¶ci – fachowcy od pisania pod dyktando politycznych komisarzy?
Na pocz±tku ka¿dych wiadomo¶ci mieliby¶my informacjê o kolejnej ¶miertelnej ofierze ¶wiñskiej grypy, zmar³ej z powodu braku odpowiedniej szczepionki. „Dzi¶ w nocy umar³a osiemnasta ofiara grypy – osiemnasta ofiara g³upoty i nieudolno¶ci rz±du” – krzycza³yby wielkie tytu³y w gazetach. Telewizyjne ekipy pod bramami szpitali, reporterzy w bia³ych maskach, zdjêcia zrozpaczonych rodzin pokazywane na przemian ze zdjêciem u¶miechniêtego ministra zdrowia, który obiecuje (tak jak dzi¶ pani Kopacz), ¿e ju¿ za kilka dni, a mo¿e tygodni, a mo¿e miesiêcy, szczepionka zostanie zakupiona. „Ilu jeszcze pacjentów musi umrzeæ – ¿eby minister zdrowia poda³ siê do dymisji? Ilu pacjentów jeszcze umrze – zanim ca³y rz±d, z premierem na czele, wreszcie zrozumie swoj± winê i z³o¿y zbiorow± rezygnacjê?” – takie pytania czytaliby¶my w gazetach i s³yszeli w telewizorach. Reporta¿ z pogrzebu kolejnej ofiary grypy by³by koniecznym elementem ka¿dego serwisu informacyjnego.
Tymczasem co siê dzieje? Codziennie umieraj± chorzy na grypê, ale w telewizji mo¿emy jedynie zobaczyæ zadowolon± pani± minister, która zapewnia, ¿e wszystko jest w porz±dku. A gazety? Gazety w ogóle zapomnia³y o grypie i zajmuj± siê afer± hazardow±, w któr± cztery lata temu zamieszani byli politycy PiS. Zdumiony czytelnik przeciera oczy. Jak to? Przecie¿ to Chlebowski z Drzewieckim latem tego roku kombinowali, jak zas³u¿yæ sobie na wdziêczno¶æ Rycha, jak jego córkê ulokowaæ we w³adzach pañstwowej spó³ki, jak „ukrêciæ lody” na ustawie o kasynach i automatach do gry. Ale aferzy¶ci zniknêli, nikt ich nie szuka, nikt nie zadaje niewygodnych pytañ. Nikt nawet nie sprawdza, czy nadal pobieraj± poselskie diety, chocia¿ w Sejmie nie widziano od kilku tygodni. A wolne media zachowuj± siê tak, jakby Zbycho i Miro nie nale¿eli do najbli¿szych kumpli premiera i jakby ich ciemne interesy nie obci±¿a³y Platformy Obywatelskiej. Wolne media? Raczej wolne ¿arty.
Ryszard Terlecki
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
