Facet wszed³ do gabinetu psychiatry, rozejrza³ siê i mówi:
- Przepraszam, chcia³em wej¶æ do dentysty, ale co¶ mi mówi, ¿e ¼le trafi³em.
- Nie, nie. Je¿eli co¶ do ciebie mówi, to dobrze trafi³e¶.
* * *
Spotyka siê dwóch dawnych kumpli :
- S³ysza³em, ¿e siê o¿eni³e¶ ?
- Tak, dwa lata temu.
- O, to musisz byæ szczê¶liwy.
- Ano... muszê.
* * *
Kowalscy postanowili pój¶æ do opery. Kiedy¶ w koñcu trzeba... Ubrali siê od¶wiêtnie w garnitur i sukniê wieczorow±. Ustawili siê po bilety w kolejce pod kas±. Przed nimi go¶æ zamawia:
- Tristan i Izolda. Dwa poproszê...
Kowalski jest nastêpny:
- Zygmunt i Regina. Dla nas te¿ dwa...
* * *
Wynalazca prezentuje w Urzêdzie Patentowym swój wynalazek - niewielkie pude³eczko z otworem i mówi:
- W ten otwór wk³adamy twarz. W ¶rodku s± dwie brzytwy, które b³yskawicznie gol±.
- Ale przecie¿ ka¿dy ma inne rysy twarzy!
- Tylko przy pierwszym goleniu!
* * *
Do apteki wpada blady, dr¿±cy ch³opiec:
- Czy ma pani jakie¶ ¶rodki przeciwbólowe?
- A co ciê boli ch³opcze?
- Jeszcze nic, ale ojciec w³a¶nie ogl±da mój dzienniczek ucznia.
* * *
Dzwonek do drzwi. Sara otwiera, a tam jej m±¿ Mosze z wielkim bukietem kwiatów.
- Aj, waj! - krzyknê³a Sara. - Taka wielka rado¶æ, po raz pierwszy od 20 lat, co siê sta³o?
- Saroczka, dzisiaj siê ty nimi nacieszysz, a jutro pójdziemy z tym bukietem na wesele Abrama i Rebeki...
Sentencja tygodnia
Biada cz³owiekowi, którego serce nie nauczy³o siê za m³odu ufaæ, kochaæ – i pok³adaæ w ¿yciu nadziejê.
Joseph Conrad
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
