¯ona pyta mê¿a:
- Widzia³e¶ kiedy¶ pogiêty banknot 100 z³otych?
M±¿ na to znudzonym g³osem:
- Nie.
- To popatrz... - mówi ¿ona, po czym wyci±ga banknot z kieszeni i gniecie go.
Po chwili znowu pyta mê¿a:
- A widzia³e¶ kiedy¶ pogiêty banknot 200 z³otych?
M±¿ odpowiada g³osem zdradzaj±cym lekkie zainteresowanie:
- Nie, nie widzia³em.
- To popatrz... - mówi ¿ona, po czym wyci±ga drugi banknot z kieszeni i gniecie go.
Mija d³u¿sza chwila, po czym ¿ona pyta:
- A widzia³e¶ kiedy¶ pogiête 100.000 z³otych?
M±¿ podekscytowanym g³osem odpowiada:
- Nie widzia³em!
- To id¼ i sobie zobacz. Stoi w gara¿u.
* * *
Pewien cz³owiek po tym, jak doszed³ do wniosku, ¿e jego ojciec jest ju¿ stary, zawióz³ go i zostawi³ w domu spokojnej staro¶ci. Kiedy wróci³, jego ma³y syn zapyta³:
- Tato, powiedz mi, gdzie jest dom opieki?
- Czy chcesz odwiedziæ dziadka?
- Nie, chcê wiedzieæ, gdzie ciê zabraæ, kiedy bêdziesz stary - odpowiedzia³ ch³opak.
Kiedy ojciec to us³ysza³, ³zy nap³ynê³y mu do oczu. My¶la³ d³ugo, a potem zabra³ swojego ma³ego synka, pojecha³ i zostawi³ go w sierociñcu...
* * *
Szef firmy zwraca siê do programisty:
- Czemu wy, programi¶ci, nigdy nie mo¿ecie dok³adnie oceniæ czasu niezbêdnego do realizacji projektu?!
- Szefie, to bardzo proste. Wyja¶niê na przyk³adzie. Szef lubi w wolnym czasie d³ubaæ przy samochodach, tak?
- Dawaj ten przyk³ad.
- Musi szef roz³adowaæ samochód. Ile to szefowi zajmie?
- Do godziny.
- To jest ciê¿arowy kamaz.
- Niech bêd± cztery godziny.
- Za³adowany piaskiem.
- No to z osiem.
- Szef nie ma ¿adnych narzêdzi, tylko rêce i nogi.
- Doba, dwie..
- Na dworze jest minus czterdzie¶ci.
- No to ze trzy doby.
- A kamaz jest pod wod±, a woda zamarz³a i lód ma pó³ metra grubo¶ci...
Sentencja tygodnia
Je¿eli kochasz, czas zawsze odnajdziesz, nie maj±c nawet ani jednej chwili.
ks. Jan Twardowski
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
