Szczyt rz±dowy Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Wêgry, Czechy i S³owacja) w Warszawie, wizyta prezydenta Wêgier w Polsce, wizyta prezydenta Dudy w S³owenii, opinie po deklaracji rzymskiej na 60 rocznicê rozpoczêcia budowy Unii Europejskiej – to wydarzenia, które skupia³y uwagê komentatorów politycznych w Polsce. Szczególnie sprawa ostrych dyskusji przed podpisaniem deklaracji 27 pañstw Unii (ju¿ bez Wielkiej Brytanii), wywo³a³a wiele sporów w ca³ej Europie. Polska przedstawia³a swoje stanowcze stanowisko zarówno w sprawie tzw. Unii wielu prêdko¶ci (co oznacza ¿e pañstwa najbogatsze mia³yby rozwijaæ siê szybciej ni¿ pozosta³e), jak i w sprawie rozmaitych pomys³ów zwi±zanych z ideologi± gender (jeszcze wiêcej praw dla homoseksualistów itp.), które usi³owano wpisaæ do dokumentu. W obu sprawach stanowisko Polski przewa¿y³o i ostatecznie z tych zapisów zrezygnowano. Deklaracja zosta³a podpisana i organizatorzy rzymskiego szczytu odetchnêli z ulg±. Do historii spotkañ na najwy¿szym szczeblu przejdzie zachowanie Junckera, przewodnicz±cego Komisji Europejskiej, najwyra¼niej nieco zamroczonego, który w Watykanie rzuca³ siê na szyjê biskupom, poklepywa³ papie¿a Franciszka, a nastêpnie drzema³ podczas jego przemówienia. Ale w³a¶nie taka ekipa (z marionetk± Tuskiem) dzi¶ zarz±dza Uni± Europejsk±.
W cieniu miêdzynarodowych wydarzeñ i sporów, w³a¶ciwie niezauwa¿ony przeszed³ wniosek o wotum nieufno¶ci dla rz±du Beaty Szyd³o, z³o¿ony przez klub parlamentarny Platformy Obywatelskiej. Po pierwsze pos³owie Platformy og³osili jego z³o¿enie 17 marca, ale przez ca³y nastêpny tydzieñ nie mogli uporaæ siê ze zbieraniem podpisów pos³ów i pisaniem uzasadnienia do swojego wniosku. Prowadzili te¿ rozmowy z innymi klubami opozycyjnymi, które zirytowa³ fakt braku wcze¶niejszych uzgodnieñ, zarówno w sprawie samego wniosku, jak i kandydata na premiera. Oczywi¶cie wszyscy doskonale wiedz±, ¿e wniosek jest tylko polityczn± hucp±, bo sejmowa wiêkszo¶æ z ³atwo¶ci± go odrzuci.
Wniosek zreszt± nie pozostawia w±tpliwo¶ci, ¿e jego autorzy nie wierz± w powodzenie swojej akcji. Na kilkunastu stronach uzasadnienia spisano rozmaite pretensje, najczê¶ciej ca³kowicie niepowa¿ne, pod adresem poszczególnych ministrów. I tyle. ¯adnego programu, ¿adnych planów, ¿adnych pomys³ów. Opozycja nie ma programu, nie ma nic do zaproponowania poza przywróceniem tego, co mia³o miejsce przed utrat± w³adzy. Czy to oznacza, ¿e partia, która oszukiwa³a Polaków przez osiem lat, ponownie zamierza wyd³u¿yæ wiek emerytalny, cofn±æ 500 plus, obni¿yæ stawki za godzinê pracy, zlikwidowaæ darmowe leki dla seniorów, przywróciæ przywileje dla ubeckich emerytów, zrezygnowaæ z tanich mieszkañ, sprowadziæ do Polski tysi±ce imigrantów, a przede wszystkim ponownie przyzwoliæ na korupcjê i rozkradanie maj±tku narodowego? Czy to wystarczy za ca³y program? Najwyra¼niej ekipa Schetyny i Kopaczowej uwa¿a, ¿e wystarczy. Tym bardziej, ¿e zawsze mo¿e liczyæ na poparcie w TVN24 i „Gazecie Wyborczej”, a tak¿e w niemieckich dziennikach, otrzymuj±cych polityczne instrukcje od swoich w³a¶cicieli. Mo¿e tak¿e liczyæ na sympatiê skorumpowanych sêdziów i stoj±cej za nimi prawniczej mafii. Czy to wystarczy, ¿eby uzyskaæ dobry wynik w wyborach samorz±dowych, przed którymi kampania rozpocznie siê ju¿ w najbli¿szych miesi±cach?
Ryszard Terlecki
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
