Przychodzi turysta do bacy i pyta:
- Baco, macie jaki¶ pokój do wynajêcia?
- Mom.
- Za ile?
- Dwi¶cie.
- Baco! To bardzo drogo!
- Panocku ale tu jest piknie.
- No dobra baco, ale musi tu byæ spokój i ¿adnych dzieci.
- Tu nima ¿adnych dzieci.
Turysta idzie spaæ. Rano o godzina 5.00 rumor, wrzask, z poddasza wypada czereda dzieci. Wrzeszcz±, wywracaj± meble itp. Turysta zwleka siê z wyra i zaspanym g³osem mówi do bacy:
- Baco, baco, tu nie mia³o byæ ¿adnych dzieci!
- Dzieci? Panocku, to s± cholery nie dzieci!
* * *
Przychodzi pracownik do szefa i prosi o podwy¿kê. Szef na to:
- Podoba siê wam praca u nas?
- Tak, podoba.
- To czemu mam p³aciæ wiêcej za wasze przyjemno¶ci?
* * *
¯ona do mê¿a:
- Wybieraj! Piwo, albo ja!
Na to m±¿:
- A ile tego piwa?
* * *
- Hej, Sylwek? Siema.
- Cze¶æ.
- Mam do ciebie pro¶bê: nie przychod¼ do nas wiêcej!
- Dlaczego?!
- Po twojej ostatniej wizycie srebrne ³y¿eczki nam zginê³y.
- Ja ich nie ukrad³em!
- Wiem. Znalaz³y siê. Ale niesmak pozosta³…
* * *
Blondynka startuje w teleturnieju.
Prowadz±cy zadaje pytanie:
- Myli siê tylko raz.
Blondynka my¶li, my¶li... i odpowiada:
- Brudasy!
Sentencja tygodnia
Solidarno¶æ, mi³o¶æ, godno¶æ – dopiero w imiê tych rzeczy postêpuj±c – postêpujemy jak ludzie.
Maria D±browska
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
