W poniedziałek odwiedziłem Dom Wędkarza, by zorientować się ile trzeba będzie w tym roku zapłacić za przyjemność wędkowania. W środku cicho i spokojnie. Przed kasą pusto. Ruch zrobi się tutaj dopiero w marcu, gdy wędkarze poczują wiosnę. Ale nowy cennik, na rok 2006, wisi tu już od dawna. Na szczęcie nie odnotowałem żadnych podwyżek. Normalna składka członkowska utrzymana została na ubiegłorocznym poziomie i wynosi 54 zł. Również składka podstawowa okręgowa, tak jak w roku ubiegłym wynosi 100 zł. Nadal też obowiązuje porozumienie międzyokręgowe pozwalające, po opłaceniu składki w okręgu krakowskim, kieleckim lub tarnowskim, na wędkowanie w wodach nizinnych i górskich każdego z tych okręgów (oczywiście, dotyczy to jedynie wód ogólnodostępnych). Jak się dowiedziałem, do wód udostępnionych za opłatą okręgową na terenie okręgu krakowskiego należą także zbiorniki Brzegi nr 1, Brzegi nr 3, Budzyń oraz Jeziorzany Podgórki Tynieckie. Nie zmieniła się również dopłata za wędkowanie w łowiskach „Wspólnoty”. Część nowohuckich wędkarzy korzysta z nich przede wszystkim z uwagi na Przylasek Rusiecki oraz Bagry. Tak, jak w roku ubiegłym, dopłata ta wynosi 100 zł. Nie zmieniła się również dopłata za prawo do wędkowania na wodach okręgu nowosądeckiego – wynosi ona także 100 zł.
Nie wiadomo natomiast jeszcze, ile będzie kosztować w tym roku licencja na wędkowanie w zalewie nowohuckim przy Bulwarowej. W tym sezonie zbiornik ma być odmulany i mają trwać prace na terenach wokół zalewu. Na szczęście Zarząd Gospodarki Komunalnej zrezygnował z pomysłu całkowitego spuszczenia wody i odmulanie ma zostać przeprowadzone partiami. Na pierwszy ogień ma pójść północno-wschodnia część zalewu, w rejonie, gdzie przed laty była plaża. Partialne odmulanie zalewu uchroni jego ekosystem, a wędkarze nadal będą mogli łowić w swoim ulubionym akwenie.
I jeszcze jedna informacja dla tych, którzy lubią połowić w zbiorniku czorsztyńskim. Otóż od 24 czerwca ub. roku Zarząd Okręgu PZW w Nowym Sączu zniósł wymiar ochronny dla leszcza (25 cm) i dla okonia (18 cm). Wymiar ochronny dla tych ryb zniesiony został także w zbiorniku w Sromowcach Wyżnych oraz w zbiorniku Klimkówka (od ujścia potoku Zdynia do korony zapory w Klimkówce).
No cóż, byle do wiosny.
Jakub Kleń
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".
