Jest autochtonem nowohuckim, bo urodzi³ siê w Luboczy w 1945 r., przed w³±czeniem jej do Krakowa i Nowej Huty, z któr± by³ zwi±zany przez ca³e m³odzieñcze i doros³e ¿ycie. Jego rodzicami byli matka Katarzyna pracuj±ca na roli i ojciec Józef robotnik. Ukoñczy³ szko³ê podstawow± w Luboczy, któr± kierowa³ Franciszek Twaróg. Uczy³ on uczniów praktycznych czynno¶ci jak np. ostrzyæ no¿e, cerowaæ skarpetki, przyszywaæ guziki, czy pos³ugiwaæ siê strugiem, a nawet jak zrobiæ ³apkê na myszy. Pasjonowa³a go technika i od najm³odszych lat prenumerowa³ „M³odego Technika”, a pó¼niej „Poznaj ¦wiat”. Po ukoñczeniu siódmej klasy z pozytywnym wynikiem, rodzice kupili m³odemu Stasiowi rower „Huragan”, który jest sprawny do dzisiaj. Pó¼niej kontynuowa³ naukê w najstarszym nowohuckim liceum nr XI. M³ody Staszek lubi³ pracê na roli przy sianokosach i ¿niwach, a tak w ogóle du¿o pomaga³ mamie przy gospodarstwie. Matka codziennie je¼dzi³a z ¶wie¿ym mlekiem do centrum Nowej Huty. Gdy zachorowa³a lub siê ¼le czu³a, syn jecha³ za ni± wczesnym rankiem i dostarcza³ mleko rodzinom z ma³ymi dzieæmi. Wraca³ do domu po wykonanej pracy i dopiero jecha³ do szko³y na os. Teatralne. Po ukoñczeniu liceum i nieudanym starcie na studia, rozpocz±³ pracê w oddziale PKO na os. Centrum C. Pracowa³ tam tylko rok i w 1966 r. zwi±za³ siê na d³ugie lata z Kombinatem Metalurgicznym. Pierwsz± pracê podj±³ w Dziale Kontroli Technicznej na Walcowni Profili Drobnych i Drutu. W 1967 r. powo³ano go do odbycia s³u¿by wojskowej w Biskupicach Reszelskich. Tam ukoñczy³ Szko³ê Podoficersk± Wojsk Chemicznych. Resztê s³u¿by odby³ w Bydgoszczy w jednostce wojsk lotniczych. Po ukoñczeniu s³u¿by w stopniu kaprala powróci³ do pracy w hucie. W roku 1970 r. po ukoñczeniu kursu otrzyma³ uprawnienia walcownika stali-profili. W pierwszej po³owie lat siedemdziesi±tych rozpoczyna dzia³alno¶æ w Lidze Obrony Kraju, gdzie koñczy kurs na instruktora strzelectwa ¶rutowego i sêdziego. W 1973 roku zostaje brygadzist± i choæ w brygadzie ma ludzi starszych od siebie, udaje mu siê tworzyæ dobry zespó³ w pracy. Bywa³o, ¿e trafiali do niego ludzie, którzy nie dogadywali siê w innych brygadach, a z nim dotrwali do emerytury. Przez wiele lat po zakoñczeniu pracy przez „swoich” pracowników, utrzymywa³ z nimi prywatny kontakt. Dzia³a tak¿e w Luboczy w zarz±dzie Kó³ka Rolniczego, którego prezesem by³ Tadeusz Kulma oraz w ostatnim sk³adzie Komitetu Osiedlowego razem z Ryszardem Kokoszk±. W 1976 r. koñczy kurs i uzyskuje tytu³ mistrza ogrodnika-warzywnika, co pozwala mu przej±æ gospodarstwo od rodziców. W drugiej po³owie lat siedemdziesi±tych dzia³a w osiedlowej Komisji Pojednawczej, której pierwszym przewodnicz±cym by³ Piotr Wójcik, a pó¼niej Stanis³aw Walczak. W 1980 roku wstêpuje do NSZZ „Solidarno¶æ”, gdzie jest cz³onkiem do przej¶cia na emeryturê. Od 1994 roku jest mê¿em zaufania i Spo³ecznym Inspektorem Pracy. Nadal jest aktywny w swoim osiedlu i mieszkañcy wybieraj± go radnym Dzielnicy XVII. Jest radnym przez piêæ kadencji, do dzisiaj i bardzo powa¿nie traktuje swoje obowi±zki. Stara siê dzia³aæ na rzecz spo³eczno¶ci lokalnej i wszystkie podejmowane sprawy ma udokumentowane. Jedn± z najwa¿niejszych spraw jest skomunalizowanie b³oñ lubockich i wydzielenie dzia³ki pod budowê centrum rugby wraz z ca³± infrastruktur±, która ma te¿ s³u¿yæ mieszkañcom Luboczy. Ma nadziejê, ¿e ta inwestycja zostanie wreszcie zrealizowana. Istotnie przyczynia siê do przebudowy ul. Lubockiej, budowy kanalizacji i marzy mu siê, aby w najbli¿szym czasie te inwestycje dobieg³y koñca poprzez wykonanie kanalizacji opadowej i chodników w ul. Lubockiej. Jego podstawow± zasad± jest nie obiecywanie mieszkañcom spraw nierealnych, ale praktyczna realizacja tego co jest zgodne z prawem i mo¿liwo¶ciami. Chcia³by aby Rada Dzielnicy mia³a wiêksze kompetencje. Obecnie w radzie jest przewodnicz±cym Komisji Budownictwa i Infrastruktury Komunalnej oraz cz³onkiem Komisji Edukacji i Praworz±dno¶ci. Ceni sobie wspó³pracê z przewodnicz±cym Zarz±du i Rady Dzielnicy XVII Stanis³awem Madejem. W osiedlu dzia³a w Towarzystwie Przyjació³ Luboczy. Jest cz³owiekiem skromnym i nie lubi siê afiszowaæ.
Stanis³aw Walczak jest ¿onaty od 1975 r. z Iren±, z zawodu krawcow±, wspania³± domatork±, opiekunk± dzieci i ostoj± rodziny. W 1976 r. rodzi mu siê pierwszy syn Grzegorz, a w 1981 r. syn Krzysztof. Obaj ukoñczyli technika, a pó¼niej studia na Politechnice Krakowskiej. Starszy pracuje w Zak³adzie Automatyki Arcelor Mittal Poland na stanowisku kierowniczym, a m³odszy w firmie komputerowej. Grzegorz, ¿onaty ma syna Mateusza, który przysparza dziadkowi du¿o rado¶ci. Synowa Anna jest technikiem ¿ywienia i piecze wspania³e ciasta. M³odszy syn jest „z³ot± r±czk±” i pomaga rodzicom w gospodarstwie. Wykonane przez niego przetwory warzywne ciesz± siê uznaniem ca³ej rodziny. Obecnie po przej¶ciu na emeryturê w 2005 roku pan Stanis³aw przekaza³ synowi Krzysztofowi niedu¿e gospodarstwo i skupia siê na dzia³alno¶ci na rzecz spo³eczno¶ci lokalnej. Obiecuje, ¿e jak mu tylko zdrowia starczy, to nie spocznie, aby za³atwiæ wa¿ne dla s±siadów sprawy. Marzenia udaje mu siê realizowaæ, bo gdy chcia³ mieæ samochód rodzinny, zakupi³ przed laty na przetargu Nyskê 59, która d³ugo s³u¿y³a rodzinie. Kiedy¶ kolekcjonowa³ p³yty gramofonowe, zbiera³ ¶piewniki harcerskie, które to zbiory do dzi¶ uzupe³nia o pie¶ni biesiadne, czy ko¶cielne.
S£AWOMIR PIETRZYK
Fot. Marcin Pietrzyk
· Napisane przez Administrator
dnia October 10 2013
5505 czytañ ·
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".