[2025.11.28] Kłopoty koalicji oszustów
Dodane przez Administrator dnia 26/11/2025 09:00:57

---

Zmiana na stanowisku marszałka Sejmu pozornie niczego nie zmienia: były komunistyczny aparatczyk Czarzasty zastąpił Hołownię, emerytowaną gwiazdę TVN. Koalicja oszustów kurczowo trzyma się stołków, jej zaplecze rozkrada kraj, gromada nieudaczników udaje, że rządzi, a Tusk wzywa do narodowego pojednania i równocześnie przyspiesza rozprawę z opozycją. Rosyjscy dywersanci wysadzają tory kolejowe i wzniecają pożary, a rząd i jego służby zajmują się w tym czasie ściganiem byłego ministra Ziobry oraz tropieniem rzekomych afer z czasów rządów PiS. Pogłębia się zapaść w służbie zdrowia, ministrowie bezradnie rozkładają ręce, pacjenci miesiącami czekają na badania lub rozpoczęcie leczenia, a rządząca koalicja zajmuje się sporem o obsadę stanowiska wicepremiera.
Przyszłoroczny budżet, właśnie dyskutowany i wkrótce uchwalany, nie zapowiada poprawy sytuacji. Przede wszystkim nie będzie zapowiadanych podwyżek płac, bo trudno za taką uznać trzyprocentowy wzrost wynagrodzeń, nie pokrywający nawet skutków inflacji. Drastycznie obniżono wydatki na zwalczanie bezrobocia w czasie, gdy mnożą się grupowe i indywidualne zwolnienia, a fatalne prognozy nie przewidują powstrzymania tej tendencji. Ceny wciąż rosną, rząd kłamie, że tak nie jest, a od nowego roku czekają nas kolejne podwyżki m.in. cen prądu.
Przestępcy w białych kołnierzykach zasiadają w Sejmie i Senacie, a rząd przymierza się do likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego, co tylko rozzuchwali i tak pewnych swej bezkarności łapówkarzy. Wymiar sprawiedliwości jest w ruinie, a nadzwyczajna kasta korzysta z okazji, żeby całkowicie przejąć sądownictwo, zapewnić sobie przywileje i jeszcze wyższe dochody. Nikt już nie może liczyć na sprawiedliwość, konstytucja przestała obowiązywać, a prawo jest naginane do potrzeb rządzących. Trudno się dziwić, że w tej sytuacji były komunista może przedstawiać się jako obrońca demokracji. Chociaż nie do końca, bo zapowiada stosowanie „marszałkowskiego weta”, o którym nie ma mowy ani w konstytucji, ani w polskim prawie.
Ministerstwo spraw wewnętrznych, z jedną z najbardziej żałosnych postaci w tym rządzie, ogłasza sukces w pościgu za dywersantami, ale po pierwsze dwaj – tak twierdzą władze – główni autorzy zamachu na kolej spokojnie wjechali do Polski, wysadzili tory i spokojnie wyjechali. Potem ogłoszono, że schwytano czterech kolejnych uczestników zamachu, po czym, po paru dniach przyznano, że trzej z nich zostali wypuszczeni, bo nie ma przeciw nim żadnych dowodów, a czwarty został zatrzymany z innego powodu, który przypadkowo wykryto. Czy to jest sukces? Rząd wysłał następnie do pilnowania torów tysiące żołnierzy, którzy owszem, są uzbrojeni ale… nie mają amunicji. Czy to jest poważne ministerstwo i poważny rząd?
Sytuacja na świecie na tyle jest poważna, że Polska musi przygotować się na różne warianty zagrożenia. Czy obecny rząd jest do tego zdolny? Ucichły zapewnienia o budowie „tarczy wschód”, a z pasma obiecywanych umocnień wzdłuż granicy, została jedynie makieta pod Warszawą. Nadal nic nie wiemy o schronach czy zabezpieczeniach na wypadek ataku. Podobno w razie agresji Polska posiada amunicję na kilka pierwszych dni obrony. Gdy dojdzie do kryzysu będzie już za późno na jakiekolwiek reformy. Rząd Tuska musi zostać odwołany jak najszybciej.
Ryszard Terlecki