POŻEGNANO OJCA KORNELIUSZA
Dodane przez Administrator dnia 27/05/2023 12:20:51
W piątek, 19 maja br. odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. o. doktora Korneliusza Jackiewicza OCist., który zmarł w ubiegła sobotę, 13 maja w wieku 90 lat, w 71 roku profesji zakonnej i w 64 roku kapłaństwa. Pogrzebowej mszy św. przewodniczył bp. Jan Zając, a w koncelebrze wzięli udział opat-prezes Polskiej Kongregacji Zakonu Cystersów o. Eugeniusz Augustyn, opat mogilski o. Adrian Mróz, były opat mogilski o. Piotr Chojnacki, opaci pozostałych opactw cysterskich w Polsce oraz kilkudziesięciu cystersów i księży dicezjalnych.
Przed mszą św. odczytany został tekst wspomnień o. Korneliusza, w których urodzony 10 sierpnia 1933 roku na Mazowszu młody Bolek wspominał swoje dzieciństwo i swoje marzenia o kapłaństwie. W szkole, zetknął się na lekcjach polskiego z nazwiskiem kronikarza Wincentego Kadłubka, który został cystersem. W 1951 r. jako junak 39 Brygady Służby Polsce 18-letni Bolek Jackiewicz pojechał budować Nową Hutę. Jego pluton budował pierwsze osiedla nowohuckie w pobliżu klasztoru cystersów w Mogile. W trakcie jednej z przepustek poszedł do tego klasztoru i trafił do kaplicy z cudownym krzyżem Pana Jezusa. Modlił się tam na klęczkach. Powrócił w swoje strony rodzinne z postanowieniem wstąpienia do klasztoru. 29 sierpnia 1951 r. zapukał do fury klasztornej w Mogile. Z czasem jako nowicjusz otrzymał imię zakonne św. Korneliusza papieża. Związał się z opactwem mogilskim do końca życia. W 1959 r. przyjął tu święcenia kapłańskie z rąk bp. Karola Wojtyły. Odbył studia w Akademii Teologii Katolickiej uwieńczone doktoratem na temat rodziny w świetle badań małżeństw zawartych w parafii ojców cystersów w Mogile. W opactwie pełnił funkcję przeora, był wychowawcą kleryków, cenionym rekolekcjonistą i kaznodzieją.
Do uczestników pogrzebowej uroczystości list skierował abp Marek Jędraszewski, w którym napisał m.in.: "Dziękuję dziś w imieniu Kościoła krakowskiego za wszelki trud, za to wszystko czego dokonał śp o. Korneliusz przez lata swego kapłańskiego życia, dla rozwoju życia religijnego w naszej archidiecezji". - Ojciec Korneliusz posiadał ducha prawdziwej pobożności Chrystusowej i maryjnej – podkreślał o. Augustyn Spasowicz proboszcz parafii i przeor wspólnoty cysterskiej ze Szklanych Domów. Natomiast okolicznościowe kazanie w czasie mszy św. wygłosił o. Paweł Mynarz, przyjaciel zmarłego. Wspomniał, że ten budował Nową Hutę zarówno w znaczeniu materialnym jak i duchowym - na fundamencie krzyża.
Zmarłego ojca Korneliusza w kościele MB Częstochowskiej na Szklanych Domach żegnali zebrani licznie rodzina, siostry zakonne, przyjaciele, znajomi, parafianie z parafii w Mogile, z parafii na Szklanych Domach, a także parafianie z cysterskich parafii w Trybszu i Czarnej Górze. Wypełniony modlącymi się osobami kościół był najlepszym świadectwem tego, jak popularną, poważaną i kochaną przez wszystkich osobą był zmarły cysters.
Po mszy św. trumna z ciałem śp. o. Korneliusza została przewiezione na cmentarz w Grębałowie, gdzie złożono ją w grobowcu zakonnym zmarłych cystersów.
(f)

Fot. Andrzej Kalinowski