[2011.06.02] Humor
Dodane przez Administrator dnia 02/06/2011 18:49:07
Świeżo poślubiona żona mówi do męża, który właśnie wrócił z pracy:
 - Mam wspaniałą wiadomość. Niedługo będziemy mieszkać we trójkę!
 Mąż nie posiadał się z radości. Ucałował żonę i powiedział:
 - Och, kochanie, jestem najszczęśliwszym mężczyzną na świecie!
 - Cieszę się, że tak to czujesz, bo jutro rano wprowadza się do nas moja mamusia…
* * *
Dwóch Anglików w średnim wieku gra w golfa. w pewnej chwili obok pola golfowego przechodzi kondukt żałobny. Jeden z grających odkłada kij i zdejmuje czapkę.
 - Cóż to - dziwi się drugi - przerywa pan grę?
 - Proszę mi wybaczyć, ale, bądź co bądź, byliśmy 25 lat małżeństwem.
* * *
Co zrobić, gdy blondynka rzuca w ciebie granatem?
 - Złapać, wyciągnąć zawleczkę i odrzucić!
* * *
Baca łapie okazję na drodze, wreszcie udaje mu się złapać przejeżdżającego Mercedesa. Wsiada i jadą, ale po kilku kilometrach jakoś tak nudno się zrobiło, więc baca się pyta:
 - A co to panocku, za znacek z psodu?
 - To? - mówi kierowca pokazując na znaczek mercedesa - to taki celownik, jak kogoś złapie w ten celownik, to już na pewno trafię.
 - Aha.
 Po kilku kilometrach patrzą, a tu drogą jedzie jakiś facet na rowerze. Baca mówi:
 - A weźcie, panocku, tego cłowieka w ten celownik...
 Kierowca skręcił i faktycznie rowerzysta znalazł się "w celowniku", ale ponieważ kierowca nie chciał iść do więzienia, to w ostatniej chwili skręcił, aby nie trafić rowerzysty, chwilę potem baca się odzywa:
 - Iiiii, kiepski ten pański celownik, gdybym nie roztworzył drzwi to byśmy go w ogóle nie trafili.
Sentencja tygodnia
Dobrych ludzi nikt nie zapomina.
Safona