[2011.05.25] Humor
Dodane przez Administrator dnia 25/05/2011 20:30:46
Żona do męża:
 - Ty, Mosze, pamiętaj! Żebyś po mojej śmierci zaraz się znów ożenił!
Małżonek uspokaja:
 - Salcie, ty się nic nie martw. Ty zrób swoje, a o resztę już ja się zatroszczę…
* * *
Po tańcu chłopak dziękuje swojej partnerce:
 - Dziękuję za taniec. Świetnie się bawiłem!
 - Ale ja tak kiepsko tańczę... - kryguje się dziewczę.
 - Ale za to jak śmiesznie!
* * *
- Łabędź, podobno przystąpiłeś do spółki z Cymermanem, ale on jest bogaty, a ty goły jak święty turecki. Jak to się dzieje?
 - Posłuchaj, teraz on ma pieniądze a ja doświadczenie, a po roku to ja będę miał pieniądze, a on doświadczenie.
* * *
Rzecz dzieje się w dawnym ZSRR. Z fabryki odkurzaczy odchodzi najstarsza pracownica. Dyrektor wygłasza mowę:
 - Była pani z nami najdłużej ze wszystkich. Była pani najlepszą pracownicą. Tak więc w dowód uznania zasług dla kraju, za zgodą KC KPZR otrzymuje pani dyplom "Zasłużony dla socjalizmu" oraz Order Przodownika Pracy.
 - A czy nie mogłabym w zamian dostać odkurzacza?
 - Nie ma pani odkurzacza? Ani jednego pani nie wyniosła? Dobrze wiemy, wszyscy wynoszą.
 - A wyniosłam, wyniosłam. Kilkanaście ich było... Ale co w domu złożyłam, to zawsze wychodził mi kałasznikow…
Sentencja tygodnia
Nie wystarczy urodzić się człowiekiem, trzeba jeszcze być człowiekiem.
kard. Stefan Wyszyński