[2011.02.24] Humor
Dodane przez Administrator dnia 24/02/2011 20:18:24
Skazali gościa na śmierć. Jednak był tak gruby, że się nie mieścił na krześle elektrycznym. Zarządzili dietę. Po tygodniu o chlebie i wodzie koleś zamiast schudnąć, przytył 10 kilogramów. Na krzesło nijak się nie mieści. Zarządzili, że będzie pił tylko wodę - znów przytył 10 kilogramów. Wreszcie postanowili nic mu nie dawać. Facet zamiast chudnąć, poprawił się o 10 kolejnych kilogramów. 
- Co jest, czemu nie chudniesz? – pytają skazańca.
- Aaa, jakoś nie mam motywacji...
* * *
Przychodzi Jasiu na basen i pyta ratownika: 
- Proszę pana, czy mogę wypłynąć na głęboką wodę? 
Na to ratownik mu odpowiada: 
- Najpierw musisz pokazać mi jak pływasz 
Jasiu wskakuje do wody, robi skoki, salta, pływa jak Otylia Jędrzejczak. 
- Gdzie nauczyłeś się tak pływać? – pyta zdziwiony ratownik.
- A, jak byłem mały tata wyrzucał mnie na środek jeziora. 
- To chyba trudno było wydostać się na brzeg? 
- Nie, najtrudniej było wydostać się z worka.
* * *
W szkole katechetka pyta Jasia: 
- Jasiu, kto zbudował arkę? 
- No... e... 
- Bardzo dobrze.
* * *
Na lekcji polskiego nauczyciel zwraca się do Jasia: 
- Jasiu, odmień w czasie teraźniejszym czasownik gonić. 
- Ja gonię, ty gonisz..., my gonimy, wy gonicie... 
- A oni? - pyta nauczyciel. 
- Oni uciekają, proszę pana.
Sentencja tygodnia
Jeśli reguł moralności nie nosisz w sercu, nie znajdziesz ich w książkach.
Monteskiusz