Bez zbytniej przesady mo¿na powiedzieæ, ¿e wszyscy w Polsce ¿yj± tematem koronawirusa. Trudno przewidzieæ jak sytuacja w naszym kraju siê rozwinie. Na razie z ca³± pewno¶ci± mo¿na stwierdziæ, ¿e s³u¿by pañstwowe zdaj± w tym trudnym czasie egzamin. Zdaj± go dobrze. Polskie w³adze, w przeciwieñstwie do w³adz kilku krajów Europy Zachodniej, zadzia³a³y bardziej profesjonalnie, wdra¿aj±c szereg zaleceñ i decyzji maj±cych charakter profilaktyczny. Nawet Niemcy zwrócili na to uwagê.
Trzeba te¿ podkre¶liæ, ¿e w tej szczególnie sytuacji du¿± roztropno¶ci± wykazali siê polscy biskupi, z jednej strony unikaj±c decyzji zbyt radykalnych (zamykanie ko¶cio³ów), a z drugiej bior±c pod uwagê mo¿liwe zagro¿enie epidemiczne (st±d udzielanie dyspens i apele o uczestnictwo w mszach ¶w. transmitowanych przez media).
Ale trudno te¿ nie zauwa¿yæ, ¿e co jaki¶ czas s³ychaæ ¿enuj±ce wypowiedzi niektórych polityków, którzy w sytuacji rozwoju epidemii, wrêcz szydz± z wiary i ludzi wierz±cych. A wiara jest wa¿na, bo rozprasza mrok lêków i daje nadziejê. ¦wiadomi swojej wiary katolicy wiedz±, ¿e cz³owiek nie jest wszechmocny. ¯e to nie cz³owiek jest panem ¿ycia i ¶mierci. I ¶wiadomy katolik pamiêta te¿ s³owa, które wypowiedzia³ kiedy¶ jeden z najwiêkszych mistrzów ¿ycia duchowego, za³o¿yciel jezuitów, ¶w. Ignacy Loyola: „Niech to bêdzie pierwsz± zasad± w dzia³aniu: Tak Bogu ufaj, jakby ca³e powodzenie spraw zale¿a³o tylko od Boga, a nie od ciebie. Tak jednak dok³adaj wszelkich starañ, jakby¶ ty sam mia³ to wszystko zdzia³aæ, a Bóg nic”.
I o to chodzi.
Jan L. Franczyk
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
