£aciñska nazwa, nale¿±cego do rodziny karpiowatych jazia brzmi: Leuciscus idus. I teraz na moment zawiesimy nasz± opowie¶æ i zajmiemy siê staro¿ytnym Rzymem. Dlaczego? Za chwilê siê oka¿e.
Otó¿ do jednego z najbardziej znanych ¶wi±t staro¿ytnego Rzymu nale¿a³y Idy marcowe (po ³acinie: Idus Martiae, albo Idus Martii). W kalendarzu rzymskim by³o to ¶wiêto ¶rodka miesi±ca (piêtnasty dzieñ) marca, ¶wiêto po¶wiêcone rzymskiemu bogowi wojny – Marsowi. Odbywa³ siê wtedy przegl±d wojsk. Idy marcowe s± szczególnie znane, poniewa¿ podczas tego ¶wiêta w 44 roku p.n.e. Juliusz Cezar zosta³ zamordowany, otrzymuj±c 23 pchniêcia sztyletem, zadane przez grupê ok. 60 zamachowców, w tym przez jego przyjaciela, Brutusa.
I ju¿ wracamy do naszego jazia. Otó¿ drugi cz³on ³aciñskiej nazwy tej ryby (idus) nawi±zuje do marcowego rzymskiego ¶wiêta, bo w³a¶nie w marcu ja¼ obserwowany by³ w wiêkszych ilo¶ciach w wielu rzekach Europy.
Dawniej pospolity i bardzo liczny, obecnie spotykany jest rzadziej i tworzy mniejsze stada. Spadek liczebno¶ci jazia nast±pi³ przede wszystkim wskutek uregulowania i zanieczyszczenia rzek oraz nadmiernych po³owów. Spo¶ród rodzimych ryb karpiowatych ja¼ jest jednym z osi±gaj±cych wiêksze rozmiary cia³a. Rekordowe osobniki osi±gaj± d³ugo¶æ ca³kowit± od siedemdziesiêciu do osiemdziesiêciu piêciu centymetrów i masê cia³a 4–5 kilogramów.
Jazia mo¿emy upolowaæ w jeziorach, kana³ach, rzekach, a w szczególno¶ci w ich ¶rodkowym biegu. Czêsto mo¿emy go spotkaæ przy brzegu w okolicach drzew, sk±d spada na powierzchniê wody po¿ywienie. Warto spróbowaæ szczê¶cia tak¿e we wszelkiego rodzaju zatoczkach, zw³aszcza tych, ze wstecznymi pr±dami. Przy okazji pamiêtajmy, ¿e jazie preferuj± raczej piaszczyste dno.
W porach ch³odniejszych np. na jesieñ p³ywa g³êbiej, w porach cieplejszych bli¿ej powierzchni. Denne zag³êbienia te¿ s± jego miejscówk±. Wa¿nym jest zaznaczenie, ¿e zanieczyszczone wody nie s± raczej w zainteresowaniu jazia, w zwi±zku z czym mo¿na go spotkaæ w czystych uj¶ciach dop³ywów rzek i lekko mêtnych wodach.
Ze wzglêdu na p³ochliwo¶æ tej ryby, powinni¶my zachowaæ szczególn± ostro¿no¶æ i staraæ siê pozostaæ niezauwa¿onymi. Dobrze, je¶li ubiór pozwoli nam siê zakamuflowaæ. Zachowanie ciszy i niemal bezszelestne zarzucenie wêdki z pewno¶ci± u³atwi nam zadanie. Sp³awik pozostawmy w pobli¿u naszego brzegu. A je¶li pos³ugujemy siê spinningiem, to wobler umieszczajmy raczej blisko dna – zwiêkszy to szansê z³apania jazia, poniewa¿ ryby te wczesn± wiosn± s± do¶æ leniwe i nie lubi± wyp³ywaæ wysoko. Wabik powinien ca³y czas pracowaæ.
A ³owi±c na sp³awik, obserwujmy jego zachowanie, bo jazie bior± teraz bardzo delikatnie. Czêsto tylko lekko podskubuj± przynêtê. Dlatego ciê¿ko jest nieraz oceniæ, czy ryba trzyma ju¿ nasz± przynêtê w pyszczku czy tylko j± skubie? Niektóre zaciêcia bêd± wiêc puste. £owi±c wiosenne jazie warto dopilnowaæ, by haczyk by³ naprawdê ostry. Zwiêkszy to szanse na zaciêcie i wyci±gniêcie zdobyczy.
Jakub Kleñ
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
