W najbliższą niedzielę przypada 8 marca. Ta data od lat w Polsce jest kojarzona z Dniem Kobiet. Jednak po transformacji politycznej część osób ten dzień bojkotuje uważając go za relikt postkomunistyczny. To tak jak z ruchem spółdzielczym, podobnie traktowanym przez te same środowiska. Chociaż ruch spółdzielczy liczy sobie ponad 200 lat, gdy nikt nie słyszał o komuniźmie.
Korzenie Dnia Kobiet sięgają jeszcze głębiej wstecz. Za pierwowzór tego dnia uchodzą Matronalia obchodzone w starożytnym Rzymie. Było to święto przypadające na pierwszy tydzień marca, związane z początkiem nowego roku, macierzyństwem i płodnością. Z okazji tego święta mężowie obdarowywali swoje żony prezentami i spełniali ich życzenia. Zapewne obecni przeciwnicy Dnia Kobiet nie mają nic przeciwko takiej tradycji. Podpowiadam im zatem, aby tak świętowali jak starożytni Rzymianie.
Współczesne korzenie Dnia Kobiet wywodzą się ze Stanów Zjednoczonych, czyli naszego obecnego największego sojusznika. Pierwsze obchody Narodowego Dnia Kobiet odbyły się 28 lutego 1909 r. w Stanach Zjednoczonych. Zapoczątkowane zostały one przez Socjalistyczną Partię Ameryki. I tu dla osób, którym nie podoba się socjalizm zaczynają się schody. Dalej dla nich było jeszcze gorzej, bo rok później Międzynarodówka Socjalistyczna w Kopenhadze ustanowiła obchodzony na całym świecie Dzień Kobiet, który służyć miał krzewieniu idei praw kobiet oraz budowaniu społecznego wsparcia dla powszechnych praw wyborczych dla kobiet. Chociaż Polska pod względem była jednym z pierwszych państw, które te prawa wprowadziło już na początku listopada 1918 roku, przez rząd Daszyńskiego, a ostatecznie prawa kobiet potwierdzone zostały 28 listopada tego samego roku, dekretem Tymczasowego Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego. Więc Ci co cenią marszałka powinni to wziąć pod uwagę. Wreszcie Ci co uznają Organizację Narodów Zjednoczonych powinni wziąć pod uwagę stanowisko tej najważniejszej organizacji zrzeszającej wszystkie państwa świata.
Rok 1975 został ogłoszony przez ONZ Międzynarodowym Rokiem Kobiet. Dwa lata później Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję, na mocy której Dzień Praw Kobiet i Pokoju na Świecie mógł być obchodzony w dowolnie wybranym przez Państwa Członkowskie dniu, zgodnie z tradycją danego kraju. Przyjmując rezolucję Zgromadzenie Ogólne ONZ uznało znaczącą rolę kobiet w rozwoju społecznym oraz procesach pokojowych. Wezwało również do zakończenia dyskryminacji oraz udzielenia większego wsparcia kobietom, aby mogły w pełni i na równych prawach uczestniczyć w życiu społeczno-politycznym. Wszystko to na szczęście realizujemy w naszym kraju, a zatem coraz bardziej się dziwię tym co się boczą na Dzień Kobiet.
Chętnie zaprosiłbym tych „zboczeńców” na obchodzony wesoło Dzień Kobiet w Klubie „Dukat” od lat. Ja się tam wybieram i mam zamiar bawić się znakomicie. Postaram się również wręczyć kwiaty zaprzyjaźnionym kobietom, a także złożę życzenia bliskim mi paniom spoza Krakowa. Tym pazernym na dobra materialne przypomnę słowa jednego z najbogatszych kiedyś ludzi na świecie Aristotelisa Onasisa. Powiedział on „Gdyby nie było kobiet, wszystkie pieniądze na świecie nie miałyby żadnego znaczenia”. A tak w ogóle jestem zwolennikiem święta kobiet okazując paniom szacunek i ciepłe uczucia na co dzień, nie tylko 8 marca.
SŁAWOMIR PIETRZYK
Ten serwis używa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowią tylko część materiałów, które w całości znaleźć można w wersji drukowanej "Głosu - Tygodnika Nowohuckiego".
