Dyrektor do sekretarki:
- Pani Jolu, czy Pani te¿ ma mnie za idiotê?
- Ja nie, ale mogê siê myliæ.
* * *
W tramwaju starszy pan narzeka:
– Co za czasy, co za ludzie, co za maniery!
– Ale o co panu chodzi, przecie¿ pan siedzi?
– Ja – tak, ale moja ¿ona ca³y czas stoi…
* * *
– Twoja dziewczyna jest beznadziejnie g³upia. Sprawd¼ to, zadaj±c jej jedno tylko pytanie: Kapitan Cook odby³ trzy wyprawy wokó³ ziemi i zmar³ podczas jednej z nich. Która to by³a?
Po kilku dniach:
– Zrobi³em to. Wiesz, co odpowiedzia³a?! „Ale¿ kochanie, ja nigdy nie by³am dobra z historii…”.
* * *
Hostessa w galerii handlowej mi³o zagaduje starszego pana:
– Polecam najnowszy model szczoteczki elektrycznej – cena promocyjna. Bez problemu myje zêby nawet w trudno dostêpnych miejscach.
– Hm. Ale ja nie mam zêbów w trudno dostêpnych miejscach…
* * *
Egzamin poprawkowy. Profesor, doprowadzony do furii ignorancj± studenta, otwiera drzwi na korytarz i krzyczy:
– Niech kto¶ przyniesie tu marchew dla os³a!!!
Student dodaje skromnie:
– A dla mnie kawê poproszê. Mo¿e byæ z mlekiem.
* * *
Po powrocie ze szko³y:
– Wiesz, tato, Jacek nie przyniós³ dzi¶ do szko³y kapci i pani odes³a³a go do domu. No i mamy ¶wietny pomys³!
– Tak? Ciekawe, jaki?
– Jutro bez kapci przychodzi ca³a klasa!
Sentencja tygodnia
Nadzieja jest jak cukier w herbacie, nawet gdy jej niewiele, os³adza wszystko.
Przy³owie chiñskie
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
