Przez kilka pierwszych powyborczych tygodni mo¿na by³o odnie¶æ wra¿enie, ¿e polityka nieco siê cywilizuje, a opozycja zrozumia³a, ¿e ci±g³e sejmowe awantury nie przynios± jej sukcesów. Wp³yw na pewne uspokojenie politycznej atmosfery mia³y te¿ deklaracje PSL, które po kompromitacji „têczowej” koalicji z okresu wyborów do europarlamentu, stara³o siê stworzyæ markê partii powa¿nej i bli¿szej centrum ni¿ krzykliwej lewicy. Niestety, okres politycznego uspokojenia trwa³ krótko najwyra¼niej wraca pomys³ totalnej opozycji. ¦wiadcz± o tym zarówno wyst±pienie Schetyny w odpowiedzi na ekspoze premiera Morawieckiego, pe³ne inwektyw i pomówieñ, a tak¿e komedia wywo³ana przez opozycjê po powtórzeniu g³osowania nad wyborem cz³onków Trybuna³u Stanu, czego domagali siê pos³owie, których urz±dzenia do g³osowania wadliwie zadzia³a³y. Platforma usi³uje w ten sposób odwróciæ uwagê od kompromitacji z tzw. prawyborami, gdy najpierw okaza³o siê, ¿e jest tylko jedna kandydatka Kidawa-B³oñska, a w ostatniej chwili uda³o siê namówiæ na tzw. „zaj±ca” Ja¶kowiaka, prezydenta Poznania i polityka partyjnej drugiej linii. Konkurent Kidawy-B³oñskiej uwa¿any jest za reprezentanta lewego skrzyd³a Platformy i jego przegrana w prawyborach przedstawiana bêdzie jako zwyciêstwo rzekomego centrum. Aby jednak mo¿na by³o mówiæ o centrum, Platforma musia³aby mieæ tak¿e prawe skrzyd³o, które dawno nie istnieje. Ca³a partia systematycznie przesuwa siê na lewo i Kidawa-B³oñska nie jest tu ¿adnym wyj±tkiem.
Platforma przemieszcza siê na lewo, bo konkuruje z Lewic± o antyko¶cielny i antyrodzinny elektorat, wydaje siê jednak, ¿e tê rywalizacjê przegra na rzecz nowej partii, która zapewne powstanie po wyborach prezydenckich. Zapowiada to zreszt± Tusk, który wierzy, ¿e jego gwiazda jeszcze nie przygas³a i ¿e uda mu siê zmobilizowaæ czê¶æ dzia³aczy Platformy do wysi³ku zbudowania „czego¶ nowego”. Zapewne bêdzie móg³ liczyæ na resztki Nowoczesnej, która rozp³ywa siê w Platformie i z której przewodzenia zrezygnowa³a w³a¶nie Lubnauer. Komentatorzy s³usznie pytaj± czym w³a¶ciwie bêdzie zarz±dzaæ pose³ Sz³apka, który zosta³ jej nowym przewodnicz±cym. Podobno na Nowoczesnej ci±¿± wielkie d³ugi, jeszcze z czasów Petru i Gasiuk-Pihowicz, trudno siê wiêc dziwiæ, ¿e kolejni liderzy rezygnuj± z kierowania zad³u¿on± partyjk±.
Nie wiadomo, czy opozycja zdecyduje siê kiedy¶ na sformu³owanie w³asnego programu, czy jak dot±d poprzestanie na podk³adaniu nogi rz±dowi. O tym, ¿e to siê nie op³aca, przekona³ wynik pa¼dziernikowych wyborów, pytanie tylko, czy rozumiej± to Schetyna i jego przyboczni. Na razie Platforma koncentruje siê na kolejnych awanturach, PSL zapad³o siê pod ziemiê, wystraszone w³asnym tupetem po wystawieniu kandydata na prezydenta, a Lewica dopiero zbiera my¶li po reaktywacji, któr± zawdziêcza g³upocie swoich niedawnych koalicjantów z PO. W tym czasie Prawo i Sprawiedliwo¶æ podpisuje umowê koalicyjn± z partiami Gowina i Ziobry, konstruuje rz±d, przedstawia program na najbli¿sze miesi±ce, ale tak¿e na kilka lat do przodu oraz energicznie przygotowuje siê do oficjalnego rozpoczêcia kampanii prezydenckiej. Andrzej Duda jest wci±¿ aktywny zarówno w polityce zagranicznej, jak i w obje¼dzie kraju, gdzie ma ju¿ zaliczone wszystkie powiaty. Warto zauwa¿yæ, ¿e ani on, ani wspieraj±ce go ugrupowania, nie lekcewa¿± majowych wyborów i zapowiadaj± pracowit± i skuteczn± kampaniê.
Ryszard Terlecki
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
