Rozpoczê³y siê wakacje i jest to w jakiej¶ mierze czas tzw. „kaniku³y”. Oznacza³oby to, ¿e w mediach powinny pojawiaæ siê teksty lekkie, sensacyjne i nie zawsze zgodne z prawd±. Niestety w tym roku tej beztroski wakacyjnej nie bêdzie. U nas w kraju znale¼li¶my siê w centrum kampanii wyborczej do Parlamentu i w ¶rodkach przekazu dominuj± informacje o zbli¿aj±cych siê wyborach i walce o g³osy wyborców. Ja jednak nie bêdê pisa³ o wyborach bezpo¶rednio, a ten felieton piszê pod wp³ywem upa³ów, które ostatnio dopad³y nasz kraj. Bezpo¶redni± przyczyn± tego tekstu sta³ siê felieton Janusza Korwina-Mikke w Angorze z 7 lipca. Kpi³ on z publicystów, którzy alarmuj± o zmianach klimatycznych w ostatnich latach jako beztroskiej dzia³alno¶ci cz³owieka. Porówna³ ludzi do mrówek, które nie maj± ¿adnego wp³ywu na to co dzieje siê w przyrodzie. Próbowa³ o¶mieszyæ tych co alarmuj±, ¿e zwiêkszanie emisji dwutlenku wêgla ociepla nasz± planetê i prowadzi nieuchronnie do zmian klimatycznych. No bo jak mo¿e mrówka wej¶æ do du¿ego pokoju i tam wydalaj±c dwutlenek wêgla wp³ywaæ na ocieplenie pomieszczenia?
Nie do¶æ, ¿e porównanie nas do mrówek jest nie na miejscu, to jeszcze lekcewa¿enie emisji CO2 do atmosfery jako czynnika zmieniaj±cego klimat jest sprzeczne z powa¿nymi ekspertyzami naukowców. Od 1968 roku prowadzone s± szerok± skalê pomiary zawarto¶ci w atmosferze gazów wp³ywaj±cych na obieg wêgla w przyrodzie. W 1968 roku stê¿enie CO2 wynosi³o 322 ppm (part per milion), czyli czê¶ci na milion. Teraz siêga 410 ppm. Co to oznacza? Dla klimatu nawet niewielki wzrost emisji CO2 staje siê kaskadow± przyczyn± zmian klimatycznych. Kurczenie siê pokrywy lodowej i ¶nie¿nej w Arktyce i na Grenlandii, co jest zweryfikowane, powoduje nasilenie siê ekstremalnych zjawisk pogodowych na ni¿szych szeroko¶ciach geograficznych pó³kuli pó³nocnej. Coraz czê¶ciej do¶wiadczamy upa³ów i zwi±zanej z tym suszy. Atakuj± nas gwa³towne huragany i burze, które siej± spustoszenie i powoduj± powodzie.
Co siê stanie je¶li nie powstrzymamy emisji gazów cieplarnianych? Je¶li stê¿enie emisji CO2 wzro¶nie o kolejne 200 ppm i przekroczy 600 ppm podwy¿szy to ¶redni± temperaturê na Ziemi i spowoduje roztopienie l±dolodów, a przyrost wody zaleje wszystkie nadmorskie tereny. Nie wspomnê o nasilaj±cych siê zmianach klimatycznych, które dotkn± nas ze zdwojon± si³±.
Rozumiej± to m±drzy ludzie i Unia Europejska jako pierwsza tak du¿a organizacja podjê³a politykê klimatyczn± ograniczaj±c± emisjê CO2. Niestety nie wszyscy to popieraj±. Polska razem z Wêgrami, Czechami i Estoni± zablokowa³y 20 czerwca br. podpisanie ugody zmniejszaj±cej emisjê dwutlenku wêgla. Premier polskiego rz±du otr±bi³ to jako zwyciêstwo naszego kraju. Z ubolewaniem stwierdzam, ¿e to posuniêcie polskiego rz±du przybli¿a nas do katastrofy ekologicznej i zapewni nam anomalie pogodowe w najbli¿szych latach.
Szanowni Czytelnicy je¶li s±dzicie, ¿e nie jeste¶my mrówkami w tym ¶wiecie, to przeciwstawiajcie siê na ka¿dym kroku, aby nas tak nie traktowano. Jestem przekonany, ¿e bez wiêkszych analiz naukowych, sami do¶wiadczamy na w³asnym przyk³adzie, do czego prowadzi nas beztroska polityka ludzi niszcz±cych ekosystem w którym jeszcze ¿yjemy.
S£AWOMIR PIETRZYK
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
