Po skoñczonym badaniu pacjent pyta lekarza:
- Panie doktorze, co mam dalej robiæ?
- Powinien pan rozpocz±æ budowê domu.
- Jak to?
- Ma pan wodê w obu kolanach, kamienie w pêcherzyku ¿ó³ciowym, piasek w nerkach i zwapnione ¿y³y.
* * *
¯ona do mê¿a:
- Zobacz, ja muszê praæ, prasowaæ, sprz±taæ, nigdzie nie mogê wyj¶æ, czujê siê jak Kopciuszek.
A m±¿ na to:
- A nie mówi³em, ¿e bêdzie ci ze mn± jak w bajce?
* * *
Dyrektor szko³y przechodzi korytarzem obok klasy, z której s³ychaæ straszny wrzask. Wpada, ³apie za rêkaw najg³o¶niej wrzeszcz±cego, wyci±ga go na korytarz i stawia w k±cie. Po chwili z klasy wychodzi kolejnych trzech m³odzianów, którzy pytaj±:
- Czy mo¿emy ju¿ i¶æ do domu?
- A z jakiej racji?
- No... przecie¿ skoro nasz nowy pan od matematyki stoi w k±cie, to chyba lekcji nie bêdzie, prawda?
* * *
Blondynka w banku.
- A tu proszê kwotê po¿yczki wpisaæ s³ownie.
- Jak to, s³ownie?
- No normalnie. Literami.
- Cyfry literami?
* * *
S±dzony jest go¶æ podejrzany o morderstwo. S± poszlaki, ale nie ma trupa. Adwokat rozpoczyna przemowê:
– Szanowni przysiêgli! Mam dla was niespodziankê – w ci±gu jednej minuty drzwi do tej sali przekroczy cz³owiek, którego uwa¿a siê za zamordowanego przez mojego klienta.
I popatrzy³ na drzwi. Przysiêgli, zdziwieni, tak¿e siê wpatrywali. Minê³a minuta i druga, ale nic siê nie sta³o. W koñcu adwokat mówi:
– Istotnie, nie by³em szczery. Ale patrzyli¶cie z oczekiwaniem na drzwi. To oznacza, ¿e macie w±tpliwo¶ci co do winy mojego klienta. Dlatego wnioskujê o rozstrzygniêcie tych w±tpliwo¶ci na jego korzy¶æ, czyli o uniewinnienie.
Przysiêgli udali siê na naradê. Po jakim¶ czasie wracaj± i og³aszaj± werdykt – winny!
Zaskoczony adwokat pyta:
– Ale dlaczego? Przecie¿ wszyscy widzieli¶my, jak wpatrywali¶cie siê w drzwi!
Na to przewodnicz±cy rady odpowiedzia³:
– My¶my siê wpatrywali, ale pana klient nie.
Sentencja tygodnia
Je¶li mówisz prawdê, nie musisz niczego pamiêtaæ.
Mark Twain
Ten serwis u¿ywa cookies i podobnych technologii (brak zmiany ustawienia przegl±darki oznacza zgodê na to)Prezentowane na stronie internetowej informacje stanowi± tylko czê¶æ materia³ów, które w ca³o¶ci znale¼æ mo¿na w wersji drukowanej "G³osu - Tygodnika Nowohuckiego".
